Martens Posted September 23, 2011 Share Posted September 23, 2011 Taa, wtedy wyjdzie czy to rzeczywiście tylko "z miłości do piesków" ta sprzedaż szczeniaczków. Jak to wszystko dlatego, to niech sobie założą kółko dobroczynne dla dzieci, których nie stać na zakup yorka. Niech rozmnażają i dają za darmo, wszak nie zależy im na kasie, na wystawy nie jeżdżą, to co za problem? Zaraz się oburzą :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nevada Posted September 23, 2011 Share Posted September 23, 2011 Będą przyjmować tylko tych, którzy zapewniają swoim pieskom wspaniałe warunki, kochają i dbają, tych innych, nieuczciwych, nie..., a ciekawe jak zamierzają to weryfikować? Matko mam nadzieję, że to sie nie uda! A swoją drogą odnoszę wrażenie, że szczęsliwie dla tej biednej rasy, moda na "yorki" już mija. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chi23 Posted September 23, 2011 Share Posted September 23, 2011 Szlag mnie zaraz trafi, ja nie wiem kim trzeba być żeby w ogóle wpaść na takie coś:roll: To wszystko zaczyna zakrawać o sektę:roll: Potencjalny nowy właściciel słit-jorka-bez-papierów-za-1800zł byłby na pewno pytany czy piesek będzie miał ceramiczne miseczki w kolorze dobranym do płci (no, akurat taka sytuacja już była), torbę na psa i inne (przynajmniej moim zdaniem niepotrzebne) śmieci. A tak banalne sprawy jak jedzenie, możliwość zapewnienia odpowiedniej ilości ruchu, opieka zdrowotna itp. to lepiej nie myśleć:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted September 23, 2011 Share Posted September 23, 2011 ło jejku... no cóż - żyjemy w demokracji (chyba jeden z gorszych wymysłów cywilizacji, bo demokracja wiąże się z wolnością wyboru - a juz gorzej niż wolność to być nie może) i owa demokracja pozwala nam na rózne typy samoorganizacji. Owe "osoby" moga założyć nawet stowarzyszenie, wszystko zgodne z prawem. I tu ból się pojawia. Bo demokracja daje prawo równiez mniejszościom. Mniejszościom co mają mózgi w dolnych partiach ciała - jak to ładnie napisano powyżej. łojojoj.... Pokaż mi swojego Yorka a powiem ci kim jesteś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted September 23, 2011 Share Posted September 23, 2011 [quote name='chi23']Szlag mnie zaraz trafi, ja nie wiem kim trzeba być żeby w ogóle wpaść na takie coś:roll: To wszystko zaczyna zakrawać o sektę:roll: Potencjalny nowy właściciel słit-jorka-bez-papierów-za-1800zł byłby na pewno pytany czy piesek będzie miał ceramiczne miseczki w kolorze dobranym do płci (no, akurat taka sytuacja już była), torbę na psa i inne (przynajmniej moim zdaniem niepotrzebne) śmieci. A tak banalne sprawy jak jedzenie, możliwość zapewnienia odpowiedniej ilości ruchu, opieka zdrowotna itp. to lepiej nie myśleć:roll:[/QUOTE] Ruchu :-o Jak mozesz mówić o ruchu, jeśli chodzi o słitaśne joreczki! Ich nie można męczyć, one mają leżeć na podusi, bo mają delikatne psychiki. I na pewno nie mogą chodzić tam, gdzie jest dużo ludzi i psów, no i po rozgrzanych chodnikach też nie! (to już kwiatki forumowe, ale mi podpasowało :evil_lol:)Jak na dwór, to TYLKO w torebusi, a siku to do kuwetki :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bognik Posted September 23, 2011 Share Posted September 23, 2011 Brak słów ... Skoro chcą zakładać kolejny ''związek'' (co jest kompletną bzdurą) i użerać się ze wszystkimi problemami związanymi z tym, to dlaczego nie chcą pójść na łatwiznę i założyć legalną hodowlę zarejestrowaną w Związku Kynologicznym? Jeżeli założą tę śmieszną organizację (w co wątpię), to dojdą różne koszty, co skutkuje wzrostem ceny za szczeniaka, która już będzie porównywalna z ceną za psa rasowego z metryką. Gdzie tu logika? Widać, że to kolejne rozmnażaczki, które nie myślą i lecą na kasę. Pewnie nie mają nic do roboty, a pieniędzy im brakuje więc bawią się w pseudohodowlę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted September 23, 2011 Share Posted September 23, 2011 [quote name='bognik']Brak słów ... Skoro chcą zakładać kolejny ''związek'' (co jest kompletną bzdurą) i użerać się ze wszystkimi problemami związanymi z tym, to dlaczego nie chcą pójść na łatwiznę i założyć legalną hodowlę zarejestrowaną w Związku Kynologicznym? Jeżeli założą tę śmieszną organizację (w co wątpię), to dojdą różne koszty, co skutkuje wzrostem ceny za szczeniaka, która już będzie porównywalna z ceną za psa rasowego z metryką. Gdzie tu logika? Widać, że to kolejne rozmnażaczki, które nie myślą i lecą na kasę. Pewnie nie mają nic do roboty, a pieniędzy im brakuje więc bawią się w pseudohodowlę.