caryca26 Posted May 23, 2012 Author Share Posted May 23, 2012 Zapraszam na ciuchowy bazarek na rzecz Bazyla : [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/227371-Markowe-ciuchy-w-okazyjnych-cenach-dla-Bazyla-OTWARTE-do-06-06-2012-godz-20-00[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted May 24, 2012 Share Posted May 24, 2012 Dźwigam chłopka .. :) głęboko wierzę ,że będzie dobrze! tylko Bazyl .. musi się przekonać ,że .. nie musi w życiu tylko się!!!!... bronić się! atakować! ale można żyć! po prostu żyć z człowiekiem .. i tak .. mądrala wie kiedy ,zięby pokazać i kiedy lepiej .. być grzecznym chłopcem :eviltong::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
himba Posted May 28, 2012 Share Posted May 28, 2012 Witam,czytam,patrzę i nie mogę uwierzyć:cool3: Bazyl to przepiękny psiak, budzi od razu sympatię,kocham takie terierowate,jest kochany...ale rozumiem,że ma poważny problem, który przeszkadza w adopcji. Bardzo bym chciała przytulic tego psa:roll: Przykro mi, ale nie mogę póki co zadeklarować żadnej kwoty,mam na utrzymaniu uratowanego Cezara (w hotelu) i płace sama 400 zł.Może jak się jakoś odkuje,mam taką nadzieję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted May 28, 2012 Author Share Posted May 28, 2012 Dziękuję kochane w imieniu Bazylka za miłe słowa i dobrą energię:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted May 29, 2012 Share Posted May 29, 2012 Jestem na zaproszenie, ale mogę tylko podnosić imiennika mojego Bazyliszka ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kakadu Posted May 30, 2012 Share Posted May 30, 2012 [quote name='caryca26'] jak moja siostra usiadła obok niego i chciała go pogłaskać to się rzucił z warczeniem i ugryzł.[/QUOTE] przepraszam, ale czy behawiorysta nie powiedział, żeby nie głaskać? po co wy do niego lecicie z łapami? lubicie jak was coś gryzie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted May 30, 2012 Author Share Posted May 30, 2012 Nie lecimy z łapami bo raczej nie lubimy gryzienia:) Czekamy aż sam podejdzie. Do mnie to on wręcz po to głaskanie podchodzi , łasi się i jest zadowolony z pieszczot.Behawiorysta powiedział ,żeby go nie głaskać na siłę i żeby oswajać go z różnymi osobami bo nie może akceptować tylko jednej wybranej a innych gryźć bo nigdy domku nie znajdzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kakadu Posted May 30, 2012 Share Posted May 30, 2012 mam nadzieję, że sie uda uzbierać na tego behawiorystę, bo inaczej to będzie naprawde ciężko... ja dałabym spokój z głaskaniem całkowicie; nawet jak podchodzi i się łasi; przetrzymałabym go trochę - nie umrze od niegłaskania; ja się tu wymądrzam, a sama oglądałam wczoraj tyłek swojego owczarka, jak pognał za sarną; takie mam pojęcie o wychowywaniu psów; i się stosuję, a jakże, do wszelkich zaleceń i jak widać zero efektów; dlatego to psie zaklinanie i wychowywanie to jest dla mnie historia z pogranicza bajki i czarów; Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted May 30, 2012 Author Share Posted May 30, 2012 Dla mnie też to trochę jak czary mary ale trzeba próbować. Ten pobyt u behawiorysty jest o tyle ważny ,że tam byłaby praca z psem cały czas a w schronisku przy 150 psach to jest niewykonalne. Pracownicy poprostu czasowo nie dadzą rady go socjalizować a wśród wolontariuszy to nie ma chętnych bo nie lubią być gryzieni:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula_t Posted May 30, 2012 Share Posted May 30, 2012 Jestem na zaproszenie, na razie niestety mogę tylko podnosić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted May 30, 2012 Author Share Posted May 30, 2012 Witaj cioteczko u Bazyla! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
margoth137 Posted May 30, 2012 Share Posted May 30, 2012 zaglądam:) biedny futrzak:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula_t Posted May 30, 2012 Share Posted May 30, 2012 Podnoszę biedaczka wieczorkiem :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted June 1, 2012 Share Posted June 1, 2012 [quote name='kakadu']mam nadzieję, że sie uda uzbierać na tego behawiorystę, bo inaczej to będzie naprawde ciężko... ja dałabym spokój z głaskaniem całkowicie; nawet jak podchodzi i się łasi; przetrzymałabym go trochę - nie umrze od niegłaskania; ja się tu wymądrzam, a sama oglądałam wczoraj tyłek swojego owczarka, jak pognał za sarną; takie mam pojęcie o wychowywaniu psów; i się stosuję, a jakże, do wszelkich zaleceń i jak widać zero efektów; dlatego to psie zaklinanie i wychowywanie to jest dla mnie historia z pogranicza bajki i czarów;[/QUOTE] To musisz chodzic na spacery ze swoim psem na lince 20metrowej.teraz juz sarenki swoje dzieci wyprowadzaja w trawy przed lasem to musisz uwazac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted June 1, 2012 Share Posted June 1, 2012 a piesek gdzie teraz przebywa? czy ktos w pojedynke sie nim zajmuje,czy dziczeje sam w boksie? kiedy ,przy jakich okazjach probuje gryzc? czy boi sie reki czy postaci czlowieka? jak sie zachowiuje w otoczeniu innych psow znanych i nieznanych? czy pilnije miski z jedzeniem? czy pilnuje kojca i budy? czy mozna mu zapiac linke i zalozyc obrozke? czy atakuje rece czy nogi? czy atakuje gryzac ,kiedy mu sie nie podoba ,czy z nienacka sie rzuca? Czy gryzie kramiciela? jak zachowuje sie podczas spacerow? czy gryzie kiedy wypowie sie slow nie rob ,zostaw? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted June 1, 2012 Author Share Posted June 1, 2012 [quote name='xxxx52']a piesek gdzie teraz przebywa? czy ktos w pojedynke sie nim zajmuje,czy dziczeje sam w boksie? kiedy ,przy jakich okazjach probuje gryzc? czy boi sie reki czy postaci czlowieka? jak sie zachowiuje w otoczeniu innych psow znanych i nieznanych? czy pilnije miski z jedzeniem? czy pilnuje kojca i budy? czy mozna mu zapiac linke i zalozyc obrozke? czy atakuje rece czy nogi? czy atakuje gryzac ,kiedy mu sie nie podoba ,czy z nienacka sie rzuca? Czy gryzie kramiciela? jak zachowuje sie podczas spacerow? czy gryzie kiedy wypowie sie slow nie rob ,zostaw?[/QUOTE] No więc po kolei : Bazyl przebywa w schronisku. Jest sam w swoim pomieszczeniu i można powiedzieć ,że dziczeje:( Wolontariusze go nie wyprowadzają bo się boją pogryzienia. Ja staram się bywać raz w tygodniu i wtedy ma spacer ale co to jest:( Próbuje gryźć podczas zapinania smyczy , próby dotknięcia . Mnie raczej nie gryzie i mogę mu zapiąć i odpiąć smycz . Jeszcze jednemu Panu ze schroniska na to pozwala ale inni nie mają szans. On w ubiegłym roku bał się gwałtownych ruchów i ręki człowieka ale teraz raczej gryzie bo nie chce być dotykany niż ze strachu. Postaci człowieka się nie boi , jak wchodzą z jedzeniem do jego pomieszczenia cieszy się i merda ogonem. Nie widać ,żeby się bał ale jak się wyciągnie do niego rękę szczerzy zęby i bywa ,że atakuje. Co do innych psów to nie toleruje samców , jest zawsze gotów do walki. Jak go przenoszę na rękach przez grupę biegających psów zachowuje spokój nawet jak psy na dole go wąchają. Suczki lubi , nawet bardzo:) Ale już stracił klejnoty:) Miski z jedzeniem raczej nie pilnuje. Kojca też nie a do budy się chował jak nie chciał być dotykany. Obrożę ma założoną na stałę , miał zapiętą jak był na środkach uspokajających. Smycz mogę zapiąć i odpiąć ja i jeszcze jeden Pan ale też nie daje gwarancji ,że nie ugryzie bo czasem patrzy w niezbyt przyjazny sposób na te zabiegi. Atakuje zdecydowanie ręce , przynajmniej ja nie zaobserwowałam ataku na nogi. Atakuje gdy mu się coś nie podoba ale robi to z nienacka. To znaczy potrafi się łasić , wywalać do góry brzuchem do głaskania. Chwilę się cieszy pieszczotami a potem z zaskoczenia gryzie. Naogół gryzie poprostu jak wyciąga się do niego rękę. Nie wiem kogo on uważa za karmiciela bo różni ludzi mu przynoszą jedzenie. Jak mu się stawia miskę to nie gryzie. Jak ja idę z nim na spacer i daje mu z ręki parówki to nie gryzie , ale mnie ostatnio praktycznie wcale nie gryzie. Na spacerach jest radosny , wszystko wącha , jak są w pobliżu suczki to się nimi interesuje , jak widzi psa to jest gotowy do walki.Podczas odpoczynku na trawie kładzie się przy mnie a czasem włazi i mi na kolana. Jak ja mu mówię nie rób czy zostaw to próbuje słuchać ale czasem pokusa parówek jest za duża:) Słowa od innych nie wolna , spokój itp. nie robią na nim wrażenia. To tyle moich obserwacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soko Posted June 1, 2012 Share Posted June 1, 2012 Jeśli mogę się wtrącić.. to tak. Czy jest możliwość, by przypiąć mu na stałe mniej niż metrową linkę - są w sklepie weterynaryjnym za jakieś 5zł, u mnie się nazywają "dla kota i małych psów". Albo dosłownie sznurek z karabińczykiem. Wtedy można by łatwiej przypiąć smycz (nawet do tej linki), nie trzeba byłoby sięgać do jego szyi. I naprawdę.