Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'pies'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

  1. Po śmierci Feniksa ta wielka mobilizacja przy ratowaniu jego zdrowia i życia nie mogła się tak po prostu zakończyć. Powstał pomysł, żeby energię i pozostałe fundusze spożytkować na wyciągnięcie kolejnego psiaka, który bardzo potrzebuje pomocy. Wybór był trudny, każda osoba na wątku Feniksa miała swój typ, ale trudno było ustalić jednego konkretnego psiaka. Zrobiło się w pewnym momencie duże zamieszanie. Absolutnie nikt nie zawinił, ale zawiodła komunikacja między nami. Koniec końców wyszło na dobre, bo schronisko opuści kilka psiaków. Wśród nich On - rudo-bury, wyglądający na niewidomego i starego psa. Jeszcze wczoraj szukałyśmy z Alaskan i Ellig miejsca dla jednego z dwóch psiaczków pokazywanych na wątku. Szczęśliwie okazało się, że jednym z nich zaopiekuje się Aska7. Wybrała czarnego staruszka, a my nie musiałyśmy już wybierać, tylko przypadł nam nasz rudasek. Miał być jeden następca Feniksa, zrobiły się dwa, dlatego Alaskan dała mu na imię Bonus:) Poprosiłyśmy darczyńców Feniksa, żeby przenieśli deklaracje na czarnego psiaka Aski7, bo on w sumie pierwszy został następcą Feniksa. Mamy za to podzielić pozostałe po Feniksie fundusze na dwa psiaki. To wielka pomoc. Kasa, która pozwoli gruntownie przebadać Bonusa i pokryć ewentualne koszty transportu. Bardzo jesteśmy wdzięczne za podzielenie się tym funduszem. Jeszcze dzisiaj rano byłyśmy pewne, że to staruszeczek, ale Tola napisała, że w książeczce ma rok urodzenia 2015, a w schronisku jest od 2018 roku. Szczerze? On nie wygląda na 6-letniego psa. Ma więcej, ale to może oszacować weterynarz, jak go będzie badał. Prawie nie widzi, dlatego prawie stale leży bez ruchu w boksie. Chcemy odczarować jego życie. Sprawić, że będzie mógł bezpiecznie poruszać się. W staruszkowie u Kikou nic mu nie będzie groziło, poczuje się bezpiecznie i wierzymy głęboko jeszcze nas zadziwi uśmiechem na pysiu. Kilka osób deklarowało chęć wpłat na rudaska. Będziemy bardzo wdzięczne za wsparcie. Nie mamy pojęcia czy coś mu dolega, czego będzie potrzebował, ale na pewno każda złotówka będzie ważna. Deklaracje stałe: Aska7 - 10 zł m-cznie - wpłacone za: 04-12.2021, 01 - 12.2022, 01 - 12.2023, 01 - 03.2024 Agnieszka znajoma elik - od 02'24 40 zł m-cznie - wpłacone za: 04-12.2021, 01 - 12.2022, 01 - 12.2023, 01 - 03.2024 mari23 - 20 zł miesięcznie (od lutego'22) - wpłacone za: 02 - 12.2022, 01 - 12.2023, 01 - 03.2024 Alaskan Malamutte - 50 zł m-cznie - wpłacone za: 04-12.2021, 01 - 12.2022, 01 - 12.2023, 01 - 03.2024 Kate1 - 40 zł miesięcznie (od lutego'22) - wpłacone za: 02 - 12.2022, 01 - 12.2023, 01 - 03.2024 Malwa - 40 zł miesięcznie (od października'23) - wpłacone za: 10-12.2023, 01-02.2024 Dulska - 30 zł miesięcznie (od stycznia'24) - wpłacone za: 01 - 03.2024 Syn b-b- 30 zł miesięcznie (od lutego' 24) - wpłacone za: 03.2024 Dorcia01- 20 zł miesięcznie (od lutego' 24) - wpłacone za: 02.2024 Od września 2023 wpłaty na konto ZEA: Anna G-R - 60 zł m-cznie, od 07.2023 70 zł m-cznie- wpłacone za: 04-12.2021, 01 -12.2022, 01 - 12.2023, 01 - 02.2024 Ewa Marta - 30 zł miesięcznie (od maja) - wpłacone za: 05-12.2021, 01 -12.2022, 01 - 12.2023, 01-06.2024 Nesiowata - 10 zł miesięcznie - wpłacone za: 04-12.2021,01- 12.2022, 01 - 12.2023, 01 - 03.2024 RAZEM: 380 zł miesięcznych deklaracji Maarit - 12 x 10 zł = 120 zł płatne jednorazowo - wpłacona całość Ogłoszenia Bonusa: Zielona Góra (Alaskan Malamutte😞https://www.olx.pl/d/oferta/niewidomy-bonusik-do-adopcji-CID103-IDJVjhQ.html/?reason=observed_ad Legnica (Alaskan Malamutte😞https://www.olx.pl/d/oferta/lagodny-niewidomy-bonus-do-adopcji-CID103-IDKbjuV.html/?reason=observed_ad Jelenia Góra (Ellig😞https://www.olx.pl/d/oferta/lagodny-niewidomy-bonus-czeka-na-kochajacy-dom-chetnie-u-seniorow-CID103-IDKb7ef.html/?reason=observed_ad Wrocław (Tyśka😞https://www.olx.pl/d/oferta/sila-ducha-godna-tygrysa-bystry-kochany-bonus-jedyny-taki-pies-CID103-IDKLhXT.html
  2. [SIZE="5"]Karuzel[/SIZE][SIZE="3"] to niewielki(11 kg 48 cm), młodziutki(ok.2 lata) i energiczny psiak. Trafił do schroniska we wrześniu 2011 roku. Potrzebuje sporej dawki ruchu i zabawy... Strasznie lubi aportować i gryźć sztuczną kiełbaskę. Nie jest agresywny w stosunku do innych psów, bardzo lubi się z nimi bawić, choć niekiedy lubi poszczekać jak każdy pies. Witając się z innymi skacze i daje "buziaki" :p. Po wybieganiu się ładnie chodzi na smyczy( choć zdarza mu się ciągnąć :evil_lol:). Bardzo szybko się uczy. Potrafi takie komendy jak: "skupienie uwagi", "nos", "łapa", "siad","waruj","piątka". Głaskanie i pieszczoty sprawiają mu przyjemność. Bez problemu daje sobie zaglądać do pyska, oglądać łapki itp. [/SIZE] [SIZE="1"]Kontakt w sprawie adopcji: [email][email protected][/email] tel. 503-364-290 Kontakt do opiekuna: [email][email protected][/email][/SIZE] To ja :evil_lol: [IMG]http://i39.tinypic.com/25syi5h.jpg[/IMG] A to ja w (prawie)całej okazałości :lol: [IMG]http://i43.tinypic.com/11bs0w3.jpg[/IMG] Nie chcę być nieskromny, ale jestem słodki :p [IMG]http://i40.tinypic.com/v3lti1.jpg[/IMG] [SIZE="6"]SZUKAM DOMU[/SIZE] [SIZE="2"]Więcej zdjęć Karuzela:[url]https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Karuzel9471115Roku11Kg48Cm02092011AnnaPluta[/url] [/SIZE]
  3. Moje wczorajsze urodziny były chyba najlepszymi w moim życiu. Od ponad tygodnia usiłowałam dogadać się w sprawie zabrania pod opiekę Ellig i moją młodziutkiej suni, której Mama rodzi co cieczkę dzieci. Potem następuje zdaniem właściciela "selekcja naturalna". Część zabiera babeszjoza, część jadący samochód. Jeszcze inne po prostu znikają i nie wracają po tym, jak wybiegają daleko za wieś. Koszmarne, ale taka jest prawda i nie ma co koloryzować. Dodam od razu, że prowadzimy starania, żeby mama została wysterylizowana, ale to ciężki temat. Dzięki wspaniałej propozycji od córki Dorci01 dostałyśmy możliwość umieszczenia tam jakiegoś psiaka jedynie za zwrot kosztów i to nie wszystkich, bo Marta postanowiła kupić przyszłemu podopiecznemu od siebie karmę. Rozmowy w sprawie odebrania suni trwały, potem się urwały, my rwałyśmy włosy z głowy z rozpaczy, czy to się uda, czy zdążymy przed cieczką suni. W końcu telefon, że mogę zabierać sunię. Nie miało znaczenia, że to moje urodziny, po prostu w pierwszej wolnej chwili wsiedliśmy z moim mężem w samochód i pojechaliśmy po sunię 100 km. Na