alicja.kolano

Zapraszam wszystkich psiarzy 7 września na spacerek po Przeworsku i okolicach. Trasa ok.18 km. Po spacerku zapraszam na wspólne zabawy z psami: amatorski trening Agility, Frisbee lub coś innego wedle waszych oczekiwań :) Więcej informacji : [URL]https://www.facebook.com/events/155560977978190/?fref=ts[/URL] lub na priv. Zapraszam !

A szerokość taśmy nośnej do szelek norweskich jaka będzie najlepsza? I czy szyć dwa razy taśmą czy wystarczy raz i na to kolorowa tasiemka ? :)

A robił ktoś może, albo wie jak zrobić szelki norweskie/sportowe/flyballowe ? :)

[QUOTE]Ala, pociągiem :D Jedziemy razem ^^ ?[/QUOTE] Pewnie, że razem i widzę że ekipa już jest :) To my też o ile cieczki Klu nie dostanie :D

My też się wybieramy z Podkarpacia :) ale czym to nie wiem. mówię o wakacjach, a z zapisami to spokojnie bo miejsc w tamtym roku było dosyć dużo :D

Ja chętna na obojętnie gdzie :) Ale na regularne treningi nie ma szans. Tylko jakby były jakieś seminaria albo treningi z treserami to proszę o info. Jeśli klub już powstanie to na pewno wpadniemy kiedyś :)

No oto chodzi żeby jakoś zacząć. Może zanim będę wybierać kierunek studiów co się zmieni, póki co myślę o technikum weterynaryjnym ale nie wiem czy jest sens jeśli nie wiem czy pójdę na weterynarię .. :) W ogóle to jak jest na zootechnice fajnie, ciekawie? :) Ile lat trwają studia ?

No właśnie z pracą największy problem. Jestem pewna tego że w przyszłości w moim życiu muszą być zwierzęta. Moją główną pasją jest praca szkolenie psów, psie sporty itp. i właśnie zastanawiam się co robić w przyszłości by powiązać pasję z pracą. Z tresera psów raczej nie wyżyje dlatego trzeba robić coś jeszcze i właśnie nie wiem... co . Jęsli chodzi o weterynarię to nie wiem czy byłabym w stanie np. uśpić zwierzaka nawet gdybym wiedziała że to dla jego dobra, po prostu jestem chyba zbyt wrażliwa na cierpienie zwierząt, jak słyszę że pies skomli aż łzy mi do oczu płyną i to jest mój największy problem. Może jednak z czasem to minie ale nie wiem.... :)

No właśnie ja tam mam jeszcze prawie 4 lata do wyboru studiów, ale tak w ogóle to co można "robić" po zootechnice ? Czy warto studiować czy też lepiej może próbować weterynarię ?

Mam kilka pytań dot. Collie Smooth :) Który Collie Rough czy Smooth będzie bardziej predysponowany do Agility i innych psich sportów? I czy w Polsce jest jakaś hodowla z której można kupić szczeniaka po "sportowych" rodzicach? Albo która z polskich hodowli polecilibyście ? :)

To niesamowite też bym chciała żeby moja wróciła, ale szanse są marne :(

[quote name='beta ata']Hm, czyli tak naprawdę, nie była dostatecznie zabezpieczona... Była w nocy gdzies na zewnątrz zamiast w domu, wiedzieliście, że jest w stanie przeskoczyć tę siatkę, bo to wcześniej sie juz zdarzalo, a i tak zostawiliście ja tam samą... To niestety Wasza wina, przykro to na pewno slyszeć, ale niestety taka jest prawda. To oczywiście nie znaczy, że uważam, że "należalo ci się", nie piszę tego z satysfakcją. To nic nie zmieni w sprawie zaginionej suni, ale mam nadzieję, że poszliście po rozum do glowy i druga sunia nocuje w domu! Pies ma doskonały słuch, to, że Wy uważaliście, że nie zbiera sie na burzę, to nie znaczy, że ona nie słyszała jakichś odległych wyładowań, poza tym psy wyczuwaja zapach nadchodzacego deszczu, burzy itp... Nie poddawaj sie, może ja znajdziesz. Znane są takie historie, że pies odnalazł sie po roku lub kilku latach. Współczuje Ci! Zyczę odnalezienia suni![/QUOTE] Tak tyle że ona w domu nie chciała zawsze spać to co miałam ją na siłę drzeć jak przecież może spać sobie w budzie... uwierz mi że siatki lepiej się zabezpieczyć nie dało. Widocznie ktoś ją sprzątnął i teraz nie chce oddać... :/

Wszystko już zrobiłam, łącznie zmyśleniem i ani śladu po niej :( Sunia była wysterylizowana, zaginęła w Przeworsku ok.Rzeszowa. Uciekła przeskakując siatkę która była odgrodzona drugą siatką... uciekła bo bała się burzy i wtedy wyskakiwała i leciała do domu gdzie wcześniej mieszkaliśmy ( tam jej nie było ) Na burzę się nie zbierało podobno padał deszcz tylko ja nie wiem bo to było w nocy i spałam, ale gdybym wiedziała że dzień wcześniej ostatni raz byłam z nią na spacerze i w ogóle widziałam ją to wolałabym nie spać .. Rano o 4 tato wstał i mówi że Kaji nie ma no to ja na deskorolkę i tak do 20.00 jeździłam po mieście i wsiach i szukałam. Potem przesiadka do auta i to samo no i ogłoszenia w ten sam dzień, tel. do schronisk, listonosze, straż miejska itp. i nic ani słychu ani dychu ... Tak mi jej szkoda bo była strasznym pieszczochem, miałyśmy trenować Agility i Frisbee, a tu zniknęła. Mam co prawda drugą sunię którą też strasznie kocham, ale chciałabym ją odzyskać bo bardzo za nią tęsknię :) ...