Jump to content
Dogomania

m.s.

Members
  • Posts

    28
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

m.s.'s Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Hmmm musze przeprosić za błąd w mojej wcześniej wypowiedzi. Niechcący wkleiłam nie ten tytuł artykuł, który chciałam. Artykuł Lipello, dotyczył badań potwierdzających skuteczność stosowania kolagenu u ludzi z chorobą zwyrodnieniową, nie ma tam nic o myszach ani izotopach;) Najmocniej przepraszam za błąd. Doświadczenie na myszach przedstawione zostało w artykule Ossner i wsp. "Oral administration of 14C labeled gelatin hydrolysate leads to an accumulation of radioactivity in cartilage of mice (C57/BL)" Gratuluję, zarzuciła Pani mi (albo autorowi badań) manipulację danymi, podała w wątpliwość ich wartość, nie zapoznając się nawet z treścią publikacji:))) Bardzo chętnie zapoznam się z publikacjami naukowymi (klasy tych, które publikowane są w bazach NCBI i Elsevier) udowadniającymi nieskuteczność doustnego stosowania kolagenu. Jeśli posiada Pani takie, proszę o informację. Jeśli nie, to myślę, że na tym możemy zakończyć tę do niczego nie prowadzącą dyskusję. Pozdrawiam
  2. Polecam zapoznać się z wynikami szczególnie tych 2 publikacji: 1. Lipello L. i wsp. "Collagen synthesis in normal osteoarthritic in human cartilage" 2. Wide N., Der Einsatz von Gelatynehydrolysat bei klinisch-orthopadisch gesunden Hunden und Hunden mit chronischen Erkrankungen des Bewegungsapparats" Podczas przeprowadzenia doświadczeń badany był szereg parametrów. W pierwszym przypadku badania rozpoczęto od podawania zwierzętom (myszy) hydrolizowanego kolagenu znaczonego izotopem, który później wykrywano w chrząstkach. Druga pozycja to doktorat, o którym wspominałam wyżej. W przebiegu tego doświadczenia badano szereg parametrów z krwi, związanych z produkcją i degradacją kolagenu w organizmie. Poza jasnymi wynikami badań, potwierdzający działanie kolagenu podawanego doustnie, opiekunowie widzieli wyraźną różnicę w zachowaniu i chęci ruchu u swoich zwierząt. Opiekunowie psów, którzy testowali na swoich zwierzętach nasz suplement, za nim został wprowadzony do obrotu, także widzieli znaczącą poprawę w chęci ruchu oraz zmniejszenie dolegliwości bólowych, przejawiające się m.in zaprzestaniem lizania łap (charakterystycznego w chorobach zwyrodnieniowych u psów) już po tygodniu stosowania. Zawsze znajdą się osoby negujące działanie tej czy innej substancji. Jednak zadowolenie właścicieli i poprawa kondycji psów, które przyjmują GD Aniflexi jest dla nas najważniejsze:)
  3. teraz kolagen będzie się w preparatach na stawy pojawiał coraz częściej, bo jest skuteczny. Większość osób, które raz zastosowały preparat z kolagenem do innych już nie wraca.. W tym Canivitonie nowym strasznie go mało, porównaj zawartość z dawką terapeutyczną, o której pisałam wyżej (min. 80mg/1kg m.c.) Dr Bissenik to jeden z najlepszych (a może najlepszy) ortopeda weterynaryjny w PL. Ostatnio moja znajoma operowała u niego swojego psa (więzadło) i potem właśnie kazał jej kupić coś z kolagenem. Preparaty Game Dog są stosowane między innymi przez psiaki z The Pit Bull Crew, z doskonałym skutkiem.