miejscu okazało się, że zniknęła. Zdaniem Pana lubi sobie czasem zniknąć, ale koniec końców wraca. Czekając na nią, zobaczyliśmy jej brata. Psiak, który do tej pory nigdy do nikogo nie podszedł. Stawał 2-3 metry od człowieka, merdał ogonkiem, uśmiechał się przepięknie pokazując ząbki, ale nie podszedł za skarby. Nagle pojawiła się sunia. Zatkało mnie trochę, bo nie wiedziałam po jakiego psiaka jedziemy, a tu zjawia się piękna ruda sunieczka i bez problemu podchodzi się przywitać. Patrzyłam na jej brata i serce mi pękało. Myślałam, że po powrocie do domu rozpocznę intensywne poszukiwania dla niego jakiegoś ratunku. Nagle podchodzi do mnie mój mąż i ściszonym głosem mówi "Kurcze, jak on tu zostanie, to zginie tragicznie" To co robić, pytam zrozpaczona, nie mam go gdzie zabrać. Jeśli go weźmiemy, to musi zostać u nas. Po kilku sekundach Jacek mówi "Trudno, nie można go tu zostawić, tylko jak go złapać". Powiedzieliśmy, że zabierzemy dwa, ale musi nam pomoc zapakować go do samochodu. Okazało się, że do niego też nie podchodził. Nagle facet wpadł na pomysł, że zachęci je ich ulubionymi smakołykami... i wyniósł z domu surowe korpusy kurczaka 😞 . Mimo to psiak za nic nie chciał podejść. Sunia została zabrana do domu, żeby sobie nie poszła, a on nigdy w domu nie był i nie chciał iść w tamtą stronę. W końcu we troje nakierowaliśmy go tak, że wszedł pod samochód. Stamtąd facet wyciągnął go za łapki, a on bezwładnie leżał merdając ogonkiem i jeszcze bardziej niż sunia uśmiechał się pokazując ząbki. Wsadziliśmy go do samochodu, sunię też. Ja usiadłam z nimi z tyłu, żeby ich pilnować. Całe szczęście, bo w drodze sunia zaczęła wymiotować tym, co ostatnio jadła. jakieś przedziwne rzeczy były w środku, oczywiście również kości. Bezpośrednio stamtąd podjechaliśmy do Małgosi, która prowadzi sklep psocolor.com i sprzedaje genialne i piękne szelki guardy. Poprosiliśmy, żeby przyniosła nam do samochodu różne rozmiary i coś dopasujemy. Dodatkowo dla suni jeszcze długą smycz, bo mieliśmy ze sobą jedną. Dostawałam szelki przez okno i nakładałam im je. Pięknie na to pozwoliły. Piesuś po pierwszym szoku, kiedy go dotknęłam nagle załapał, że to chyba fajnie jest być głaskanym i przez całą drogę nadstawiał łepek do głaskania - byłam zaskoczona i przeszczęśliwa. Sunia trzymała łepek na moich kolanach. Małgosia była zachwycona psiakami i podarowała im szelki plus jedną smycz w prezencie jako jej wkład w ich ratowanie - bardzo jej jesteśmy za to wdzięczne. To byłby wydatek ponad 100 zł. Potem od razu do weta. Tam zostały zważone i zbadane. Sunia waży 17,7 kg, psiak 19,5 kg. Jeszcze trochę urosną i są bardzo chudziutkie, więc kilka kg powinny przybrać na wadze. Zostały odrobaczone, odpchlone i zabezpieczone przeciw kleszczom Simparicą. Dostały książeczki. W sobotę rano mają szczepienie. Po drodze zdejmowałam z nich masę kleszczy, w gabinecie jeszcze po kilkanaście z każdego zdjęła wetka, a ja jeszcze w domu kolejne kilka. Będziemy bacznie obserwować, czy nie będą osowiałe i w razie czego natychmiast pojedziemy na badanie krwi. Ogólny stan zdrowia poza niedożywieniem oceniony został na dobry. Martyna policzyła nam jedną wizytę, na pozostałe usługi mam zniżkę. Razem z odrobaczaniem i 2 tabletkami Simpariki zapłaciłam 158 zł. W domu niestety musiały zostać wykąpane. Zniosły to zadziwiająco dobrze. Może czuły ulgę. Potem czesanie. Na koniec wreszcie kolacja. Dostały karmę moich suniek, ale mają jeszcze jakiś czas jeść karmę dla szczeniąt, żeby je odżywić. Marta kupiła już dla suni worek Josery kids, ja zaraz zamówię dla psiaka. Marta dala suni na imię Luka, mój mąż nazwał braciszka Baloo [czyt. Balu] Noc prawie nieprzespana, bo one jednak chodziły, nie bardzo wiedziały co robić. Jak poszłam do nich do salonu, od razu zwinęły się w kłębki i zasnęły. Baloo przychodzi do nas w tej chwili bez problemu. Luka wczoraj nie mogąc się doczekać kolacji łapkami zdjęła sobie jedną miskę i zaczęła jeść. Upominamy ją w tej chwili, jak coś takiego usiłuje robić i od razu reaguje. Cały czas merdają ogonkami, ale każdy dźwięk, czy gwałtowny ruch powoduje, że się płoszą. Z naszymi suniami bez rewelacji, ale obwąchują się przyjaźnie. Maja oddzielną miskę z wodą. Ta w kuchni jest poza ich zasięgiem, bo boją się tam wchodzić. Staramy się psiaki trzymać z dala od naszych, bo nie wiadomo co z nich wyjdzie. Spacer nocny trudny, bo za nic nie chciały wyjść z domu, wsiąść do windy, zejść po schodkach. Mieliśmy czas, więc na spokojnie czekaliśmy delikatnie je nakierowując. jakoś to poszło, a o 5:30 rano było dużo lepiej. O 8 pojechaliśmy z całą ekipą na polankę pod las. Tam w końcu się załatwiły. W nocy któreś z nich zrobiło siusiu, ale pod samymi drzwiami wyjściowymi. Tam Jacek ćwiczył z nimi swobodne chodzenie na smyczy. Elunia wgra filmiki. Luka jutro pojedzie do DT do Marty, Baloo zostanie u nas. Mam nadzieję, że rozstanie nie będzie dramatyczne. One tam nie były stale razem, ale tu w nowym miejscu bardzo się trzymają siebie. Niestety nie ma wyjścia, a przecież to jest i tak lepsze niż zostawić Balou na pewną śmierć tam. Wybaczcie te dłużyzny, ale trudno w kilku słowach opisać sytuację. Niestety nie możemy wziąć z Jackiem Baloo na własne utrzymanie w tej chwili. Spłacamy jeszcze ostatnie wydatki na naszą Barsiczkę, a już lawinowo rosną koszty leczenia Peruszki. Od nas psiaki mają bezpłatny transport, smaczki. Luka dostanie posłanko i kołderkę. Gdyby ktoś z Was miał chęć wesprzeć nasze dwa skarby, będziemy wdzięczne bardzo. Bardzo Was prosimy zostańcie z nami, wspierajcie dobrym słowem. Luka musi być wysterylizowana przed adopcją, a za chwilę będzie miała pewnie cieczkę, więc trochę to potrwa. Nie wiem kiedy możemy kastrować Baloo. Dopytam o to weta. A mojemu mężowi chciałam publicznie wyznać wielką miłość i wdzięczność, że jest jaki jest i że to dzięki niemu Baloo ma szansę na super życie. Dodał mi skrzydeł tym, co powiedział i zamiast jednego mamy dwa uratowane psie życia. Deklaracje stałe: Dorcia01 - 40 zł (20 dla Luki i 20 dla Baloo) b-b - 20 zł (przez rok)
  4. Witam, szukam osób, które kupiły z hodowli VOLARIUS chore psy, nie wazne czy fizycznie (entropium, inne genetyczne choroby, swierzb, grzybica, zaawansowana alergia itp) czy tez z problemami psychicznymi takimi jak lekkliwosc, agresja, brak socjalizacji, ktory objawia sie lekkiem przed sytuacjami z zycia codziennego. Takie osoby prosze o pilny kontakt na prv. Pozdrawiam, AS.
