Jump to content
Dogomania

hektor2461

Members
  • Posts

    151
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

hektor2461's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='Joven']Hmm, no akurat z tym sie nie zgodze, zajmowac sie psem ma obowiazek wlasciciel i powinien byc tego swiadomy, jesli decyduje sie na psa, zeby uniknac klotni o to, kto ma wyjsc na spacer z psem o 8 rano w mrozna niedziele...co moze byc po jakims czasie dla tego psa zgubne ('nie mozemy go zostawic, bo nam sie malzenstwo psuje'). Wlasciciel jest jeden i to on wg mnie powinien byc obecny, jednakze bardzo wskazane by bylo, gdyby w miare mozliwosci byli wszyscy mieszkancy, chociazby po to, zeby rozwiac ich watpliwosci. Ja przygarniajac psa ze schroniska nie mialam zadnych wizyt i nikt mnie o nic nie pytal (oprocz tego jakie mam warunki mieszkaniowe), co akurat w moim przypadku nie mialo zadnego znaczenia, ale uwazam ze taki mini-wywiad chociaz przed adopcja powinien miec miejsce. Jesli chodzi o liczbe psow przygarnianych ze schroniska, to nie sa ta ilosci liczone w setkach miesiecznie, wiec warto by wszystkie schroniska to uskutecznialy. Wazne jest jednak, zeby nie zniechecac ludzi do adoptowania psow, stosujac metody jak przy adopcji dziecka. Trzeba sprawdzic w jakich warunkach bedzie zyl pies, ale nie zadawac miliona niepotrzebnych pytan (czy planujesz zakup akcesoriow dla psa), bo naprawde mozna kogos zniechecic - kogos kto bylby kochajacym wlascicielem, ale niekonicznie mial hopla na punkcie psow. Kiedy chcialam adoptowac pieska ze schroniska w Lodzi i zadano mi szereg pytan, kazano zlozyc podanie, w ktorym mialam napisac spora rozprawke na temat swojego zycia, po czym powiedziano mi ze wszystkie podania wezma udzial w konkursie i moze za 2 tygodnie beda wyniki i ten kto wygra wezmie psa.... i jeszcze zapytano mnie (co bylo pewnie kryterium adopcji) CZY BEDE Z PIESKIEM UCZESZCZAC NA SZKOLENIA BEHAWIORALNE?! (??) - zatkalo mnie i wyszlam. Po godzinie adoptowalam psiaka z innego schroniska (w Pabianicach). Pies jest szczesliwy u nas juz 3 miesiac:) Tak wiec, zwracam sie z prosba do wszystkich wolontariuszy i fundacji - starajcie sie poznac warunki potencjalnych wlacicieli, ale nie metodami kontr-wywiadu ;) bo naprawde moze to ludzi zniechecac - nie tylko tych, ktorych ma wlasnie zniechecic, ktorzy sie nie nadaja na posiadanie psa, ale tez tych, ktorym zalezy na tym, zeby pomoc zwierzakowi. PS w Lodzi na Marmurowej zadano mi pytanie, czy rozwazam zmiane pracy, zeby godziny nie pokrywaly sie z godzinami pracy mojego partnera, zeby piesek byl 24 g na dobe w domu z kims, a nie sam... ludzie no....rozumiem i widze, ze trzeba byc z pieskiem jak najwiecej, zapewnic mu ruch i prace umyslowa, zabawe, relaks, bezpieczenstwo....ale zadawanie tak kuriozalnych pytan nie pomoze....tak, zamierzam zmienic prace i w ogole mieszkanie, zeby bylo blizej parku i w ogole to w ciaze tez nie zamierzam zachodzic, zeby piesek nie mial konkurencji... :/ taa Juz nie mowiac o tym, ze jak ktos bedzie chcial wiaz psa za wszelka cene, to sklamie i nie ma sposobu , zeby na 100% sprawdzic czy nie klamie. Byle pijak moze sie wykapac i ogolic, podpisac umowe adopcyjna, naklamac w jakich to warunkach piesek bedzie zyl, zabrac go do domu i po miesiacu rozmnazac i sprzedawac po 100zl sztuka jesli na przyklad piesek przypomina yorka czy amstaffa...[/QUOTE] Uważam, że schronisko w Łodzi bardzo rzetelnie podchodzi do adopcji. Jeśli mam czyste intencje, to nie muszę obawiać się ognia krzyżowych pytań. Nie muszę na wszystkie odpowiadać Dam przykłady: amstaw wyadoptowany, przywiązany do słupa na 2 m łańcuchu, w pełnym słońcu, brak cienia. Buda pokrytra blachą- w słońcu piekarnik. Obok garnek bez kropli wody. Drugi przykład: suczka wyadoptowana sika i robi kupy w mieszkaniu, pomimo częstego wyprowadzania na dwór. Właścicielka chce suczkę oddać z powrotem do schroniska. W tym przypadku może pomógł by behawiorysta. Trzeci przykład: w rodzinie urodziło się trzecie dziecko. Dla psa nie było miejsca.Został oddany w trzecie ręce. Żeby pijak nie rozmnażał i nie handlował psami, muszą być przeprowadzne wizyty poadopcyjne. Ustawa o ochronie zwierząt mówi, że każdy pies i kot w schronisku powinien być obligatoryjnie wysterylizowany.
