Jump to content
Dogomania

Cypisek-ofiara ludzkiej głupoty i zaniedbania. Potrzebne "nowe" nogi


Biafra

Recommended Posts

Zaglądam do Cypiska i cieszę się, że chłopaczek jest leczony. Ale za długo cudownie nie może być. boksereczka tyle razy otrzymałaś odpowiedź na swoje pytanie, że aż dziw bierze, że drążysz takie proste rzeczy. Wpłaciłam sama kasę pomimo braku rachunków, dowodów rzeczowych , zdęć bo ufam ludziom pomimo tego że nie raz byłam naciągnięta. I nie ma to nic wspólnego z naiwnością. Ale nie mierzę wszystkich jednakową miarą. Zapewniam Cię, że Biafra doskonale twój dylemat rozumie, ale zrozum ją i Ty , że ona ma multum pracy "na zewnątrz" i jeżeli nie ufasz tej Fundacji to nie wpłacaj. Proste. Zaiteresowani lub niecierliwi są odsyłani na stronę Fundacji - dlaczego nie uszanujesz tego tylko chcesz mieć tuiteraz , bo jak nie to znaczy oszut. Niestety taką logikę wprowadzasz.... Co do nazwisk weterynarzy - mają prawo do tego , aby pozostać anonimowi. Oczywiście nie musisz się z tym zgodzić, ale oni maja takie prawo. Ale doszukiwanie się teorii spiskowych w takiej postawie jest nierozsądne i krzywdzące. Napradę , możesz wybrać inną Fundację, która na twoje każde życzenie i wezwanie będzie podsyłała interesujące cię materiały.... Biafra działa tak jak działa. Dla mnie jest OK ...Jeżeli coś nie jest tylko po twojej myśli , to nie musi to oznaczać "robienia w balona". Nie osądzaj i nie zakładaj , że to oszustwo....

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 206
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

animalon proszę pokaż mi gdzie otrzymałam odpowiedź? Gdzie jakiekolwiek dowody? Może ich nie zauważyłam. Ja doskonale rozumiem to, że Biafra ma dużo pracy, obowiązków. Nie żądam, aby koniecznie tutaj wkleiła jakikolwiek skan. Na stronę fundacji zaglądałam, ale mam wrażenie, że tylko ja. Wszyscy odsyłają mnie tak, może sami tam zajrzyjcie? Tam opisana historia Cypiska jest wyłącznie tak jak tutaj na pierwszej stronie. Nic więcej. Więc czego mam tam szukać? Widzisz ja cały czas staram się wytłumaczyć, że w fundacji nie ma być prawa do żadnych tajemnic, nawet do podania nazwisk weterynarzy. Nie sądzę, żeby doszukiwanie się prawdy były krzywdzące dla kogokolwiek. Wręcz przeciwnie. Czemu Biafra tak bardzo broni się przed przedstawieniem jakiś dokumentów? Przecież mamy prawo je poznać. Czemu kiedy np. Tara prosiła niedawno o pieniądze na spłatę kredytu, to nie miała żadnego problemu z tym, aby przedstawić pełną dokumentację? I była to dokumentacja z banku, dużo poważniejsza niż faktura od weterynarza, czy karta choroby zwierzęcia. Niestety ludzie wolą iść tam gdzie jest pewnie i bezpiecznie i to nie ja szkodzę Biafrze, tylko ona sama idąc w zaparte. Od początku starałam się nie osądzać, ale jeżeli od dłuższego czasu ktoś upiera się, że nie będzie niczego udowadniał, to wybacz, ale mówi to samo za siebie. Niestety Cypisek jest w takim stanie, że ktoś kto ma jakieś pojęcie o koniach, wie że jego wyleczenia graniczy z cudem.

Link to comment
Share on other sites

Boksereczko. Radze Ci założyć Fundację. To nic trudnego. Wystarczy 3000 zł i sporo cierpliwości.