  5. Mam suczke kundelka, która ma 12 lat. Problem jest taki, że piesek nie chce spać w budzie. Zamiast w budzie śpi na zewnatrz. Jeżeli włożę jej do budy koc, kołdrę czy poduszkę ona ja wyciaga na zewnatrz i tam na niej śpi. Martwi mnie to strasznie, ponieważ kiedy śpi na dworze to strasznie się trzęsie, więc na pewno nie jest jej ciepło. Da się ja jakoś przekonać do spania w budzie?
  6. Jeżeli taki temat juz byl to przepraszam :cool1: Czy znacie jakies sposoby na nauczenia pieska jakichs sztuczek tych latwych ale i tych trudniejszych?? Jesli tak to moglibyscie mi je podac??
  7. Witam!!! Zbliżają się wakacje, znajomi zaproponowali wspólny wyjazd w Bieszczady. Nasi znajomi mają dzieci a my mamy psy. Nasi znajomi zarezerwowali sobie noclegi w gospodarstwie agroturystycznym (pseudoagroturystyka- ze zwierząt mają psa stróżującego i koniki :razz:). Kiedy ja zadzwoniłam żeby zarezerwować dla nas noclegi usłyszałam od właścicela, ze z psami to wykluczone:1. bo oni mają gości z dziećmi (czyli naszych znajomych, z którymi widzimy sie często i ich dzici bawią się z naszymi psami) i ich goście mogliby być niezadowoleni z psów; 2. bo psy powodują alergię i trudno jest po nich postprzątać obiekt:shake:; 3. właściciele obiektu mają dużego psa:crazyeye:. I niech mi ktoś wytłumaczy te pokrętną argumentację. Oczywiści powiedziałm panu, że moje psy mają włos podobny do ludzkiego i nie powodują alergi, ze są raz w tygodniu kąpane i będą unikać jago psa jak ognia, ale pan mnie olał i powiedział, że kategorycznie Z PSAMI NIE:angryy: więc moi drodzy Dogomaniacy NIE jedziemy z psami na urlop do Leska:cool1: pozdrawiam ata [url]www.psy.4info.org[/url]
  8. [FONT=Fixedsys]Hej :razz:[/FONT] [FONT=Fixedsys]Postanowiłam założyć galerie mojemu kochanemu psiuniowi :lol:[/FONT] [FONT=Fixedsys]Nazywa się Coco [ Koko ][/FONT] [FONT=Fixedsys]Taki mały diabeł z rodowodem który wszystko bierze za jadalne ;)[/FONT] [FONT=Fixedsys]Nienawidzi gdy mu się robi kucyka, ale za to kocha pałaszować w szafie :diabloti:[/FONT] [IMG]http://nasza-klasa.pl/profile/18598432/gallery/album/2/106[/IMG] [IMG]http://nasza-klasa.pl/profile/18598432/gallery/album/2/80[/IMG] To zdjęcie powyzej to przeróbka foci ;PP [URL="http://nasza-klasa.pl/profile/18598432/gallery/album/2/80"][/URL]Uwielbia zabawe [IMG]http://nasza-klasa.pl/profile/18598432/gallery/album/2/89[/IMG] [IMG]http://nasza-klasa.pl/profile/18598432/gallery/album/2/68[/IMG][URL="http://nasza-klasa.pl/profile/18598432/gallery/album/2/68"][/URL]
  9. "Pies, mały- sięga do połowy łydki, mieszaniec z jamnikiem, wiek około 4 lat, czarny. Umierał na zapalenie płuc i stawów...w krzakach, po leczeniu antybiotykami, zdrowy. W schronisku zostałby uśpiony. Jest odrobaczony, zaszczepiony na wściekliznę. Był bity, warczy na dzieci zbliżające się do jego żeber. Szukam domku z ogródkiem, pies czujny, posłuszny i mądry. Ma czas do końca czerwca, dłużej go nie mogę mieć. Daj mu szansę, albo czeka go eutanazja. " [URL="http://img10.imageshack.us/i/175408jpg.jpg/"][IMG]http://img10.imageshack.us/img10/9269/175408jpg.jpg[/IMG][/URL] [COLOR=Black][SIZE=4][FONT=Arial Black]OGŁOSZENIE ZNALAZŁAM NA JEDNYM Z FORÓW,BARDZO CHCĘ POMÓC TEMU PSU!! MYŚLĘ O MOŻE JAKIMŚ DOMU TYMCZASOWYM,LUB MOŻNA POMYŚLEĆ O HOTELU,JEŚLI NIKT GO NIE ADOPTUJE!! ADRES FORUM NA JAKIM JESZCZE UMIEŚCIŁAM PSA! [U] www. adopcje . fora .pl [/U] PIESEK PILNIE CZEKA NA DOM!!!NIE WYOBRAŻA SOBIE ŚMIERCI!! A TO JUŻ TAK BLISKO!! JEŚLI NIKT MU NIE POMOŻE,STRACI SWOJE KRÓTKIE ŻYCIE<SZANSĘ.... [/FONT][/SIZE][/COLOR]
  10. Agatuchna , masz zdjęcia ? pomożemy ogłaszać , dobrze , ze na Was trafił :loveu:
  11. Reksik ma za sobą zaledwie rok życia, lecz zdążył je poznać od najgorszej strony… Patrząc na niego, niewątpliwie zauważysz ślady jakie wyryło na psim ciele to właśnie życie.. Kości, które możesz policzyć przez skórę. Szyja, w którą boleśnie wrzynał się drut. Nerwowy odruch na widok wyciągniętej ku niemu ludzkiej dłoni… A potem spojrzysz w jego ostrożne oczy i zrozumiesz… Bo tylko z nich wyczytasz całą prawdę… [B]Okrutną prawdę o tym jak nieludzkim bywa człowiek.[/B] Ja w nie patrzyłam. Reks nie może opowiedzieć wam swojej historii, ale ja mogę… [B]A wy możecie otworzyć serca: prawdziwych słuchaczy owej opowieści.[/B] Pewnego razu w niewielkiej miejscowości o nazwie Osięciny zauważono psa. Wilczurka, który przebiegał gdzieniegdzie przerażony i zagubiony. Tam gdzie powinno być gardło, była ziejąca rana, a kości straszyły spod cienkiej skóry pieska. Samotny w swym bólu nie pozwolił się zbliżyć nawet dobrym ludziom… Nie wiedział, ze istnieje coś poza koszmarem. Potem zniknął schwytany przez swego oprawcę. Wilczurek żył u podłego i złego człowieka, który więził go w ciasnej, obskurnej szopie. Znał tylko chłód betonu, na którym spał. I deszcz padający przez dziurawy dach. Znał smród własnych odchodów, w których tkwił i znał bolesną szorstkość drucianych pęt.[B] Lecz głód szarpiący słabym ciałem poznał najlepiej.[/B]Psiak nie widział piekła, w którym żył bo założono mu na głowę worek.Dobrzy ludzie nie zapomnieli o rannym stworzeniu i w końcu przerwali jego gehennę, umyli, nakarmili, dali ciepłe schronienie. Potrzebujących go jednak przybywa, a miejsca coraz mniej. Reksik bardzo potrzebuje nowego DT. Jeszcze bardziej domu, w którym nowe rozdziały jego historii pisane będą miłością i ciepłem, układając się w słowa: „I żyli długo i szczęśliwie”. [B]Zechcecie pomóc Reksiowi w napisaniu dobrego zakończenia tej opowieści?[/B] [B]Wierzę, że tak skoro zechcieliście ją poznać.[/B] [B]Pokiereszowany przez życie poczciwy Reksio także chce w to wierzyć…[/B]