[/QUOTE] Ba, podejrzewam, że cena będzie wyższa, niż psa z metryką, bo teraz ceny psów z rodowodem lecą na łeb, na szyję, a ceny pseudo pozostają bez zmian. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bognik Posted September 23, 2011 Share Posted September 23, 2011 Racja. Już teraz można kupić psa z metryką taniej, niż psa z pseudohodowli. Czyli chodzi im o kasę. Kupujący usłyszy: ''związek'' i będzie musiał za to tysiaka dołożyć. Prawdopodobnie do tego dążą te rozmnażaczki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chi23 Posted September 23, 2011 Share Posted September 23, 2011 [QUOTE]Ich nie można męczyć, one mają leżeć na podusi, bo mają delikatne psychiki.[/QUOTE] ...ale to że są na tej podusi raczej nieszczęśliwe to już inna sprawa:diabloti: Niech lepiej ładnie wyglądają, bo jak to tak nanieść po spacerze błota na aksamitne posłanie w serduszka/kwiatki:mdleje: :scared:Byłoby szkoda. Generalnie to jest rzeczywiście bez sensu, co prawda nie mam pojęcia ile kosztuje yoras z metryką ale pewnie wyszłoby taniej niż taki ze związku rozmnażającego kundle;) Aaa, może one mają kompleksy i leczą je zakładając takie związki? Kurcze, nie widzę żadnego sensownego powodu:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bognik Posted September 23, 2011 Share Posted September 23, 2011 [quote name='chi23']co prawda nie mam pojęcia ile kosztuje yoras z metryką ale pewnie wyszłoby taniej niż taki ze związku rozmnażającego kundle;) [/QUOTE] Widziałam ogłoszenia o sprzedaży szczeniaków (yorków) z metryką za 800, 900 zł. Widziałam też ogłoszenia o sprzedaży ''yorków'' z pseudo, gdzie cena w jednym ogłoszeniu wahała się od 1200 zł do ... 1500 zł :-o Trzeba być bardzo bogatym, żeby kupić kundelka za taką cenę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
molosmolos Posted September 23, 2011 Share Posted September 23, 2011 każda organizacja będzie lepsza od tego co jest teraz. Konkurencja oczyszcza i przywraca myślenie nie tylko o własnym stołku. Obecnie mamy kumoterstwo, towarzystwo wzajemnej adoracji, a wszędzie odpowiada dodatkowy przypadek - łapownik odpowiada na pytania : komu ? i ile? Jest masa akcji gdzie pies wygrywa przed konkursem, jedni hodowcy mogą bardziej niż reszta.... Czas na zmiany... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted September 24, 2011 Share Posted September 24, 2011 [quote name='bognik']Widziałam ogłoszenia o sprzedaży szczeniaków (yorków) z metryką za 800, 900 zł. Widziałam też ogłoszenia o sprzedaży ''yorków'' z pseudo, gdzie cena w jednym ogłoszeniu wahała się od 1200 zł do ... 1500 zł :-o Trzeba być bardzo bogatym, żeby kupić kundelka za taką cenę ;)[/QUOTE] Ja widziałam yorki bez rodowodu za 1800-2500 złotych... Obok ogłoszenia rodowodowych za 1600 ;) [quote name='molosmolos']każda organizacja będzie lepsza od tego co jest teraz. Konkurencja oczyszcza i przywraca myślenie nie tylko o własnym stołku. Obecnie mamy kumoterstwo, towarzystwo wzajemnej adoracji, a wszędzie odpowiada dodatkowy przypadek - łapownik odpowiada na pytania : komu ? i ile? Jest masa akcji gdzie pies wygrywa przed konkursem, jedni hodowcy mogą bardziej niż reszta.... Czas na zmiany...