Jump to content
Dogomania

Causa

Members
  • Posts

    5
  • Joined

  • Last visited

Causa's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Kochać to co wyrosło. Jeśli pies posiada przewagę cech określonej rasy to ciężko będzie udowodnić że rasowy nie jest. Powołanie się na niezgodność przedmiotu świadczenia z umową jest możliwe w przypadkach rzeczywiście znacznie odbiegających od nauki kynologii. Upoważnia to jedynie kupującego do dochodzenia swoich praw w skrajnych przypadkach. Jak sama mówisz nawet wśród "rodowodowych" psów jest znaczna różnica w wyglądzie. Ponad to przepisy odnoszące się do rzeczy w przypadku zwierząt należy stosować odpowiednio co nie oznacza zawsze wprost. Nawet najlepsza regulacja prawna nie zastąpi zdrowego rozsądku. Jeszcze inną ciekawą kwestią jest to że hodowla polega na "ulepszaniu" osobników wystarczy popatrzeć na zdjęcia psów rasowych sprzed 80-100 lat, różnica jest znacząca. Sprawa jest co najmniej skomplikowana, a co jeśli jeszcze dodamy że psy te mają rodowody księgi wstępnej to robi się jeszcze ciekawiej..
  2. [quote name='Beatrx'] tutaj można by ewentualnie walczyć, gdyby z naszego ONka wyrosło coś w stylu doga, ale jak z goldena wyrośnie nam podhalan to co i jakim cudem ugramy?[/QUOTE] Chociażby roszczenie z tytułu nienależnego świadczenia lub można by się nawet zastanowić czy do spełnienia świadczenia w ogóle doszło skoro "przedmiot umowy" jest niezgodny z jej treścią. Nie można wykluczyć też błędu po stronie kupującego - rozważając teoretycznie wygrany proces - kupujący musiałby zwrócić psa - a sprzedający - cenę wraz z odsetkami oraz pokryć koszty utrzymania zwierzęcia. Może się to wydawać dla wielu okrutne ale podobnie jest z kampanią której hasło głosi że nie należy kupować zwierząt od pseoudohodowców, bo wtedy proceder stanie się nie opłacalny a dla dobra ogólnego dobra zwierząt kilka miotów musi umrzeć. Ps. Przepraszam za double post.. nie wiem jak to się stało.:crazyeye:
  3. [QUOTE=Beatrx;22116701 tutaj można by ewentualnie walczyć, gdyby z naszego ONka wyrosło coś w stylu doga, ale jak z goldena wyrośnie nam podhalan to co i jakim cudem ugramy?[/QUOTE] Chociażby roszczenie z tytułu nienależnego świadczenia lub można by się nawet zastanowić czy do spełnienia świadczenia w ogóle doszło skoro "przedmiot umowy" jest niezgodny z jej treścią. Nie można wykluczyć też błędu po stronie kupującego - rozważając teoretycznie wygrany proces - kupujący musiałby zwrócić psa - a sprzedający - cenę wraz z odsetkami oraz pokryć koszty utrzymania zwierzęcia. Może się to wydawać dla wielu okrutne ale podobnie jest z kampanią której hasło głosi że nie należy kupować zwierząt od pseoudohodowców, bo wtedy proceder stanie się nie opłacalny a dla dobra ogólnego dobra zwierząt kilka miotów musi umrzeć.
  4. Jak najbardziej stosuje się odpowiednio przepisy odnoszące się do rzeczy (art. 1 ust 2 Ustawy o ochronie zwierząt). Osobiście się zastanawiam czy z tymi rasami jest tak łatwo. Przykładowo - owczarek niemiecki (każdy widział każdy wie ) nawet dzieci są w stanie opisać tego psa - może nie zgodnie z wzorcem ale jakiś tam obraz bliższy lub dalszy wzorcowi FCI czy AKC jest. Istnieje jeszcze kynologia nauka o psach ( tak w skrócie :P) i ona też pewnie definiuje jakiś wzorzec rasy. Dlatego moim zdaniem nawet psy "zrzeszone" w nowo powstałych organizacjach muszą posiadać cechy które determinują określoną rasę.
×
×
  • Create New...