Jump to content
Dogomania

Norek już w Nowym Domu w Krakowie! :-D


Recommended Posts

  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...
O 12.04.2016o17:07, dorota1 napisał:

Hej! Co u Was słychać? Jak zdrowie zwierzaczków?

Norek bardzo powoli odzyskuje siły, i wreszcie goły brzuszek zarasta! Jutro miną 3 miesiące od operacji. Operacja pieska zmieniła; mam niedobre wrażenie, że postarzała :( mało radości życia, zainteresowanie jedne - kuchnia. Domu pilnuję ja i koty, Norek nie reaguje :( Po polu rzadko biega z werwą, raczej odwala obowiązki i już - do domu. Na nosie znowu bździągwa rośnie (znikła przy okazji sterydu po operacji), uczulenie jakieś czy co; na wszelki wypadek wróciliśmy do diety końsko-warzywno-ryżowej.  Z drugiej strony, tak sobie myślę, czego ja chcę, to była ciężka operacja, wiek robi swoje, potrzeba czasu, ale jednak mnie te komunały drażnią. Pokładam nadzieje w wyjazdach na letnisko, może to pomoże wrócić pieskowi do dawnej formy.
Koty; staruszek Miciuś coraz chudszy, szkielet obleczony futrem wytartym gdzieniegdzie. Duchem nadal wielki i nieznośny. Oglądałam niedawno zdjęcia sprzed kilku lat, z pięknego pana kota może 1/3 została... Cieszymy się każdym dniem z naszym 18-latkiem. Znosimy Jego Nieznośność i problemy z higieną osobistą, wredny charakter (ostatni pomysł: jak obudzić człowieka? proste: wystarczy ugryźć go w głowę!) osładza wybitną inteligencją. 
Brąź jest ulubieńcem sąsiadów, super się zintegrował ze stadem naszych sąsiedzkich kotów, biega 100/h (kocie szaleństwa), bawi się kulkami i myszkami, i je, je! Nabity, ciężki jak nie wiem. Wita po przyjściu do domu razem z pieskiem Norkiem i Panem Miciusiem. Tu z kolei martwię się letniskiem, w końcu to jego rodzime środowisko, że wyjdzie i zginie. Nie ma innego wyjścia, jak pojechać i... przekonać się, czy trzymie się  ;) domu. 
A w ogóle DZIĘKUJEMY za pamięć i zainteresowanie. Bardzo mnie zniechęciły ostatnie zmiany do dogo, i dlatego rzadziej piszę. a także dlatego, ze (szczęśliwie) nic się nie dzieje, unikamy doktorów i żyjemy. Pozdrawiamy z całego serca! :)
 

Link to comment
Share on other sites

O ‎2016‎-‎04‎-‎14o17:39, jotpeg napisał:

Norek bardzo powoli odzyskuje siły, i wreszcie goły brzuszek zarasta! Jutro miną 3 miesiące od operacji. Operacja pieska zmieniła; mam niedobre wrażenie, że postarzała :( mało radości życia, zainteresowanie jedne - kuchnia. Domu pilnuję ja i koty, Norek nie reaguje :( Po polu rzadko biega z werwą, raczej odwala obowiązki i już - do domu. Na nosie znowu bździągwa rośnie (znikła przy okazji sterydu po operacji), uczulenie jakieś czy co; na wszelki wypadek wróciliśmy do diety końsko-warzywno-ryżowej.  Z drugiej strony, tak sobie myślę, czego ja chcę, to była ciężka operacja, wiek robi swoje, potrzeba czasu, ale jednak mnie te komunały drażnią. Pokładam nadzieje w wyjazdach na letnisko, może to pomoże wrócić pieskowi do dawnej formy.
Koty; staruszek Miciuś coraz chudszy, szkielet obleczony futrem wytartym gdzieniegdzie. Duchem nadal wielki i nieznośny. Oglądałam niedawno zdjęcia sprzed kilku lat, z pięknego pana kota może 1/3 została... Cieszymy się każdym dniem z naszym 18-latkiem. Znosimy Jego Nieznośność i problemy z higieną osobistą, wredny charakter (ostatni pomysł: jak obudzić człowieka? proste: wystarczy ugryźć go w głowę!) osładza wybitną inteligencją. 
Brąź jest ulubieńcem sąsiadów, super się zintegrował ze stadem naszych sąsiedzkich kotów, biega 100/h (kocie szaleństwa), bawi się kulkami i myszkami, i je, je! Nabity, ciężki jak nie wiem. Wita po przyjściu do domu razem z pieskiem Norkiem i Panem Miciusiem. Tu z kolei martwię się letniskiem, w końcu to jego rodzime środowisko, że wyjdzie i zginie. Nie ma innego wyjścia, jak pojechać i... przekonać się, czy trzymie się  ;) domu. 
A w ogóle DZIĘKUJEMY za pamięć i zainteresowanie. Bardzo mnie zniechęciły ostatnie zmiany do dogo, i dlatego rzadziej piszę. a także dlatego, ze (szczęśliwie) nic się nie dzieje, unikamy doktorów i żyjemy. Pozdrawiamy z całego serca! :)
 

Norek odzyska siły, potrzeba trochę czasu na dojście do siebie  po zabiegu. Jak zobaczy letnisko, to przypomni sobie, że trzeba trochę  pobiegać :). Miciuś też odżyje na letnisku, a Brąź już na pewno wie, że ma super dom, zatem będzie się Was pilnował  :).

