-
Posts
380 -
Joined
-
Last visited
About Nicolette1
- Birthday 07/07/1948
Contact Methods
-
Website URL
http://chomikuj.pl/Nicolette1
Profile Information
-
Gender
Female
Converted
-
Biography
Kocham psy, książki i spacery
-
Location
Będzin
-
Interests
Książki i spacery z naszą sunią, już jej nie ma niestety.
-
Occupation
emeryt
Recent Profile Visitors
The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.
Nicolette1's Achievements
Newbie (1/14)
11
Reputation
-
Mojej znajomej zostało 10 kapsułek Vetorylu 60 mg. Lek był sprowadzany z Anglii, z Pet Drugs Online. Telef. kontaktowy +48 604 065 901 To jeszcze jedna sunia, która odeszła..ale ponad 2 lata dobrze jej Vetoryl pomagał. Oprócz tego miała chorą tarczycę i znajoma zamiast leków od weta podawała jej zioła po których miała dobre wyniki. Można ją o to zapytać. Pozdrawiam.
-
Witam. Kiedyś stosowało się właśnie Mitotan..teraz nie jest dostępny w Polsce...to lek bardzo niebezpieczny. Musiałby być stosowany pod ścisłą kontrolą, odpowiednią dawką i przez bardzo dobrego weta. Ten lek niszczy oprócz guza, nadnercza i skutek jest odwrotny..trzeba potem psu podawać sterydy, bo nadnercza nie pracują. Jeśli wet pieska to chce stosować, to bardzo ostrożnie. Pozdrawiam.
-
Trzeba kliknąć w ten link, wybrać na górze Recepty a potem Czytaj więcej...to jest trochę zamazane ale otwiera się. Potem pokaże się link do pobrania i wydrukowania recepty.
-
Witam. Nie mam już skanu polskiej recepty. Ale mogę podać link do recepty angielskiej na PetDrugsOnline. Tam można receptę pobrać i wydrukować. Weterynarz ją wypisze i do zamowienia dodaje się w e-mailu skan tej recepty. Co ma być napisane w recepcie pisałam wcześniej. http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=https://www.petdrugsonline.co.uk/&prev=search Co do dawki Vetorylu..ciężko jest ustawić prawidłową dawkę, szczególnie dla małych piesków. Lepiej zacząć od mniejszej i ewentualnie potem zwiększyć. Biegunka jest skutkiem za dużej dawki. Trzeba też pamiętać o diecie wysokobiałkowej i leku osłonowym. Trzeba osłaniać układ trawienny. Pozdrawiam.
-
Witam. W/g tabelki Vetoryl podaje się: do 10 kg masy ciała 30 mg, i tak radzę spróbować. Po 8 dniach raczej powinno być widać poprawę, mniej picia i sikania. Psy różnie reagują na Vetoryl. Nasza ważyła 11kg i w/g tabelki powinna dostawać 60 mg, ale ponieważ była na granicy wagowej, czyli bliżej 30 mg niż 60 mg to dostawała 30 mg. Proszę podawać 30 mg i obserwować reakcję pieska. W razie wymiotów czy biegunki można zmniejszyć do 20 mg. A jeśli wszystko będzie dobrze, to zostawić 30 mg. Po co piesek ma się męczyć i brać za niską dawkę. Dawkę jeśli potem wyniki będą dobre, zawsze można zmniejszyć. Ale zawsze trzeba zachować ostrożność, żeby nie przedawkować. Malawaszki piesek musiał dostawać prawidłową dawkę podzieloną na 2, i podawaną 2 razy dziennie bo na jednorazową reagował bardzo źle. Pozdrawiam.
