Jump to content
Dogomania

redrum1906

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

About redrum1906

  • Birthday 07/04/1985

Converted

  • Biography
    Umiesz liczyć?Licz na siebie!!!
  • Location
    Mokotów, Warszawa, Poland, Poland
  • Interests
    Motorbikes, Music, Association football, Movies, Computers Wasted opportunity? Poland right before E

redrum1906's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [QUOTE][COLOR=#000000]Starajcie się zachować spokój, choć bywa to niełatwe... oj, wiem...[/COLOR][/QUOTE] Ja jestem "niespotykanie spokojny człowiek" ale momentami Cookie na smyczy doprowadza mnie do galaktycznego szału:D
  2. Od 4 dni przerzucilismy się na smycz klasyczną i próbujemy strategii zatrzymywania się w momencie napięcia(lub jeśli nie zdażymy wyczuć to momentu początku ciągnięcia) smyczy. dodatkowo jeżeli Cookie jest zapatrzony i próbuje dalej ciągnąć to delikatnego podciągnięcia(nie szarpniecia!) go w naszą stronę. W momencie gdy zluzuje smycz to zaczynamy iść dalej. Na początku nie bardzo ogarnia ale po przejściu 500m jest na pewno lepiej i z każdym metrem wygląda to obiecująco. Będzie stosowali tą taktykę konsekwentnie i zobaczymy czy przyniesie porządane rezultaty. Apropo nagród- u nas to nie przeszło a było przez miesiąc uskuteczniane. Cookie myślał dokładnie w sposób wspomniany przez Inkę;)
  3. Witam, Cookiego(obecnie wiek 7-8 miesięcy) adoptowaliśmy pod koniec października(urodzony w oklicach poczatku września). Jest to mieszaniec, w 90% Owczarek Walijski Krótkowłosy. Cookie to fajny piesek, szybko się uczy ale z jednym totalnie nie dajemy sobie rady- ciągnięcie. Popełnilismy w tym względzie największe błędy wychowacze. Na poczatku kupilismy mu szelki w których nauczył się ciagnąć profesjonalnie:) Z uwagi na opinie o negatywnym wpływie na kości i stymulację ciagnięcia po miesiącu czy dwóch zrezygnowalismy z szelek na poczet klasycznej obroży ale....pozostała smycz automatyczna(tak, wiem- to na pewno duzy minus!). Cookie ciagnał dalej. Chodziłem ze smakołykami, przychodził na zawołanie, zatrzymywałem się w momencie gdy próbował ciagnąć...ale za chwilę wracał do ciągnięcia. Cookie najmocniej ciągnie z rana i jak wrócimy do pracy- wiadomo, chce się wyszaleć! Gdy zmęczy się spacerem po Polach Mokotwoskich czy bieganiem za frisbee to chodzi ładnie(może nie przy nodze ale spokojnie). O ile ja te 25kg mięśni utrzymam o tyle dziewczyną pomiata niemiłosiernie. Co zrobić? Taktyka smakołykowa nie działa. Konsekwentne zatrzymywanie się w momencie gdy zacznie ciągnąć nie skutkuje. Na razie nie chcemy wracać do klasycznej smyczy bo w miejsca gdzie chodzimy to 5m automat spisuje się rewelacyjnie. Pies chodzi dobrze gdy się zmęczy i nie widzi Czytałem o obrożach uzdowych. Opinie są podzielone ale z reguły behawioryście rekomendują. Prośba o poradę. Na ten moment Cookie niszczy system. Pozdrawiam, Michał
  4. Wiek w temacie(4 miesięczny szczeniak), mieszaniec(w 80% Welsch Sheepdog). Na przedmioty nie wpada, nie wygląda ogólnie żeby przekładało się to na kłopoty ze wzrokiem.
  5. Witam, Zauważyliśmy wczoraj u naszego młodziaka "delikatnie" niebieskie oczy wokół rogówki. Piesek przeszedł wszystkie szczepienia poza wścieklizną, która jest umówiona na styczeń. Poza oczami jakieś dziwne zachowania do tej pory? Po ponad godzinnym spacerze na -5st C dośc długo spał a potem 2 dni często sikał. Ale to pewnie kwestia podziębienia(pies krótkowłosy) Naczytaliśmy się o chorobie Rubartha i zanim jutro lub we wtorek przejdziemy się do weterynarza chcielibyśmy uzyskać poradę(może to nic skrajnie niebezpiecznego) Pozdrawiam, Michał
×
×
  • Create New...