Jump to content
Dogomania

psolubna

Members
  • Posts

    384
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by psolubna

  1. Dziś przedstawiamy Wam Gaję. Od razu uprzedzamy, że suczka choć kaukaz to kaukaz nietypowy. Zdjęcia są robione z osobą, którą Gaja widziała pierwszy raz i którą poznała niecałe pół godziny wcześniej. Gaja jest kaukazem czteroletni, wielkim, pięknym. Ma gęste futro, wymagające kąpania i pielęgnacji ( uwielbia czesanie). Suczka jest takim wielkim miśkiem, który zdawałoby się mówi " drap, no drap i jeszcze głaskaj, no głaskaj! I koniecznie przytulaj!". Gaja pozwalała się głaskać, dotykać po ogonie, łapach, w miejscach dla psa newralgicznych. Chcąc zafundować sobie jeszcze wiecej przyjemności z głaskania suczka wywaliła prawie nieznanej osobie brzuch do głaskania chrumkając ze szczęścia. Widzieliśmy ją też w kontakcie z dzieckiem w wieku ok 10 lat. Sero reakcji na szturchania czy zaczepki. Jak na misia przystało Gaja dogaduje się z psami (również suczkami), kotów nie rusza. Jedynym mankamentem są zapędy do ucieczek, podejrzewamy, że z nudów. Gaja nie nadaje się na stróża, szyciej sama schowa się za człowieka- lepszym rozwiazaniem niz ona byłby choćby york.Podsumowując- szukamy domu dla Gaji, 4 letniej kaukazki o charakterze spokojnego, rodzinnego psa. najlepiej dom z ogrodem, z takimi ludźmi którzy potraktują Gaję jak członka rodziny i zapewnią jej różnego rodzaju rozrywki. Gaja może zamieszkać z innymi zwierzętai (po wcześniejszym zapoznaniu) jak również z wychowanymi dziećmi 10+ ( boimy się aby dzieci nie zagryzły lub nie skrzywdziły suczki). Gaja wydana będzie zaszczepiona i wysterylizowna. Obowiązuje wizyta przedadopcyna i podpisanie umowy. Kontakt w sprawie adopcji: tel. 728 315 361 [email protected]
  2. Baśka nie jest sprawdzona jeszcze na koty, ale do ludzi i dzieci na pewno łagodna, dogaduje się z innymi psami i suczkami. Jest aktywna i ma najprawdopodobniej zapędy do ucieczek. Na pewno będzie świetnym kompanem na wyprawy na długie spacery czy w góry. Wszystkie informacje o Baśce znajdziesz w linku poniżej https://web.facebook.com/WalbrzyskieAdopcyjniaki/photos/?tab=album&album_id=1109422342451373
  3. Wyciągnięty ze schronu, z wyglądu bardzo przypomina Eurasiera. Przez hodowcę rasy oceniony jako pies który mógł mieć któregoś z rodziców eurasiera. Obecnie obcięty ze względu na stan sierści
  4. Historia jak wiele innych, schronisko, ludzie i okazjonalne spacery.... W końcu jakiś wolontariusz się lituje i zabiera Bazyla do swojego domu na tymczas. Bazyl do pies łagodny, dający się wykąpać, ogolic ( ze względu na dredy i filc od samej skóry). Lgnie do człowieka, szuka z nim kontaktu.... W domu Bazyli okazuje się być szczylem, na oko nie ma 2 lat, czasem sika jak dziewczyna, chce się bawić i przytulać. Wiele miesiecy z okazjonalnymi spacerami powoduje, że Bazyl chce jak najlepiej wykorzystać te chwile i ciagnie, szarpie, skacze. Ludzie nie rozumieją psiaka, twierdzą, że on nie jest rasowy, nie jest już małą puchatą kulką.... wiec po co on komu? I ta sierść, przecież jak zacznie gubić to w domu bedzie horror. I tak Bazyl czeka na swoich ludzi.... Czy doczeka? Czy najlepsze lata miną mu w zawieszeniu, bo niby w domu, ale nie swoim? Bazyl jest zaszczepiony, zaczipowany. Przed adopcją zostanie wykastrowany. Potrzeby załatwia na zewnątrz, ale potrzebuje wyjść conajmniej 3 razy dziennie. Na czas nieobecności ludzi Bazyl zostaje zamknięty w klatce kennelowej ( gdy ludzie są w domu pies idzie tam spać, pomemłać kość itd). Kilka razy po zostaniu sam zaczepiał drzwi łapa ( zaznaczam, ze nic nie zniszczył), więc tak profilaktycznie jest bezpieczny i szkód nie narobi. Pies kocha dzieci, chciałby być głaskany i rozpieszczany. Dom idealny dla Bazyla to taki, który poświeci mu czas i energię, aby oszlifować ten diamencik. Człowiek i rodzina którzy