Jump to content
Dogomania

Tysia-Ralf

New members
  • Posts

    2
  • Joined

  • Last visited

About Tysia-Ralf

  • Birthday 08/22/1999

Converted

  • Location
    Londyn

Tysia-Ralf's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Ralf lubi wszystko, cokolwiek mu sie nie da odrazu chce sie tym bawić. Nie ma roznicy czy to pileczka, zabaweczka, but, ścierka z kuchni, itp. Chce sie bawić...ale tylko zemną :I
  2. Witam! Od lutego tego roku mam czarnego Cocker Spaniela. Od wieków prosiłam rodziców o psa, ciągle powtarzali że jeszcze nie jeszcze nie jeszcze nie, zawsze mieli jakąś wymówke. Po kilku lata mojego dziennego marudzenia rodzice wkońcu sie zgodzili, dostałam czarnego cocker spaniela i nazwałam go Ralf. Zadowolona z pieska odrazu zaczełam go rozpieszczać, był i nadal jest moim oczkiem w głowie. To sie bardzo spodobało rodzicom bo bali sie że "pobawie sie nowa zabaweczka" 2 tygodnie i potem to oni będą sie nim zajmować. Wszędzie chodziłam z piesiem, on ciągle chodził zamną, oczywiście bardzo mi sie to podobało. Niestety po jakimś czasie pokazały sie tego złe skutki :/ Piesek od pewnego czasu uważa tylko mnie, jestem dla tego tak ważna jak on dla mnie. Słucha sie tylko mnie, inni tylko mu przeszkadzają. Kiedy robi coś źle mama i tata moja sie na niego wydzierać ile chcą, on i tak nie posłucha, będzie robił swoje a po pewnym czasie zacznie przeraźliwie szczekać i "atakować" rodziców. Natomiast ja nawet nie musze podnosić głosu, powiem znacząco: Ralf, nie wolno. I odrazu mnie słucha poczym podchodzi do mnie merdając ogonem i czeka gdzie ja pójde lub usiąde by szybko usiąść koło mnie i mnie "pilnować". Pewnego razu zdarzyło sie coś smiesznego ale nie powinno do tego dojść... Któregoś razu siedziałam przed telewizorem, Ralf był na balkonie i patrzył co sie dzieje na podwórku, szczekał na inne psy itp. W pewnym momencie na balkon wyszła moja mama, postałam nam chwile poczym schyliła sie by pogłaskać psa. Ralfowi nie spodobało sie to, naszczekał na moja mama poczym wbiegł do mieszkania, usiadł koło sofy i zaczą głośno wyć i szczekać. Zanim zdąrzyłam zaaragować do mieszkania z balkonu weszła mama, ona tez nie zdąrzyła powiedzieć słowa a Ralf wykonał ostatnie szczeknięcie, wskoczył na sofe koło mnie i połorzył głowe na moim kolanach i spojrzał na moja mame. Bardzo nas to zdziwiło:crazyeye: i zaczełyśmy sie śmiać:lol: ale tak naprawde to to nie jest śmieszne :shake: Podobało mi sie to ze jestem dla niego najważniejsza ale moi rodzice nawet nie moja go pogłaskać, przypiąć smycz do obroży(bo odrazu sie rzuca), itp. To sie robi uciążliwe dla mnie i dla rodziców...co robić? :placz: Chce nadal być dla pieska najważniejsza bo to wkońcu ja jestem jego właścicielką ale nie mam nic przeciwko żeby go pogłaskały koleżanki albo rodzice.
×
×
  • Create New...