  2. [quote name='1w0na']Dla mnie nie ma znaczenia, czy ktoś powie zdechł, zaliczył zgona, umarł, nie ma, odszedł, zniknął itd. Fakt, że "zdechł" będzie miało zupełnie inny wydźwięk u osoby 'złej', a u osoby która szanowała i należycie dbała o swoje zwierze i dlatego nie ma powodu aby zabijać wzrokiem wszystkich za wypowiedziane słowo. We wcześniejszych postach ktoś to wyjaśnił znaczenie "zdechł", więc nie będę się powtarzać.[/QUOTE] Wydaje mi się, że człowiek umiera ponieważ uchodzi z niego nieśmiertelna dusza (wg nauki kościoła katolickiego). Zwierzęta zdychają, bo nie mają duszy (wg nauki kościoła katolickiego). Ja natomiast uważam, że zwierzęta mają duszę taką samą jak ludzie. A zatem zwierzęta umierają tak samo jak ludzie. Katolik zarzuci mi, że bluźnię. Anatomia zwierzęcia oraz jego system newrwowy jest podobny do ludzkiego. Zwierzę czuje, myśli po swojemu, tylko mówić nie potrafi. Na ból i przykrości zwierzę reaguje podobnie jak człowiek. A zatem zwierzę umiera a nie zdycha.
  3. [quote name='LadyS']Ależ macie teorie spiskowe :roll: Znam wiele schronisk, i może w 10% robi się wizyty przedadopcyjne i poadopcyjne w niektórych przypadkach. Wizyty zwykle są robione przez fundacje, stowarzyszenia itd. Co niektórym ludziom wydaje się, że żaden wolontariusz nie ma życia osobistego, pracy i obowiązków rodzinnych i tylko czeka, żeby robić wizyty u kilkuset psów z większych schronisk. Co więcej, z punktu widzenia prawa w wielu schroniskach wolontariusze nie mogą robić wizyt poadopcyjnych, bo nie mają wglądu w dane osobowe osób, które adoptowały psy.[/QUOTE] Wolontariusze muszą wyrazić chęć do wykonywania wizyt poadopcyjnych. Jeśli w umowie adopcyjnej jest wzmianka,że adoptujący wyraża zgodę na wizytę poadopcyjną, to taka wizyta może być przeprowadzona przez wolontariuszy. Oczywiście dyrektor schroniska typuje, który wolontariusz ma predyspozycje do wizyt poadopcyjnych. Dyrektor schronu może wystawić upoważnienie takiemu wolontariuszowi do przeprowadznia takich wizyt. Oczywiście pracownicy schroniska mają prawo do przeprowadzania wizyt poadopcyjnych i do tego zezwolenia nie potrzebują.
  4. [quote name='Wola istnienia.']Trochę off topic, ale mam jeszcze pytanie- czy we wszystkich schroniskach płaci się za psiaka? Mam nadzieje, że nie będziesz mi miała tego za złe, Anno :)[/QUOTE] W schronisku, w którym jestem wolontariuszem nie płaci się przy adopcji za psa ani kota.