znajdą czas na nauke, zabawę i spacery a po odrośnieciu sierści również jej wyczesywanie. Bazyli z zachowania jest jeszcze psim dzieckiem, no może podrostkiem, mogą zdarzyć mu się wpadki, ale ten pies zasługuje na swoją szansę! bazyl przebywa w DT w Wałbrzychu, tel. 728 315 361 Podsumowanie: Wiek: wg schroniska ok 4 lat, ale nie zawsze podnosi nogę, z zachowania ok 1,5 roku szczepiony, czipowany, przed adopcją będzie wykastrowany Do człowieka łagodny, wesoły, szukajacy kontaktu. Kocha dzieci czynności pielęgnacyjne- biernie się poddaje inne zwierzęta- z suką rezydentką chce się bawić, kradnie jej dosłownie z pyska kości pobyt- mieszkanie, blokowisko, 9 piętro. Wałbrzych Dom idealny: -aktywny - mający czas na pielęgnację sierści ( pies długowłosy, obecnie zgolony ze względu na dredy i filce) - mający czas i chęci na pracę z psem
  5. https://www.facebook.com/gosia.gosia.9406/media_set?set=a.466306780208649.1073742013.100004879927548&type=3&pnref=story sunia kocha dzieci, inne psy, koty. Ma ok roku, jest sterylizowana, szczepiona. Łagodna pieszczocha, która najchetniej przykleiłaby sie do człowieka
  6. jeśli to kogoś interesuje to jest akcja na schron: https://www.facebook.com/events/462155307273117/
  7. mamy trochę informacji odnośnie tego potencjalnego DS. Prosze o kontakt z wolontariuszką pod numerem 668 690 846
  8. na chwilę obecną w DT przebywa Nero :) słodziak o minie zabójcy i gołębim sercu <a href="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3ac937bc4068ede0" target="_blank"><img src="http://images63.fotosik.pl/825/3ac937bc4068ede0med.jpg" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/></a>
  9. do oddania znaleziony golden, pies zaszczepiony, odrobaczony. Sprawa dość pilna, bo pies wyje całymi dniami przez co znalazcy mają już problemy z sąsiadami. Psiak ma ok 5-6 lat. Znalazcy proszę o dobry dom dla niego. Pies jest kochany, łagodny, posłuszny jednak wyje. tel 788743825
  10. [quote name='marta0731']Aja nie mogę odtworzyć :([/QUOTE] musisz otworzyć z komputera lub laptopa, z komórki nie da rady
  11. myślę, że warto zobaczyć najciekawsze osobowości schroniska ;) [url]http://www.youtube.com/watch?v=sDuz2Mnz7Ig&feature=youtu.be[/url]
  12. [quote name='kora78']Kiedys moze osoby z dogomanii same siebie nazywaly "cioteczkami". ale teraz ja tego nie obserwuje. JA osobiscie pisze czasem "ciotki", ale tak samo pisze "dziewczyny", kobity, itp. Slowo, jak kazde inne dla mnie, zartobliwe. tak samo mowie prywatnie do swoich kolezanek, kuzynek,itp. A tutaj to podkreslenie wskazuje na sarkazm? po co? [/QUOTE] Naprawdę nie widzę powodu do najeżania się. Jeśli szukasz pretekstu do sprzeczki, to sorry, ale nie jesteś w stanie wyprowadzić mnie z równowagi. Zresztą wydaje mi się, że nasze działania mają pomóc psiakom znaleźć domy a nie skłaniać do refleksji jak kto i kiedy kogo nazywa na dogo. Prawda? [quote name='kora78'] Patrzenie jeden na drugiego, kto ma wspolprace zaczac jest dziecinne. Ja nawiazywalam do wspolpracy nie raz. i nic z tego nie wyniklo. Niewazne. [/QUOTE] Masz rację, nieważne, ważne aby psy znalazły dom a oskarżanie się wzajemne nie pomoże psiakom [quote name='kora78'] Ja jade do schroniska jutro. Zapraszam. jade rano, kolo 10 rano. max do 12.z groszami moge tam byc. moj nr tel, jakbyscie rano zdecydowaly sie pojechac ze mna- 668 836 964 [/QUOTE] Bywam tam głównie w weekendy, jeżdżę kiedy mam czas i możliwość nr tel do mnie 728 315 361. Cieszę się, że będziesz jutro, będziesz mogła zweryfikować swoje informacje o psiakach :D
