Jump to content
Dogomania

kate78

Members
  • Posts

    16
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Perth
  • Interests
    Moj pies oczywiscie :)

kate78's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Hej, mam bialego chi, ktory tez mial takie zacieki kiedy go adoptowalam. Najlatwiejszy sposob, zeby sie ich pozbyc (co moze brzmiec troche smiesznie) jest zmienienie wody do picia ze zwyklej kranowej (nawet przegotowanej) na filtrowana. Takze zmiana karmy na karme lepszej jakosci (nie wiem czym karmisz) albo najlepiej na BARF robi duza roznice. Preparaty do przemywania, ktore mozesz dostac w zoolagach tylko wybielaja przebarwienia ale nie eliminuja lzawienia (przepraszam za brak polskich znakow)
  2. Ja wiedziałam, że raczej nie będzie większego problemu, przynajmniej z Jokerem, bo on jest bardzo pokojowo nastawiony do świata ale i tak pierwszy raz spotkali się w parku. Jak się nie zechcą zaprzyjaźnić to trudno ale jednak wolałabym, żeby lubili swoje towarzystwo
  3. Witam, mieszkam z dwoma psami - Jokerem (5 lat, toy poodle x), ktory jest ze mna od szczeniaka i Harveya (7 lat, chihuahua), ktorego adoptowalam okolo dwoch miesiecy temu. NIe mam z nimi wiekszych problemow, pierwsze spotkanie przeszlo bezbolesnie i psy koegzystuja ze soba bezkonfliktowo. No i wlasnie - koegzystuja. Nie maja zadnych wspolnych zainteresowan - na spacerach kazdy wacha cos innego, jeden idzie przede mna a drugi za mna, kiedy sie z nimi bawie - bawimy sie w rozne zabawy, chiciaz w tym samym czasie (na przyklad Harvey woli sie przeciagac z zabawka a Joker aportowac pilke, wiec jedna reka bawie sie z Harveyem a druga rzucam pilke Jokerowi). Spia oddzielnie, jedza oddzielnie, w zasadzie przez wiekszosc czasu spedzaja oddzielnie i sie ignoruja. Jak moge ich bardziej ze soba zzyc? Czy macie pomysly na jakies zabawy w ktore moglabym bawic sie z nimi jednoczesnie? Albo jak ich zprzyjaznic lub przynajmniej sprawic zeby sie bardziej lubieli? Dziekuje bardzo i przepraszam za brak polskich znakow
  4. Zdziwiłam się, że sierść może zmienić kolor po dwóch i pół roku. Dotej pory był caluśki czarny, oprócz tej kempki białych włosków na klacie
  5. Cześć wszystkim. Mam czarnego dwu i półletniego psiaka. Jest to toy pudel i tenterfield terrier mix. Jego ojciec (pudel) jest cały czarny a matka (terrier) biała z rudymi łatami. Piesek urodził sie czarny tylko z małą kępką białych włosków na piersi. Ostatnio zauważyłam, że na karku i plecach wyrastają mu białe włoski i jest ich coraz więcej. Czy może to być spowodowane tym, że jego mama jest biała? (Po dwóch i pół roku?), czy też czymś innym, jak jakieś niedobory pokarmowe czy witaminowe? Jak myślicie?