  12. Psy przybłąkały się na teren zakładu w marcu. Niestety nie mogą tam dłużej zostać. Szukają domu razem lub osobno, choć razem byłoby im raźniej, bo zżyły się ze sobą. Mają łagodne charaktery,lubią towarzystwo człowieka, Czarny piesek jest nieco nieufny,zapewne z powodu niemiłych wspomień, ale z dnia na dzień jest coraz bardziej śmiały. Żółty piesek jest starszy i niedowidzi. Jest jednak kochanym psem i problemy ze wzrokiem nie powinny być przeszkodą w adopcji. Pies nie ma problemów w normalnym funkcjonowaniu. Zainteresowanych prosimy o kontakt. tel. 662 214 739 mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=167797042ccd2b34"][IMG]http://images48.fotosik.pl/151/167797042ccd2b34m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=73a4a30762301a1d"][IMG]http://images44.fotosik.pl/151/73a4a30762301a1dm.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=72360eeb2588b218"][IMG]http://images49.fotosik.pl/150/72360eeb2588b218m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a7d71546e3cca25f"][IMG]http://images40.fotosik.pl/146/a7d71546e3cca25fm.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5e0ef6d261d65164"][IMG]http://images49.fotosik.pl/150/5e0ef6d261d65164m.jpg[/IMG][/URL]
  13. [CENTER][U][URL="http://www.suwaczek.pl/"][IMG]http://www.suwaczek.pl/cache/541315bcf2.png[/IMG][/URL][/U][/CENTER] [CENTER][COLOR=blue][B]"Na brzegu błękitnej rzeczki [/B][/COLOR] [B][COLOR=blue]Mieszkają małe smuteczki. [/COLOR][/B] [B][COLOR=blue]Ten pierwszy - jest z tego powodu, [/COLOR][/B] [B][COLOR=blue]że nie wolno wchodzić do ogrodu. [/COLOR][/B] [B][COLOR=blue]Drugi - że woda nie chce być sucha. [/COLOR][/B] [B][COLOR=blue]Trzeci - że mucha wleciała do ucha. [/COLOR][/B] [B][COLOR=blue]A jeszcze, że kot musi drapać [/COLOR][/B] [B][COLOR=blue]że kura nie daje się złapać, [/COLOR][/B] [B][COLOR=blue]że nie można gryźć w nogę sąsiada [/COLOR][/B] [B][COLOR=blue]i że z nieba kiełbasa nie spada. [/COLOR][/B] [B][COLOR=blue]A ostatni smuteczek jest o to, [/COLOR][/B] [B][COLOR=blue]że człowiek jedzie, a piesek musi biec piechotą. [/COLOR][/B] [B][COLOR=blue]Lecz wystarczy pieskowi dać mleczko [/COLOR][/B] [B][COLOR=blue]i już nie ma smuteczków nad rzeczką"[/COLOR][/B] [/CENTER] [U][IMG]http://img32.imageshack.us/img32/5360/dsc06531tft.jpg[/IMG][/U] [CENTER][SIZE=6][COLOR=red]Tajfun[/COLOR][/SIZE][/CENTER] (ur.16 lutego 2009r.) Coś podobnego do DON-ka jednak dużo ładniejszy:lol:. Przerośnięty trochę ale za to wesoły lubi się bawić, gryźć to co się da. Najlepsza zabawa z piłką ojjj... jak już zobaczy to niema mocnych zamienia się w potwora żeby tylko odebrać,uciec i w spokojnym miejscu gryźć zdobycz swą. Co tu więcej mówić patrzcie i oceniajcie sami. :roll: [COLOR=red]KOT JEST ZLY!!! WEZME GO Z UKRYCIA[/COLOR]! [IMG]http://img197.imageshack.us/img197/7905/dsc06348p.jpg[/IMG] [COLOR=red]Co tam może być?[/COLOR] [IMG]http://img199.imageshack.us/img199/8172/dsc06359h.jpg[/IMG] [COLOR=red]Tu zaraz po urodzeniu[/COLOR] [IMG]http://img83.imageshack.us/img83/3079/dscf0363.jpg[/IMG] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f36/announcements.html"] [/URL]
  14. Obecna właścicielka nie ma pieniędzy na wyżywienie. Potrzebny dom a do tego czasu karma. Może komuś się spodoba? Łagodny ale pełen energii, będzie wymagał leczenia i opieki. Obecna właścicielka przyznała się, że nie ma za co go żywić i zgodziła się na oddanie do nowego domu. Jak narazie konieczne będzie dokarmianie. Na nie brak nam środków. Przyjmiemy dary w postaci karm. Naprawde nie trzeba wiele by pomóc temu biedakowi:-( Pomóżcie prosze Może ktoś się w nim zakocha? [U][COLOR=#0000ff][IMG]http://img160.imageshack.us/img160/7761/obraz351.jpg[/IMG][/COLOR][/U] [U][COLOR=#0000ff][IMG]http://img160.imageshack.us/img160/1579/obraz359.jpg[/IMG][/COLOR][/U] [U][COLOR=#0000ff][IMG]http://img189.imageshack.us/img189/1575/obraz355.jpg[/IMG][/COLOR][/U] [U][COLOR=#0000ff][IMG]http://img265.imageshack.us/img265/7489/obraz356.jpg[/IMG][/COLOR][/U]
  15. dominika20

    Ratunku

    Witam! Mam problem z moją pięciomiesięczną sunią-ratlerkiem. Owa psina nauczyła sie wskakiwać na krzesło a z niego na stół i łapczywie zjada wszystko co się na znajduje!! Oczywiście później są tego skutki uboczne. Nie można nic zostawić na biórku czy stole a jeśli już coś stoi to nie można wyjść nawet na chwile z pokoju bo jeśli tylko zauważy ze nikogo nie ma startuje na stół!! Nie wiem co mam zrobić żeby ją tego odzwyczaić:( Pies regularnie dostaje jedzenie w odpowiedniej dla niej ilości więc nie robi tego dlatego ze jest głodna. Proszę o radę w tej sprawie.
