Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'owczarek belgijski'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

Found 5 results

  1. Witajcie, Jestem tu nowa, w ramach zapoznania opiszę swoją historię - mianowicie w listopadzie musiałam pożegnać się z moim długoletnim przyjacielem cocker spanielem, prawie 18letnim. Walczyliśmy o jego zdrowie pół roku ale niestety nerki i wątroba zupełnie przestały działać i musieliśmy podjąć tę ostateczną decyzję. Byłam z nim bardzo związana, mam sklep internetowy także pracuję w domu, nie mogłam sobie dać rady po jego odejściu, także wspólnie z mężem podjęliśmy decyzję o zakupieniu nowego psa. Ponieważ mąż zna się bardziej na psach ode mnie to on zdecydował o rasie także w efekcie zaczeliśmy poszukiwania hodowli owczarka belgijskiego, ja zdecydowałam natomiast, że chciałabym tervuerena, wydawały mi się one sympatycznejsze od malinois. Na wybór tej rasy miało wpływ rownież to, że mieszkamy w domu i chcieliśmy aby był to rownież piesek, który zmusi potencjalnego złodzieja do przemyślenia czy napewno to właśnie my mamy paść jego łupem ;) Teraz mam pytania do Was, doświadczonych psiarzy - jestem bardzo początkująca jeśli chodzi o wychowanie większego psa. Nasza suczka Merida ma niecałe 3 miesiące i jest z nami już 4 tygodnie. Obawiałam się nauki załatwiania potrzeb, chociaż przy moim kochanym piesku byłam przyzwyczajona do sprzątania gdyż z racji wieku oraz chorych nerek zdarzało mu się bardzo często popuścic. Jakie było moje zdziwienie, kiedy nasza mała księżniczka od pierwszego dnia była przyzwyczajona siusiać na pieluchę a od drugiego już zaczęła załatwiać swoje potrzeby na dworze ( za każdym razem dawałam jej biszkopt lub suszoną kaczkę). Jeśli chodzi o zachowanie to wszystko rozumie, wystarczy że podniosę głos a przestaje - gryźć but, wypluje znalezioną kość, zeskoczy mi z pleców :D Nie wiem czym mam ją zacząc karmić, teraz dostaje suchą karmę ontario, a do tego daję jej kiełbasę brit aby jej bardziej smakowało. Ruchu ma dośc sporo, minimalnie 3 razy dziennie chodzi na dłuższe spacery, a w przeciągu dnia wypuszczam ją na zewnątrz ile razy potrzebuje, ale potrafi wytrzymać sama nawet 8 godzin, przy czym nie piszczy i nie załatwia potrzeb w domu. Ponieważ nigdy nie miałam suczki nie wiem czego się spodziewać kiedy przyjdzie okres dojrzewania, czytałam, że musi chodzić wyłącznie na smyczy ponieważ zacznie nam uciekać. Póki co umie aportować i siadać, pójdzie rownież na szkolenie ale dopiero jak podrośnie, jakich komend jeszcze możemy się zacząć uczyć ? Dziękuję i pozdrawiam
  2. Witam, jestem tu nowa i chciałabym opisać sytuację dotyczącą mojego pytania. Jestem posiadaczką 10 miesięcznego owczarka belgijskiego Tervueren. Od kiedy go nabyłam (4 miesiące) chodzimy na zajęcia z podstawowego posłuszeństwa, a obecnie do grupy zaawansowanej. Być może spróbujemy nawet wziąć udział w zawodach :). Chodzimy również na zajęcia z obrony (za nami ok. 8 spotkań), która na razie polega na zabawie szarpakiem pozoranta z psem. Od samego początku, regularnie i co najmniej raz w tygodniu chodzimy do psiego parku, żeby socjalizował się z innymi psami. Jest grzeczny, nie wskakuje na meble, bez problemu mogę zabierać mu zabawki, wie co mu wolno, a czego nie. W miocie był najodważniejszym szczeniakiem. Kiedy bawimy się piłką, lub wykonujemy w psim parku ćwiczenia, potrafi warknąć na psy, które podbiegają do nas z ciekawości lub łakomstwa na smaczki. Podczas zabawy z innymi psami dobrze się z nimi dogaduje. Ostatnio, kiedy weszliśmy do psiego parku podbiegł do nas Owczarek Niemiecki, nieprzyjaźnie szczekając. Nie podobało mi się to, że reakcją mojego psa było schowanie się za moimi nogami. Za chwilę podszedł właściciel ON i odciągnął go od nas. Tydzień temu w psim parku, zaczęła go dominować o 