  13. [quote name='kora78'] ale wiem, ze sa nowe osoby, ktore jezdza, jednak tez jakies niezintegrowane, kazdy sobie rzepke skrobie...[/QUOTE] nie wiem skąd takie informacje Lucynko i na podstawie czego wysnute ;) [quote name='kora78'] ja nie mam czasu juz tam jezdzic. [/QUOTE] My również mamy domy, rodziny, pracę i studia i nie narzekamy na nadmiar czasu. Jeśli nie możesz w tygodniu zapraszamy w weekend :) [quote name='beataczl'] szkoda tylko,ze nie ma wspolpracy [/QUOTE] Ciężko mi się do tego odnieść, gdy zarzucacie nam brak współpracy nie robiąc przy okazji nic aby tą współpracę rozpocząć [quote name='beataczl'] zdjecia by porobili i podeslali z opisem psa i mozna byloby same ogloszenia ogarnac..[/QUOTE] Wszystko jest na naszym fanpejdżu, można oglądać, kibicować, udostępniać czy pomóc ogłaszać :D Link poniżej [URL]https://www.facebook.com/WalbrzyskieAdopcyjniaki?ref=hl[/URL] [quote name='kora78']ale one robia. jakies psy sobie upatruja, oglaszaja na fb, na dt wyciagaja. [/QUOTE] Zgadza się w 100% :D [quote name='kora78'] tylko skoro juz jest wiecej osob, to mozna by sie zgrac, zeby cos tam zdzialac wreszcie. ale one w tym kierunku inicjatywy nie wykazuja, propozycji nie podtrzymuja.[/QUOTE] Lucynko, mamy dość obowiązków ze zwierzakami za pomoc którym się wzięłyśmy aby zajmować się jeszcze innymi tymczasami, które już mają troskliwą opiekę "Cioteczek"
  14. wykonanie stronki www lub sklepu internetowego. Cały dochód będzie przeznaczony dla tej malamutki: [URL]http://forum.alaskan.malamut.org/viewtopic.php?t=6751&postdays=0&postorder=asc&start=0[/URL] Pilnie potrzebujemy pomocy dla niej....
  15. do domu tymczasowego trafił Tygrys- około roczny mieszaniec, dodajmy bardzo urokliwy mieszaniec. Jest miziasty, kochany, taka przylepa w osobie wielkoluda z którą człowiek może zrobić wszystko. Tygrys toleruje psy na zewnątrz, w mieszkaniu rzuca się do nich, nie toleruje kotów. Jest psem polującym, więc nie nada się tam gdzie jest drób czy inne tego pokroju zwierzęta. [IMG]http://i39.tinypic.com/2crknqv.jpg[/IMG] [IMG]http://i39.tinypic.com/51t1r8.jpg[/IMG]
  16. dziś pod naszą opiekę trafiła 2 letnia sunia york. W momencie kiedy trafiła do mnie nie było widać oczy, nosa, uszu a same dredy pomieszane z odchodami. Sunia ciężko chodziła i początkowo nie byłyśmy w stanie stwierdzić nawet płci. Po kąpieli i częściowym wycięci dredów, filcu i reszty rzeczy okazało sie, że oczy zarośnięte są przez dredy, stan uszu straszny, ropa się leje, skóra uszu zmicerowana a pazury zakręcone (DOSŁOWNIE!) jak baranie rogi. Udało nam się znaleźć weterynarza który nas przyjął. Pani weterynarz na widok wykąpanego i nieco obciętego psa aż się popłakała. Nigdy nie widziała tak zaniedbanego psa. Wizyta trwała 3 godziny po których uzbrojone w recepty, maści, kropelki wróciłyśmy do domu. [IMG]http://i40.tinypic.com/14wxawg.jpg[/IMG]
  17. Sarcia pojechała do swojego nowego domu, ale pomocy potrzebuje Ares: [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Ares nie miał w swoim życiu szczęścia. Jako 9 miesięczny podrostek przybłąkał się do ogrodu z bawiącymi się dziećmi. Podkarmiany przez weekend został przetrzymany... a potem zaczęło się już to nowe, lepsze życie. Trafił do domu tymczasowego, gdzie pokazał się z najlepszej strony. Pozostawiony sam nie niszczył, był karny i posłuszny, nigdzie nie uciekał a zęby służyły mu tylko do zjadania karmy, ale nawet tu można było grzebać w misce podczas jedzenia. Długie spacery, kopanie, prace węchowe i zabawa kulą smakulą powodowały, że większość czasu w mieszkaniu Ares spał bądź leżał. Po kilku dniach wydawało się, że będzie happy end... Ares został wyadoptowany. Domek był ok, Panie bardzo przejęte, od razu nakarmiły, wygłaskały. Minął miesiąc.. wszystko było super... minęły kolejne i było dobrze... minęło pół roku i dostajemy telefon, że pies ma zniknąć w ciagu 2 godzin albo... Ares nie ugryzł, nie zniszczył, nie sprawiał problemów. Z tej adopcji wrócił jednak w strasznym stanie... Awaryjnie trafił do hoteliku a następnie do bardzo chwilowego domu tymczasowego. Ma spacery, ma ruch, ma jedzenie, ale to nie jego własny dom... Ares ma na chwilę obecna rok i 3 