  16. AgguSs

    pies a rodzice

    czesc.. mam okazje na psa.. bo moja kuzynka chce komuś oddać, ponieważ nie ma warunków i pies sie męczy.. a ona w blokach mieszka (ja w domu) co prawda mamy juz owaczarka niemieckiego a to jest sznaucer miniaturka, ale ja zawsze chciałam miec swojego psa... raz juz nawet uprosiłam tate ale później mu sie cos odwidziało... ;/ a teraz jest okazja.. i nic nie kosztuje... wystarczy zeby pies był szczęśliwy... miałam juz świnke morską (tzn ona była mojego brata ale on sie nią nie zajmował tylko ja.. była u mnie w pokoju i ja wszystko robiłam) tate troche to wkurzało ze ona biegała po pokoju (ale była szczęśliwa) a co dopiero jak by pies był w domu.. ale on jest wychowany... a mi bardzo zalezy ;( rok temu chodziłam na spacery z psem mojej cioci (a był kilometr ode mnie. to nie daleko ale jednak szłam a tak to bym w domu miała) i go nauczyłam różnych rzeczy i wgl... co mam zrobić jak przekonac... mama by sie raczej zrodziła. ale tata ;/
  17. [CENTER][B][COLOR=red][SIZE=5]Psiak trafił do wspaniałego domu pod Grodziskiem Maz.![/SIZE][/COLOR][/B][/CENTER] [CENTER][B][COLOR=red][SIZE=5]DEXTER[/SIZE] [/COLOR][/B]- [B]mały psiak w typie Moskiewskiego[/B][/CENTER] [CENTER][URL="http://screeny.pl/115030"][IMG]http://x.screeny.pl/ga5089/5a0b30dc6b9fa82f11503011/115030.jpg[/IMG][/URL] [B]Trafił do schroniska w Korabiewicach, gdzie nikt nie zagląda...Dobre dusze wzęły go stamtąd a ja dałam [COLOR=red]dom tymczasowy[/COLOR]. [/B][/CENTER] [CENTER][B]Ma [COLOR=red]kilka miesięcy[/COLOR] (między 5 a 7). Nie potrafi jeszcze salutować :) (czyli sika jak dziewczynka)... [SIZE=4][COLOR=red]Będzie dużym psem[/COLOR][/SIZE].[/B][/CENTER] [CENTER][URL="http://screeny.pl/115033"][IMG]http://x.screeny.pl/ga6861/5e97f8aea649437f11503311/115033.jpg[/IMG][/URL][/CENTER] [CENTER][B]Jest w typie [COLOR=red]Moskiewskiego psa stróżującego[/COLOR]. Już biały (był szary) z elementami brązu w różnych odcieniach. Ma piękne, mądre, czarne oczy. Wygląda jak mała owieczka. Duży "korpus" i małe grubiutkie łapki.[/B][/CENTER] [CENTER][B]Niestety, jego [COLOR=red][SIZE=4]sierść jest jeszcze w tragicznym[/SIZE] stanie[/COLOR]! Filce są przy samej skórze, co mogłam zrobiłam. Reszta należy do groomera. [SIZE=4][COLOR=red]Psiak sie z tym męczy, swędzi go a nie może się podrapać, bo drapie filce[/COLOR][/SIZE] :([/B][/CENTER] [CENTER][URL="http://screeny.pl/115041"][IMG]http://x.screeny.pl/ga1283/8c6c058a192173ff11504111/115041.jpg[/IMG][/URL][/CENTER] [CENTER][B]Zbieramy dla niego pieniądze na wizytę u profesjonalisty, tylko on jest w stanie doprowadzić sierść do ładu. (Zapraszam na bazarek, ale jutro). Wpłat można dokonywać na konto fundacji Przytul Psa:[/B][/CENTER] [CENTER][FONT=Calibri][SIZE=3][COLOR=blue][B]Fundacja na rzecz zwierząt "Przytul Psa"[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT] [B][SIZE=3][FONT=Calibri][COLOR=blue]ul. Parkowa 5K, Ustanów[/COLOR][/FONT][/SIZE][/B] [B][SIZE=3][FONT=Calibri][COLOR=blue]05-540 Zalesie Górne[/COLOR][/FONT][/SIZE][/B][/CENTER] [CENTER][COLOR=blue][B][SIZE=3][FONT=Calibri]Bank BPH (o. w Piasecznie)[/FONT][/SIZE][/B][/COLOR] [B][SIZE=3][COLOR=blue][FONT=Calibri]66 1060 0076 0000 3200 0133 1036[/FONT][/COLOR][/SIZE][/B][/CENTER] [CENTER][B][SIZE=3][COLOR=blue]w tytule: [COLOR=red]DEXTER[/COLOR] [/COLOR][/SIZE][/B][/CENTER] [CENTER][B][COLOR=red]W ciągu kilku godzina nauczył się:[/COLOR] [/B] [B]- wskakiwac na kanapę :loveu:[/B] [B]- jeść i pić z miski (tam dostawał na betonie a wodę pił z wiader)[/B] [B]- akceptować obrożę i chodzić na smyczy! (niesamowite)[/B] [B]- ogarnął windę i schody[/B] [B]- reaguje na swoje imię (Dexter) i przychodzi na "chodź tu"[/B] [B][COLOR=red]Bardzo mądry piesek.[/COLOR][/B][/CENTER] [CENTER][URL="http://screeny.pl/115044"][IMG]http://x.screeny.pl/ga1629/3d703acc73a29ddf11504411/115044.jpg[/IMG][/URL][/CENTER] [CENTER][B][COLOR=red]Akceptuje dzieci[/COLOR], uwielbia innych ludzi. Łasi się do nich i cieszy na ich widok.[/B][/CENTER] [CENTER][B][COLOR=red]W stosunku do innych zwierząt:[/COLOR][/B] [B]- suki akceptuje (mam dużą suke bardzo do niego podobną, wygladają jak matka z synem)[/B] [B]- na psy powarkuje (ale to się zmieni, pracujemy nad tym). Z resztą, co mu się dziwić. Żył w stadzie, walczył o swoje - to mu zostało, ale powoli uczy się, że trzeba sie bawic a nie warczeć.[/B][/CENTER] [CENTER][B]Jest mega ciekawski, wszędzie pakuje swój pyszczek.