A potem musisz znaleźć "woly robocze", które bedą sie zajmować:
a) zrobieniem i aktualizacją strony fundacji, w co wchodzi robienie skanów, umieszczeniem rozliczeń na stronach fundacji, robieniem fotografii i wszystkim co czyni fundacje transparentną,
b) robieniem raportów kasowych co miesiąc i robieniem rocznych rozliczeń,
c) poszukiwaniem pieniędzy na działalność fundacji,
d) jazdami na interwencje,
e) opieką nad zwierzętami przygarniętymi przez fundacje,
f) procesowaniem sie z krzywdzicielami zwierząt.

Wszystko w kolejności wymienionej.
No chyba, ze fundacja ma tak zamożnych sponsorów, ze może zatrudnić na pełny etat kilka osób. Ale takich fundacji prawie nie ma!!!

Moja rada: ZAŁÓŻ FUNDACJĘ !!!! albo stowarzyszenie i próbuj działać ze samych składek 15 osób koniecznych do załozenia stowarzyszenia.

Link to comment
Share on other sites

[B]boksereczko[/B] skoro TY nie masz zaufania do Biafry i jej fundacji, to jest to chyba Twoja sprawa - nie masz zaufania, nie pomagasz, sprawa jest prosta. Nikt Cię do pomagania nawiać nie może, bo to Twój wolny wybór. Jesteśmy wolnymi ludźmi w wolnym kraju, pomagamy komu chcemy i komu ufamy.

Dla większości z nas Biafra nie jest anonimową osobą, która nagle wpadła na pomysł założenia fundacji. Biafra i jej fundacja od lat pomaga zwierzakom, wielu naszych podopiecznych do niej trafiło i mają się bardzo dobrze, wiele znalazło nowe domy. [B]NASZE[/B] zaufanie opiera się na doświadczeniu - powierzaliśmy Biafrze zwierzaki w potrzebie i nie zdarzyło się żeby zawiodła zaufanie.
Nie masz zaufania do społeczności dogomaniackiej? Nie wierzysz w nasze doświadczenia z współpracy z Biafrą? To w czym problem? Przecież wystarczy przestać śledzić ten wątek i poszukać innej fundacji, która w Twoich oczach będzie bardziej wiarygodna.
Wątpliwości które tu prezentujesz są Twoimi wątpliwościami. My mamy swoje doświadczenia i nimi się kierujemy. Nie chcesz pomagać, to nie pomagaj. A skoro nie pomagasz, to nie żądaj od Biafry żeby poświęcała swój czas na dokładną sprawozdawczość na Twoje potrzeby i w zakresie jakim sobie życzysz.

A co do tego że wyleczenie Cypiska graniczy z cudem - przejrzyj to forum dokładnie. Może się sama przekonasz, ile tu cudów się działo. I tym bardziej nie rozumiem Twoich wpisów - Twoim zdaniem, Cypisek jest z góry skazany, więc nie ma sensu mu pomagać. To nie pomagaj. Wiele z nas uważa, że jest sens pomagać, nawet gdyby miało się nie udać. WIĘC POMAGAMY I MAMY DO TEGO PRAWO. Twoje wpisy tego na pewno nie zmienią.

Link to comment
Share on other sites

Ty lepiej odpowiedz na to co sie stało ze szczeniakami, które "przygarnęłaś" do DT zakładając temat:
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/199159-Mikrus-i-Czesio-dwa-6-tyg.-pieski-szukaj%C4%85-DS-Warszawa"]http://www.dogomania.pl/threads/199159-Mikrus-i-Czesio-dwa-6-tyg.-pieski-szukaj%C4%85-DS-Warszawa[/URL].

I wreszcie się wyłącz bo zgłosimy do moderatora!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']dajcie spokoj już.
A co słychac u Cypiska?[/QUOTE]

U Cypiska wszystko w porządku.
Uczy się chodzić na zmniejszonych kopytkach i sprawia mu to ogromną radość.