  6. [quote name='p19t10rm']A co myślicie o zabawkach Hyper Pet Warto kupić? Miał już ktoś styczność z tym producentem? [IMG]https://imageshack.com/scaled/large/94/o7s6.jpg[/IMG][/QUOTE] Ulubiona zabawka mojego psa :). Aczkolwiek niezbyt trwala - ale to chyba zalezy od stopnia w jakim sie jej uzywa. My po okolo roku teraz mamy czwarta pilke i ostatnio musialam zmienic ta gume ktora sie naciaga w procy. No ale coz, to w zasadzie jedyna zabawka na jaka moj pies sie nakreca. Sorki dopiero zauwazylam - my nie uzywamy tenisowych pilek tylko takich gwizdajacych :) [IMG]http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/14/4b/43/144b430a5f7a189b547fac387360ec16.jpg[/IMG]
  7. [quote name='Laraine']Różne ciekawe aplikacje ostatnio można zauważyć. Może znacie jakieś fajne aplikacje poświęcone psom, lub ogólnie zwierzakom?[/QUOTE] [url]https://play.google.com/store/apps/details?id=com.chao.dogwhistle&hl=en[/url] gwizdek dla psa :)
  8. [quote name='lea_mala']Dziękuje za odpowiedź! Właśnie coraz częściej myślę nad klikerem, może to coś pomoże. U mnie jest tak, że jak ją puszczam ze smyczy, to ona się nie oddala ode mnie wiecej niż 10 metrów, jednakże niekiedy jak do niej podchodzę i chcę ją już zapiać to ucieka.[/QUOTE] Na poczatku wogole bym jej nie puszczala ze smyczy - linka jest swietnym rozwiazaniem albo i nawet tak nielubiana brzez wiekszosc flexi. Co do uciekania kiedy chcesz przypiac smycz - naucz ja komendy "stop". Nauczylam tego mojego psa zeby mi nie przelatywal przez ulice ale do zapinania smyczy tez sie przydaje ;) jeszcze doczytalam ze jest pelne szalenstwo jak sie szykujecie do wyjscia. My zrobilismy tak - jak Joker zaczynal sie ekscytowac przygotowywaniami do wyjscia, skakac, szczekac itp. Zdejmowalam buty, odkladalam wszystko i odchodzilam od drzwi. Wracalam jak usiadl. Chyba za 10 czy 15 razem zaskoczyl. Przed jednym wyjsciem, jednego dnia . Teraz jak sie szykujemy do wyjscia to siedzi. Caly tylek mu lata od merdania ogonem, ale siedzi i daje mi sie ubrac
  9. Mialam podobny problem z moim psiakiem, ktory tez jest mixem australijskiej rasy (tenterfield terrier). Nauka chodzenia na smyczy zajela nam jakies 8 miesiecy :roll:, metoda "drzewka". W tej chwili mozemy chodzic bez smyczy, chociaz przypinam mu ja i tak od czasu do czasu, coby nie zapomnial. Czasem lubi sprawdzic ile moze :shake:. Zeby miec jego uwage robilismy tak - szlismy do pobliskiego parku, na smyczy, po drodze "siad" od czasu do czasu, czy jakies inne sztuczki, zmiana kierunku marszu itp. Nie za duzo ale zeby nie byl za bardzo pewny co sie stanie za chwile. Po wejsciu do parku -najpierw rozrzucalam garsc chrupkow na trawie i jak byl zajety ich jedzeniem, odpinalam smycz i odchodzilam. W ten sposob nie wyryrywal do parku jak tylko poczul wolnosc, nie patrzac na mnie, tylko musial podarzac za mna. Jak sie ze mna zrownal - pochwala i smakolyk. W parku mial chwile dla siebie. Wachanie, siku, qpa, czy zabawa z innymi psami. Poczatkowo na 15 metrowej lince. Potem znowu - kilka sztuczek, szukanie chrupkow w trawie itp - jakies 15, 20 minut moze. I powrot do domu w podobny sposob jak wyjscie do parku. Jak nie mozesz odwrocic jego uwagi od wachania - nagradzaj go za to. Czy twoj pies zna klikier? Jesli tak, za kazdym razem jak zaczyna cos wywachiwac - klik, pies patrzy na ciebie - smak. Wprowadz komende "idz, wachaj" czy cos takiego. My mamy "Go, sniff" :). Musisz wydac komende zanim pies zacznie wachac. Ja po prostu pamietalam jego ulubione miejsca i wydawalam komende zanim tam doszlismy. W tej chwili jak pies slyszy "Go, sniff" idzie dotknac trawy, czy drzewa nosem i wraca po smakolyk :lol:. Zajelo nam to wszystko jakis miesiac codziennej pracy. Pies mial poltora roku, byl rozpieszczony, nieokrzesany i hyperaktywny :roll:. Mam nadzieje ze troche pomoglam. Powodzenia