[B] Nie głaskajcie go gdy się łasi.[/B] [url]http://www.youtube.com/watch?v=AElTVoIPlOw[/url] - to robi światowa treserka. Z psami, które nie mają problemu z dotykiem. Z psem, który MA taki problem jest to jeszcze bardziej rozdrobnione. Ja z Happy zaczęłam ćwiczyć, gdy miała 3,5 roku, teraz ma 6 lat.[B] Przez ponad półtora roku jej nie dotknęłam.[/B] Była agresywna, zresztą dzięki moim dzikim zabawom właśnie z przesadnym głaskaniem itd., wykorzystywaniem tego że się wywala na brzuch. Teraz mogę z nią zrobić nie wszystko, ale wiele rzeczy. Dziewczyny, konsekwencji. Będzie gryzł, jeśli będziecie go do tego prowokować! Zbyt długim głaskaniem (jest tak długo dobrze? Hm.. lepiej ugryzę, nim mnie obedrą ze skóry), nachylaniem się. Ręce nieruchome i całe ciało jak najbardziej statyczne. Nie ma innej recepty. Z mojej strony to tyle. Jak dla mnie nie potrzeba Bazylowi behawiorysty, tylko DT/DS bez psów gdzie nie będzie dotykany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted June 1, 2012 Share Posted June 1, 2012 Ja tez tak uwazam ,nie glaskajcie go tolerujcie ,mowcie do niego ,nie wymachujcie rekami,bo on musial zaznac bol od rak czlowieka.Ja ja czytam te odpowiedzi na te w/w pytania to moge stwierdzic ,ze to fajny jest piesek ,ale potrzebuje Dt bez psow moze tylko ze suczkami,w ktorym osoby beda spokojne nie nerwowe,pieska nie beda glaskali. Takiego samego psa mam w domu,juz prawie rok ,do mnie przyjdzie i moge tylko 3 x razy go po karku poglaskac i to wszystko ,zapne mu smyczke i juz chodzi bez smyczy na spacerach.jak ktos obcy przyjdzie do domu to strasznie szczeka ,ale nie ugryzie pod wyrunkiem jak sie go nie dotnie. jemu nie potrzeba psiego psychologa tylko spokojnego wyrozumialego domu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted June 1, 2012 Author Share Posted June 1, 2012 Ja wiem ,że w domu najlepiej by się wyciszył tylko same wiecie jak trudno znaleźć dom takiemu trudnemu psu:( Jasne ,że gdyby znalazło się DT , które chciałoby go mieć u siebie to poruszę niebo i ziemię by na to uzbierać. Ale dogomaniackie DT mają u siebie już po kilka psów a on psów nie toleruje:( Chciałabym ,żeby pobyt u behawiorysty chociaż trochę wyeliminował te zachowania , które na ten moment skutecznie zniechęcą potencjalnych chętnych na adopcję. To byłoby takie DT ze szkoleniam , gdzie ktoś by się nim zajął i poswięcił mu czas czego schronisko nie jest w stanie mu zapewnić:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted June 1, 2012 Author Share Posted June 1, 2012 Konto Bazyla zasiliło kolejne 8 zł - moja siostra kupiła kufel podarowany jako fant przez si_bcw [IMG]http://img841.imageshack.us/img841/6228/dsc05962x.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted June 2, 2012 Share Posted June 2, 2012 czy bahowiorysta mialby pieska w domu ,czy w kojcu i budzie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karolcia_ko5 Posted June 2, 2012 Share Posted June 2, 2012 [quote name='xxxx52']czy bahowiorysta mialby pieska w domu ,czy w kojcu i budzie?[/QUOTE] Są kojce zewnętrzne, wewnętrzne jak i możliwość trzymania psa w domu co wiąże się z większymi kosztami.. Ale wszystko do uzgodnienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula_t Posted June 2, 2012 Share Posted June 2, 2012 Zaglądam do Bazylka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caryca26 Posted June 2, 2012 Author Share Posted June 2, 2012 [quote name='Karolcia_ko5']Są kojce zewnętrzne, wewnętrzne jak i możliwość trzymania psa w domu co wiąże się z większymi kosztami.. Ale wszystko do uzgodnienia.[/QUOTE] Będziemy zbierać na wszystko co najlepsze , mam jeszcze sporo w chacie do wyprzedania:) Bazyl mimo całej swojej złości skradł mi serce. Dzisiaj lub jutro idę do Ciebie kolego! Już się bój:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
si_bcw Posted June 2, 2012 Share Posted June 2, 2012 [quote name='caryca26']Będziemy zbierać na wszystko co najlepsze , mam jeszcze sporo w chacie do wyprzedania:) [/QUOTE] a ja mogę jeszcze trochę tych rzeczy dorzucić;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.