Jump to content
Dogomania

Agata 123

Members
  • Posts

    8
  • Joined

  • Last visited

Agata 123's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Proszę o pomoc. Kiedy zmarła moja poprzednia Pani, trafiłem do schroniska. Byłem tam bardzo nieszczęśliwy i gryziony przez inne psy. Na szczęście wreszcie zostałem adoptowany. Zamieszkałem u fajnych Państwa w domu z ogrodem.Wreszcie przybrałem na wadze. Teraz po roku, w środku zimy, zostałem oddany do tego samego schroniska. Wpadłem w panikę, biegałem jak oszalały po terenie schroniska. Nie mogę uwierzyć, że mnie tu zostawili. Mam tu być już zawsze?? Fred ma około 6-8 lat i jest średnio urodziwym kundlem o posiwiałej mordce. Sprawia drobne problemy wychowawcze (zdaniem weterynarza niewielka pomoc behawiorysty powinna być wystarczająca). Lubi być głaskany, przymila się, leży przy łóżku bo chce być blisko. Słucha się nawet obcych osób, lubi grać w piłkę, uwielbia spacery (zawołany natychmiast przybiega). Sam w domu - idealnie grzeczny. Ale nikt go nie chce... Mądrzy, odpowiedzialni ludzie, miłośnicy psów - gdzie jesteście? Bardzo proszę - Pomóżcie!! Szczegółowe informacje o Fredzie, zdjęcie Freda - mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] (sprawdzam wieczorem) lub pod numerem 601 159 829. Agata Załączam zdjęcie Freda: [URL]http://imageshack.us/photo/my-images/6/fredtp.jpg[/URL]
  2. Fred pochodzi z rodziny, którą znałam. Wiosną zeszłego roku pilnowałam go przez weekend, gdy jego właściciele wyjechali. Polubiłam go bardzo w ciągu zaledwie 2 dni... Nie sprawiał żadnych problemów, zachowywał się jak super przyjaciel. Jestem przerażona jego sytuacją. Czy ktoś z Państwa może pomóc? Jeśli będzie taka potrzeba, z polecenia mam już namiary na sprawdzoną Panią behawiorystkę. Proszę o zainteresowanie się losem Freda, zasługuje na to. Pozdrawiam, Agata.
  3. Proszę o pomoc. Kiedy zmarła moja poprzednia Pani, trafiłem do schroniska. Byłem tam bardzo nieszczęśliwy i gryziony przez inne psy. Na szczęście wreszcie zostałem adoptowany. Zamieszkałem u fajnych Państwa w domu z ogrodem. Wreszcie przybrałem na wadze. Teraz po roku, w środku zimy, zostałem oddany do tego samego schroniska. Wpadłem w panikę, biegałem jak oszalały po terenie schroniska. Nie mogę uwierzyć, że mnie tu zostawili. Mam tu być już zawsze?? Fred ma około 6-8 lat i jest średnio urodziwym kundlem o posiwiałej mordce. Sprawia drobne problemy wychowawcze (zdaniem weterynarza niewielka pomoc behawiorysty powinna być wystarczająca). Ponadto z najnowszych inf ze schroniska wynika że tych kilka sytuacji w których pokazał zęby, to były te w których czegoś nie zauważył i się przestraszył! Fred czeka już w kolejce do okulisty. [B]Fred Lubi być głaskany, przymila się, leży przy łóżku, bo chce być blisko. Słucha się nawet obcych osób, lubi grać w piłkę, uwielbia spacery (zawołany natychmiast przybiega). Sam w domu - idealnie grzeczny.[/B] Czy ktoś go zechce...? Mądrzy, odpowiedzialni ludzie, miłośnicy psów - gdzie jesteście? Bardzo proszę - Pomóżcie!! Wszelkie informacje o Fredzie, zdjęcie Freda - mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] (sprawdzam wieczorem) lub pod numerem 601 159 829. Agata Fred przebywa w [B]Schronisku Fundacji pod Psim Aniołem w Falenicy[/B] – tam też można o niego pytać i go odwiedzić. [B]Zdjęcie Freda [/B]kiedy jeszcze był szczęśliwy: [URL]http://imageshack.us/photo/my-images/6/fredtp.jpg[/URL] Czy jeszcze kiedyś będzie??
  4. :placz: Proszę spójrzcie na zdjęcie Freda, kiedy był szczęśliwy! Wierzę, że jeszcze może być.
  5. Załączam zdjęcie Freda [url]http://imageshack.us/photo/my-images/6/fredtp.jpg[/url]
  6. Fred ma pewną tendencję do dominacji. Był wychowywany i rozpieszczany przez samotną starszą Panią. Potem trafił do schroniska (po jej śmierci).Teraz ma pewne trudności z odnalezieniem się w stadzie. Średnio toleruje inne psy w domu, nie toleruje kotów. Ale na spacerach nie atakuje psów. Fred często wydaje się przejęty tym, co się dzieje wokół. Zdarzają mu się próby dyscyplinowania stada zębami. Jeden raz w ciągu minionego roku złapał zębami rękę właścicielki (chciała odciągnąć go od sytuacji, która go niepokoiła - duży ruch i zamieszanie przed bramą). Nie było poważnych obrażeń, ale z tego właśnie powodu Fred został oddany! Fred potrzebuje opiekuna, który pokaże mu, że nie musi być opiekunem stada - który zdejmie z niego tę odpowiedzialność. Dzisiaj będzie zdjęcie Freda! Pozdrawiam i proszę o śledzenie wątku. Fred potrzebuje pomocy.
  7. Proszę o pomoc. Kiedy zmarła moja poprzednia Pani, trafiłem do schroniska. Byłem tam bardzo nieszczęśliwy i gryziony przez inne psy. Na szczęście wreszcie zostałem adoptowany. Zamieszkałem u fajnych Państwa w domu z ogrodem.Wreszcie przybrałem na wadze. Teraz po roku, w środku zimy, zostałem oddany do tego samego schroniska. Wpadłem w panikę, biegałem jak oszalały po terenie schroniska. Nie mogę uwierzyć, że mnie tu zostawili. Mam tu być już zawsze?? Fred ma około 6-8 lat i jest średnio urodziwym kundlem o posiwiałej mordce. Sprawia drobne problemy wychowawcze (zdaniem weterynarza niewielka pomoc behawiorysty powinna być wystarczająca). Lubi być głaskany, przymila się, leży przy łóżku bo chce być blisko. Słucha się nawet obcych osób, lubi grać w piłkę, uwielbia spacery (zawołany natychmiast przybiega). Sam w domu - idealnie grzeczny. Ale nikt go nie chce... Mądrzy, odpowiedzialni ludzie, miłośnicy psów - gdzie jesteście? Bardzo proszę - Pomóżcie!! Szczegółowe informacje o Fredzie, zdjęcie Freda - mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] (sprawdzam wieczorem) lub pod numerem 601 159 829. Agata
×
×
  • Create New...