Jump to content
Dogomania

Dil Se

Members
  • Posts

    687
  • Joined

  • Last visited

1 Follower

About Dil Se

  • Birthday 01/18/1963

Profile Information

  • Gender
    Not Telling

Converted

  • Location
    Radom

Recent Profile Visitors

2395 profile views

Dil Se's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

31

Reputation

  1. Witaj, Marta...

    Chciałam Cię powiadomić, że Gucio przeszedł za Tęczowy Most....

    Akt zgonu Gustawa przesłałam listem poleconym do TOZ O/Konin

    Mój post numer 687 z

    Gustaw -w ds w Radomiu. Powodzenia mały!

    Przez martka1982,

    5 lutego spędziłam z Gustawem wspaniały wieczór. Leżeliśmy razem w łóżku i wspominałam piękne osiem lat wspólnego życia....Gucio był taki słabiutki.Opowiadałam gdzie razem byliśmy, ile ludzi go poznało, z iloma pieskami fajnymi się bawił, głaszcząc po główce. Był opatulony w ręcznik jak maleńkie dziecko i patrzył na mnie tak ciepło i taki miał fajny czarny mokry nosek. Był taki spokojny i szczęśliwy z powodu tulasów i przytulasów. Leżeliśmy tak cztery godziny. O 23-ej położyłam go na jego różowej miękkiej poduszce i przykryłam pomarańczowym kocykiem, że tylko jego kształtną główkę było widać.

    6 lutego rano znalazłam Gucia przed poduszką na chodniczku. Bez kocyka. Zimnego. Martwego.....

    Nigdy Gucia nie zapomnę. Bardzo, bardzo kochałam tego pieska... Dla mnie to był najpiękniejszy i najgrzeczniejszy pies na  świecie, moja miłość od pierwszego zobaczenia go w ogłoszeniach prawie 9 lat temu....

     

    Wybaczcie, nie mogę dalej pisać, bo łzy leją mi się z oczu....

     

  2. 5 lutego spędziłam z Gustawem wspaniały wieczór. Leżeliśmy razem w łóżku i wspominałam piękne osiem lat współnego życia....Gucio był taki słabiutki.Opowiadałam gdzie razem byliśmy, ile ludzi go poznało, z iloma pieskami fajnymi się bawił, głaszcząc po główce. Był opatulony w ręcznik jak maleńkie dziecko i patrzył na mnie tak ciepło i taki miał fajny czarny mokry nosek. Był taki spokojny i szczęśliwy z powodu tulasów i przytulasów. Leżeliśmy tak cztery godziny. O 23-ej położyłam go na jego różowej miękkiej poduszce i przykryłam pomarańczowym kocykiem, że tylko jego kształtną główkę było widać. 6 lutego rano znalazłam Gucia przed poduszką na chodniczku. Bez kocyka. Zimnego. Martwego..... Nigdy Gucia nie zapomnę. Bardzo, bardzo kochałam tego pieska... Dla mnie to był najpiękniejszy i najgrzeczniejszy pies na świecie, moja miłość od pierwszego zobaczenia go w ogłoszeniach prawie 9 lat temu.... Wybaczcie, nie mogę dalej pisać, bo łzy leją mi się z oczu....
  3. Gus ma już 19 lat. Jest słabiutki i chudziutki mimo, że ma apetyt i ładnie je oraz pije wodę. Pani weterynarz mówi, że ta jego chudość jest normalna - tak jak u ludzi na starość. Traci wzrok, chodząc obija się o ściany, nogi krzeseł, drzwi. Najważniejsze, że chodzi. Nie lubi zimna, góra 5 minut na dworze i do domu, od razu do michy.... Jak zwykle cichy, bezgłośny, nie skarży się na nic. Czasem tylko pomruczy przy głaskaniu. Ma towarzyszkę - dwuletnią kotkę Malinę. Malina została adoptowana rok temu. Na początku bała się Gucia, ale szybko pojęła, że to taki ciepły klusek i krzywdy jej nie zrobi. Pozdrawiam Wszystkich od Gucia.......
  4.  

    

                                                            Spokojnych Cieplutenkich
                                                                 Swiat
                        Zdrowenka Stokroc Dla Gustusia
     
  5. Witajcie, bardzo dawno mnie tu nie było..... Jeśli chodzi o moje zdrowie, to nie najlepiej. Coraz gorzej. Niestety. Cóż robić, kiedy na specjalistyczne badania trzeba czekać rok, a jeśli chcesz szybciej musisz płacić i to sporo. Szkoda słów. I z Gusem tak samo. Mało je, prawie wcale nie pije, często ma kupiszony z krwią. Chodzimy regularnie do weta, nawet brał kroplówki, miał zrobione różne badania.Swoje lata Gus ma, więc wet powiedział, że i tak nieźle się trzyma. Nadal piesek ma piękne futerko, jest w miarę aktywny zwłaszcza, gdy odwiedza go inny pies czy suczka. Ma zaćmę, więc często się obija o sprzęty czy drzwi, nawet jeśli są oświetlone. Tak więc w kuchni, gdzie ma posłanie na korytarzu mam zainstalowane lampki z czujnikiem ruchu, żeby jak wstanie w nocy za bardzo się nie poobijał. A to zdjęcie z wczoraj. Prawda, że pięknie wygląda moje kochane słoneczko?
  6. Zbieramy deklaracje stałe i jednorazowe !

     

  7. Ale to dzielny piesek - nie skarży się . Po prostu wstaje i wchodzi dalej.
  8. Nawet na wsi, kiedy wskakuje na schodek ganku potrafi upaść na plecki....
  9. Gus ma kłopoty z wchodzeniem po schodach. To tylko pierwsze piętro, a on mi przynajmniej raz upada.... Dziś rano po porannym spacerze przewrócił mi się trzy razy.
  10. Cieszę się, że chociaż jednemu psu ze schroniska udało mi się zapewnić "złotą jesień". Kiedy skonczę budować moje ranczo Gus będzie mieć tam towarzystwo. Ale to jeszcze kwestia przynajmniej roku, kiedy wyprowadzę się z Gusem na wieś.
  11. Notuję w pamięci wątek... Wzruszył mnie Pan Marian... A Reks to świetny pies....
  12. W naszej lokalnej gazecie jest ogłoszony konkurs Super Pies 2016. Zgłosiłam Gusa.... A czemu nie ? http://www.echodnia.eu/plebiscyt/karta/gus,34883,1585257,t,id,kid.html Po przeczytaniu opisów zdjęć kandydatów wiele mnie wzruszyło. Dużo psich kandydatów jest adoptowanych. Osobiście głosuję nie na Gusa, bo nie wypada na swojego głosować - przecież wiadomo, że skoro go pokazuję światu, to znaczy, że ma mój głos :) Głosuję na Kajtka. http://www.echodnia.eu/plebiscyt/karta/kajtek,34883,1585597,t,id,kid.html Właściwie na opiekunów Kajtka. Bardzo wzruszyłam się czytając jego historię.
  13. Hurrrrra..... Apetyt wrócił. Je, załatwia się i wykazuje chęć chodzenia po podwórku. Uffff... A tak się bałam, że na coś zachorował....
×
×
  • Create New...