Bardzo poprawiła mu się postawa po skorygowaniu tylnych kopyt, które miały ogromne pazury i zmuszały go do wypychania zadu do tyłu, bo nie mógł prosto postawić podeszwy.

Gdy wyprostował zad nagle przednie nogi zostały mu za bardzo z przodu. Do tego przednie kopyta zmniejszyły się połowę i Cypisek zaczął sie ogladać na boki , bo nie wiedział co ze sobą zrobić.

Teraz już nabrał pewności siebie i porusza się bardzo płynnie i coraz bardziej sprawnie.
Na pewno dużo daje także lek przeciwzapalny, który znosi ból.

Ulubionym zajęciem Cypisa jest wdrapywanie się na stertę z kostkami siana i zrzucanie ich po kolei na ziemię :lol:
Poza tym jest bardzo grzeczny i spokojny. Można wszystko przy nim zrobić.
Jak się czymś niecerpliwi i denerwuje to po prostu idzie sobie do kąta boksu, odwraca się zadem i udaje , że go nie ma.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Biafra']U Cypiska wszystko w porządku.
Uczy się chodzić na zmniejszonych kopytkach i sprawia mu to ogromną radość.

Bardzo poprawiła mu się postawa po skorygowaniu tylnych kopyt, które miały ogromne pazury i zmuszały go do wypychania zadu do tyłu, bo nie mógł prosto postawić podeszwy.

Gdy wyprostował zad nagle przednie nogi zostały mu za bardzo z przodu. Do tego przednie kopyta zmniejszyły się połowę i Cypisek zaczął sie ogladać na boki , bo nie wiedział co ze sobą zrobić.

Teraz już nabrał pewności siebie i porusza się bardzo płynnie i coraz bardziej sprawnie.
Na pewno dużo daje także lek przeciwzapalny, który znosi ból.

Ulubionym zajęciem Cypisa jest wdrapywanie się na stertę z kostkami siana i zrzucanie ich po kolei na ziemię :lol:
Poza tym jest bardzo grzeczny i spokojny. Można wszystko przy nim zrobić.
Jak się czymś niecerpliwi i denerwuje to po prostu idzie sobie do kąta boksu, odwraca się zadem i udaje , że go nie ma.[/QUOTE]
A może jakieś zdjęcia:)?

Link to comment
Share on other sites

No to super! To teraz trzymamy kciuki za pogodę :)
Kiedys na animals oglądalam jakis dokument o szetlandzie któremu tez tak kopyta zarosły, oczywiście odebrano go włascicielowi i od razu do strugania kopyt. jak ten biedaczysko dziwnie chodził po zabiegu, jakby sie od nowa uczyl chodzić. Cypisek pewnie tez tak się zachowywał.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl'] Kiedys na animals oglądalam jakis dokument o szetlandzie któremu tez tak kopyta zarosły, oczywiście odebrano go włascicielowi i od razu do strugania kopyt. jak ten biedaczysko dziwnie chodził po zabiegu, jakby sie od nowa uczyl chodzić. Cypisek pewnie tez tak się zachowywał.[/QUOTE]

Cypisek próbuje stanąć na tej odciętej części , której nie ma. Dopiero po chwili porawia nogę i stawia pionowo. Ścięgna "zapamiętały" taką nienaturalną postawę i teraz będzie musiał wyćwiczyć nową.

Problemem trochę jest podeszwa która jest zarośnięta bocznymi ścianami pod spód.
Przez to kopyto pod spodem jest jajowate i i Cypisek się huśta do przodu i tyłu jak idzie.

Jeżeli nie uda nam się w najbliższym czasie "otworzyć" podeszwy rozważamy przyklejenie pod piętki trójkątnych klinów z gipsu lub specjalnego kleju do kopyt, tak żeby Cypisek nie nadwyrężał ścięgien i więzadeł, tylko nabierał prawidłowej postawy.

