Search the Community

Witam. Czy ktoś miał podobny problem ze swoim psem ? Zdjęcia są tylko POGLĄDOWE jednak mój beagle miał podobną narośl, która wchodzi wgłąb skóry i przy delikatnym naciśnięciu wychodzi. Po wyjściu "tego" na skórze nie pozostał żaden ślad, kompletnie nic dlatego też nasz weterynarz nie wie co to mogło być. Na zdjęciu znajduje się ona na uchu jednak mój pies miał taką na prawym boku i była dużo mniejsza.W dniu dzisiejszym udało mi się znaleźć te 2 zdjęcia, z weterynarzem będę mogła skonsultować je dopiero po majówkach.

Witam, zauważyłam u swojego psa dziwną narośl/guzek na nosku. Piesek nie wygląda żeby cierpiał, zachowuje się normalnie, nie czuje też bólu podczas dotykania guzka. Jednakże nie mam pojęcia co to może być, może ktoś z was ma jakiś pomysł? Czy mam się czy martwić? Do weterynarza nie mam możliwości dzisiaj pójść, zamierzam wybrać się dopiero jutro, ale nie daje mi to spokoju dlatego też piszę ten post. W załączniku załączam plik jak to wygląda, z góry dziękuje za pomoc. Po rozmowie z mamą dodam jeszcze, że nasz pies lubi kopać dziury na działce u nas i to nosem właśnie i mama obstawia, że to może być jakieś podrażnienie. Czy może być to źródłem problemu?