  4. Po pierwsze hydrolizowany kolagen to nie "wysuszona żelatyna". Kolagen jest najpowszechniejszym białkiem występującym w organizmie i wchłanialność hydrolizatów podawanych z pokarmem jest bardzo wysoka (może przekraczać 90%). Jednak tak wysoka przyswajalność jest możliwa wyłącznie w obecności witaminy C, gdyż jest ona niezbędna do prawidłowego przetworzenia kolagenu w organizmie. Dawka hydrolizowanego kolagenu, w badaniach uznana za leczniczą dla chrząstek stawowych to 80-100mg/1kg masy ciała dziennie. W badaniach wielokrotnie potwierdzono przyswajalność hydrolizowanego kolagenu podawanego doustnie, z pokarmem (przykłady: Lipello L. i wsp., 1977; Barnett i wsp., 1998; Moskowitz R.W, 2000; Takeda S. i wsp. 2013). W badaniach na Uniwersytecie w Hanowerze potwierdzono leczniczy wpływ hydrolizatu kolagenu (podawanego z pokarmem) w chorobach zwyrodnieniowych stawów u psów, była to praca doktorska lekarza weterynarii Dr Niny Weide, obroniona w 2004 roku (praca nie była finansowana przez żaden koncern farmaceutyczny). 1.Nim zaczniecie negować działanie jakiejś substancji najpierw poczytajcie wyniki przeprowadzonych na ten temat badań, a nie głupoty w internecie:) 2. Wyżej wymienione artykuły są dostępne w bazach naukowych NCBI i Elsevier. Gdyby ktoś, był zainteresowany tematem a nie ma dostępu do tych baz publikacji naukowych, to zapraszam do kontaktu.
  5. Nowe suplementy w Polsce. 2 różne preparaty wspomagające pracę stawów, w zależności od przeznaczenia podawania i stanu zdrowotnego psa. Pierwsze preparaty dla psów z leczniczą dawką hydrolizowanego kolagenu wołowego. www.gamedog.eu
  6. Są badania potwierdzające skuteczność stosowania HMB w kierunku wzrostu masy mięśniowej zwierząt oraz w kierunku wzrostu masy kości. Problem jest z czystością HMB dostępnego na rynku i z wynikającymi z tego niebezpieczeństwami. Preparaty dla psów z HMB zawierają zaledwie ok 10% HMB, reszta to tak naprawdę nie do końca wiadomo co, głównie zapychacze i sztuczne dodatki smakowe. Dlatego potem takiego HMB trzeba dla 30kg psa dawać 30-40g dziennie, podczas kiedy dawkowanie najczystszej formy HMB to około 1-1,5g/20kg dziennie. HMB ogólnodostępne w sklepach dla sportowców, często zawiera tylko około 60% HMB w swoim składzie, a reszta to chemiczne zanieczyszczenia. U ludzi zwykle nie powodują dolegliwości ale u zwierząt potwierdzono negatywny wpływ na wątrobę. Dlatego jeśli ktoś chce podawać HMB psu to wyłącznie najczystszą formę możliwą do osiągnięcia w wersji sproszkowanej - czyli HMB-Ca, której bezpieczeństwo stosowania zostało wielokrotnie potwierdzone w badaniach na zwierzętach (i na ludziach też). Co do sensowności podawania tego suplementu psu. W przypadku psów sportowych jak najbardziej, podobnie w przypadku zwierząt z dystrofiami mięśniowymi, po operacjach itd w celu odbudowania masy mięśniowej. Doskonale też sprawdza się jako uzupełnienie diety psów ze zwyrodnieniami stawów, HMB wzmacnia mięśnie i ułatwia takim psom poruszanie się. Trochę o stosowaniu HMB u psów można poczytać tutaj: http://gamedog.eu/czytelnia-artykuly/hmb-psow-sportowych/
  7. My też korzystamy z My Safety. Polecił nam weterynarz. Pies nie podlegał pod taryfy pet support, poza tym w tamtym momencie korzystać z polisy pet suport można było tylko w klinikach, które miały z nimi umowę. Pet Suppert nie zwraca wszystkiego tylko 75% o ile pamiętam (być może potem się coś zmieniło). Ja z My Safety jestem bardzo zadowolona. Na początku myślałam, że to taka firma krzak trochę i faktycznie zdenerwowałam się jak po pierwszej chorobie psa nie mogłam się do nich dodzwonić przez 2 dni. Potem jednak wszystko potoczyło się szybciutko. Moim zdaniem każda polisa ma plusy i minusy, trzeba przeanalizować co komu odpowiada. Co do wyłączeń - pet support ma ich więcej. Moim zdaniem zalety ubezpieczenia w My Safety: + różne polisy (tanie i droższe, na dłuższe i krótsze okresy) + szybkie załatwienie formalności (umowę zawiera się ustnie przez internet, ubezpieczenie jest ważne od momentu zaksięgowania przelewu) + zwracają 100% poniesionych kosztów (o ile mieszczą się w wybranej polisie, jeśli nie to do wysokości polisy) + zwracają za recepty z apteki + łatwe formalności (wysyła się faktury od weta na podany adres i czeka na zwrot - całość poniżej 30 dni) + w każdej polisie OC + nie ma ograniczeń co do ras itd - wszystkie psy są traktowane jednakowo + można korzystać z usług dowolnego weterynarza Minusy: - słaby kontakt z obsługą klienta - obsługa klienta czasem nie do końca przygotowana do odpowiedzi na zadane pytania - na pierwszy rzut oka może sprawiać wrażenie "firmy krzak" Żeby nikt nie miał wątpliwości, nie pracuję w My Safety i poza polisą ubezpieczeniową nie mam z tą firmą nic wspólnego.
