coill

hej no juz torche. te bąble(czy jak to nazwac) na karku to dr. powiedziała ze to normalne,zeby nie przejmowac się. Ale wysypka na skórze raczej wlasnie od pecherza,bo jak sie okazało jest zapalenie.chociaz po nivalinie moze wytepowac jakis łupiez

no ja tez nie, ale na ulotce leku jest napisane ze moze powodować "świąd, pokrzywkę" i cośtam jeszcze takiego.... eh i tak jutro pojde do veta zrobie badanie moczu to bedzie wiadomo,czy pecherz czy skóra(ajak skóra to czy do tego). Dziwne po wkłóciu te slady mu zosają :/

czy wasze psy moze po pewnym okresie brania nivalinu mialy problemy ze skórą (jakieś łupieże, świąd,krostki czy gule albo pryszcze itp)?? Czytalam ze moze to wystąpic i ze u ludzi sie zdarza,ale jak z psami? Moj pies bierze nivalin, od pewnego czasu ma własnie łupież dosc mocny, po igle zostały mu jakieś krosty i na ciele znalazłam pare takich czerwoawych miejsc które się łuszczą. Nie wiem czy to moze mieć poprostu z tym związek czy to cos gorszego(kiedyś miał zapalenie pęcherza i też przez to wyszło na skóre,ale wtedy to były takie gule bardzo mocne czerwone itp...no ale boję się ze moze znow to samo,ze te krostki to poczatek.) jednakze nie chce panikowac i z byleczego do weta biegać, zwlaszcza ze coraz bardziej zawodze sie na weterynarzach i ich nietrafionych diagnozach...

kurcze wyiczyli mi 700zł + wysyłka za ten wózek, pewnie dlatego ze duzy pies :((( ale boje sie ze uzwany zły bedzie,z drugiej strony owczarek to owczarek chyba nie powinno byc wielkich róznic jesliby sie szukalo np na owczarka wiekszych gabarytow? raczej zamowie ten od nich tylko poczekam zeby miec fundusze.bede pewniejsza. Co do kału to moj pies trzyma(czasami nie zdąrzy),ale sikaniem ma problem wiec jak jest w domu zakladam mu pieluszke i daje ditropan

dzieki!! serio taki wózek moga zrobic za 500zl?? ja myslalam ze to sa ceny powyzej 1000ca i bardzo sie obawialam,dlatego chcialam szukac uzywanego. Mam tez takie pytanie(nie znam nikogoz psem na wózku nie mam gdzie pytac). A Wy macie w tym jakies dosw. Czy to prawda ze jak wsadze psa na wózek to pogorsze jego stan?? ze niby paraliż mu się posunie skrajnie bo bedzie kompletnie odciązony? ze podobno odbieram mu szanse ostatnią na poprawe? Przeciez nadal bedzie pływac i cwiczyc...a ja juz nie daje rady na szaliku nosić tego kloca, zwlaszcza ze on nie pomaga mi, podciaga nogi do góry jak zając,albo je wlecze i jest niesiony :/ Ale martwie sie,ze to sprawi mu jescze gorzej? czy wasze pieski dlugo juz na wózku zyją,dają sobie rade? Czy dołączył im sie wiekszy paraliż albo nietrzymanie kału czy cos?

[quote name='Katarzyna Starkiewicz']Sprzedam Nivalin 5mg/ml 10 ampułek Propalin syrop minimalne zuzycie 40mg/ml karsivan 50 mg 22 tabletki[/QUOTE] czy sprzedaz propalinu jest nadal aktualna? Jesli tak prosze o info na mail - [email][email protected][/email]

a te wózki we wroclawiu drogie robia? powiedzcie mi jak myslicie, czy moze to dobry pomysl odkupic od kogos uzywany wózek(nie stac mnie w tej chwili na nowy jestli to bardzo drogie:()?

dziekowac:) poczytalam itp przekonalam sie, czekam na termin dla psa, no i cennik hehe..mam malutka nadzieje ze bedzie ciut nizej niz Brno bo w sumie mniejsze miastezko itd:) a powiedz moze spałes tam został Ci namiar albo nazwa moze jakiegos tanszego noclegu?:)

Bejasty a czy moge zapytac na co leczyles w Bohuminie pieska i czy ktos znajomy tez leczyl? ja juz umawiam sie tam na termin i doktor juz dosc zdiagnozował mi psiaczka,ale reszte na zywo zrobi

dziekuje:) odpisali juz - i odp, równiez po angielsku wiec to ulatwilo, nie wiem czy to dr Novak akurat(niepodpisane), czy w razie czego mam prosic by on z tej kliniki psa leczył/operował? Troszke sie boje ze moze powinnam w Brnie, ze moze tam lepiej, ze większe albo lepszy sprzet:( ale odpisali dosc zretelnie, napisali tez ze maja 100%powodzenia takich operacji..co mnie zdziwilo

napisalam do tego Bohumina tez...oby gdzies się podjeli :(

dziekuej za odp,ciesze sie ze sa na swiecie jeszcze ludzie kt.bezinteresownie moga pomoc czy doradzic czlowiekowi. Napisalam juz maila do Brna do jaggy,to tez czechy jak to co podajesz. Napisalam im i po polsku i po ang(mam nadzieje ze porpawnie haha), pisac jakos dam rade, z mowieniem moze byc problem...spadłes mi jak z nieba bo wlasnie szukalam kogos kto zna jakosz czeski :) A wiadomo jak odpisza poczesku, to ja moge tylko slownik wziac co pewnie duzo mi nie da. Mam nadzieje ze odpisza szybko,zebym nie musiala dzwonic i próbowac rozmawiac:( Szkoda ze daleko...ale tak boje sie lekarzy w PL po tym czego sie naczytalam i nasluchaam, ze wole jechac. Wlasnie na tym forum Pani tez polecala klinike w grudzadzu,ale napisala ze potem i tak trafila do Czech i wybralaby czechy jakby miala znow wybor...więc.. oby sie zgodzili i dali rade(dwa miejsca w regoslupie niestety ma wadliwe,to utrudnia sytuacje i trzeba wybrac jedno kt bedzie operowane), ja tam pojade i znajde tani nocleg i bede czekac:( jedyny teraz jeszcze moj dylemat hehe..ze Brno jest dalej, a bohumin z tego co widze(i ostrava) duuzo blizej:( a z tego Bohumina przypadki to mozna porównac do Brna? bo boje sie kierowac tym ze mi sie daleko jedzie, to nie moja wygoda ma tu priorytet tylko piesek

a czy slyszeliscie cos na temat tego ze 50% psow umiera w trakcie tej operacji ? ze z powodu dlugo otworzeonej rany niby lapią zakarzenie, nerki itd... albo cos nie wychodzi i zdychaja, tak powiedziano mi w polsce w duzej klinice gdzie chcialam operowac i to mnie przestraszylo. Nie wiem wiec czy to "normalne" dla psów, czy moze to norma dla wydarzen w tej klinice?

mam jeszcze pytanie(wlasnie pisze do brna), czy kojarzy Pan nazwe kilinkiw Ostravie bo nie moge znalesc? widze ze ostrava blizej...choc juz ktoras osoba polecila mi Brno-jaggy wiec moze tam.

ok dziekuje, czyli w sumie zamiast jechac do grudziadza, to odraz upowinanm dzwonic/pisac do Brna? A czy ktos wie cos na temat kliniki we wroclawiu? kiedys slyszalam ze dobre operacje robia...ale boje się