Gwiazda Wieczorna

eee to spoko mój ma z 15 lat wszystkie choroby świata normalnie i nie chodzi :( ale walczę o niego z całych sił [quote name='Bea88']Ja również trzymam kciuki za Twoją psinkę. Moja na szczęście jeszcze młoda jest (2lata 5miesięcy) i póki co nie widać bo niej by miała się poddać. Dzielnie radzi sobie z chorobą. Pomimo iż ma ataki typu grand mal, trwają one ostatnio jakby krócej niż na początku. Ten ostatni trwał maksymalnie 2 minuty. Później jeszcze chodziła trochę skołowana ale generalnie szybko dochodzi do siebie. Także mam nadzieję, że będzie dobrze...musi być. :)[/QUOTE]

ojjj sama dobrze wiem co to znaczy trzymam kciuki by było ok w każdym razie jeszcze możecie duuużo podnieść Luminal u mnie zaś jest już prawie górna granica.... czekam aż bromki się nasycą w organizmie albo damy Pexion [quote name='Bea88']Oby, bo zaczyna mnie przerażać skracający się między atakami czas. I to o połowę. Jeśli podniesienie dawki nie pomoże, to z moich obliczeń wynika, że następny będzie za około tydzień, czyli albo w wigilię albo dzień przed. :( Ale staram się być dobrej myśli, może pomoże. :)[/QUOTE]

możliwe albo po prostu dawka jest mała kiepsko z tą padaczką [quote name='Bea88']Właśnie od 16.12 podnieśliśmy dawkę odrobinę, tak jak zaleciła pani weterynarz. Mam nadzieję, że pomoże. Być może leki przestały tak dobrze działać bo od rozpoczęcia leczenia pies przytył 3 kg. (było 32kg teraz jest 35kg)[/QUOTE]

małą ma dawkę mój 25 kg dostaje 100mg rano i 100 mg wieczorem plus 625 bromku potasu na dobe wet zawsze chce ustawić na jak najmniejszej dawce psa,aby dawka była mała i ataki się nie zdarzały po prostu trzeba zwiększyć dawke Luminalu [quote name='Bea88']Ja zaczynam poważnie się martwić, bo niestety ataki zdarzają się co raz częściej. Najpierw był spokój ponad 130 dni, później ponad 60dni. 7.11 miała atak, dlatego 21.11 zrobiliśmy badanie na stężenie luminalu i cóż wynik dość niski 11,2 ug/ml (norma 15ug/ml - 45 ug/ml). Dawka dla mojego już 35 kg psiska to 50mg rano (1/2 tabletki) i 50mg wieczorem (1/2 tabletki). Niestety 2.12 znowu miała atak, a to już odstęp ponad 20 dni. Pani wet. kazała jeszcze obserwować, gdyby w krótkim czasie atak znowu się pojawił, mieliśmy zacząć delikatnie zwiększać dawkę. No i cóż, długo nie musieliśmy czekać. Wczoraj, tj. 16.12 kolejny (już tylko 14 dni). Zalecenie pani weterynarz to zwiększenie dawki na 3/4 tabletki rano i 1/2 wieczorem. Zobaczymy czy coś to da. Dziwi mnie to wszystko bo pies ekspresowo zareagował na leki, ale stężenie luminalu wskazuje na to że pies nie otrzymuje nawet dawki terapeutycznej.[/QUOTE]

[quote name='klimomaster']Czyli sytuacja raczej normalna jak na tą sytuację. Po wczorajszym poście psina miała 2 ataki praktycznie pod rząd więc postanowiłem jej dać Relsed... no i niby pomogło bo na razie jak makiem zasiał lecz są i złe strony. O ile wcześnie wystarczyło podstawić miskę z piciem / rękę z jedzeniem to od rana psinkę poję strzykawką, a o jedzeniu to nawet nie ma mowy. A i dzięki za wskazówkę z tym lekiem na stawy.[/QUOTE] ja daje diazepam wlewki mam nadzieje ze będzie lepiej