-
Nie patrzeć na opakowanie, tylko rozważać sama. Tak też robiła malawaszka i Mariuszpp....malawaszka dzieliła cienką plastikową kartą i to przez kilka lat. Trzeba jednak uważać na ddietę. Sama wątrobowa jest za uboga i mogą wystąpić zmiany w postaci braku białka we krwi. Tak działa Vetoryl. Nasza sunia była na karmie Hepatic przez ponad 3 lata bo miała chorą wątrobę. Oprócz tego dostawała weterynaryjny lek Epato i nasz Essentiale Forte. Ten jest najlepszy, bo to lek a nie suplement. Oprócz tego podczas leczenia Vetorylem brała lek osłonowy dla układu pokarmowego. Wcześniej jest gdzieś napisana jego nazwa.I bardzo dobry dla wątroby jest też miód z np. białym twarogiem. Może być traktowany jak jeden z posiłków, bo powinien piesek dostawać 3 posiłki dziennie, takie żeby nie obciążać wątroby a pomóc przy Vetorylu. Jeśli będzie na karmie wątrobowej, to można do niej dodać trochę posiekanego drobno i ugotowanego mięsa wołowego lub z indyka. Można dodać jajko ugotowane i drobno posiekane. Też chudą, gotowaną rybę. W innym przypadku, tak było u mojej suni, straci kreatyninę czyli białko. Moja sunia miała tylko chorą wątrobę, a potem tego wstrętnego Cushinga i to najgorszą odmianę..z guzem przysadki mózgowej, na którą nie ma ratunku. Guza u piesków się nie operuję. Vetoryl pomógł ale guz się rozrastał i to było najgorsze. Aż doszło po 3 tygodniach powstrzymywania ataków padaczki Luminalem, do 1 ataku po którym dostała porażenia tylnych łapek. Wcześniej miała sporo zmian neurologicznych po których i ja musiałam się pogodzić z diagnozą lekarki naszej suni, że to jest guz przysadki mózgowej. A wmawiałam sobie, że da się ją uratować...nie udało się. Jeśli to odmiana bez guza, to pies ma dużą szansę po leczeniu Vetorylem. Pozdrawiam serdecznie.
-
To proszę poczytać od strony 36. Tam dokładnie jest wszystko opisane. Wystarczy polska recepta i można zamówić ze strony Pet Drugs Online bezpośrednio do Polski. Znajomi pewnie i tak by musieli wysłać jeśli kupią w Anglii. A nie wszędzie są takie same ceny. Nadal w PDO jest najtaniej, chociaż już nie tak jak 2 lata temu. Na stronie 42 Danka0 napisała dokładnie jak zamawiać i płacić. Można płacić kartą debetową, taką z wypukłymi nadrukami i dostępem do płatności internetowych. To by było najprościej, bo w innym przypadku trzeba założyć konto na PayPal i tam przelać PLN a oni już sobie sami pobiorą przeliczoną na Funty kwotę za Vetoryl. Sposób płatności określa się przy zamawianiu leku. Na dole druku Zamówienia jest kilka opcji do wyboru. W przypadku takiego zamawiania do Zamówienia dołącza się skan polskiej recepty w e-mailu. Na recepcie muszą być dane i pieczątki Przychodni weterynaryjnej,oraz dokładnie napisana nazwa leku..Vetoryl capsules 30 mg, i ilość opakowań, dane pieska czyli rasa, waga, imię i wiek. To wszystko jest dokładnie opisane we wcześniejszych wpisach moich, malawaszki i Danka0. Zaczynają się od 36 strony. Warto przeczytać wpisy malawaszki, bo ona miała 2 chore na Cushinga Sznaucery i pinować dawkowania. Podawać zawsze około 8 rano podczas śniadania. W trakcie posiłku a nie przed czy po. Przy Vetorylu piesek musi być na diecie wysokobiałkowej. To też jest opisane dokładnie w moich wpisach. Pozdrawiam i życzę zdrowia pieskowi.