[/QUOTE] Zakładając związek pseudohodowców? Żartujesz sobie? Przecież ZKwP ma już konkurencję - PKPR, PFK... I co? Dalej jest bajzel. W czym miałoby pomóc wiejskie koło rozmnażaczek yorków? W ZKwP tak jest, bo ludzie mają to gdzieś. Większość klika na forach, narzeka do znajomych, a jak przychodzi do pisania skarg i żywego protestowania na to co się dzieje, to zostają jednostki, które guzik zdziałają. Reszta tylko stęka, a dalej w ZK siedzi, bo im tam wbrew pozorom ciepło i wygodnie... Jak ten porąbany związek "hodowli domowej" zapewni wyższe standardy hodowli niż ZKwP, przeglądy hodowlane powodujące faktyczną eliminację osobników z wadami z rozrodu, ostrzejsze kryteria selekcji pod kątem zdrowotnym, porządną kontrolę warunków hodowli, to ja będę pierwsza, która przyklaśnie temu pomysłowi. Niestety na razie powstaje nam twór jeszcze bardziej chory niż ZK, który chce bezmyślnie rozmnażać bezpapierowe yorki, bo są słitaśne, i rzekomo kontrolować opiekę hodowcy nad nimi, żeby "Ci od rodowodów nie mówili, że nasze psy są gorsze i z hodowli w klatce"... Uważasz, że to zrobi konkurencję ZKwP? Nie, to tylko napompuje strefę psów pseudorasowych i przyda domorosłym rozmnażaczom nieuzasadnionego prestiżu. I naprawdę uważasz, że tam nie będzie kumoterstwa? Między laluniami, które banują osoby śmiące pisać o R=R, bo obrażają ich śliczne pieseczki? A ZKwP będzie jaki jest, dopóki samym hodowcom i jego członkom gromadnie nie zacznie zależeć na tym, żeby się to zmieniło i nie zaczną poważnie działać w tym kierunku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted September 24, 2011 Share Posted September 24, 2011 [quote name='molosmolos']każda organizacja będzie lepsza od tego co jest teraz. Konkurencja oczyszcza i przywraca myślenie nie tylko o własnym stołku. Obecnie mamy kumoterstwo, towarzystwo wzajemnej adoracji, a wszędzie odpowiada dodatkowy przypadek - łapownik odpowiada na pytania : komu ? i ile? Jest masa akcji gdzie pies wygrywa przed konkursem, jedni hodowcy mogą bardziej niż reszta.... Czas na zmiany...[/QUOTE] mam wrażenie że to Twój kolejny login na dogo. Juz gdzieś czytałam tego typu bełkot. a jak chcesz zmian to zapraszam w szeregi któregoś z już zarejestrowanych związkow - pokaż tam co potrafisz :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gioco Posted September 24, 2011 Share Posted September 24, 2011 [quote name='molosmolos']każda organizacja będzie lepsza od tego co jest teraz. Konkurencja oczyszcza i przywraca myślenie nie tylko o własnym stołku. Obecnie mamy kumoterstwo, towarzystwo wzajemnej adoracji, a wszędzie odpowiada dodatkowy przypadek - łapownik odpowiada na pytania : komu ? i ile? Jest masa akcji gdzie pies wygrywa przed konkursem, jedni hodowcy mogą bardziej niż reszta.... Czas na zmiany...[/QUOTE] Ależ musiał Tobie ZK dopiec. :hmmmm: A może nie dopiec, tylko np. wyrzucić za jakieś przewinienie lub uchybienie niezgodne z regulaminem?:hmmmm: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ACTINA Posted September 25, 2011 Share Posted September 25, 2011 Ale mają plan piękny ""Związek hodowli domowej"-Ha ha ha... Aż się uśmiałam :-D Nie chcą kupować droższego psa z rodowodem a chcą się domagać praw i przywilejów psów rodowodowych - co za ironia... Takie coś może tylko napisać ktoś kto nie miał nigdy do czynienia ze związkiem kynologicznym, czy jakimikolwiek podobnymi organizacjami. Założenie takiej instytucji zgodnej z prawem (a nie zapisanej na karteczce) wymaga dużych nakładów finansowych i doświadczenia w organizacji. A ludzie pracujący w tym związku to będą wolontariusze czy jak? Już sobie wyobrażam przegląd... Siedzą różowe Panie - przychodzi piesek i wszystkie O JAKI SŁYTAŚNY!!! Wytulą, wycałują i wypiszą rodowód... Oczywiście ozdobiony w kwiatuszki i serduszka :-D Na własnych wystawach będą oceniać ubranka (no bo przecież każdy york jest piękny). A wady genetyczne i choroby ich nie będą dotyczyć, bo to tylko zmartwienie rodowodowych psów ;-) Chociaż w takim razie muszą uważać bo jak tylko założą ten związek i ich nierasowe psiaki dostaną papierki to mogą się zacząć problemy zdrowotne :-D Pośmiać się można :-P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kingula Posted September 26, 2011 Share Posted September 26, 2011 Zobaczycie, że nic z tego pomysłu nie wyjdzie, dzieciaki fantazjują sobie, bo pewnie coraz częściej spotykają się z komentarzami na spacerach typu: Ma rodowód?- Nie- Aaa to ma pani kundelka a nie yorka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