[quote name='klimomaster']Witam Postaram się w skrócie żeby nie męczyć Suczka 14 lat, mieszaniec ( kundel lub jak ja wolę hybryda ^_^ ) Pierwszy atak padaczki kilka miesięcy wstecz dostała zastrzyk + białe małe tabletki ( o ile się nie mylę antybiotyk ) wszystko ustało. Parę dni temu jak grom z jasnego nieba atak powrócił. Pierwszy dzień przeczekałem natomiast drugiego do weterynarza. Ataków było kilka jednego dnia, nawet u weterynarza się zdarzył. Psinka mała więc 1/4 tabletki ( 2 x dziennie ) + antybiotyk 2 x dziennie. Terapia ma co prawda dopiero 2 dni ale pies praktycznie nie sypia ( aktualnie jej chrapano w tym momencie jest muzyką dla moich uszu gdyż wiem, że troszkę odpocznie. Do sedna ataki się zdarzają choć są prawie niewidoczne w porównaniu do pierwszego ... ale problem polega na tym, że ona wcale nie ma siły stawiać łapek, chodzić, łazić. Co prawda nigdy dużo nie biegała ale teraz na 30 metrów spaceru 3 razy leży na ziemi bo albo nie ma władzy w nogach albo jest jej ciężko. Nie chodzi nawet o fakt, że może mnie nie poznaje nie bawi się, potrzeby załatwia pod siebie czy nie widzi już na jedno oko, ale na Boga niech zacznie żyć, chodzić, pić i jeść samodzielnie. To normalne ? Trzeba czekać ? Są jakieś inne tabletki ? Przydały by się na uspokojenie bo od ataku często piszczy co się nigdy nie zdarzało. ( Relsed użyłem na razie raz bo przy tych niewidocznych atakach to nie będę chyba psinki faszerował tym ) Wizyta u weterynarza w poniedziałek. Więc może ma ktoś dla mnie jakieś wskazówki.[/QUOTE] p Pierwsze tygodnie na Luminalu tak wyglądają, to psychotropy więc trzeba czekać aż się przyzwyczai mojego karmie i poje od kilku miesięcy bo sam by nie doszedł do miski. Zawsze można dołożyć Carprodyl na stawy. Ogólnie przy padaczce daje się Luminal, bromek potasu i nowy teraz Pexion

[quote name='MichałB']raczej cierpliwości;) noszenie takiego psa na 3 piętro nie jest zbyt miłe zauważyłem tez ze pies po leku encorton w nocy ma ciepły nos uszy ogólnie cała głowa jest rozpalona słabo śpi i mruczy, podejrzewam ze boli ja głowa, może nadciśnienie? położyłem na głowę psu mokra szmatkę(zimną) i trochę się uspokoiła[/QUOTE] a ile waży? ja swojego też nosze, waży 25 kg... do windy dłuuugim korytarzem i potem schody, nosze go na szelkach inaczej bym nie podniosła. mój za to po encortonie sikał jak szalony, w nocy po kilka razy, i prawie zawsze nie dowoził na dwór, ciągle myłam korytarz, winde... masakra

[quote name='MichałB']pies dostaje euthyrox 2 tabletki co 12h kazali podawac tez doxycilium 3 tabletki dziennie i 2 tabletki encorton prawie jak stara emerytka:evil_lol: zobaczymy jakę będą efekty...[/QUOTE] no to zdrowia dużo ;)

i norma TSH <0,5

Norma to T4 to 12,9 - 59,5 wolne T4 7,7 - 47,6

Twój pies ma niedoczynność tarczycy powinien brać euthyrox koniecznie!!! Bierze? właśnie sprawdziłam te wyniki i porównałam z wynikiem mojego. A kuracja potrwa zanim hormony się wyrównają. Dlaczego zmieniliście weta który zalecił euthyrox, to było dobre zalecenie. Trzeba czasu by doszedł do normy. Jeszcze mi się przypomniało przy błędniku jest oczopląs i pies próbując chodzić zatacza małe koła przy tarczycy znosi go na jedną strone

Twój pies ma niedoczynność tarczycy powinien brać euthyrox koniecznie!!! Bierze? właśnie sprawdziłam te wyniki i porównałam z wynikiem mojego. A kuracja potrwa zanim hormony się wyrównają. Dlaczego zmieniliście weta który zalecił euthyrox, to było dobre zalecenie. Trzeba czasu by doszedł do normy. Jeszcze mi się przypomniało przy błędniku jest oczopląs i pies próbując chodzić zatacza małe koła przy tarczycy znosi go na jedną strone

niby można dostrzec ale nie zawsze, u mnie Tomografia stwierdziła możliwy stan zapalny ale aby to swtwierdzić trzeba rezonanasu a wynikiz TK diagnozował specjalista z UP we Wrocławiu

mój też tak miał i okazało się że miał ciało obce w uchu, kłos trawy który spowodował zapalenie ucha i doszło do błędnika.... wcześniejsza błędna diagnoza i złe sprawdzenie ucha prawie go wykończyło bo lekarz stwierdził ze nic nie widać i kazał stoswać krople. W każdym razie przyczyną jest albo ucha nalży zrobić endoskopowe badani ucha, porządne sprawdzenie czy nie ma ciała obcego, albo jest to stan zapalny czasami niewidoczny przy badaniu i lepiej zrobić wymaz zanim poda się jakiś lek do ucha albo tarczyca wtedy morfologia i profil tarczycowy ostatcznie TK głowy a najlepiej rezonanas bo np. u nas tomografia wykluczył guz ale nie stwierdziła stanu zapalnego w głowie.

[quote name='malawaszka']wow duże dawki leków ma - ile on waży?[/QUOTE] waży 25 kg w zasadzie dawkę Luminalu ma prawie maksymalną, do 120mgprzy jego wadze jest max. Przy mniejszej miał ataki. Nawet teraz ma jeszcze lekkie drania mięśniowe ostatnio był w klinice 3dni w spiączce trzymany bo nie chciało przejść, dlatego ma zwiększony Luminal do 100 mg, po miesiącu znowu miał atak i dołożyliśmy bromki