[/B][/CENTER] [CENTER][B]Będzie wykastrowany ([COLOR=red]oddany do adopcji po kastracji[/COLOR]), jest zaczipowany, odrobaczony i zaszczepiony (jeszcze jedno szczepienie w przyszły weekend). [/B][/CENTER] [CENTER][B]Pies potrzebuje [COLOR=red]silnej reki [/COLOR][COLOR=black](prosze nie brac tego dosłownie, bardziej chodzi o charakter człowieka)[/COLOR], potrafi "kłapać" zębami. Mimo to w stosunku do ludzi jest bardzo ufny, swoją Pańcię UWIELBIA! :)[/B][/CENTER] [CENTER][B]Bardzo ładnie słucha się na spacerkach. Podjęto juz próby puszczania go bez smyczy (na terenie ogrodzonym) i wyszło![/B][/CENTER] [CENTER][B]Poznał patyczek, fajnie się go gryzie. Jeszcze nie potrafi biegać, a może jest leniuszkiem :) ale lada dzień się nauczy i będzie biegał i świetnie sie bawił ze swoimi kolegami i koleżankami.[/B][/CENTER] [CENTER][URL="http://screeny.pl/115048"][IMG]http://x.screeny.pl/ga8225/3462ff43751b38df11504811/115048.jpg[/IMG][/URL][/CENTER] [CENTER][B][SIZE=5][COLOR=red]Poszukuję dla niego domu z ogrodem w Warszawie lub okolicach[/COLOR][/SIZE] (nie chcę do końca odcinać pępowiny, chcę go odwiedzać, razem z jego przybraną matką).[/B][/CENTER] [CENTER][B][COLOR=red]Warunkiem adopcji psiaka jest zgoda na[/COLOR]: [/B] [B]1. Świetne traktowanie jako przyszłego członka rodziny[/B] [B]2. wizytę przed i po adopcyjną[/B] [B]3. umowę adopcyjną[/B] [B]4. Kontakt z przyrodnią mamuśką (czyli ze mną) :) :)[/B][/CENTER] [LEFT][B]Kontakt: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/B] [B]tel. 0 501 226 939[/B][/LEFT]
  18. Mam od 4 dni szczeniaka sznaucera miniaturowego. Dołączył do mojej fretki (samczyk, 2.5 roku). Mam problem - jak je do siebie przyzwyczaić? Fretka boi się psa, i z tego strachu robi się agresywna. Boję się, że zrobi pieskowi krzywdę - bo szkrab jest naprawdę mały. Dodam jeszcze, że fretkę mam od ok. 1,5 roku, jest bardzo miła, przyjazna dla ludzi, psów się nie boi (dlatego mnie dziwi jej reakcja). Piesek - jak to szczenię - jest wesoły, ruchliwy, poszczekuje. Ale nie objawia agresji w stosunku do fretki. Może fretkę denerwuje to szczekanie, a może jest zazdrosna (to jej terytorium, jakby nie patrzeć). Nie mogę jej trzymac w klatce, ona do tej pory biegała sobie swobodnie po moim pokoju. Teraz jest tu pies i mam mały problem - jak zrobić, by się polubiły? Pytałam już na innym forum i wszyscy ograniczyli się do dobrodusznych stwierdzeń "spoko, pies jest młody, to bardzo łatwe, nauczy się szybko", a mnie potrzeba konkretów. Mam je puścić na żywioł, i niech się same pacyfikują? Pomożcie.. Przedtem miałam psa tej rasy, i on tolerował fretkę. Ale wtedy sytuacja była inna - pies był rezydentem (wiek psa 11-12 lat), a fretka "nowa". Teraz ona jest rezydentką, a pies świeżo przybyłym. Co konkretnie mogę zrobić?
  19. DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM ZA WSPARCIE :BIG: W Leszczyńskim schronisku, w opłakanych warunkach przebywa kundelek. Jest psiakiem jakich wiele, mało urodziwy, bez rodowodu za to z sercem otwartym na prawdziwą przyjaźń człowieka. Jest bardzo spokojny, zrezygnowany, łzy płyna po policzkach patrząc na nieszczęście tego psiaka. Nie zaznał bólu fizycznego ze strony człowieka, ale sam fakt porzucenia przez Pana był dla niego tak bolesny i niezrozumiały, że pies zamknął się w sobie i gaśnie z dnia na dzień. Nie pozwólmy mu stracić nadziei na lepszą przyszłość. Pilnie potrzebny DOMEK dla Smutaska!!! [URL="http://www.przygarnijzwierzaka.pl/ogloszenia/?akcja=pokaz_zdjecie&id=486#z1"][IMG]http://www.przygarnijzwierzaka.pl/img/ogloszenia/64178413669868984164_M1.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.przygarnijzwierzaka.pl/ogloszenia/?akcja=pokaz_zdjecie&id=486#z2"][IMG]http://www.przygarnijzwierzaka.pl/img/ogloszenia/64178413669868984164_M2.jpg[/IMG][/URL] czy jest chętny do zrobienia banerka :mad: z podkreśleniem smutku w oczach zrezygnowanego psa? :mad:
  20. Może to sie wydać dziwne, ale ja mam Cocker Spaniela angielskiego i Amstaffa. Spaniel(Fiona) ma 4 lata i jest u mnie dużej niż Amstaff(Teqila). Mam Fione od małego, a Teqile od kilku miesięcy. Teqile mam ze schroniska. Fiona jej nie akceptuje i 24 h warczy na nią i czasami sama bójki wywołuje, w których jak wiadomo zostaje pogryziona. Raz zdarzyło sie aż do tego stopnia, że Fionka kulała. Chyba pierwszy właściciel brał ją na walki psów. Pani weterynarz, która pracowała w schronisku mówiła, że znaleźli ja na polu czy łące. Całą we krwi i ranach. Myśleli, że nie dojdzie do siebie i zdechnie:placz:. Ale tak sie nie stało. Żyła, ale bała sie ludzi. Pani weterynarz kochała ją bardzo i robiła wszystko co w jej mocy,żeby Teqila nie bała sie ludzi.Udało jej sie:multi:. Fionka dominuje w tym stadzie. Jak jeszcze miała Jamnika to on też był wyżej niż Teqila. Teqila woli żyć w zgdzie, a Fionka chce być królową:p. Jak tam ten jamnik był to Fionka też go nie akceptowała, ale po pewnym czasie zaczeła akceptować, ale on już jest w innej miejscowości. Były obydwie przeciwko Teqili. Może mój Amstaff jest jakiś inny...może ma coś z głową...a może tak działa na niego to co przeżył.. Jeszcze ani razu nie warczał..a spaniela słysze cały czas jak warczy.. Co o tym myślicie i co mam zrobić z moim Spanielem?