Co do dogomanii, to zmiany na dogo zniechęciły wiele osób. Jest nas tutaj już coraz mniej :(. Trudno znaleźć wątki, na wątku trudno odszukać ostatni post, bo tej opcji już nie ma. Dogomania to już niestety nie jest to samo Forum, co kiedyś.  Pilnuję swoich zobowiązań na dogo, ale  coraz rzadziej piszę. Pozdrawiam :).

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Byliśmy na weekend majowy na letnisku. Żeby nie było za prosto, to w przeddzień wyjazdu Norek zachorzał: sikał jak opętany, dostał na tydzień antybiotyk i przeszło. Letnisko odrodziło pieska - biegał z radością i zainteresowaniem. Wróciłam do Krk cała szczęśliwa, ze Norek wraca do formy sprzed miesięcy :) 

IMG_8025.JPG

świeże powietrze męczy... ;)

IMG_0721.JPG

A tutaj Miciuś wprowadza Brązia w tajniki życia na letnisku: Patrolujesz swój teren. Nie wychodź za bramę!

IMG_8039.JPG

Brąź bardzo ładnie się nas trzymał. Zwłaszcza pieska Norka :) złapał nornicę, zjadł ją i wyrzygał.

IMG_8051.JPG

Nasz staruszek nie był w dobrej formie; nóżki nie chciały nosić :(

IMG_8054.JPG

Wróciliśmy, i od wczoraj Norek znowu bierze antybiotyk (znów się powtórzyło rozpaczliwe sikanie). Jestem naprawdę zmartwiona, bo psinek wrócił z letniska w świetnej formie, radosny jak dawniej. A tu znowu coś :( ech.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
7 godzin temu, dorota1 napisał:

I jak tam zdrowie Norka? Wszystko dobrze?

Na razie OK. Uważamy, ponieważ jest tak zimno i mokro, spacery są, a jakby ich nie było - krótkie.
foty jeszcze z letniska sprzed 2 tygodni, teraz żyjemy nadzieją na następny wyjazd.

IMG_0650.JPG

taki mam pyszczek siwy. Norek jest z nami 9 lat (kwietniowa rocznica)!

IMG_8067.JPG

dobrze wiedzieć, skąd wiatr wieje ;)

IMG_8026.JPG

Doroto, dziękujemy że jesteś :) Wy pewnie też jedziecie??

IMG_0673.JPG

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Piękne portrety! My teraz jeździmy regularnie co dwa tygodnie, bo niedaleko dworku, wybudowalismy sobie małą chałupkę. Na spacery chodzimy do parku obok dworku lub w pola pod las. Milusia jednak coraz słabsza, ale tam odżywa. Pozdrawiamy ciepło :) Fajnie, że u Norcia się poprawiło.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

U Miciusia najlbardziej żyją oczy. Ponieważ jest b. inteligentny i zżyty z nami od tak dawna, mówi oczami wszystko, co chce; czy pić, czy jeść, czy kuweta. Wczoraj jeszcze dzielnie dowlókł się na balkon, a wieczorem wyraził życzenie, że chce do sąsiadów. Zaniosłam. Duch nadal mocny, ale starość zjada ciało. U weta byliśmy we wtorek; diagnoza jednoznaczna - starość (nawet nie wątroba). Nie cierpi fizycznie.

Link to comment
Share on other sites

Wiem Aga,że masz teraz ciężki czas ,ale spróbuj popatrzeć na to z drugiej strony !
Miciuś dożył pięknego wieku ,w najlepszym domu , wśród kochających go i dbających o niego osób ! Nie każdy zwierzak ma w życiu tyle szczęścia !
Każde odejście jest bardzo trudne , obojętne czy naturalne , czy to nasza decyzja ,dlatego współczuję i rozumiem Cię , bo przechodziłam to jak wielu z nas ...
Cieszcie się z każdej jeszcze Wam danej chwili , niech ich będzie  jak najwięcej !
Wygłaskaj pięknego Miciusia od ciotki Toski !
pozdrawiam cieplutko i myślę o Was .

Link to comment
Share on other sites

Jaki był twardy przez całe życie, taki był do końca. Mocny i uparty.
Nie chciał odchodzić. Nie chciał się poddać. jak zwykle.
Próbował, ale nie mógł już jeść ani pić, nie wstawał.
Wczoraj, 13 czerwca o godz. 10 rano go pożegnaliśmy. U weta.
A później wrócił do miejsca, które lubił najbardziej.

oa.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...