ARKA Posted December 28, 2006 Share Posted December 28, 2006 [quote name='Berek'] Bez ciała właściciele nic nie zdziałają. Muszą jakoś od faceta uzyskać informację o miejscu pochówku. [/quote] Wlasciele jada tam na miejsce i wzywaja policje. Albo facet pokazuje gdzie sa zwloki psa albo policja kieruje sprawe do prokutarury o zabicie psa ze szczegolnym okrucienstwem, z ustawy. Nie ma co tu sie z facetem ceregielic! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ksera Posted January 4, 2007 Share Posted January 4, 2007 Czy coś w sprawie słychać? Zgubiłam telefon do Eli :roll: , rozmawiałam z przyjacielem sprzed lat. Przykre to, ale poszkodowanych jest więcej... Mam ich szuakć, bo jest taka możliwość? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lizka Posted January 4, 2007 Share Posted January 4, 2007 Ja nawet miałam zapisany gzies na kompie siostry wątek z innego forum sprzed miesięcy na ten temat ale gdzies sie zawieruszył :roll: no nic, komp idzie do czyszczenia to moze sie odnajdzie :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted January 5, 2007 Share Posted January 5, 2007 [quote name='Ksera']Czy coś w sprawie słychać? Zgubiłam telefon do Eli :roll: , rozmawiałam z przyjacielem sprzed lat. Przykre to, ale poszkodowanych jest więcej... Mam ich szuakć, bo jest taka możliwość?[/quote] Szukaj koniecznie!Oprócz tego co napisała p.Mrzewińska tu: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=825&page=16[/URL] trzeba zrobic wszystko,zeby tam nie ginęły nastepne psy. Jezeli będą konkrety,to ulotki informujące o tej "szkole" powinny wisiec w kazdym zoologu i każdej lecznicy. (same fakty,żadnych pomówień) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anka5 Posted January 5, 2007 Author Share Posted January 5, 2007 [quote name='puli']trzeba zrobic wszystko,zeby tam nie ginęły nastepne psy. Jezeli będą konkrety,to ulotki informujące o tej "szkole" powinny wisiec w kazdym zoologu i każdej lecznicy. (same fakty,żadnych pomówień)[/quote] Puli ,też jestem za tym aby udowodnić winę. Wtedy można śmiało wszem i wobec ogłosić ,że ten pan jest nieuczciwy. Dziwię się tylko ,że inni ,którzy zostali skrzywdzeni w taki czy inny sposób przez tego pana nie informowali o tym . W sprawie Lesto wiem tylko tyle ,że sprawa z prokuratury krakowskiej została skierowana do rzeszowskiej (do miejsca popełnienia przestępstwa) Z właścicielką psa nikt ze szkoły nie chce rozmawiać. Prawnik ,który miał się zająć tą sprawą też do niedzieli milczał (wiadomo -święta ,nowy rok,sylwester) Może teraz coś w tej sprawie się ruszy,ale nie wiem czy nie za póżno ,czy w przypadku sekcji zwłok będzie można coś udowodnić. Tak czy inaczej moim zdaniem nie można tego zostawić ,bo za miesiąc albo za rok możemy przeczytać na tym forum podobny post ,a ile tego typu spraw może zostać przemilczanych. A szkoła tresury będzie dalej funkcjonowała w najlepsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DorkaWD Posted May 13, 2009 Share Posted May 13, 2009 Czy coś więcej wiadomo w tej sprawie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jagdalenka Posted May 11, 2012 Share Posted May 11, 2012 wiem, że to strasznie stara sprawa ale jakimś dziwnym zrządzeniem losu trafiłam na nią w internecie. Wiecie co ? Właścicielką tego zaginionego psa była moja mama. Lesto był spełnieniem jej marzeń. Oddała go na takie szkolenie z powodu wykonywanej przez siebie pracy. Przy 12 dzieci trzeba ciągle być w pogotowiu, na szkolenie stacjonarne nie starczyło by czasu a pies słuchał tylko jej. I myślcie sobie teraz co chcecie ale nie uważam żeby tamta decyzja była złą. Po prostu rozwój wydarzeń nie do końca potoczył się po naszej myśli. Po takim wydarzeniu wasze wypisywanie, że nigdy więcej nie powinniśmy mieć psa czy też, że jesteśmy okropnymi ludźmi jest zupelnie nie na miejscu. Gdzie Wy wszyscy wspaniali doradcy byliście przed oddaniem psa na szkolenie ? Wtedy ciężko było się odezwać ? Nie chcę rozgrzebywać sprawy ale mam nadzieję, że żadne z was nie będzie nigdy w takiej sytuacji jak ja teraz, że nie będzie musiało czytać takich rzeczy o swoich najbliższych. A tak na marginesie aktualnie posiadamy dwa psy i jakimś dziwnym trafem żyją, mają się dobrze a co najważniejsze ktoś sprzedał je tak nie odpowiedzialnym ludziom jak my. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kyu Posted June 23, 2012 Share Posted June 23, 2012 jagdalenka- nie frustruj się i nie porzejmuj komentarzami, uważam , że na temat szkolenia jak na każdy inny aspekt każda osoba może mieć odmienny pogląd, acz powinna go wyrażać (bez oceny) w kulturalny sposób. Mnie bardzo zainteresowała ta sprawa, moglabyś opowiedzieć nam całą tę historię i jak sie ona zakończyła, coś się wyjaśniło? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.