  8. Wszystko zależy od rasy, masy ciała, budowy psa (obecnej i docelowej) oraz od rodzaju wysiłku. Jeśli osoba, która ma z nim biegać nie ma kondycji, to zakładam, że nie będą to biegi z prędkością większą niż 10-12km/h i dłuższe niż 3-5km. Jeśli jest to jakiś pies olbrzymi, którego docelowa waga ma przekroczyć 50-60kg, i który będzie rósł, mniej więcej do 24 miesiąca, to polecałabym działać bardzo ostrożnie. W przypadku wprowadzenia regularnego wysiłku zachęcam do wspomagania stawów psa. Od kilku dni w Polsce są dostępne najnowszej generacji preparaty chroniące stawy - www.gamedog.eu - w ofercie są 2 preparaty, przeznaczone dla różnych grup psów.
  9. próbki karm Canivera dostępne w sklepie internetowym [url]www.bokser-zoo.pl[/url], wystarczy poprosić w komentarzu do zamówienia.
  10. CANIVERA to linia nowych karm suchych dla psów. Marka oferuje 8 produktów w gramaturach 3 i 14/15kg: CANIVERA Puppy&Junior Small&Medium Breeds CANIVERA Puppy&Junior Large Breeds CANIVERA Puppy&Junior Lamb&Rice All Breeds CANIVERA Adult Small&Medium Breeds CANIVERA Adult Large Breeds CANIVERA Adult Lamb&Rice All Breeds CANIVERA Senior All Breeds CANIVERA Combat - dla psów aktywnych, pracujących My od kilku miesięcy stosujemy wersję z jagnięciną ze względu na Iskra alergie. Pies zareagował bardzo dobrze, żadnych wyprysków na skórze, sierść ładna, kupki eleganckie. Ogólnie polecam:) Dodatkowym plusem póki co jest to, że dystrybutor dba o markę i dodają super gratisy do karmy:) można znaleźć oferty ze smyczami flexi, zestawami past petosan a w jednym sklepie na allegro dodają nawet obrożę Bayer Kiltix!
  11. my od jakiegoś czasu kupujemy w [url]www.bokser-zoo.pl[/url] sklep jest nowy i cały czas pojawiają się nowe produkty, a jak czegoś nie ma wystarczy do nich napisać i zaraz wstawiają. No i mają genialne promocje. Od jakiegoś czasu używamy karm Canivera (i bardzo sobie chwalimy) i tak trafilismy na Bokser-zoo właśnie. Do pierwszego worka dostaliśmy flexi, do drugiego zestaw pastę i szczotkę petosan a teraz do ostatniego zamówienia dostaliśmy gratis obrożę [U][B]Bayer Kiltix! [/B][/U]moja sąsiadka przed zrobieniem zamówienia zapytała czy mają w sprzedaży wiaderka na karmę, to jej po prostu dołączyli do zamówienia w prezencie. póki co mam same pozytywne doświadczenia z tym sklepem, wysyłka też ok. No i w razie czego mają 4 sklepy stacjonarne w Warszawie, więc jakby coś było nie tak to jest gdzie iść i się kłócić;)
  12. u nas Angels Eyes sprawdza się świetnie. Mój psiak miał paskudne brunatne przebarwienia na pysku, szyi, łapach i brzuchu. Po miesiącu były pierwsze efekty, po 3 ani śladu brunatnych zacieków. Ogólnie po jednej 3 miesięcznej kuracji problem zniknął na ponad pół roku. Ogólnie polecam, preparat wart swojej ceny.