Później jak piętki będą prawidłowo narastać , to te sztuczne przyklejone bedzie się stopniowo zmniejszać.

Dla niego najważniejsze jest żeby chciał się dużo ruszać i żeby mechanicznie poprawiał ukrwienie w kopycie.
Musi być lepiej odżywione i muszą "odżyć" i odrosnąć strzałki , które są w zaniku.

Dlatego przede wszystkim staram się poprawić mu komfort życia i ułatwić poruszanie się.

Cypisek jest malutki nawet jak na szetlanda . I tylko dzięki tej niewielkiej wadze żyje i odzyskuje sprawność ruchu.
Żaden koń normalnej wielkości nie dożyłby takiego stanu.
U konia 2/3 całego ciężaru ciała utrzymuje się na przednich nogach, bo długa szyja i wielki łeb są bardzo ciężkie.
Waga 500 kg zgniotłaby mu te zdeformowane kopyta na placek :shake:

Cypisek ma króciutką szyję i małą główkę.
Budową i pokrojem też raczej można wpisać go bardziej w kwadrat niż prostokąt.
Dlatego tak bardzo wierzę, że mu się uda.

Link to comment
Share on other sites

Uda mu się. Niedługo będzie hasać jak szalony, jak tylko zrozumie, jak funkcjonują jego nowe, lepsze nóżki ;) szetlandy to z natury złośliwce, misiaki i jak coś się gdzieś dzieje, to zawsze są pierwsze :P a skoro Cypisek dostał możliwość poznania świata od nowa, to na pewno z niej skorzysta :)

Link to comment
Share on other sites

[B]Agata Balu [/B]gdybym chciała założyć fundację, to pewnie bym do tego dążyła, ale nie mam takich ambicji. Są fundację, które chętnie wspieram i z którymi współpracuje. Może Ty załóż fundację, co Ty na to? I co jeżeli ktoś zakłada fundację, to już nie musi się z niczego tłumaczyć, z niczego rozliczać, odpowiadać na [B]grzecznie[/B] zadawane pytania? Ty sobie chyba żartujesz. "Posiadanie" fundacji do czegoś zobowiązuje. I po co odsyłacie mnie wciąż do strony fundacji, skoro sama teraz piszesz, że strona nie jest aktualizowana przez brak czasu? To gdzie w takim razie osoba zainteresowana ma się zgłaszać skoro tu nie wolno, na stronie fundacji nie wolno, na fb nie wolno? Co to w ogóle za fundacja? I co niby miało się stać ze szczeniakami? :crazyeye: Jesteś zainteresowana ich losem? Zapraszam na PW, ja nie mam nic do ukrycia i chętnie o pieskach opowiem. Co masz zamiar zgłosić do moderatora? Sorry, ale Twoje straszenie i szantaż są śmieszne. Nie widzisz tego, ale same bardzo tej fundacji szkodzicie. Wystarczyłoby wkleić jakiekolwiek dowody wskazujące na leczenie Cypiska i sprawa byłaby jasna i czysta, ale skoro wolicie owijać w bawełnę, to same sobie i fundacji szkodzicie, ale jasne ja rozumiem, że jest czas, żeby napisać post na forum, ale żeby już wkleić jakiś skan, to czasu nie ma.

