GrzegorzKatze

Mój pies po zabiegu suczka miała 11 lat, dochodził powoli ale normalnie - miała apetyt i to dużo trzeba było ją ograniczać. Zachęcam po zabiegu do wykonania po jakimś czasie USG lub RTG. Moja miała w zeszłym roku, a obecnie właśnie wróciłem od weterynarza i zostawiłem suczke na kroplówkę jutro będzie 'otwarcie' bo RTG wykazało jakieś guzy. Możliwe, że coś związanego po poprzedniej operacji.

Dlatego też takie suplementy i dodatki znajdują się w tej suchej karmie stawy, zęby i to co wcześniej wspomniałem. Dlatego wieczorem zamiast gotowanego myślę, by sypać karmę. Rozglądam też się za jakimiś ciastkami z witaminami które ewentualnie w formie nagrody można dawać zamiast jak to czasem bywa z ze stołu. Na dworze zrobiła się bardzo żywa po zabiegu i lubi coś zchrupać

Tak jak i starszy człowiek probiotyki wspomagające odporność flore jelitową kości psa. Jeśli w między czasie znalazła byś jakąś książke, lub przypomniał ci się tytuł napisz :) Pozdrawiam

Nie mieszać w 1 porcji, ale na forum widzę, że problemu nie ma jeśli między posiłkami jest 8 godzin odstępu minimum. Chodzi o to, że w ta karma jest właśnie dla psów starych +7 lat, i posiada wszystkie rzeczy które wspomagają taki organizm, a których na pewno nie ma jedzenie gotowane.

Rozumiem, a 100g ryżu masz namyśli przed, czy po ugotowaniu ? bo 100g ryży przed ugotowaniem to dużo. Oceniłem, że piesek będzie rano dostawał 100g mięsa, 70g ryżu i marchewka a od godzin popołudniowych będzie stała miska z 130g suchej karmy (czyli 10-20g więcej niż połowa dziennego zapotrzebowania). Myśle, że tak będzie ok. W karmie pies posiada witaminy i wszystko suplementy diety wspomagające układ trawienny zęby i flore organizmu więc nie chciałbym całkowicie rezygować z karmy suchej, a krakersy są dość chrupie dlatego nie ma problemu z pogryzieniem.

Witam serdecznie, moja suczka obecnie 11 lat wymaga zmiany diety, na karmę delikatniejszą i weterynarz zasugerował ze względu także na ząbki by dawać psu domowe jedzenie. Po operacji jaką niedawno przeszła stosowałem ten zabieg 2 razy dziennie o 8 i 19 dawałem psu jedzenie. Dawałem go na oko (ostrożnie ze względu zabiegu). Moje pytanie jakie składniki mogę stosować w diecie źródła białka: drób, ryby węglowodany: biały ryż, płatki (kukurydziane?owsiane?) tłuszcze: ? Dostałem także rade by dawać pieskowi trochę tranu + warzywa jak marchewka jabłko burak I w tym wszystkim problemu nie ma. Problem jest w dawkowaniu. znalazłem tabele kaloryczne dla psów [URL]http://www.herbuwielkalapa.pl/zywienie/4.html[/URL] Czy ktoś może sie do nich odnieść albo zasugerować lepszą? + jaki ma byc stosunek b/w/t ja stosowałem np 100g kurczaka(po ugotowaniu), 40g(po ugotowaniu) ryżu + taka kostekczka marchewki gotwanej Pies waży 11kg (przydało by sie trzymać wage bądź delikatnie zredukować ale ze wzg. na wiek ostrożnie) jest to rasa mała kudelek. Jeśli macie pomocne linki także byłbym wdzięczny. Żeby nie było, szukałem ale wszystko wydawało mi się niejednoznaczne

Moja suczka lubi rosół, zresztą maltańczyk mojej siostry też. Wg. mnie należy tylko pamiętać by nie dawać przyprawionego, solonego czy z dodatkiem jakiś maggie - jak dla dziecka. Makaron ok, a rosołu tak na dno i zwilżenie makaronu. Oczywiście nie codziennie ;) - to moja opinia mogę się mylić :)

Nie, delikatnie troszkę kurczaka troszkę ryżu i delikatnie marchewki. Nie zamierzam jej pchać, ale też pozwolić się objadać. Te szwy są widoczne więc są normalne.