  21. Barry widziany oczami innych to nikomu niepotrzebny, stary, wylękniony i kulawy pies z brakami w uzębieniu.. Ot, kolejna przybłęda. Ale jest jeszcze ten drugi Barry, ten jakim go widzę ja i jakim go widzą Ci, którym los takich nieszczęsnych istnień nie jest obojętny. To Barry ,który za największy dar losu uważa przytuliskową budę (do tego stopnia, że nawet nie załatwia się w jej okolicy), który bardzo chciałby mieć nadzieję, gdyby tylko się jej nie bał i który nadstawia pyszczek do głaskania, nie panując nad odruchowym cofnięciem. Wspomniana buda, posłanko, pełna miska i ludzie, którzy nie gonią, nie krzyczą i nie kopią to świat w jakiego istnienie już chyba nie do końca wierzył. Barry znał las, w którym żył i spał, żywiąc się tym co wykopał spod śniegu i igliwia. Nawet teraz na spacerach, mimo iż najedzony, zapobiegawczo wykopuje to i owo, jakby nie wierzył, że życie mogłoby się zmienić. Że to nie sen... Od dwóch miesięcy błąkał się po pobliskich lasach, nie podchodząc do ludzi na odległość bliższą niż parę metrów. Wychodził, gdy ziemia była już zbyt zmarznięta, aby można było ją rozgarnąć łapami, przerażony, starający się być niewidzialnym cień psa przemykał ukradkiem od śmietnika do śmietnika. Nadal pamiętał dzień, w którym głód przezwyciężył strach, zmusił by zbliżyć się do człowieka.. Błąd. Zamiast strawy „człowiek” miał dla niego złe słowo i przemoc. Niesprawna łapa to pamiątka owego dnia, a do kompletu strach, nieufność i apatia. Na szczęście byli też ludzie, którzy starali się zbliżyć do sponiewieranego staruszka i pewnego dnia, kiedy już brakło sił do ucieczki udało im się. Biedne psisko zamieszkało w ciepłej budzie, regularnie dostaje jedzenie i wodę, nie brak mu spacerów i dobrego słowa. To nie las, ale też i nie dom. To troska i opieka, ale nie miłość - jedna i do końca życia, a tylko taka byłaby go w stanie przekonać, że to życie ma i jasne strony. Moi drodzy, błagam was o każdą pomoc jakiej możecie udzielić poczciwcowi Barry’emu, pomoc w znalezieniu domu przede wszystkim. Bo on powolutku uczy się ufać, widziałam to dziś w jego spojrzeniu, w nieśmiałym ruchu ogona na dźwięk łagodnych słów i w cichutkim skamleniu kiedy przyszła mi pora wracać do domu… bez niego. Jutro Barry pojedzie do weta, który określi jego dokładny wiek i stan zdrowia oraz biednej łapiny. Myślę, że jutro też będą i zdjęcia, a wtedy mam nadzieję spojrzycie na niego moimi oczami. Oczami pełnymi łez, na myśl o tym jak los pastwił się nad tym niewinnym przecież stworzeniem... [COLOR="Red"][B]Zobaczcie nowe foty Starusia-Barrusia na stronie 15 wątku - on jest cudnym i ślicznym psiakiem![/B][/COLOR] [IMG]http://img23.imageshack.us/img23/7866/barry15.jpg[/IMG] [IMG]http://img23.imageshack.us/img23/2517/barry25.jpg[/IMG] [IMG]http://img23.imageshack.us/img23/1921/dsc00110nlj.jpg[/IMG] [IMG]http://images38.fotosik.pl/69/73be3f736c9f7e92.jpg[/IMG] [IMG]http://cooldog.pl/files/pol/galleries/staruszek/barruszek/medium/30549.jpg[/IMG] [url=http://www.dogomania.pl/forum/f28/kulawy-staruszek-przezimowal-w-lesie-ze-strachu-przed-czlowiekiem-pomocy-132547/][IMG]http://img410.imageshack.us/img410/3355/pict0191c.png[/IMG][/url]
  22. [LEFT][CENTER][IMG]http://i216.photobucket.com/albums/cc26/Izabela124/0barre19.gif[/IMG] [/CENTER] [FONT=comic sans ms][B][COLOR=#800080][SIZE=6]Bobik[/SIZE][/COLOR][/B][/FONT] [B]urodzony: 30.06.2001r.[/B] [IMG]http://i216.photobucket.com/albums/cc26/Izabela124/Bobis2/IMG_2211.jpg[/IMG] [IMG]http://i216.photobucket.com/albums/cc26/Izabela124/Bobis2/Bobik.jpg[/IMG] [URL="http://www.suwaczki.com/"][IMG]http://www.suwaczki.com/tickers/flajr560urbxbh5e.png[/IMG][/URL] [COLOR=#800080][SIZE=6][FONT=comic sans ms][B]KISS Nasza[SIZE=6]-[/SIZE]Sfora[/B][/FONT][/SIZE][/COLOR] [URL]http://www.chinesecrested.no/en/registry/107195/Kiss+Nasza+Sfora.html#mainimage[/URL] [B]urodzony: 31.01.2012r.[/B] [IMG]http://i216.photobucket.com/albums/cc26/Izabela124/Bobis2/IMG_2765.jpg[/IMG] [IMG]http://i216.photobucket.com/albums/cc26/Izabela124/Schronisko/IMG_4714.jpg[/IMG] [URL="http://www.suwaczki.com/"][IMG]http://www.suwaczki.com/tickers/flajr5609v2en7zq.png[/IMG][/URL] [COLOR=#800080][SIZE=6][FONT=comic sans ms][B]CAUGHT IN THE ACT of Roxy`s Pride[/B][/FONT][/SIZE][/COLOR][SIZE=6][FONT=comic sans ms][SIZE=2][COLOR=#000000] [URL]http://www.chinesecrested.no/en/registry/115886/Caught+In+The+Act+of+Roxy.s+Pride.html[/URL] [B]urodzona: 21.04.2013r.[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT][/SIZE] [URL="http://s216.photobucket.com/user/Izabela124/media/New2/Indik.jpg.html"][IMG]http://i216.photobucket.com/albums/cc26/Izabela124/New2/Indik.jpg[/IMG][/URL][B] [URL=http://s216.photobucket.com/user/Izabela124/media/New2/i9.jpg.html][IMG]http://i216.photobucket.com/albums/cc26/Izabela124/New2/i9.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.suwaczki.com/"][IMG]http://www.suwaczki.com/tickers/flajr560ma9avxvh.png[/IMG][/URL] [COLOR=#800080][SIZE=6][FONT=comic sans ms][B] Pusia[/B][/FONT][/SIZE][/COLOR] [URL="http://s216.photobucket.com/user/Izabela124/media/New2/Obraz3614.jpg.html"][IMG]http://i216.photobucket.com/albums/cc26/Izabela124/New2/Obraz3614.jpg[/IMG][/URL] Oraz gościnnie inne zwierzaki :)[/B] [/LEFT]