-
To jest cena 1 kapsułki. Trzeba nacisnąć select i wybrać 30 kapsułek czyli całe opakowanie. Całe opakowanie kosztuje 34,90 Funtów. Trochę się strona sklepu zmieniła od moich ostatnich odwiedzin na niej. Jest dokładniejsza. Widzę, że sporo podrożał ale i tak jest taniej niż w Niemczech czy Austrii. Jeśli chcesz porównać ceny z innych przychodni internetowych w Anglii wystarczy wpisać w Google Vetoryl/UK i sprawdzisz. W Pet Drugs Online jest nadal najtaniej. Ja 2 lata temu zaczęłam tam zamawiać jak moja sunia zachorowała i faktycznie było najtaniej, bo w Polsce przez pośrednika zapłaciłam 2 razy drożej. Za mniej pieniędzy miałam 4 opakowania Vetorylu 30 mg niż za 2 zamówione przez pośrednika. Mam nadzieję, że wczesniej chociaż trochę poczytałaś jak podaje się Vetoryl (około 8 rano podczas posiłku) i że piesek musi być na diecie wysokobiałkowej. To bardzo ważne. Naprawdę radzę trochę poczytać wcześniejsze wpisy moje, malawaszki czy Danka0...pomogą. Pozdrawiam i życzę zdrowia pieskowi i dużo cierpliwości.
-
Tak bardzo mi przykro. Sporo piesków już odeszło na tę chorobę. Tak mi żal Was i Kory. Ale teraz jest już spokojna i nie cierpi. Jest za Tęczowym Mostem. Może kiedyś będziecie razem. Ja w to wierzę, że kiedyś spotkam Figę i moją poprzednią jamniczkę Korę. Pozdrawiam.
-
Tak mi przykro. Szkoda każdego pieska, który odchodzi. Współczuję. :placz:
-
Przykro mi, że tak odpowiedział. Tam na ogół dostaje się dobre porady ale jak wszędzie są weterynarze i "weterynarze". Co do guza przysadki mózgowej to nie jest nowotworem złośliwym i nie ma przerzutów na inne organy. Inna sprawa, że rośnie czyli jak mówiła nasza pani weterynarz rozlewa się i może uciskać na nerwy. Nasza sunia miała ataki padaczki spowodowane przez guza. Przez 3 tygodnie powstrzymywaliśmy je Luminalem ale po tych 3 tyg. dostała 1 atak, który spowodował porażenie tylnych łapek. Twój piesek nie ma ataków padaczki, nie ma drżenia ciałka, nie pcha mordki i noska w oparcie fotela czy kanapy, nie próbuje wciskać sie w kąty czy luki między meblami, nie popłakuje..nie piszesz o takich objawach neurologicznych a to są objawy guza przysadki mózgowej. Czyli może mieć nadnerczowo-przysadkowy ale bez guza przysadki. To faktycznie może być infekcja zatok i może na tym na razie trzeba się skupić i wyleczyć. Nasza nie miała kataru ani żadnych infekcji tylko chorą wątrobę i Zespół Cushinga. Z wątrobą było gorzej po leczeniu Vetorylem i dostawała zwiększoną ilość leków i preparat chroniący układ trawienny. Oprócz tego ImmunoDol zwiększający odporność. Może dlatego nie chorowała na nic innego, nie wymiotowała nie miała biegunek i prawidłowy stolec. Apetyt miała a sikanie i picie się zmniejszyło. Gdyby nie ten powiększający się szybko guz, miała by większe szanse na dłuższe życie. Nie poddawajcie się. Pozdrawiam serdecznie.
-
A jeszcze jedno. Podobny przypadek miała majcia z tego Forum. Tylko w przypadku jej pieska wystąpił brak apetytu prawie całkowity, wymioty i chyba biegunka. To były objawy przedawkowania Vetorylu. Zmniejszono dawkę ale nie odstawiono całkowicie i piesek nie przeżył. Na ratunek było już za późno. Miał Cushinga nadnerczowego, spowodowanego prawdopodobnie przez sterydy zawarte w lekach. Pozdrawiam.