2 miesiące młodsza belgijka Malinois. Mój pies omijał ją szerokim łukiem, a kiedy podchodziła, chował się przed nią za moimi nogami. Kiedy go goniła, uciekał z podkulonym ogonem! A kiedy dochodziło do spotkania, okazywał uległość. Zauważyłam takie zachowania już wcześniej. W niewygodnych sytuacjach zachowuje się jak mięczak, a za najmłodszych miesięcy taki nie był. Specjalnie zdecydowałam się na owczarka belgijskiego i najodważniejszego szczeniaka z miotu. Na początku jeszcze miał charakter, ale teraz z odważnego psa na oczach robi mi się ciapciuś. Boję się, że może aż przesadziłam z socjalizacją i stłumiłam w nim charakter, który miał. Że nauczył się ulegania, bo tak jest wygodniej - czy coś w tym stylu... nie wiem! Mój chłopak twierdzi, że jest czas i pies zmężnieje. Nie podnosi jeszcze nogi. A jeśli nie zmężnieje? Dała mu popalić o 2 miesiące młodsza belgijka... Jest świetnym współpracującym psem, ale nie chcę, żeby chował się za mną w trudnych sytuacjach albo z łatwością ulegał gdy w parku pojawi się pies, który akurat chciałby go sobie zdominować. Czy są jakieś sposoby, żeby wzmocnić jego pewność siebie? Odbudować w nim charakter? Zależy mi na odwadze
  3. Witajcie, wiem, że to forum nie dotyczy adopcji, ale suczka dla której pilnie szukamy nowego domu jest prawdziwą fanką agility i frisbee, dlatego pozwalam sobie tu napisać. [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/233/agilityc.jpg/][IMG]http://img233.imageshack.us/img233/4508/agilityc.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/62/komenda.jpg/][IMG]http://img62.imageshack.us/img62/8799/komenda.th.jpg[/IMG][/URL] Nika jest owczarkiem belgijskim w typie "maliniaka". Ma 4 lata, przeszła szkolenie PT oraz amatorskie agility i frisbee. Zna wiele komend, szybko się uczy, kocha pracować z człowiekiem. Niestety, nie dogaduje się z dziećmi, dlatego zmuszeni jesteśmy szybko znaleźć jej nowy dom :( Wspaniale byłoby, gdyby trafiła do aktywnej osoby, która wie co to belg i pomoże jej spożytkować energię - Nika napewno nie pozostanie dłużna :) Więcej o niej tutaj: [URL]http://www.dogomania.pl/ogloszenia/id/3416/[/URL] oraz na forum adopcyjnym: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/220085-Nika-4-letnia-suczka-owczarka-belgijskiego-do-adopcji-PILNE[/URL]! Sprawa jest pilna, Nika mieszka teraz w kojcu w mieszkaniu i źle znosi tę sytuację :(
  4. Cześć, Zarejestrowałem się na tym forum, aby poszukać rozwiązania problemu co do zachowań mojego owczarka belgijskiego. Ahri - bo tak się nazywa nasza "gwiazda" została kupiona od pseudo hodowcy gdy miała 2 miesiący, tak linczujcie mnie za to, lecz po prostu spodobala nam się, i byla to ostatnia "sztuka", więc ją wzieliśmy. Początki byly OK, pierwszy spacer podgryzała smycz, lecz ogarnęła sie, kolejne spacery były równiez spoko, była wszystkiego ciekawska. Niestety kilka dni później najadła się czegoś i przychorowała, skończyło się na kroplówkach, i antybiotyku, - weterynarz stanowczo zaleciła nie wychodzić z nią przez okres chorob, aby spokojnie doszła do siebie. Dostosowaliśmy się do zalecen pani weterynarz, i zaczął się problem. Ahri podczas spacerów zaczela się rzucać w nogi, i to dosyc mocno,(kilka podartych spodni, i pare blizn na nogach moich, oraz mojej dziewczyny). Nie wiedzieliśmy co robić, zaczeliśmy szukać pomocy w internecie. Poszukaliśmy jakiegoś behawiorysty. Przyjechała Pani, która mówiła. ze Ahri jest lękliwa, i to przez to, (ok, to by się zgadzało, srednio przepada za ludzmi innymi niż my. Ok, zaczela praktykować swoje taktyki, by uczyć ją metodami POZYTYWNYMi, czyli Ahri wchodzi do przedpokoju, siada, chrupek, nie szczeka i nie rzuca się przy otwartych drzwiach, chrupek, co chwila chrupek, chrupek chrupek chrupek, lub jakiś smakołyk. Lepiej było przez jeden dzień, nastepnego dnia, ona