Anica_snk Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 Z wyzywieniem napewno nie ma problemy:) A z leczeniem to tez jesli chodzi o rózne szczepienia itp A ta sunia na cos choruje?? Aga mowiła ze nie tylko ze jest bardzo wychudzona:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
netti1 Posted November 25, 2006 Author Share Posted November 25, 2006 no wiesz..nigdy wiadomo co się przytrafi,każdy z nas moze zachorowac choc dzis jest zdrowy,psiak tez.mysle ze skoro została oddana ,to chyba jakies szczepienia miała ,ale nie wiem na pewno Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anica_snk Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 Ja wiem wiem ze moze zachorowac mam nadzije ze nie :) ale z tym to juz nie bedzie problemu jesli bedzie taka potrzeba to zapłace za leczenie jak mus to mus. Miałam wczesniej psa wiec wiem jak zajmowac sie tym zwierzatkiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 Z Sanoka do Łodzi jest ok 450 km, wiem że to nie problem i nikt problemu przecież nie robi. Ania szuka kogoś kto mógłby z nią pojechać, a że finansowo może nie poradzić to się nie dziwię, podróż samochodem w tą i z powrotem to ok 400 zł. Sunia i tak z tego co zrozumiałam do 6 grudnia musi być w Łodzi, więc o co kaman? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
netti1 Posted November 25, 2006 Author Share Posted November 25, 2006 problem jest w tym ze my ja się juz nie moge doczekac jak sunia pojedzie.ja obliczyłam ze na podróz bym potrzebowała ok 270 zł:(zeby ją zawiezc.moze zrobimy zbiorkę?tak bym chciała zeby juz nie siedziała w schronisku... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 netti1 a ją można zabrać wcześniej, niż przed 6 grudnia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 Podróż pociągiem to jest od 13 do 16 godzin w zależności jakie połączenie. Cena 50 zł w jedną stronę. Moim zdaniem pociąg odpada, to zdecydowanie za długo. Co o tym myślicie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
netti1 Posted November 25, 2006 Author Share Posted November 25, 2006 z tego co sie dowiedziałam to mogę to zrobic,wziełabym ją juz przedwczoraj ale mam psa na tymczasie ,swojego psa ,kota do adopcji i po prostu nie dałabym rady.nie wspomniałam o 2 dzieci(małych)serce mnie rozbolało jak musiałam tą drobinę zostawic w schronie...:(:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
netti1 Posted November 25, 2006 Author Share Posted November 25, 2006 tez tak uważam.to bardzo długo i ja osobiscie bym się bała sama ,a jak ktos do towarzystwa ma jechac +pies to wyjdzie na to samo co samochodem lub drozej.+ryzyko ze się oberwie od jakiegos łobuza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lena_zet Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 sprawdzałam na mapie, jest jakieś 380 km.Podróż w jedną stronę 16 godzin?? czy w obydwie?? Ale dziewczyna ma 17 lat, nie ma co żeby podróżowała sama pociągiem, a z kimś jak ma wyjść 200 zł za podróż (plus pewnie pies) to może faktycznie jakąś zbiórkę na transport?Chociaż po 10 zł od kilku osób? Sama mam boksię i wiem jak ona bidulka marznie w zimę....śpi pod kołdrą i nawet na 5 minut nochala w nocy nie wystawi na pokój a w pokoju prawie 20 stopni.... to jak pomyślę jak ta bidulka marznie to serce pęka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
netti1 Posted November 25, 2006 Author Share Posted November 25, 2006 [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=35073[/url] pieniądze z licytacji tej figurki przeznaczam na transport suni do sanoka.zapraszam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 Ania ma transport tak raczej po 1 grudnia, próbuje przyśpieszyć. Jeżeli chodzi o pieniążki to sprawa wygląda tak: - 50 zł od Ani (postara się więcej uzbierać) - 100 zł dam ja - 100 zł z AFN dla boksi Mamy 250 zł na teraz. Jeżeli ktoś ma pomysł na transport szybciej to działamy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
netti1 Posted November 25, 2006 Author Share Posted November 25, 2006 no to generalnie jestesmy ustawieni finansowo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lena_zet Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 250 zł to super.To trzeba szybko coś kombinować, żeby najpóźniej sunia była już w swoim domku.Uff, troszkę mi lżej, pierwsze na myśl to przyszło mi ściągnięcie jej w stronę śląska, chociażby do katowic a stąd żeby jechała do sanoka, ale dopiero po wejściu na mapkę widzę, że z katowic do sanoka to 292 kilometry.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Imbirka Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 Dziewczyny czy to znaczy, że nie muszę się wykłucać o urlop w pracy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
netti1 Posted November 25, 2006 Author Share Posted November 25, 2006 będę molestowac TZ jak tylko wróci z pracy zeby jechac z boksią .trzymajcie kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kate I Luka Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 Do góry malusia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Imbirka Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 hallo, czy to znaczy, że ona przed końcem kwarantanny może być wydana, bo ja coś nie kumata jestem?:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
netti1 Posted November 25, 2006 Author Share Posted November 25, 2006 w schronie mówili ze moze byc wydana na warunkach tymczasu skoro została oddana i nikt jej nie szuka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Imbirka Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 acha, jakby co to ja ją w środę wezmę do siebie, gdybyście wcześniej jej nie wyciągnęły:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 netti1 molestuj molestuj, dobry obiadek, piffko w lodówce, uśmiech na twarz i sam zaniesie na rękach sunię :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
netti1 Posted November 25, 2006 Author Share Posted November 25, 2006 zgodził sie:multi:.mozemy jechac albo jutro ,albo dopiero w przyszły weekend.jutro problem byłby tego typu ze: 1.)nie mamy tyle paliwa ,kasy aby wyłozyc tez nie:(. 2.)musielibysmy jechac cały dzien z 3 psami ,bo to daleko więc moje psy nie mogłyby zostac w domu same tyle czasu(ale są małe a samochód duzy więc to jest problem mniejszego kalibru;) W przyszłym tygodniu byłoby o tyle lepiej ,ze przy okazji pojechałby Papcio ,bo szykuje się dla niego dom (po drodze akurat) bylibysmy lepiej przygotowani-bo teraz to na łeb na szyję więc nie wiem sama -jak myslicie???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Imbirka Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 do jutra to zostało niewiele czasu, więc nie wiem jak wy czujecie się na siłach:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 No moze ten tydzień jakoś przetrzyma, a Wy załatwicie 2 sprawy za jednym zamachem (Papcio). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kate I Luka Posted November 25, 2006 Share Posted November 25, 2006 do nowego domku maluszku hopkaj Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.