  10. Moj pies wlasnie skonczyl 5 miesiecy. Do tej pory cale szkolenie szlo bardzo dobrze. Opanowalismy chodzenie na luznej smyczy, podstawowe komendy jak siad, lezec, zostan, odwolanie (w wiekszosci przynajmniej :roll:). Chodzimy tez do klasy obedience. Od jakiegos tygodnia poziom jego posluszenstwa zaczal sie troszeczke obnizac. Luzna smycz - ok, aczkolwiek troszke gorzej. Siad i lezec caly czas perfekt. Zostan - moze z 5, 10 sekund na zewnatrz, przedtem nawet do minuty. Generalnie nie jest tragicznie. Najwiekszy problem mam z odwolywaniem. Pies wogole nie zwraca na mnie uwagi kiedy go wolam. Jezeli juz przyjdzie - to zawsze dostanie smakolyk, rzuce mu pilke albo scigamy sie do pilki jak ja zostawi gdzies dalej. Ale sa to sporadyczne przypadki zeby wogole wrocil. Generalnie bardziej interesuje go wachanie drzew, trawnikow i cokolwiek jest mozliwe do wyniuchania. Macie jakies pomysly jak jeszcze moge zwracac jego uwage na siebie podczas odwolywania, jak go nagradzac? Pies ma 5 miesiecy i wiem, ze dorasta, sprawdza na ile moze sobie pozwolic itp. Jest to mix tenterfield terriera i mini pudla. Zamierzam takze zapytac w psiej szkolce co robic ale chcialabym tez poznac wasza opinie.
  11. [quote name='toffuś7']chciałam się dowiedzieć jak oduczyć psa zaznaczania terytorium w domu. Pies sika w ten sposób od małego dlatego jest to uciążliwe. Sika tylko w kilku miejscach a po nim zaznacza reszta czy stosowanie jakichś środków pomoże jeśli tak to jakich chyba że macie inne pomysły to chętnie wypróbuje.[/QUOTE] Jedynym, praktycznie niezawodnym sposobem zeby pies przestal znaczyc terytorium jest kastracja.
  12. MOje sie zmienilo: Wstaje godzine wczesniej, czyli o 6 rano zeby wyjsc na 30, 45 min spacer przed praca (oczywiscie Sobota i Nedziela tez pobudka o 6 :diabloti:). A po pracy najpierw spacer (przynajmniej godzina) a dopiero pozniej obiad itc. No i trening codziennie po kilkanascie minut, wybawienie psa przed noca. Takze zdecydowanie mniej czasu mam dla siebie. Ale nie zaluje i zalowac nie bede. Adoptujac Jokera podjelam jedna z najlepszych decyzji w zyciu ;) Mam wiecej ruchu, zdobylam duzo nowej wiedzy (o psach generalnie, zywieniu, treningu etc.), poznalam nowe miejsca w mojej okolicy itc. Z towarzyskiego punktu widzenia to raczej nie bardzo - nie jestem imprezowa a jak juz gdzies chce wyjsc to piesio idzie ze mna :)
  13. Tak, to Purina Pro Plan. No to zostaniemy przy tym i przy miesku. Dzieki za odpowiedzi.
  14. Jak on je polowe tego co jest podane na opakowaniu to dobrze :roll:. Chociaz wczoraj zjadl troche wiecej. Mokre bardzo mu smakuje. Na razie karmie go Purina dla szczeniat. To dostal w wyprawce. Czy to jest dobre jedzenie dla maluchow, czy moze RC byloby lepsze? Ja tutaj nie mam za duzego wyboru w psich karmach. Nawet w sklepach zoo i u wetow glownie pedigreepal i tym podobne. Z tego co czytalam to nie jest dobre zarelko. No i RC. I czy moge mu podawac gotowanego kurczaka, bo mu bardzo smakuje i jak czesto? Jakies warzywa? Jakie?
×
×
  • Create New...