megi82 Posted September 27, 2011 Author Share Posted September 27, 2011 ja nie jestem oburzona jak ktoś mówi tak o moim yorku...nie ma papierków,więc jest w typie yorka,więc jest kundelkiem i dziwię się innym,że tak ich oburza określenie kundel czy pies w typie rasy, albo i nierasowy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
molosmolos Posted October 8, 2011 Share Posted October 8, 2011 [quote name='kingula']Zobaczycie, że nic z tego pomysłu nie wyjdzie, dzieciaki fantazjują sobie, bo pewnie coraz częściej spotykają się z komentarzami na spacerach typu: Ma rodowód?- Nie- Aaa to ma pani kundelka a nie yorka.[/QUOTE] hehehe. Głupota pogania głupotę - rodowód nie jest potrzebny aby stwierdzić że pies nie jest kundlem. dlaczego? Przekopcie się przez przepisy i coś ciekawego znajdziecie. Niektórych tutaj boli to że powoli powstaje konkurencja dla związku i dobre czasy hegemonii odchodzą w zapomnienie. Będzie trzeba się starać, pracować realnie, czyścić sprawy zamiatane pod dywan. Największe przerażenie zapewne budzi fakt że opłaty członkowskie trafią do kogoś innego. Przykład - załatwiamy sprawę wyprostowania pewnego psa prawnie. Nikogo nie interesuje co to za pies tylko czy zapłacimy jakąś opłatę. Na nasze pytania czy jest to działanie zgodne z prawem jest pełne zdziwienie... "Przecież chcecie to załatwić". Moje wielkie zzdziwienie budzi to że nie jest istotne że np. papiery idą in blanco - do wpisania sobie... tylko to aby była pobrana opłata. Czyli np. z kundelka możemy zrobić rasowego np. Ca de Bou. Oczywiście z metryką i rodowodem... :diabloti: wszak R=R :evil_lol::evil_lol: Ten przykład akurat bo jest tu pewien opis perypetii hodowcy tej rasy - walczy o swoje juz chyba ze 4 lata. Twierdzę że dopiero zmniejszenie potoku kasy zacznie naprawiać problem. To jest sedno problemu brak poszanowania prawa w tym prawa ustanowionego przez samego siebie a to już jest skrajna hipokryzja. Dlatego twierdzę że każda inicjatywa wprowadzająca nawet minimalną konkurencję prowadzi do oczyszczenia stanu zastanego. Dla wyjaśnienia - nie wyrzucono mnie ze związku, po prostu nie lubię mówić ciastko na kupę tylko dla tego że kupa da mi jakieś profity. Jak się oczyszcza rynek ? prosto - od małych kroczków, od pięty Achillesa. Tak jak Dawid jest w stanie pokonać Goliata. Podam przykład totalnego monopolisty kiedyś - tpsa i horendalne opłaty za internet (np. 1500zł za 2 tygodnie użytkowania zatkanej sieci przez modem) weszła malutka netia i operatorzy kablowi. Minęło parę lat i co ? płacimy np. 65 zł za 50-cio megowy net bez jakichkolwiek limitów. Nie ma dziwnych dodatkowych opłat. Konkurencja jest potrzebna. To że padło akurat na yorki tym lepiej oczyszczenie nadejdzie szybciej. Hodowle nie rasowe z takiego związku po pewnym czasie odpadną bo zmienia się świadomość społeczna. Człowiek dąży do lepszego. Rynek zweryfikuje - tak jak kiedyś masowo ubierano się w podrabiane ciuchy dziś to obciach i wstyd nawet w biednych środowiskach. To że podczas całej przemiany kilka tyś psów wyleci na bruk to inna sprawa. Gdy rąbią drwa wióry lecą. Przecięcie wrzodu na tyłku boli ale jest konieczne dla całego organizmu. Po takiej przemianie będzie znacznie mniej psów niechcianych. Uprzedzę komentarze że to nieludzkie - Akcja R=R też produkuje gigantyczne ilości wiórów. Siksy wymieniają swoje nierodowodowe bo to obciach. Kundle lądują na ulicy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted October 8, 2011 Share Posted October 8, 2011 I w koło Macieju :D Tak, związek domowych rozmnażaczek yorków bez papierów na pewno będzie jakąkolwiek konkurencją dla ZK i oczyści jego szeregi. Litości, to nie jest wątek o żadnej mającej ręce