Jump to content
Dogomania

w typie nowofunlada - na ulicy od miesiąca :( miau prosi o pomoc!


Recommended Posts

rzadko zaglądam na dogomanię - od 6 lat bywam raczej na miau. Owszem, zdarzyło mi się tutaj szukać domu dla podrzuconych szczeniaczków, ale tym razem sytuacja mnie przerosła. :(

Pewna moja koleżanka Ela ma "koleżankę z pracy" - dla ułatwienia nazwijmy ją Panią Anetą. Otóż Pani Aneta jakiś czas temu zauważyła błąkającego się w małej miejscowości pod Aleksandrowem Łódzkim psa w typie nowofundlanda. Do domu go wziąć nie może - ma podobno dwa swoje psy, z tego jeden dość agresywny, a drugi to staruszek z epilepsją. No więc Pani Aneta nakarmiła psiaka raz i drugi, podobnie chyba robił sąsiad - efekt jest taki, że ten nowofundland koczuje pod ich bramami od MIESIĄCA!
Nie wypowiadam się na temat braku pomyślunku, w każdym bądź razie Ela zadzwoniła do mnie w tej sprawie. Ale ja jestem od kotów! W domu trzy sztuki kota, jedna stała psia znajda i jeden mały kundelek na dt - nie wcisnę już nawet szpilki, choćbym chciała, a pies do najmniejszych nie należy... Ela dzwoniła podobno do Niechcianych, pomogą w ogłoszeniach. Kotylion też pomoże, ale ten pies tam zostać nie może...
Przekopiuję z miau, bo tam już wątek jest:

[quote]Witam, przekazuję zdjęcia naszej znajdki. Na stałe pomieszkuje w Księstwie, >>dokładny adres<< ( pod bramami ). Piesek jest bardzo łagodny, szuka domu. Jest w wieku ok. 2 lat - zęby śnieżno białe.
Pozwala się czesać bez żadnych oporów i jest bardzo przyjazny dla innych psów. Pozdrawiam[/quote]

Tyle Pani Aneta napisała :roll: i fotki:
[IMG]http://img820.imageshack.us/img820/5849/69578928.jpg[/IMG]
[IMG]http://img7.imageshack.us/img7/9586/43900977.jpg[/IMG]
[IMG]http://img576.imageshack.us/img576/277/44028540.jpg[/IMG]

przejrzałam różne portale ogłoszeniowe - psa nikt nie szuka. Nie wiem, czy był u weta, raczej wątpię. Nie wiem więc czy ma chipa, tatuaż, cokolwiek :( nie mam nawet kontaktu telefonicznego do Pani Anety, tylko maila... ale tak mi szkoda tego psa. Ja mogę go złapać, zabrać do weta, ale co z nim dalej? mam odwieźć i wypuścić pod bramami na tym podmiejskim osiedlu? :( bo z tego maila mogę wnioskować, że podanie pełnego adresu Pani Aneta uznała jako załatwienie sprawy na zasadzie "[I]weźmy się i zróbcie[/I]"

nie mam pomysłu... nie wiem co robić, jak się za to zabrać?

Może ktoś zna tego psa? a może ktoś po prostu chciałby takiego kudłacza? czy jest jakaś organizacja zajmująca się tego typu psami, tak jak jest np. przy bullach?

podam swojego maila: ingac(at)interia.pl bo słabo się tu poruszam (wątek zakładam już drugi raz, bo wcześniej mi "zniknął" :oops: )

Link to comment
Share on other sites

Jest szansa na dom stały! Niestety domek jest daleko, bardzo daleko, a w domku drugi piesek i trochę strach - a jeśli się nie dogadają? a jeśli nasz Niufek nie będzie chciał mieszkać w mieszkaniu? ma być domowy... Pani jest zdecydowana, ale musimy sprawdzić, jak chłopak się zachowuje w mieszkaniu.
DOM TYMCZASOWY BARDZO POTRZEBNY!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...