Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'skacze'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

Found 4 results

  1. Moja psina jest ogromnie pobudzona, gdy wracam, a mam kawałek do przejścia od uliczki do drzwi. Skacze, reaguje na siad, ale jak przywitam i powiem koniec, znowu zaczyna skakać, trzyma za nogę, podgryza, strasznie drapie: gdzies dostałam poradę, żeby ten kawałek się bawić, ale czy to nie zwiekszy pobudzenia? nie lepsze bedzie wydawania smaków jeden za drugim? macie jakieś sposoby?
  2. Dzień dobry Czy ktoś może mi pomóc? Mam owczarka niemieckiego Verta od 3 lat. Vert zostaje sam w domu po 10 godzin.Gdy wychodzimy z nim na spacery skacze na ludzi ciesząc się to samo jest jak ktoś do nas przyjedzie. Jest dużym psem i jego radość nie przez wszystkich jest akceptowana. Nie wiem co mam robić dalej. Dochodzi do tego, że jak mamy gości i spędzamy czas w ogrodzie muszę go zamykać w kojcu a on wtedy strasznie skamla i ujada. Dodam, że kojec jest wykorzystywany na okoliczność przyjazdu gości , podczas naszej nieobecności Vert zostaje w domu. Z góry dziękuję wszystkim za porady i pomoc.
  3. Drodzy Uzytkownicy, swój pierwszy post na forum zakładam w lekkiej desperacji - pokrótce przedstawię swój problem i liczę na wartościowe podpowiedzi,bo boję się coś "zepsuć" w psie. Miesiąc temu przygarnęłam kudłatego potwora ze schroniska - obecnie ogolony, niby-sznaucer, półtoraroczny piesek. Nie sprawa większych problemów - jest potulny, karny, uczy się komend (w miesiąc zna podstawy + czołganie się, zdechły pies i takie tam triki). Problem pojawia się, kiedy zostaje sam w domu. Od ok.2 tygodni zaczął wskakiwać na płytkę w kuchni (blat jest niewysoki) i nauczył się otwierać sobie drzwi. Mieszkam w dwupoziomowym mieszkaniu - zanim się zorientowaliśmy i zaczęliśmy urządzać zasadzki :diabloti:, to piesek zdążył się nauczyć robić swoje po cichu. Kiedy tylko słyszy zgrzyt w zamku - że pan i pani wychodzą - od razu biegnie do kuchni, wskakuje na blat i wyżera, co się tylko nadaje. W ten sposób pozbawił moją współlokatorkę kurczaka, a mnie - całej patelni ostrego burrito :shake:... Piesek robi to TYLKO kiedy nie ma mnie i mojego TŻ-ta - jeśli współlokatorzy są nawet na górze, nic sobie z tego nie robi - zgrzyt w zamku - pies na płytce. Obawiam się, że któregoś razu natrafi na rozgrzany palnik (indukcyjna płyta, stygnie baaaardzo długo) i przyklei się do niego futrem :placz: Zasadzaliśmy się na niego na różne sposoby - chowaliśmy się na górze, wyglądając przez balustradę widać było, kiedy wskakuje - on nie mając pojęcia, że się tam czaimy, wskakiwał i buszował - na nasze wrzaski i zbieganie z góry, automatycznie zeskakiwał i szedł karnie na posłanie. Gorzej, jeżeli nikogo nie ma - nagraliśmy go na kamerę, po czym okazało się, że... ...umie otwierać drzwi. Wskakuje sobie do łazienki, gdzie stoi 15-to kilowy wór żarcia i zajada, dopóki ktoś nie wróci i go nie przegoni. Tym sposobem raz leżał napęczniały jak beczka i modliliśmy się, żeby nie pękł - 15-kilowy pies zeżarł koło 1,5 - 2kg karmy naraz :razz: Worek jest oczywiście zabezpieczony, nie ma już do niego dostępu, ale drzwi nadal sobie otwiera - ma zakaz wstępu do sypialni, ale nic sobie z niego nie robi, jeśli nie ma nas w domu. Po naszym wyjściu - w ciągu SEKUNDY biegnie na płytkę i blat kuchenny, albo do łazienki. Nic nie dawało bawienie się w "oko wielkiego brata", czyli udawane wyjścia i wparowanie po minucie znienacka do mieszkania - dostawał opiernik, szedł karnie na posłanie, a następnego dnia ta sama śpiewka. Błagam - pomocy. Staramy się go szkolić pozytywnie, dostaje dużo smakołyków i sporo jedzenia - jest kastratem, więc trochę pilnujemy jego apetytu. Jest wybiegany, nie zostaje na długo sam, prawie zawsze ktoś jest w domu, ale zdarzało się, że siedział od 18 do 2 w nocy. Nie zostawia "strat", ale dowody rzeczowe w postaci pazurów na kuchence albo zapachu psich chrupek z pyska :lol: Macie jakieś sposoby, którymi można psu to wyperswadować? Mój luby zaproponował podłączenie akumulatorka generującego niziutkie napięcie, coby pieska kopnęło raz i drugi, to przestanie wdrapywać się na kuchenkę...:shake: Odnośnie drzwi - nie mogę wymienić klamek na gałki, to wynajmowane mieszkanie... Dodam, że wszystkie te procedery przeprowadza jak jest sam albo ze współlokatorami schowanymi na górnym piętrze - podczas naszej obecności jest aniołkiem. Trudno chwalić go za NIESKAKANIE na płytkę, bo wtedy musiałby dostawać smakołyk co chwilę ;-) P.S. Tak, wiem - jedzenie trzeba chować, ale nieraz zdarzy się coś zostawić, a poza tym on wdrapuje się tam nawet, jeżeli nic nie ma - ot, tak sobie zakodował, że zawsze ktoś tam robi coś pysznego, więc może coś znajdzie - gorzej, jeśli zastanie gorący palnik...
  4. mój york jest żywą małą sprężynką. skacze wysoko, chociaż jak to york - nie powinien z uwagi na słabe kości. ostatnio zauważyłam (nie wiem czy to od tego skakania), że kiedy stoi, podnosi prawą łapkę. chodzi i piszczy. na 99% bolą go łapki od tych jego skoków na wszystko i wszystkich. moje pytanie brzmi jak w tytule: co zrobić żeby oduczyć psa skakać tak wysoko? zakazy nie pomagają:(
×
×
  • Create New...