AgnieszkaS

Witam, Mam problem z psem, który jest/był na współwłasność. Hoduje Husky, pod patronatem ZK. 2 lata temu dostałam od hodowcy samca (miałam wcześniej już 2 psy od tego hodowcy, kupione). Dostałam, ponieważ hodowca miał problem ze sprzedaniem psa. Nie podpisaliśmy umowy współwłasności, jednak zgodnie z umową słowną zarejestrowałam go w ZK na nas dwie. Pies jeździł na wystawy, zdobył tytuł Młodzieżowego Championa Polski, Championa Polski, ma rozpoczęty Interchampionat. Po skończeniu 15 miesiąca życia zbadałam psa pod kątem dysplazji z wynikiem HD:A oraz pod kątem chorób dziedzicznych oczu z negatywnym wynikiem. Zawsze utrzymywałam psa sama, nie dostałam od hodowcy 1zł na niego, a teraz hodowca żąda podziału za krycia tego psa, ze względu na współwłasność.... Boję się, że jeśli nie będę się z tego rozliczać zrobi mi pod górę podczas następnych kryć, np. nie podpiszę karty kryć. Zaproponowałam hodowcy spłatę wartości psa, jednak nie potrafi on się określić. Oprócz wartości żąda połowy za pierwsze krycie. W takiej sytuacji poprosiłam o uregulowanie kosztów (50%) za jego utrzymanie przez 2 lata-nie zgadza się. Co ja mogę zrobić?:shake: