Guest edene Posted February 21, 2012 Share Posted February 21, 2012 To nie ironia, mam naprawdę grzecznego szczeniaka ;) Mianowicie ma 3 miesiące i tydzień, zostawiałam ją stopniowo po malutku samą w domu: najpierw na kilkanaście minut, potem na pół godzinki, potem raz została na godzinę, potem miałam opiekunkę do psa, która zostawała z nim na kilka godzin jak mnie nie było. Teraz wychodzę z domu na 4 godziny jak dotąd maksymalnie i jestem w szoku bo NIC nie jest zniszczone. Dosłownie nic nie ruszone, czasami tylko znosi moje kapcie na posłanie ale ich nie gryzie. Ja jestem przyzwyczajona do Huskiego, który bardzo niszczył - mój poprzedni pies. Czy jest szansa, że mój szczeniak nigdy nie będzie niszczył??:)) Czytałam, że szczeniaki są najbardziej pomysłowe i jeśli nie nauczą się czegoś za młodu to dorosły pies nie będzie tego robił. Za każdym razem jak wracam nie mogę uwierzyć :) Szczeniak ziewa, wita mnie spokojnie, zrelaksowany.. A klatka kennelowa stoi nie używana. (czasem sunia się w niej bawi). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yamayka Posted February 23, 2012 Share Posted February 23, 2012 Tylko pozazdrościć! :) I przede wszystkim fajnie, ze pies zrelaksowany. Tylko trzeba by wziąć po uwagę fakt, że szczeniak w tym wieku jeszcze sporo snu potrzebuje. Z wiekiem potrzeba ruchu i spuszczenia pary wzrośnie. Planujecie jakąś aktywność z psiakiem w przyszłości. To w końcu pies - sportowiec ;) Klatki nie zaszkodzi nauczyć. Nigdy nie wiadomo, kiedy sie przyda. Wyjazdy, itd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest edene Posted February 23, 2012 Share Posted February 23, 2012 W sobotę idziemy 1 raz do psiego przedszkola :) Planuję potem jakieś agility, a jak skończy rok zaprzęgi. Nie to, że nie ma z nią problemów, są, ale niszczenie mieszkania na razie odpada :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GAJOS Posted February 24, 2012 Share Posted February 24, 2012 Twoja sunia jest jeszcze bardzo młoda, nie ma w sobie nagromadzonej "złej energii". Musisz z każdym dniem, nieco zwiększać jej aktywność, aktywność, która nie pozwoli jej wpaść na pomysł, żeby sama rozładowywała energię która się w niej nagromadzi. (Zmęczony pies po prostu nie ma siły na głupoty) a zaprzęg i agility to świetny pomysł. Fajną opcją jest też plecak. Oczywiście, nie teraz. Ale jak będzie miała koło 7-8 miesięcy spokojnie możesz wprowadzić to narzędzie - oczywiście nie odrazu z wielkim obciążeniem , żeby jej nie zaszkodziło - nie przeciążyło stawów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GAJOS Posted February 24, 2012 Share Posted February 24, 2012 Poginęły posty :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest edene Posted March 11, 2012 Share Posted March 11, 2012 Co poginęło? Spieszę donieść, że szczeniak skończył 4 miesiące i nadal nie niszczy ;) Strasznie się cieszę. Ona rozrabia przy mnie a jak jest sama jest jak aniołek. Chodzimy do psiego przedszkola i może się tam trochę wyhasać, po powrocie pies cały dzień śpi :) O agility już się wywiedziałam i zajęcia są 2 razy w tyg, czyli idealnie, do tego w weekendy szkolenie, pies powinien być wyładowany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GAJOS Posted March 14, 2012 Share Posted March 14, 2012 :) spokojnie, wszystko przed Wami :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evee Posted March 30, 2012 Share Posted March 30, 2012 powiem szczerze że wszystko zależy od rodziców psiaka. Jeżeli w hodowli były psy raczej wystawowe to nie bedzie chciało się jej biegać na maxa. Znam dużo "haszczaków" i kiedy rodzice byli psami na wystawy to szczeniaki spokojne, nie szczekają, nie wyją (no chyba że z neta puści się wycie psa to wtedy śpiewa pięknie), nie chętnie biegają przy rowerze i rolkach oraz mało "tęskniący" za właścicielem. Jednak kiedy rodzice to psy zaprzęgowe skierowane ku sportowi to dzieci również ekstremalnie potrzebują dużą ilośc sportu i obcowania z człowiekiem. Takie są moje obserwacje ponieważ dużo znajomych wzięło lub ma "haszczaki" :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.