juz po prostu wymuszała te chrupki i nie chciala bez nich iść. Zwątpiliśmy w metody tej Pani więc poszukaliśmy dalej, znalezlimy starszego pana, który praktykował inne metody, i stwierdzil, że pomimo tego, ze pies jest bardzo młody zaczyna po prostu nad nami dominowąć A co do lęku trzeba ją po prostu przełamać, spoko, troche to było na "siłe" . Po prostu gdy pies zaczyna sie rzucac lapiemy smycz, i mowimy wyraznie komende " FE "Ta metoda mnie bardziej przekonała, ponieważ Ahri szybko łapie komendy, i to co ma robić. Kilka spacerów nawet bylo bez atakow na nasze nogi, czasami tylko polegiwała, czy coś. Ostatnio zauwazylismy, ze ludzi sobie odpuscila, i nie obszczekuje potrafi przejść w miarę normalnie obok nich i nie zaczepiać szczekaniem, i rzucaniem sie w nogi, za to zaczyna sie rzucać na rowery i samochody. Teraz poprawia się, lecz nie wiem jeszcze jak dobrze reagować na to, mała w domu jest w miarę OK, podgryza lekko, - lecz nie wygląda to na przejawy agresji, tylko na zachete do zabawy, staramy się oduczyć ja calkowicie, stosujemy metody *przekierowywanie gryzienia na zabawki *olewania jej do momentu az nie przestanie gryzc. Kontakt z innym psem ma nonstop, bo mamy 5letniego york terriera, który ją sobie ewidentnie "ustawił" i to on rządzi. Moze ktos z Was mial taki problem ze szczeniakiem? Bardzo prosze o pomoc. PS, Podsylam zdjęcie tej złośliwej damy! Jeśli pomyliłem działy, czy coś, prosze o przeniesienie.
  5. Wczoraj odbyła się druga randka przyszłych rodziców małych belgów:) w połowie marca rodzicami zostaną Jadzia i Czesiek:) czyli JOSWIN z Wiedźińskiej Stajni (Jadzia) i Winchester Terviland (Czesio). [URL]http://psy.viw.pl/index.php?lang=0&f=mioty/w_planach_m.html[/URL] Mamusia to typowy pracoholik:) Na szczęście w domu to najgrzeczniejszy pies jakiego znam. Za to przy pracy istny szatan - ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu:) [URL]http://kchbo.chov.net/genealogie.php?gPage=1&topMenu=14&cat=14&action=home&strana=1&gName=&gSearch=&gCmku=1&gAct=detail&ID=19039[/URL] Jadzia to certyfikowany pies ratowniczy ([B]Certyfikat I klasy specjalności terenowej PSP[/B]) Jednostki Ratownictwa Specjalistycznego OSP we Wrocławiu ([URL="http://www.jrs.wroclaw.pl"]www.jrs.wroclaw.pl[/URL]). Praca z ludźmi i dla ludźi to jej największa pasja:) Szerszej publiczności Jadzia znana jest z niesamowitych wystepów w psim dogfrisbee, gdzie razem z Martą (nasza przyjaciółką) wygrała udział w zawodach dogfrisbee z serii Purina Incredible Dog Challenge 2010 w USA:). Dodam tylko, ze w finale DCDC 2010 dziewczyny wywalczyły sobie 3 lokatę!!! [video=youtube;2-ZDLH6vIx0]http://www.youtube.com/watch?v=2-ZDLH6vIx0[/video] Teraz trochę o tatusiu. Winchester to przepiekny pies. Jego eksterier zachwycił już nie jednego sedziego na wystawach nie tylko w Polsce ale i za granicą. Mnie Czesiu ujął swoim wygladem ale jak tylko go poznałam od razu zakochałam się także w jego charakterze. To pies o gołębim sercu, ufny, otwarty, zawsze uśmecniety a przy tym bardzo zrównoważony, odwazny i bystry. Mimo iż Czesio aż tak dużo nie pracuje jak Jadzia, uwielbia spedzać każdą chwilę na zabawie z człowiekiem. Wystarczy pokazac mu piłkę i więcej nie trzeba go namawiać:) Jestem przekonana, ze Czesio sprawdziłby się wspaniale w każdym sporcie! Wybór rodziców szczeniąt był starannie przemyslany. Chcieliśmy aby szczenieta z tego miotu dały swoim przyszłym opiekunom jak nawięcj radości z bycia właścielem takiego psa jakim jest belg. Spodziewamy się szczeniąt z dobrym eksterierem, zrównoważona psychika i chęcią pracy z człowiekiem - to co powienien posiadac belg. Więcej informacji o miocie: [URL]http://psy.viw.pl/index.php?lang=0&f=mioty/w_planach_m.html[/URL] [URL]http://forum.owczarkibelgijskie.pl/viewtopic.php?p=51428[/URL]
×
×
  • Create New...