[B]Selenga[/B] skoro po raz kolejny jestem oskarżana o to, że skazuje Cypiska na śmierć, to tym razem proszę o zacytowanie mojej wypowiedzi, w której tak stwierdzam, bo w moim mniemaniu małe szanse to nie to samo, co żadne szanse i trzeba uśpić. Czekam na cytat. Biafra może mieć [B]Twoje[/B] zaufanie, ale nie musi mieć [B]mojego[/B], natomiast ja mam pełne prawo zadawać pytania, a osoby reprezentujące fundację mają obowiązek na zadawane pytania odpowiadać. Z pewnością wiesz czym jest OPP. Czy napisałam gdzieś nie wpłacajcie pieniędzy na Cypiska? NIE, więc przestań proszę sugerować, że to robię.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='boksereczkaa'][B]Agata Balu [/B]gdybym chciała założyć fundację, to pewnie bym do tego dążyła, ale nie mam takich ambicji. Są fundację, które chętnie wspieram i z którymi współpracuje. Może Ty załóż fundację, co Ty na to? I co jeżeli ktoś zakłada fundację, to już nie musi się z niczego tłumaczyć, z niczego rozliczać, odpowiadać na [B]grzecznie[/B] zadawane pytania? Ty sobie chyba żartujesz. "Posiadanie" fundacji do czegoś zobowiązuje. I po co odsyłacie mnie wciąż do strony fundacji, skoro sama teraz piszesz, że strona nie jest aktualizowana przez brak czasu? To gdzie w takim razie osoba zainteresowana ma się zgłaszać skoro tu nie wolno, na stronie fundacji nie wolno, na fb nie wolno? Co to w ogóle za fundacja? I co niby miało się stać ze szczeniakami? :crazyeye: Jesteś zainteresowana ich losem? Zapraszam na PW, ja nie mam nic do ukrycia i chętnie o pieskach opowiem. Co masz zamiar zgłosić do moderatora? Sorry, ale Twoje straszenie i szantaż są śmieszne. Nie widzisz tego, ale same bardzo tej fundacji szkodzicie. Wystarczyłoby wkleić jakiekolwiek dowody wskazujące na leczenie Cypiska i sprawa byłaby jasna i czysta, ale skoro wolicie owijać w bawełnę, to same sobie i fundacji szkodzicie, ale jasne ja rozumiem, że jest czas, żeby napisać post na forum, ale żeby już wkleić jakiś skan, to czasu nie ma.

[B]Selenga[/B] skoro po raz kolejny jestem oskarżana o to, że skazuje Cypiska na śmierć, to tym razem proszę o zacytowanie mojej wypowiedzi, w której tak stwierdzam, bo w moim mniemaniu małe szanse to nie to samo, co żadne szanse i trzeba uśpić. Czekam na cytat. Biafra może mieć [B]Twoje[/B] zaufanie, ale nie musi mieć [B]mojego[/B], natomiast ja mam pełne prawo zadawać pytania, a osoby reprezentujące fundację mają obowiązek na zadawane pytania odpowiadać. Z pewnością wiesz czym jest OPP. Czy napisałam gdzieś nie wpłacajcie pieniędzy na Cypiska? NIE, więc przestań proszę sugerować, że to robię.[/QUOTE]
Miejmy nadzieję, że jak zobaczysz zdjęcia, które pojawią się niebawem, to uwierzysz, konik jest leczony.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']A nie boisz się, ze gips "na buty" będzie za kruchy? chyba, ze wzmocniony jakimś włóknem. Nie znam sie na technice wetów a jedynie na gipsie artystycznym i rzeźbie, bo zawsze sie cholera nam kruszył, chyba, ze go szmatami wzocniliśmy, to lepiej było, albo jakimiś akrylami.[/QUOTE]

Gips na złamania- ten medyczny to taka gruba siatka, którą da się formować, po namoczeniu w ciepłej wodzie...ale mam wątpliwości głównie przez to, że nie ma go o co dobrze zaczepić.
Kopyto jest śliskie i jajowate :roll:

Są specjalne podkowy z tworzywa i fragmenty podków, dla koni wyścigowych , którze biegają a mają różne problemy ortopedyczne.
Tylko mega drogie.

Znalazłam, też specjalny preparat sporo tańszy do leczenia racic u krów :lol:
Mniej ekskluzywny niż podkowy dla folblutów ;), ale zasada działania podobna.
Tyle że wygląd jak do obory :diabloti:
Elementy są jakby z prasowanych drobnych wiórków drewnianyh i specjalny klej do rogu i bandaże.
Pasuje mi głownie rozmiarem :p

Coś będę próbować.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...