Merime Posted March 25, 2012 Share Posted March 25, 2012 [quote name='tu_ania_tu']dziewczyny a opowiedzcie cos więcej o domu tymczasowym[/QUOTE] O podłączam się, też bym chciała wiedzieć gdzie i jak klucha jest na DT :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sayuri13 Posted March 25, 2012 Share Posted March 25, 2012 [quote name='Merime']O podłączam się, też bym chciała wiedzieć gdzie i jak klucha jest na DT :D[/QUOTE] Leoś mieszka teraz u Naszej forumowej (bordożej) Oli, w stolicy. Ola wraz ze swoim Towarzyszem Życia już nie raz pomagali psiakom chorym w potrzebie, do tej pory były to zawsze Bordogi a teraz Mastinek :) Są to młodzi ludzie zakochani w molosach, nie posiadają swojego psiaka więc całą swoją miłością i opieką obdarzają teraz Leosia :) a oto dzisiejsze wieści od Oli: [QUOTE]Pora na weekendowe wieści od naszego szczylka Leoś po trzech kąpielach POWOLI zaczyna pachnieć jak normalny pies, a nie jak skrzyżowanie kosza na śmieci z grzybnią Częste kąpiele wpłynęły również na jego zachowanie w wannie - gdy załapał że to jest miejsce gdzie się go masuje i głaszcze zaczął się sam nadstawiać Skóra z każdym dniem wygląda coraz lepiej, ale wiadomo metoda małych kroczków... Martwią mnie oczęta Leosia. Teraz gdy zeszła opuchlizna widać że ma trzecią powiekę na pół oka No i lewe oczko jest jakby 'zamglone'. W piątek Leoś miał 30 minutową sesję biegania i zabawy z 11-miesięczną sunią sąsiadów. Każdy przechodzeń się oglądał za tą wielką, szarą, niezdarną bestią Ogólnie dzidzi wzbudza podziw i sympatię wśród wszystkich. Jednak najbardziej Leosiek zaskoczył nas dzisiaj. Siedząc sobie przy popołudniowej kawie z Anmarem usłyszeliśmy w oddali karetkę jadącą na sygnale. Sygnał karetki jednak powoli zaczął przeistaczać się w coraz głośniejsze wycie - wycie Leosia. Na "cicho" i "Leoś, spokój!" nie było żadnej reakcji, więc ruszyliśmy by zainterweniować osobiście Wchodzimy do pokoju, a tutaj nasz małolat rozwalony na dywanie śpi w najlepsze wyjąc przez sen jak rasowy wilk [/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alla Chrzanowska Posted March 25, 2012 Share Posted March 25, 2012 Po wstępnym opanowaniu sytuacji Vinniego zaglądam do Leosia. Słodki, kochany dzieciak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Dunaj_ Posted March 25, 2012 Share Posted March 25, 2012 [quote name='sayuri13']no właśnie dla tych wszystkich Bidek przydałoby się mieć dom z duuużym ogrodem i najlepiej jakąś odnawialną sakiewkę :([/QUOTE] Dom z duuuuuuuuuuuuużym ogrodem mam, z sakiewka gorzej, ale tez łapię się na tym, że przygraniałabym wszystkie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnnaEwa Posted March 25, 2012 Share Posted March 25, 2012 Fajnie, że Leoś coraz lepiej. Młody Wilk! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inez de Villaro Posted March 25, 2012 Author Share Posted March 25, 2012 Oby wyzdrowiał szybko, bo szybko pewnie znajdzie się dla niego stały dom:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inez de Villaro Posted March 25, 2012 Author Share Posted March 25, 2012 [quote name='AniaB']dopiero tu trafilam:( Bozie, bozie.. Jak moja emcia tylko 30 kilogramow wczesniej.. Jak dorwe porzadny internet poczytam na spokojnie:(.. Dawno juz nie bylo mastino do ratowania.. I to szczeniak.. Ech ech.. Postaram sie poszkac fantow na bazarek.. Moze cukierki jakies.. Inez, zrobilabys bazarek jakby co? Ten z krakowskim kredensem co kiedys..? Tylko tak moge pomoc, moj tymczasek jest chory, sam potrzebuje lekow:([/QUOTE] Aniu, oczywiście pomoge przy bazarku :) dziekuję:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Norel Posted March 25, 2012 Share Posted March 25, 2012 Coś w ty jest,bo i ja bym wymiętoliła te zmarszczki! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tu_ania_tu Posted March 25, 2012 Share Posted March 25, 2012 [quote name='Inez de Villaro']Oby wyzdrowiał szybko, bo szybko pewnie znajdzie się dla niego stały dom:)[/QUOTE] jak coś to dogowe ciotki na pewno chętnie pomogą z wizytą przedadopcyjną. A póki co trzymamy kciuki za powrót do zdrowia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Dunaj_ Posted March 25, 2012 Share Posted March 25, 2012 Ja też trzymam kciuki i też bym chętnie wymiętoliła :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alla Chrzanowska Posted March 25, 2012 Share Posted March 25, 2012 I ja też. To znaczy miętolenie też i kciuki też. Aha! Molosy (a przynajmniej dogi-samce) dość często wyją przez sen... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inez de Villaro Posted March 25, 2012 Author Share Posted March 25, 2012 Allu, wyją nie tylko przez sen ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Dunaj_ Posted March 25, 2012 Share Posted March 25, 2012 No powiedzmy, że lubią sobie pośpiewać szczególnie rano moje, a co do odgłosów przez sen to moje nie wyją, ale gadają czasem bulgocza, czasem szczekną, a czasem warkną, a Tosiek do tego leżąc biegnie, a raz wstał zakręcił się i polożył śpiąc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnnaEwa Posted March 25, 2012 Share Posted March 25, 2012 Moja Kika też gada i bulgocze przez sen. Ale jeszcze nie wyła... Też bym Malucha przytuliła i wymiętosiła. Zdrowiej chłopaku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alla Chrzanowska Posted March 25, 2012 Share Posted March 25, 2012 [quote name='Inez de Villaro']Allu, wyją nie tylko przez sen ;)[/QUOTE] Moje najczęsciej przez sen. Czasem, ale rzadko właśnie na dźwięk sygnału karetki czy straży pożarnej, ale wtedy to jest koncert, bo jedno zaczyna, a pozostała dwójka się dołącza. Pewnie jestem trochę hmmm nie całkiem...., bo ja lubię ten pierwotny głęboki dźwięk. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cassi_ Posted March 25, 2012 Share Posted March 25, 2012 u Leosia lepiej widzę :) cieszy mnie to strasznie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted March 26, 2012 Share Posted March 26, 2012 Odwiedzam uroczego Leosia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnnaEwa Posted March 26, 2012 Share Posted March 26, 2012 Ja też przed południem zaglądam................. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Merime Posted March 26, 2012 Share Posted March 26, 2012 U mnie Suri też biega, warczy, bulgocz, a czasem nawet wyje przez sen. Zapewne kotlet jej ucieka jak to mi powiedział znajomy z fundacji ^^ Fajnie, że chłopak dochodzi do siebie. Te oczka to trzeba do weta, żeby w razie czego szybko interweniować :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inez de Villaro Posted March 26, 2012 Author Share Posted March 26, 2012 Oczka przydałoby się do weta....ale to kilkaset złotych, których nie mamy :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnnaEwa Posted March 26, 2012 Share Posted March 26, 2012 Ale co z tymi oczkami trzeba zrobić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tu_ania_tu Posted March 26, 2012 Share Posted March 26, 2012 ja bym skonsultowała tylko z wetem przy okazji bytnosci w lecznicy tak by wiedziec co jest na rzeczy i ewentualnie jakie zabiegi będą konieczne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iv_ Posted March 26, 2012 Share Posted March 26, 2012 Dziękuję Inez za zaproszenie :loveu: Kurcze jaka piękna ta bida. Jak będę miała chwilkę, to poczytam o tym maleństwie wielkopsa. Nigdy nie zrozumiem ludzi - nigdy :shake: przywiązać psa i skazać go na śmierć. Nie rozumiem :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnnaEwa Posted March 26, 2012 Share Posted March 26, 2012 Zaglądam do chłopaka................... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emdziolek Posted March 26, 2012 Share Posted March 26, 2012 Dziewczyny, ja mam dużo ubrań typowo młodzieżowych, w bardzo dobrym stanie do wystawienia na bazarek ale narobiło mi sie sporo zleceń i nie wiem czy bede miała teraz czas ogarniać kolejne bazarki bo ja z końcem maja wyjeżdżam.:roll: Moze by ktos sie tym zajął? :razz: Fajnie by było jakby ktoś z Poznania to ode mnie wziął. Mam ubrania i rzeczy które zostały z bazarku Viniego, troche biżu, troche psich rzeczy, takie cuś do odchudania - Ab-gymnic, troche figurek, wazoniki.. - jest troche tego. :-o Jakby ktos to ode mnie wziął i wystawił na rzecz Leośka byłabym dźwięczna [wdzięczna]:loveu::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.