Właśnie zastanawiałem się czy są to jakieś szwy rozpuszczalne. Co do narkozy. Raz wymiotowała zaraz po podaniu. W tej chwili zniosłem ją na toaletę i dalej leży. Ale widzę po niej, że zadowolona. Bo wychodzi się przywitać, merda ogonem. Dostałem rade, że pierwsze posiłki lekko strawne i dopiero po 3-4 godzinach po operacji. Więc właśnie się gotują :) Kolejne wizyty to kontrola no i zastrzyki przeciwbólowe itd na doleczenie. Musze teraz tylko uregulować ilość porcji w dniu ilość kalorii i potem stopniowo przechodzić na karmę suchą z odpowiednimi witaminami itd.

Zabieg zakończył się jak najbardziej pozytywnie, świetnie zniosła narkozę, a rana jest niewielka. Wyjęto 900 gr., dodatkowo iż pies jeszcze spała, usunięto kamień z ząbków co bardzo mnie ucieszyło. Dostała ubranie ochronne i jest ok. Rutynowo zrobi się parę badań i tylko dbać :).

Witam serdecznie, jestem dzisiaj po wizycie. Gorączka spadła nieznacznie do 39,5 jednak na tyle podanych leków jest to za mały spadek i lekarz stwierdził, ze względu także na b. twardy brzuszek i dość spory na operowanie w dniu jutrzejszym. Dostała 2 zastrzyki zrobione zostało EKG - wyszło b.dobrze równo bije serduszko. Dziękuje serdecznie za opinie i rady umieszczone w temacie, teraz wszystko w rekach weterynarza. Z poważaniem, użytkownik forum

Pierwszy pozytywny skutek po wczorajszych 2 zastrzykach i dzisiejszych 3(czyli w domyśle ten antybiotyk), to brak drgawek jakie męczyły ją w ciągu dnia i wieczorem przed snem. Lekarz uzasadnił to tym, że w pierwszej kolejności chce zbić gorączkę. Na wizytę idę regularnie o 10:30 więc jutro o tej godzinie mam nadzieje usłyszeć, że gorączka spada.

Normalnie pija między 500-1000ml dziennie. Ma miskę, która ma 500ml i pije całą półtora. jednak od piątku zauważyłem, że dosłownie piła całą miskę na raz. Wczoraj już jej się wyhamowało i dosłownie ruszyła ze 100ml z miski. Dzisiaj, nie ma mowy żeby sama podeszła jedynie mogę z ręki lub z talerzyka pod pysk(ale to tylko raz tak się udało). Nie staram się wciskać na siłę, ale chce żeby chociaż te 2 szklanki dziennie wypiła jako minimum. Ps. gotowany miękki i z dodatkiem wody kurczak jest zjedzony - trochę ulgi. Bo sam nie mam apetytu przez to wszystko.

Dziękuje serdecznie za uwagi. Dziś suczka nie grzeszy apetytem na wodę, nie chce by się odwodniła. Pije z ręki, dlatego zakupiłem strzykawkę i leje nią wodę na rękę. Z apetytem słabo, a dopisuje jej smak na normalne jedzenie. Dlatego dziś postanowiłem dać jej kurczaka gotowanego nie wysuszonego. Gryf80 - jutro przekaże uwagę o USG lekarzowi, także myślałem o tym badaniu. Jednak nie chce wchodzić w kompetencje lekarza. Chyba, że jest to jakiś sposób na wyciągnięcie ode mnie pieniędzy wcześniejszym pseudo-leczeniem. Jednak nie znam się na tym, a jak wiadomo właściciel dla psa jak najlepiej chce.

Oczywiście w pełni się zgadzam, zrozumiałem tą wypowiedź jako coś, co ja mogę zrobić by zadbać o serce. Jakąś profilaktykę przed zabiegiem w formie np. witamin i minerałów dostarczanych do pokarmu.