Witam, posiadam 1,5 rocznego beagla, który do tej pory nie sprawiał problemów. Nic specjalnego się nie wydarzyło a nasz podopieczny od piątku/soboty wykazuje agresje gdy "narzucamy mu swoje zdanie". Nie można mu nawet łap wytrzeć gdy wróci ze spaceru. W sobotę podczas odbierania mu rzeczy, którą ukradł ugryzł mnie w rękę, lekko ale jednak ugryzł. Czy ktoś miał do czynienia z taką nagłą zmianą psa? Jak sobie z tym radzić?