Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'hałas'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

Found 2 results

  1. Cześć! Wiem, że takich tematów jest już wiele, wiekszosc z nich już przeczytałam, jednak nadal chciałabym prosić o jakieś porady, ponieważ wiele postów było dość starych. Kilka dni temu zaadoptowałam szczeniaka, jest to mieszanka owczarka niemieckiego z cocker spanielem. Pies niezwykle mądry. Pomimo mieszkania na wsi, w kojcu, ani razu nie załatwił sie jeszcze w domu. Przychodzi na komende, jest łagodny wobec obcych, do innych psow rowniez dobrze nastawiony. Potrafi chodzic bez smyczy, obok ludzi przechodzi obojetnie, czasem zatrzymuje sie, obwachuje z daleka i znow do nas przychodzi. Potrafi podstawowe komendy. Pies ideał ;) Jednak... martwią mnie dwie sprawy, a mianowicie: 1. Bardzo rzadko oddaje mocz, pomimo tego, że dużo pije. Pierwsze siusiu jest rano, drugie w południe, wieczorem za to nic... i tak przez całą noc aż do rana. Czy to normalne? 2. Na początku spaceru, po wyjściu z klatki (mieszkamy w bloku) jest dość przerażony (nawet jeśli nic nie hałasuje), chciałby wrócić do domu. Trzeba go bardzo zachecac aby ruszył dalej. Później gdy już jesteśmy dalej, jest spokojny, gdy zajdziemy dalej jest spuszczany ze smyczy. Jednak martwi mnie to wychodzenie. Nie wiem czym to jest spowodowane. 3. Przeraża go każdy dźwiek. Nie wiemy jak sobie z tym radzic. Chcielibysmy go stopniowo przyzwyczajac jednak nie da sie. Czasem probuje uciekac (w strone klatki), nawet gdy uslyszy np. dzieci (dodam, ze wychowywal sie z dziecmi, w domu rowniez sa dzieci i jest wobec nich naprawde bardzo grzeczny, nie boi sie ich). Przerazaja go odglosy - samochodow, dzwiek śmierciarki, krzyk, wyrzucanie smieci, glosne szczekanie drugiego psa (nawet w oddali). Za to w domu - mozna halasowac, odkurzac, a pies... nie reaguje w zaden sposob. Lek przed tymi dzwiekami jest tylko w obrebie bloku, poniewaz kiedy jestesmy juz w naszym pobliskim lasku (minuta od osiedla) szczekanie psa, rowerzysci, inni ludzie, odglosy przyrody (np. spadajace kasztany) nie ucieka, nie boi sie, jedynie staje zaciekawiony na sekunde, dwie, a potem idzie dalej. Dodam, że pies jest ze wsi, wiec moze nie byc przyzwyczajony. Wiemy, ze mamy czekac, bo czas jest tutaj najwazniejszy, jednak prosilabym o jakies porady, zeby jednak pies nie czul sie źle. Nie chciałabym, żeby miał jakiekolwiek złe wspomnienia ze szczenieczego okresu :) Z gory dziekuje.
  2. Cześć! Wiem, że takich tematów jest już wiele, wiekszosc z nich już przeczytałam, jednak nadal chciałabym prosić o jakieś porady, ponieważ wiele postów było dość starych. Kilka dni temu zaadoptowałam szczeniaka, jest to mieszanka owczarka niemieckiego z cocker spanielem. Pies niezwykle mądry. Pomimo mieszkania na wsi, w kojcu, ani razu nie załatwił sie jeszcze w domu. Przychodzi na komende, jest łagodny wobec obcych, do innych psow rowniez dobrze nastawiony. Potrafi chodzic bez smyczy, obok ludzi przechodzi obojetnie, czasem zatrzymuje sie, obwachuje z daleka i znow do nas przychodzi. Potrafi podstawowe komendy. Pies ideał ;) Jednak... martwią mnie dwie sprawy, a mianowicie: 1. Bardzo rzadko oddaje mocz, pomimo tego, że dużo pije. Pierwsze siusiu jest rano, drugie w południe, wieczorem za to nic... i tak przez całą noc aż do rana. Czy to normalne? 2. Na początku spaceru, po wyjściu z klatki (mieszkamy w bloku) jest dość przerażony (nawet jeśli nic nie hałasuje), chciałby wrócić do domu. Trzeba go bardzo zachecac aby ruszył dalej. Później gdy już jesteśmy dalej, jest spokojny, gdy zajdziemy dalej jest spuszczany ze smyczy. Jednak martwi mnie to wychodzenie. Nie wiem czym to jest spowodowane. 3. Przeraża go każdy dźwiek. Nie wiemy jak sobie z tym radzic. Chcielibysmy go stopniowo przyzwyczajac jednak nie da sie. Czasem probuje uciekac (w strone klatki), nawet gdy uslyszy np. dzieci (dodam, ze wychowywal sie z dziecmi, w domu rowniez sa dzieci i jest wobec nich naprawde bardzo grzeczny, nie boi sie ich). Przerazaja go odglosy - samochodow, dzwiek śmierciarki, krzyk, wyrzucanie smieci, glosne szczekanie drugiego psa (nawet w oddali). Za to w domu - mozna halasowac, odkurzac, a pies... nie reaguje w zaden sposob. Lek przed tymi dzwiekami jest tylko w obrebie bloku, poniewaz kiedy jestesmy juz w naszym pobliskim lasku (minuta od osiedla) szczekanie psa, rowerzysci, inni ludzie, odglosy przyrody (np. spadajace kasztany) nie ucieka, nie boi sie, jedynie staje zaciekawiony na sekunde, dwie, a potem idzie dalej. Dodam, że pies jest ze wsi, wiec moze nie byc przyzwyczajony. Wiemy, ze mamy czekac, bo czas jest tutaj najwazniejszy, jednak prosilabym o jakies porady, zeby jednak pies nie czul sie źle. Nie chciałabym, żeby miał jakiekolwiek złe wspomnienia ze szczenieczego okresu :) Z gory dziekuje.
×
×
  • Create New...