Jump to content
Dogomania

Darwinowa

New members
  • Posts

    1
  • Joined

  • Last visited

Darwinowa's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Witam Was bardzo serdecznie Dzrodzy Dogomaniacze, zwracam się w ogromną prośbą o pomoc i udzielenie wskazówek jak mamy postępować w danej sytuacji... Sprawa dotyczy naszego pieska, znajduśke, którą porzucili i wyrzucili na ulicy ludzie jako szczeniaczka. Piesek znalazł u nas dom tymczasowy, jednakże po pewnym czasie stał się członkiem naszej rodziny. Niestety piesek jest dość agresywny, z racji tego ma w dzień swój "balkonik i budę" na tarasie aby nie był na łańcuchu i nie biegał wolno by zniwelować zagrożenie. Na spacer wychodzimy z nim w nocy a w dzień jest wypuszczany w naszym ogródku i pilnowany aby po prostu nie wyskoczył i narobił zmieszania na osiedlu. I tak jak napisałam wcześniej, pewnego wieczora, a dokładniej nocy, gdyż była godzina po 1, moja mama udała się na codzienny spacerek z psem. Na swojej drodze napotkała pijanych ludzi, którzy krzyczeli w jej strone i zmierzali w jej kierunku. Krzyczała i uprzedzała przechodniów, aby się nie zblizali do niej, gdyż pies jest groźny i może zaatakować w szczególności, że byli pod wpływem alkoholu i zachowywali się dość głośno i specyficznie. Pani, niestety nie zważała na wszelakie uwagi i prośby mojej mamy o nie podchodzenie i nie zaczepianie pieska. Mało tego, mama mówiła, że nie lubi obcych, na to Pani, że ją wszytskie psy lubią i gwałtownym ruchem schyliła się i zawiesiła na szyi psa w celu jego przytulenia. Niestety, na naszą zgubę, pies wyczuwając alkohol i mamy zdenerwowanie tę cała cytuacją ukryzł Panią w ucho. Nie wzywano policji, gdyż Pani sama nie chciała, mówiąc, że jest to jej definitywna wina i razem z moja mama udały się na pogotowie w celu zszycia ucha. Nie powiem, że jest to sytacja miła, moja mama bardzo przeżywa to co miało miejsce i martwi się. Próbowała nawiązac kontakt z ta pania, ona jak mówiła nie czuła żdanej urazy do czasu jak dziś dostałysmy wezwanie na policję... Nie dość że boimy się o losy pieska, to jeszcze o losy mamy, gdyż w powiadomieniu policji napisane jest że grozi jej do 10 lat więzienia... Bardzo prosze o jakąs poradę, pomoc, cokolwiek co mogłybyśmy w danej sytuacji zrobić. Z góry bardzo serdecznie dziękujemy...
×
×
  • Create New...