stizek Posted December 15, 2011 Author Share Posted December 15, 2011 i o to sie rozchodziło a moja mini hodowla czy jak to nazwać to był tylko mały dodatek w rozmowie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 [quote name='stizek']i o to sie rozchodziło a moja mini hodowla czy jak to nazwać to był tylko mały dodatek w rozmowie.[/QUOTE] Tym bardziej, jeśli jesteś pseudohodowcą - bo hodowli nie masz ani nie prowadzisz, brak Ci wiedzy - to nie powinieneś oczerniać hodowców. Wiesz, wygląda to trochę jak usuwanie konkurencji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stizek Posted December 15, 2011 Author Share Posted December 15, 2011 Kobieto gdzie ja oczerniam ja pisze o tym ze nie fear się zachował powinno to inaczej wyglądać kończe temat bo zaraz bóg wie co wyjdzie z tego TEMAT ZAMKNIETY. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted December 15, 2011 Share Posted December 15, 2011 No i wszystko jasne :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Caruso Posted December 26, 2011 Share Posted December 26, 2011 [quote name='ladySwallow']Tym bardziej, jeśli jesteś pseudohodowcą - bo hodowli nie masz ani nie prowadzisz, brak Ci wiedzy - to nie powinieneś oczerniać hodowców. Wiesz, wygląda to trochę jak usuwanie konkurencji.[/QUOTE] Cierpisz może na manię prześladowczą? Wszędzie widzisz tzw. pseudohodowców? Otóż ja uważam, że szczególnymi przypadkami pseudohodowców są właśnie hodowcy. Tak, tak - oni, ci związkowi w całej krasie beznadziei i bezmyślności i ledwie skrywanego oszustwa. To oni rozmnażają na potęgę cavaliery zdegenerowane genetycznie do granic możliwości. Wiedza, jeśli ją nawet posiadają, jest dla nich bez znaczenia. Bezczelnie wyciągają z nieświadomych ludzi kasę, żerując na sympatycznym wyglądzie tych psów. Po 7 latach obserwacji dochodzę do wniosku, że większej hołoty nie znajdziesz w żadnej innej branży producentów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted December 26, 2011 Share Posted December 26, 2011 [quote name='Caruso']Cierpisz może na manię prześladowczą? Wszędzie widzisz tzw. pseudohodowców? Otóż ja uważam, że szczególnymi przypadkami pseudohodowców są właśnie hodowcy. Tak, tak - oni, ci związkowi w całej krasie beznadziei i bezmyślności i ledwie skrywanego oszustwa. To oni rozmnażają na potęgę cavaliery zdegenerowane genetycznie do granic możliwości. Wiedza, jeśli ją nawet posiadają, jest dla nich bez znaczenia. Bezczelnie wyciągają z nieświadomych ludzi kasę, żerując na sympatycznym wyglądzie tych psów. Po 7 latach obserwacji dochodzę do wniosku, że większej hołoty nie znajdziesz w żadnej innej branży producentów.[/QUOTE] Gdybyś, zamiast się doczepić, przeczytał najpierw to, co ja piszę w temacie pseudohodowli, to byś wiedział, że uważam za pseudo wszystkich, którzy mnożą bez rodowodu i bardzo dużą liczbę hodowców związkowych. O pseudo świadczy nie tylko fakt, że psy nie mają papierów (więc nie są w żaden sposób rasowe), ale również to, że nie mają odpowiednich warunków czy są mnożone dla zarobku. Natomiast nie każdy hodowca jest pseudohodowcą ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiek12 Posted January 31, 2012 Share Posted January 31, 2012 [quote name='EFMAN']Ale jak kupujesz samochod,to masz gwarancję, w niektorych markach nawet na siedem lat.[/QUOTE] KIA ma 7 lat gwarancji ;) [quote name='Beatrx']tylko z zależności od tego, w jakim salonie go kupisz to masz łatwiej uzyskać naprawę w ramach gwarancji albo trudniej.[/QUOTE] Bzdura. Warunki gwarancji są zawsze ściśle określone (zwykle dotyczą wad fizycznych) i nie ma opcji żeby salon czegoś nie naprawił czy nie wymienił w ramach umowy gwarancyjnej. Nawet jak kupujesz 10-letniego "rz(ż)ęcha" na giełdzie, to jest coś takiego jak rękojmia - z tym, że wada musi być zgłoszona sprzedającemu nie później niż miesiąc od daty zakupu. Czyli dajmy na to wyjeżdzasz z giełdy i po 100km urywa ci się koło - masz prawo domagać się od sprzedającego np. zwrotu kosztów naprawy. A już abstrahując od wszystkiego, to co to za hodowca, który po sprzedaży szczeniaka wypina się na nabywcę? Nie ma się co dziwić, że ludzi to zniechęca i wolą allegro albo nie daj Boże sami się biorą za "hodowanie". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adamant Posted February 1, 2012 Share Posted February 1, 2012 [quote name='stizek']raz dopusciłem moją sunie i na tym koniec.wolał bym kupic nie rodowodowego niz z papierami i miec taką sytuacje...nie oskarżam hodowcy ale chodzi mi właśnie o jego zachowanie i stosunek do takich rzadkich sytuacji zeby wyjść z twarzą i o to chodzi w tych wszystkich postach że nie podobało mi sie jego zachowanie.!pozdrawiam[/QUOTE] Bedę brutalna w swej wypowiedzi ale .... jeśli ten caviś miał służyć pseudo to może dobrze się stało że odszedł? Co do odpowiedzialności hodowcy cóż wydał szczenię zdrowe i wesołe jak wyczytałam z postów. Od swoich wetów wiem, że jeśli coś złego dzieje się w hodowli to w ciągu tygodnia do maks dwóch rozwiają się jakieś choróbska z powodu utraty odporności związanej ze stresem. Powyżej tego terminu jest to problem po stronie właściciela i warunków jakie daje szczenięciu. Jeśli była to wada rozwojowa wina jak moderator napisała nie stoi po żadnej ze stron a wada mogła pojawić się po raz pierwszy w tej hodowli. Szkoda że hodowca nie może przedstawić swojej wersji bo być może były jakieś propozycje rozwiązania "problemu" tylko nam ich nie opisano? Ze swej strony powiem, że niektórzy nabywcy chętnie korzystają z kontaktu z hodowcą do innych hodowaca musi wydzwaniać lub pisać czując się jak intruz :oops: [B]caruso stizek wprost napisał że rozmnożył swoją suczkę[/B] [SIZE=3]to też pseudo :mad:[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.