Jump to content
Dogomania

BluesBulls

Members
  • Posts

    11
  • Joined

  • Last visited

BluesBulls's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Oczywiście, że sunia była wspomagana. Karmiona dożylnie. Wczoraj wieczorem zaczęła jeść. Progesteron wysoko, także na dzień dzisiejszy nie ma obaw o resorpcję zarodków. Mam nadzieję, że do porodu już dojdziemy bez przygód.
  2. Rozmawiałam ze specjalistką od rozrodu i dowiedziałam się już, że może to być zarówno ciężkie przechodzenie początków ciąży, ale najprawdopodobniej suka pozbywa się zarodków. Czekamy właśnie na wynik progesteronu i jedziemy do niej
  3. Ona od weta nie wychodzi praktycznie już trzeci dzień. Myślisz, że badania w domu zrobiłam? :p
  4. Suka 2 tyg. po kryciu. Nic nie je, wymiotuje nawet wodę. Wizyty u wetów nic nie wniosły. Podejrzewano, że coś zjadła bo w wymiocinach pancia znalazła kawałek plastiku. Zrobiono RTG z kontrastem - nic nie ma - kontrast przeleciał przez cały układ pokarmowy. Wyniki wszystkie w normie: morfologia, mocz, biochemia, USG nerek, nie ma gorączki... Wszystko gra. Niby. To już drugi dzień. Czy znacie takie przypadki ciężkiego początku ciąży??? Ja jestem w kropce - moje sunie nigdy tak ciąży nie przechodziły.
  5. Ja polecam kolagen. Może nie spowoduje wzrostu, ale jest świetny dla stawów, mięśni, chrząstek i kości. Jako składnik codziennej diety. Sama stosuję kolagen rybi (hydrolizat kolagenowy, nie żelatynowy) u swoich psów. Najstarsza sunia (6 lat), miała 3 liczne mioty a jest w super formie - nikt by nie powiedział, że to matka :) Myślę, że dużą zasługę ma tu właśnie kolagen. Młodsza sunia - miała wypadek - potrącił ja samochód w wyniku czego miała połamaną kość promieniową z przemieszczeniem i składana była operacyjnie. Cały czas suplementowałam ją kolagenem, była młoda - rok czasu. Złamanie było w styczniu a już w maju zaczęła karierę wystawową i w 3 wystawy zrobiła Mł.Ch. Po złamaniu nie ma śladu.
  6. Cóż... wracam do tematu, gdyż moja suczka, która urodziła 3 stycznia 2014 r. jedynaka została pokryta innym reproduktorem, na wyższym progesteronie, dwukrotnie. Efekt - 10 kwietnia b.r. na świat przyszły.. 2 szczenięta :D Także wniosek nasuwa się sam - ona taka po prostu jest. Z drugiej strony natura chyba wie co robi, gdyż matka z niej taka sobie. Gdyby miała 6 szczeniąt to by je chyba pogubiła w kojcu porodowym ;) Dwa jej ciężko do kupy zebrać
  7. Podczepiam się pod temat. Moja sunia była kryta prawie 2 tyg. temu - dzisiaj wet stwierdził babeszjozę i oczywiście podjęliśmy leczenie - dostała dawkę IMIZOLU i inne stosowane w babeszji. Lekarz powiedział, że raczej ciąża - jeśli jest - zostanie raczej "spędzona" po Imiozolu... Czy ktoś z Was miał taki przypadek? Jak to się skończyło jeśli chodzi o ciążę? Donosiła? A jeśli tak to czy z dzieciakami wszystko było w porządku?
  8. Ciekawy temat - ale to tylko natura... Zrobi co zechce ;)
  9. Po moim kryciu krył jeszcze 2 suki. Poczekam jaki tam jest efekt ;)
  10. Oczywiście, że jest wiele czynników, które odpowiadają za liczebność miotów :) Mój wniosek wynika z eliminacji, tzn. - Herpres odpada, - Rasa - bulterier, więc też odpada, - plenność w linii matki - matka 2 mioty - 12 i 10 szczeniąt :) - odpada - warunki - hodowla domowa, miłość i jedzenie - w większości karma sucha premium (zmieniona w momencie potwierdzenia ciąży na karmę dla suk szczennych), opieka weterynaryjna, rozpuszczona jak dziadowski bicz :p Powyższe czynniki więc odrzuciłam i stąd wniosek o złym momencie krycia :-D Planuję to skojarzenie w przyszłości powtórzyć, wybierając tym razem najlepszy moment na krycie wyznaczony przez pomiar progesteronu :)
  11. Moja suczka urodziła 3 dni temu jednego szczeniaka. Reproduktor sprawdzony - dużo licznych miotów, młody, suka - młoda - 2 lata. Przed kryciem jak i 2 tyg. przed spodziewanym terminem porodu została zaszczepiona na herpes. Wydaje mi się, że przyczyna leży w złym momencie krycia, gdyż kryłam na niskm progestronie - okoliczności zewnętrzne nie pozwoliły na czekanie na wyższy progesteron. Zaryzykowałam - pokryłam i ryzyko się nie opłaciło... Za to ten jeden chłopiec waży 2 razy więcej niż standardowo szczeniaki tej rasy ważą po urodzeniu i suka urodziła go siłami natury w 66 dobie od krycia :)
×
×
  • Create New...