i nogi organizacji kynologicznej, która mogłaby z ZKwP konkurować nawet w sposób minimalny. Mówimy o przydawaniu prestiżu zwykłemu produkowaniu pseudorasowców, bez żadnej myśli hodowlanej. Dość, że często już się to dzieje w ZK - tworzenie do tego specjalnych organizacji raczej psom nie pomoże. Ale molosmolos nawyraźniej chciałby po prostu zatopić/przewrócić do góry nogami ZKwP, nawet popierając organizację, która z założenia będzie czynić więcej złego... W pewnym momencie niektórym przestaje chodzić o psy, a zaczyna o jakąś dziwnie pojętą "sprawiedliwość" i osobiste potyczki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bobroska. Posted October 8, 2011 Share Posted October 8, 2011 Mogę polecić na PW dobrego lekarza od głowy. Aż mi się nie chce tego czytać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted October 8, 2011 Share Posted October 8, 2011 [quote name='molosmolos']Akcja R=R też produkuje gigantyczne ilości wiórów. Siksy wymieniają swoje nierodowodowe bo to obciach. Kundle lądują na ulicy.[/QUOTE] Bzdurne farmazony stworzone na poparcie własnych wyssanych z palca teorii. Nie spotkałam ani jednej osoby, która by psa bez papierów czy kundelka wymieniła na rodowodowego, "bo obciach". Jak już to albo po prostu dokupują drugiego psa z papierami, albo żałują decyzji ale zostają przy swoim i tak kochanym albo zwyczajnie wykazują totalną oporność w temacie utrzymując, że 10-kilowy włochacz z kokardką to york cesarski. Prawa rynku do psów odnoszą się tylko częściowo, bo mimo wszystko pies jest zwierzęciem, istotą czującą i ogromna większość właścicieli obdarza zwierzaka jakimś uczuciem, czego nie można porownać do posiadania telefonu czy torebki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
molosmolos Posted October 8, 2011 Share Posted October 8, 2011 Prawda w oczy kole...oj bardzo.. Martens - gdyby tak było nie byłoby tyle bezdomnych zwierząt. Wracając do R=R akcja jak najbardziej ok tylko zwrócona została uwaga że "reform" nie da się przeprowadzić bezboleśnie. Niestety jest bardzo wiele przypadków kiedy pies ląduje na ulicy bo okazało się że nie rasowy. Tak to już jest ludzie traktują zwierzęta przedmiotowo wyrzucają jak zepsuty telewizor i kupują nowego pieska z papierami aby zaimponować. Taka jest prawda. Wióry muszą lecieć aby w przyszłości było lepiej. Znaczy się lepiej żeby nie było konkurencji bo ... ? To co robić aby sytuację "wyleczyć" bo to co jest obecnie jest nie do przyjęcia ? martens pytania do ciebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sybel Posted October 8, 2011 Share Posted October 8, 2011 molosmolos, konkurencja jest zdrowa, ale pod warunkiem, że ma sens, że jest zorganizowana z głową, w konkretnym celu, a nie po to, by rozmnażać "yorki miniaturki". "yorki królewskie" oraz inne formy yorkopodobne, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted October 8, 2011 Share Posted October 8, 2011 Dajcie spokój, molosmolos jest osobą kompletnie oporną na rzeczywistość, absolutnie przekonaną o swojej racji i wielkiej wiedzy...... szkoda czasu na dyskusje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted October 8, 2011 Share Posted October 8, 2011 [quote name='molosmolos'] Znaczy się lepiej żeby nie było konkurencji bo ... ?[/QUOTE] Lepiej, żeby była konkurencja na poziomie wyższym niż ZKwP. A "związek hodowli domowej" o którym mowa to dno i metr mułu. [quote name='molosmolos']To co robić aby sytuację "wyleczyć" bo to co jest obecnie jest nie do przyjęcia ?[/QUOTE] Zrobić bajzel w ZKwP od środka. Tylu członków jojczy, że jest źle, że przekręty. Tylu oszukanych kupujących ma pretensje. I co jest z tym robione? Nic, ludzie poszepczą między sobą, ponarzekają, a dalej tam siedzą. Nabywcy popsioczą na forum, ale żeby zrobić szum to już im się nie chce. Jacy psiarze, taka organizacja. Jak już tak się chce konkurencji to zrobić sensowną, a nie wiejskie koło rozpłodu yorków bez papierów... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.