miesiące, jest zaszczepiony. Uwielbia dzieci, jest krainą łagodności. Dogaduje się z innymi psami, z kotami chce się bawić. Poszukujemy dla niego kochającego, konsekwentnego domu który będzie w stanie zapewnić mu odpowiednią dawkę ruchu. kontakt: Anna 668690846 Gosia 728315361 link do albumu ze zdjęciami (nawet dla osób nie posiadających konta na FB) [url]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.137735153065815.1073741830.100004879927548&type=1&l=803c433de5[/url] [IMG]http://i44.tinypic.com/15btyr.jpg[/IMG] [IMG]http://i48.tinypic.com/14ax1tx.jpg[/IMG][/FONT][/COLOR]
  18. [SIZE=5][COLOR=#ff0000][U][I][B]SARA POJECHAŁA DO DOMU[/B][/I][/U][/COLOR][/SIZE] garstka informacji o sarze ( zdjęcie powyżej) [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Dla tej księżniczki Śnieżki bajka dopiero się zaczyna... biedny kopciuszek cztery dni stojący w zimnie, przywiązany na krótkiej smyczy przed sklepem i w kagańcu... ale królewna już nie jest otoczona władzą zazdrosnej, złej macochy a trafiła do domku krasnoludków.... wprawdzie książę się jeszcze nie zjawił, żaby o tej porze roku śpią, krasnale bywają jakieś takie sztywne, ale życie to nie bajka i ani krasnoludek ani ropucha nie dadzą Sarze tego co potrzebne jest najbardziej- własny człowiek i rodzina, ciepł[/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]y kąt i miłość. Może Ty zamienisz się w księcia z bajki i przygarniesz ksieżniczkę? 1. Metryczka suka 3 lata, wielkość ciut wyżej jak do połowy łydki. Nie sterylizowana, raczej nie miała szczeniaków 2. Zdrowie sierść lśniąca niezbyt długa, gęsta, ząbki zdrowe, jest nieco wychudzona, ale nic jej nie dolega, zaszczepiona i odrobaczona 3. Jedzenie preferuje puszkę, psi baton ( ma zatwardzenie po nim), mięso świeże lub gotowane. Nie wykazuje obrony miski. Głaskałam ją gdy jadła kość, brak negatywnych reakcji. Psica je tylko gdy człowiek jest w domu 4. Czynności pielęgnacyjne wsadzona do wanny czekała na koniec mycia, nie próbowała wyskakiwać, nie trzepała się, niechętnie ale bezproblemowo poddaje się wycieraniu łap, lubi czesanie 5. Mieszkanie zna windę, schody, balkon, nie ma trudności w poruszaniu się po tych powierzchniach Śpi większość czasu na podłodze, kocyku lub na łóżku. nie wyje i nie niszczy gdy zostaje sama. odgłosy mieszkania takie jak pralka, mikser, suszarka nie robią na niej wrażenia 6. Spacery gdy bierze się do ręki smycz suka siada przed opiekunem i czeka na zapięcie. sama wchodzi do windy, chętnie obwąchuje chodniki, ale załatwia się daleko od domu :) zna ruch miejski, nie boi się samochodów, lubi jeździć autem. Na hasło stop nie zawsze reaguje, na smyczy nie ciągnie, nie oddala się, patrzy gdzie jest opiekun. Potrzebuje średnio dużego ruchu, 2x spacer 15 muinut, 1x 40 minut jej wystarcza. Jest typem psa z cukru, robi wszystko aby uniknąć kałuży. Preferuje spacerki od biegania. Zabawek w domu nie używa, woli głaskanie przez człowieka 7. Stosunek do innych psy zaczepia do zabawy, kota którego spotkała też. Wita wszystkich ludzi na ulicy. Lubi dzieci, cierpliwie poddaje się głaskaniu przez dzieci. nie ma w niej krztyny agresji, ale jest czujna na odgłosy spoza mieszkania Kontakt tel. 728315361 albumy: [URL]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.135988313240499.1073741827.100004879927548&type=3[/URL] [URL]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.134352606737403.1073741825.100004879927548&type=3[/URL] [URL]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.135180146654649.1073741826.100004879927548&type=3[/URL][/FONT][/COLOR]
  19. jak zapoznanie następuje na neutralnym terenie (poza ogrodzeniem domu) powinno być nieco łatwiej ;) trzymam kciuki aby domek szybko się znalazł :D
  20. Super!!! Potrzebujecie karmy czy czegoś? Jak coś wyślij mi smsem albo zadzwoń, postaram się pomóc w tej kwestii ;)
×
×
  • Create New...