Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'zatrucie psa'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

Found 2 results

  1. Prosze o pomoc!!! Suczka zjadła trutkę na szczury. Dopiero po 80 godz trafiła do weterynarza. Ratowali ja wit K i ktoplowkami. Z czasem zaczęła wymiotować krwią. Po zdjęciu okazało sie ze krew jest juz w płucach. Zdecydowano o transfuzji, jest w jej trakcie. Czy to pomoże? Jak długo bedzie dochodzić do zdrowia?
  2. Witam , jestem nowa na tym forum i wczesniej nie miałam żadnych problemów... od 2,3 dni .. przyjechałam do domu , mój pies leżał na polu, wołałam go nie zareagował ( gdzie zawsze jak mnie zobaczy skacze po mnie szczeka ze szczęścia i wogóle strasznie szaleje..) podeszłąm do niego i to był dla mnie szok ! oczy podpuchnięte brzuszek normalnie wklęśnięty , nie może wstać nie reaguje na mój głos .. no to prostu tragedia .. poleciałam z krzykiem i płaczem do domu żeby mu przygotowac jego kocyk i włożyc do pudełka żeby zawiesc go do veta .. zrobiłam to wróciłam po niego co sie okazało miał mega biegunke! z krwotokiem wiełam go na ręce przyniosłam do domu i nagle dostał jakiegoś dziwnego ataku zaczął się rzucac ,skręcać i wydawać jakieś dziwne odgłosy zaczą wymiotować tak jakby samą wodą i oczywiscie biegunka ale nigdy wczesniej czegos takiego nie widziałam! to sie mu poprostu lało z odbytu takie cos jakby krew ..? taka lekko mętna i wpadająca w brąz .. przy tym okropne skurcze.. a po wszystkim opadał z sił i powalił się na ziemie ... zadzwoniłam do veta zeby jak najszybciej na wizyte przyjechac .. no i w zasadzie niedługo po tym pojechałam .. wet stwierdził zatrucie trutką ,ale powiedział ze nie jest jeszcze w takim najgorszym stanie i że da mu silny antybiotyk przeciwwymiotny i przeciwbiegunkowy , coś przeciwbulowego i dał mu jeszcze zastrzyk na sen , żeby spał .. i zalecił wode z odrobiną soli i do tego dał mi jeszcze zebym mu na 2gi dzien rano wstrzykneła to na spanie.. wróciliśmy do domu sytuacja się powtórzyła tylko tak jakby 2x więcej tego wszystkiego było mega wymioty i mega biegunka,rzucanie sie po całym pomieszczeniu i straszne odgłosy! dosłownie tak jak nieraz człowiek juz nie ma czym wymiotowac a z niego drze .. w nocy miał kilka takich ataków ..w ogóle straszny odór tak jakby się cos rozkładało.. śmierdziało tez taką gorączką .. no i dzisiaj rano wet przyjechał zaaplikował mu antybiotyki , srodki przeciwbólowe ... ja byłam w szkole w tym czasie .. przyjechałam od razu poleciałąm do niego zobaczyc co i jak .. wstał o własnych siłach podszedł do mnie nawet ogonem zamerdał i przytulił się ... JEZU ! w tym momencie łzy mi poleciały bo widziałam w jego oczach okropny ból a mimo to wstał , przyszedł i przytulił sie ... wet kazał kupic mu stoperan bez chwili zastanowienia pojechałam do apteki kupiłąm stoperan farmaceutyczka zaleciła mi tez węgiel .. też kupiłam przyjechałam do domu zaaplikowałam mu to od razu (1 stoperan , 4 tabletki węgla na raz bo takie było zalecenie i dodatkowo rozpuściłam mu ta tabletke w wodzie ) no i czekamy ... i aż się we mnie gotuje w środku ryczeć mi się chce .. bo wet dzisiaj powiedziałał żeby go lepiej uśpić bo sie meczy strasznie i pieniadze zainwestowac w nowogo szczeniaka ... ale co ja mam zrobić ? mam go dać uśpic ? kiedy mi to nawet przez usta nie przechodzi!!! a niechce też mieć go na sumieniu ze to przezemnie tak cierpi bo ja go nieupilnowałam!! normalnie jakbym mogła to bym poruszyła niebo i ziemie żeby go uratować , strasznie go kocham!!! dlatego prosze was ... pomóżcie mi podjąc decyzje ..
×
×
  • Create New...