  13. Mam pytanie. Czy ten Jagg nie uciekł? Po Pionkach (20km od Radomia, lasem krócej) błąka się na oko 4-5 letni jagdterrier. Pies jest nieufny nie chce dać się złapać (nie mogłam tatuażu sprawdzić). Umaszczenie ma bardzo podobne jak ten na zdjęciach (brwi, klatka piersiowa, łapy trochę więcej brązu), tylko trochę krótszą sierść (jakby kilka miesięcy temu był strzyżony). Dzwoniłam do Polskiego Związku Łowieckiego ale nikt nie zgłaszał zaginięcia takiego psa. W razie czego mam zdjęcia sprzed kilku dni, mogę wysłać na e-mail. rzadko bywam na tym forum, więc w razie czego proszę o kontakt tel. 781 340 142
  14. Cóż jeśli panowie decydują się psa zostawić u siebie to ja trzymam kciuki. Głównie za to aby nie okazała się to decyzja podjęta pod wpływem emocji. Decyzja o zostawieniu tego psa przy życiu i dalsza praca z nim musi być dobrze przemyślana i zaplanowana. Widziałam możliwość umieszczenia psa u speca od psów policyjnych i niby behawiorystę. Według mnie jedno wyklucza drugie. Szczególnie ambasador bule dog do mnie nie przemawia, bo takie uprawnienia można było zdobyć u mnie na uczelni w czasie 1 weekendowego kursu, więc obawiam się, że jakość i ilość przekazanej tam wiedzy jest wątpliwa. Poza tym metody policyjne szkolenia w najlepszym wypadku zmuszą tego psa do posłuszeństwa, nauczą "odruchu bezradności" i wtedy to dopiero będzie bomba zegarowa. Przepraszam, nie zwróciłam uwagi kto ale ktoś mnie pytał z kim konsultowałam przypadek psa. Wydawało mi się, że pisałam o tym wcześniej już a forum, a na pewno rozmawiałam z Michałem. Ale powtórzę. Rozmawiałam, ze szkoleniowcem który zajmował się moim poprzednim psem, ale on również stosuje w takich wypadkach metody awersyjne. generalnie jego pomoc ograniczałaby się krótko mówiąc do bezwzględnego wymuszenia na psie komend i podporządkowania go. I mogłoby to mieć sens, być może wtedy zareagowałby jak przy Suzi. Jeśli te zachowania wyzwala stres, to być może kiedy jest komuś zupełnie podporządkowany (tak jak Suzi i Michałowi) to wtedy mamy spokój. Przynajmniej spokój pozorny, bo taki pies w każdej późniejszej sytuacji która mocno go zestresuje może znowu zaatakować. Rozmawiałam również z osobą robiącą doktorat z dziedziny behawioru psów, specjalizującą się przede wszystkich a reakcjach agresywnych ale od strony fizjologicznej właśnie. Tu zalecono natychmiastowe zmiany warunków trzymania spa z bloku na dom z ogrodem, żeby tak jak mówiłam miał zajęcie a po drugie żeby można go było izolować w razie potrzeby(behawiorysta a forum również zalecił środki bezpieczeństwa). Osoba ta jednak powstrzymała się od konkretnych diagnoz przed zrobieniem pełnych badań (tomografia, profil hormonalny), sugerowała również kilka nierealnych rozwiązań w stylu żebym ja się wyprowadziła na jakiś czas i mieszkała sama z psem bo chłopaki u mnie w domu go mogą stresować. No i trzecią osoba była wetka do której trafiliśmy a szczepienie. Sama zauważyła niezwykłe zachowanie psa. Na oko strzelała z nadpobudliwością ale to też należałoby potwierdzić badaniem klinicznym. Ogólnie cała trójka sugerowała długi proces terapii z użyciem poważnych środków farmakologicznych. I niepewny efekt. Moim zdaniem jeśli chcecie robić coś dalej to podstawową rzeczą są pełne badania. I dobrze dobrany specjalista później a nie pierwszy lepszy bo bliżej. Ja wyłączam się z dalszej dyskusji. Życzę powodzenia.
×
×
  • Create New...