  23. Zapraszamy na wyjątkowe warsztaty fotograficzne poświęcone fotografii psów. Bez względu na to, czy jesteś totalnym amatorem, czy od dłuższego czasu fascynujesz się fotografią; czy pstrykasz zdjęcia smartfonem, czy też kupujesz sprzęt fotograficzny z najwyższej półki; wreszcie czy twoim ulubionym modelem jest spektakularny dog lub zjawiskowy pudel, czy też fotografujesz zabiedzone psiaki w schronisku – na naszych warsztatach z zawodowym fotografem dowiesz się, jak robić to lepiej! Nie wystarczy kochać psy, żeby robić im piękne zdjęcia. Warto wiedzieć co nieco o technikach fotograficznych, o kadrowaniu, dobieraniu właściwego światła, wreszcie o odpowiedniej pracy z modelem. Dla wszystkich, którzy chcą robić lepsze zdjęcia psom organizujemy nasze wyjątkowe warsztaty z jednym z najbardziej cenionych polskich fotografów prasowych, mieszkającym na stałe w Zurychu, Piotrem Piwowarskim. PROGRAM WARSZTATÓW 1. Część teoretyczna – Piotr Piwowarski wprowadzi uczestników w świat profesjonalnej fotografii. Omówi najczęściej stosowane techniki fotograficzne i zdradzi kilka tricków, stosowanych przez zawodowców. – Uczestnicy dowiedzą się także, jakie techniki dają najlepsze efekty przy fotografowaniu zwierząt i jakie błędy są najczęściej popełniane (oraz, oczywiście – jak ich uniknąć). – Prowadzący podpowie także, jak optymalnie wykorzystać posiadany sprzęt, bez względu na jego stopień zaawansowania. 2. Część praktyczna – Uczestnicy wraz z prowadzącym wybiorą się w plener, gdzie będą wspólnie fotografować psy. Prowadzący podpowie, jak poprawnie kadrować, na co zwrócić uwagę przy fotografowaniu ruchomego modela oraz jak wybrać odpowiednie miejsce i światło. – Uczestnicy w praktyce poznają głębię ostrości i dowiedzą się, czy płytka głębia zawsze jest najlepsza. – Prowadzący pomoże każdemu z uczestników zrobić jak najlepsze zdjęcia, zapewniając profesjonalną pomoc oraz znakomitą zabawę. 3. Selekcja i omówienie zdjęć – Prowadzący opowie o selekcji i obróbce zdjęć oraz o podstawach obsługi programu Lightroom – Każdy uczestnik warsztatów wybierze kilka zdjęć, które następnie zostaną zaprezentowane grupie i omówione przez prowadzącego. Każdy uczestnik w praktyce dowie się, co zrobił dobrze, a jakich błędów się nie ustrzegł. PROWADZĄCY: PIOTR PIWOWARSKI Jeden z najbardziej cenionych i najczęściej nagradzanych polskich fotografów. Jest absolwentem Wydziału Fotografii Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Jego zdjęcia i fotoreportaże ukazywały się między innymi w „National Geographic”, „Focusie”, „Newsweeku”, „Przekroju”, „Polityce”, „Super Expressie”, „Rzeczpospolitej”, „Vivie!” oraz „Gali”. Fotografował najważniejsze wydarzenia społeczne i polityczne, wielkie imprezy sportowe, konflikty, ale przede wszystkim – życie codzienne ludzi w różnych częściach świata. Jest laureatem wielu prestiżowych nagród w najważniejszych polskich konkursach fotograficznych, między innymi: II miejsce za fotoreportaż w konkursie Grand Press Photo 2013 I miejsce za zdjęcie w kategorii Cywilizacja w konkursie BZWBK Press Foto 2011 Wyróżnienie w kategorii Portret w konkursie BZWBK Press Foto 2010 II miejsce za zdjęcie w kategorii Cywilizacja w konkursie Grand Press Photo 2010 III miejsce za zdjęcie w kategorii Życie codzienne w konkursie Grand Press Photo 2010 III miejsce za zdjęcie w kategorii Społeczeństwo w konkursie BZWBK Press Foto 2009 TERMIN WARSZTATÓW: 28 listopada (sobota), 10:00 – 15:00 CENA WARSZTATÓW: Koszt uczestnictwa w warsztatach wynosi 400 złotych. Uczestnicy, którzy zarejestrują się do 11 listopada płacą 360 złotych. W cenie warsztatów: profesjonalne szkolenie prowadzone przez Piotra Piwowarskiego w maksymalnie 10-osobowej grupie możliwość nauki od jednego z najbardziej cenionych polskich fotografów prasowych catering (zimne i ciepłe napoje, przekąski) JAK SIĘ ZAREJESTROWAĆ: Zgłoszenia przyjmujemy mailowo. Prosimy wysłać maila z imieniem i nazwiskiem na adres [email protected] Liczba miejsc jest ograniczona , decyduje kolejność zgłoszeń. Po otrzymaniu potwierdzenia rejestracji prosimy o wpłatę 50 złotych na podany poniżej numer konta. W tytule przelewu prosimy podać imię i nazwisko oraz dopisek „warsztaty fotograficzne”. Pozostałą kwotę zapłacą państwo na miejscu w dniu seminarium (choć oczywiście można od razu zapłacić przelewem całą kwotę). W razie pytań zapraszamy do kontaktu: Iwona Tarnowska – Ciosek, telefon: 881 70 82 83, mail: [email protected] Numer konta: Iwona Tarnowska – Ciosek ING Bank Śląski 22 1050 1054 1000 0091 3927 7173 Link do wydarzenia na FB https://www.facebook.com/events/1496051197389745/?ref=3&ref_newsfeed_story_type=regular&feed_story_type=279&action_history=null
  24. Mój pies ma ponad 9 lat, a od ok. trzech lat zaczynają mu się mglić oczka. Mimo że wzrok u psów nie jest tak ważny, nie chcę, żeby Maks go stracił. Wcześniej jeszcze to nie budziło podejrzeń, ale teraz jego pole widzenia się zmniejszyło. Widzi tylko to, co znajduje się po bokach. Jest ze mną prawie od urodzenia i nie chcę, żeby resztę życia spędził ślepy. Słuch i węch też powoli zaczyna mu siadać, a mi zależy na kontakcie z nim. Przez ostatnie kilka lat był zaniedbany przeze mnie i ojca, ponieważ ja miałam własne problemy (głównie ze szkołą, później jeszcze szpital itp...), a ojciec mało się nim przejmował, bo pies jest już stary i niby już nie ma po co się nim martwić. :( Wiem, konieczna jest operacja itp... Tylko gdzie mogę to zrobić w miarę tanio? No i ile będą kosztowały badania? Z pieniędzmi też będzie ciężko. Nie skończyłam jeszcze nawet gimnazjum, więc do pracy mnie nie przyjmą. Ojciec nie kwapi się do pomocy. Proszę o szybkie odpowiedzi, nie mogę czekać w nieskończoność. :c
  25. Witam, mam rocznego owczarka, cały czas się drapie ( nie w jednym miejscu, po całym ciele), trwa to już dość długo, nie ma żadnych robaków, jest regularnie odrobaczany, sierść ma czystą, wyczesywaną i zadbaną, jest myty co 2-3 miesiące szamponem dla szczeniaków, gdy poszłam z tym do weterynarza, podali mu leki przeciwuczuleniowe(był wtedy okres pylenia i myśleliśmy że to może być przez to, jakaś alergia) jednak leki nie pomogły mu drapanie zmniejszyło się o jakieś 5%, na okres tygodnia a potem znów było to samo, na własną rękę dawaliśmy mu potem wapno przeciwalergiczne, jednak to też nie pomogło, teraz jest już jesień, okres pylenia się skończył a pies dalej się drapie, nie sądzę żeby było to przez karmę bo miał uczulenie na kurczaka w karmie i dlatego ją zmieniliśmy na taką dla psów alergików z dobrym składem( wybieraliśmy przy pomocy psiego trenera). Pies cały czas się drapie czasem na łapkach ma lekko wygryzione miejsca( z tym też byliśmy u weta, ale wizyta nie poskutkowała). Czy wasze psy miały coś podobnego, albo wiecie co to może być i jak to leczyć?
×
×
  • Create New...