-
Przeczytałam i przypomniałam sobie wszystko co wiem o Chorobie Cushinga i Zespole Cushinga...brak apetytu i inne objawy mogły zostać spowodowane za dużą dawką Vetorylu. Nasza dostawała 30 mg bo była na granicy wagowej. Ważyła trochę ponad 11 kg. Nie można kierować się tabelką a reakcją zwierzęcia na lek. Niby powinna brać 60 mg, a brała 30 mg i rzadnych skutków ubocznych nie było. Trochę dłużej trwało zanim przestała dużo pić i sikać ale rośnięcia guza nie można było powstrzymać. I to ten guz i 1 ostatni atak padaczki nam ją zabrał. Z naszą lekarką mam trochę utrudniony kontakt, bo przeprowadziła się o 600 km dalej i tam jest słaby zasięg. Jutro z nią spróbuję porozmawiać. Ale mam inną propozycję. Jest taki dość dobry Portal weterynarzy on-line. http://www.vetopedia.pl/zadaj_pytanie.html To jest już strona gdzie można zadać pytanie w sprawie Cushinga i tych niepokojących objawów. Jeśli weterynarz suni nie wie co robić, to nie zaszkodzi tam zapytać. Tam są specjaliści różnych chorób u psów i kotów. Proszę skorzystać. Może oni pomogą. Pozdrawiam.
-
Ja akurat takiego problemu nie miałam ale podobny tak. U nas reakcja na Vetoryl była dobra, ale nasza sunia miała oprócz nadnerczowego, przysadkowy z guzem przysadki mózgowej. Czy to był napewno Cushing? A jeśli tak, to może trzeba było zmniejszyć dawkę Vetorylu i jeśli wróci sikanie to podać mniejszą. Jakie ma wyniki badań, bo krwawe stolce może mieć z pękniętego wrzoda żołądka lub dwunastnicy i dlatego nie chce jeść. Co do picia...jakieś 4 lata temu nasza nagle przestała pić wodę. Była wtedy miesiąc po operacji ropomacicza. Rosołki i wywary z gotowanego jedzonka piła a wody przez półtora roku nie. Cuda robiliśmy żeby piła. Podawałam jej wodę łyżeczką i dostawała też w płynie elektrolity i wodę z miodem. Potem znowu zaczęła pić ale tylko wodę niegazowaną z butli. Jeść jadła i to na szczęście. Ponowne problemy z piciem wystąpiły jak nasiliły się zmiany neurologiczne podczas leczenia Cushinga. Nie mogła ustać nad miseczką, zaczynała pić i przestawała. Wtedy podtrzymywałam ją i podsuwałam miseczkę bliżej pysia. Z jedzeniem też tak było. Trzymałam ją i obracałam miseczkę żeby mogła do niej trafić mordką. Łapki jej drżały i ciałko też. To guz uciskał coraz bardziej na mózg.W jej przypadku pod koniec nastąpiło porażenie tylnych łapek. U Twojej suni to raczej nie ten przypadek. Można ją podtrzymywać nad miską ale raczej trzeba by zrobić jeszcze badanie testem na owrzodzenie żołądka lub jelit. Może ma wirusa. A osłonę układu trawiennego i leki na wątrobę nadal bym podawała. Życzę powodzenia i zdrowia suni.
-
Ja zbierałam mocz od mojej suni do szklanej dość niskiej miseczki. Podstawiałam jak zaczynała sikać i nie było problemu. Też się bałam, że nie da się pobrać...wystarczy podstawić nisko i starać się nie dotknąć. Nawet zimą nie było problemu. A wet to prawdziwy konował..u nas szybko zdjagnozowano Cushinga i nie było nawet mowy o tym żeby nie leczyć. Tylko poinformowano mnie żeby starać się zamawiać w Anglii bo taniej niż w Polsce. I cały czas aż do śmierci suni mieliśmy wsparcie od jej lekarki. Gdyby guz tak szybko nie rósł :( I zmiany neurologiczne nie były tak duże, gdyby tak się nie męczyła, to może nadal byłaby z nami...miała prawie 15 lat jak odeszła. Z Cushingiem można sobie poradzić i nie bać się. Pozdrawiam.