  5. [quote name='anka2717']Dzięki za oddzew :lol: Nie miałam żadnej z wizyt jak na razie. Powiedzieli mi ,że wizytę przed adopcyjną przeprowadzają u psów rasowych i u wszystkich tych które idą na "łańcuch", wtedy muszą sprawdzić warunki. A wizyta po adopcyjna jak najbardziej i pani mówiła ,że chętnie wpadnie..[/QUOTE] Podaj z krórego schroniska wzięłaś psa! Niektóre schroniska nie przeprowadzają wizyt poadopcyjnych. Poprostu nie chcą widzieć ani wiedzieć, że psu dzieje się krzywda. Musieliby psa odebrać. Schroniska chcą psy oddawać a nie odbierać i dlatego nie wykonują wizyt poadopcyjnych. Zobacz: www. wieczorkk.pl (Będdą wizyty poadopcyjne).
  6. 22-02-2010, 20:02 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/149308-Kędzierzyn-Koźle-schronisko-wątek-zbiorowy?p=14171458#post14171458"]#39[/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/87357-NatiiMar"][B]NatiiMar[/B][/URL] [LIST] [*][URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/87357-NatiiMar"]Odwiedź profil [/URL] [*][URL="http://www.dogomania.pl/forum/search.php?do=finduser&userid=87357&contenttype=vBForum_Post&showposts=1"]Zobacz posty [/URL] [*][URL="http://www.dogomania.pl/forum/private.php?do=newpm&u=87357"]Prywatna wiadomość [/URL] [*][URL="http://www.druga-szansa.fotolog.pl/"]Odwiedź stronę główną [/URL] [*][URL="http://www.dogomania.pl/forum/profile.php?do=addlist&userlist=buddy&u=87357"]Dodaj kontakt [/URL] [/LIST] [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/statusicon/user-offline.png[/IMG] [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/ranks/5dogomaster.gif[/IMG] [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/reputation/reputation_pos.png[/IMG] DołączyłJan 2009PrzeglądaKrapkowcePosty1,972 [h=2][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/icons/icon1.png[/IMG][/h][INDENT]Praca w schronisku to dla niektórych lekki kawałek chleba. Można sobie pogawędzić, popiłować paznokcie, wypić darmową kawę na koszt miasta,zjeść jakieś ciastko, a czasem nawet powiedzieć coś w telewizji. A psy? hmm...to taki tam marny dodatek. Kasa za nic,ot co! Trzymają się tych stołków,bo im dobrze tam siedzieć. Ale to się skończy! Tam już wiedzą jak to jest zadrzeć z Pietruchą. Ale nie wiedzą,jak to jest zadrzeć z Pietruchą i ze mną jednocześnie! Mój szef też był cwany,aż do czasu...teraz nie jestem już uwięziona pełnym etatem, moge więcej. Wiem więcej, umiem więcej i niech tylko wpadnę do schronu z aparatem. A niech ktoś mi zabroni zdjęcia robić. Nie ma czegos takiego jak zakaz odwiedzania schroniska! Po prostu nie ma. Koniec z tym. Aga, wymyślimy jakiś dobry plan i damy im radę. Zmienimy tą starszyznę na nową krew, bez UBeków, donosicieli, kłamców, pijaków i trucicieli psów. Tak,te wszystkie osoby pracują w naszym schronie. I nie boję się powiedzieć tego głośno. A jak trzeba będzie to i do góry się napisze, zadzwoni, pojedzie! Będziem walczyć! Ale się nakręciłam..... [/INDENT]
  7. [quote name='Fatiha']Przeczytałam w Nowej Gazecie Lokalnej Nr.49 z 17 grudnia 2013 roku taki fragment z artykułu: "Przez prawie rok toczyli batalię o psa z niedowładem nogi z osobą, króra koniecznie chciała go uśpić.Dbano o niego ze szczególną troską.Dostawał zastrzyki p/bólowe.Poza niedowładem jego stan zdrowia nie budził niepokoju.W końcu udało się znależć nowego właściciela, który bardzo dobrze zrozumiał potrzeby chorego stworzenia.Teraz pupil wraz z właścicielem mieszka w Nowym Jorku". Czy ktoś wie o jakiego psa chodzi i jak się nazywa?[/QUOTE] Ja wiem! Pies nazywa się Borys. Czarny mieszaniec. Przebywał w schronisku w Kędzierzynie-Koźlu od 2010 do 2013 roku. Cierpiał na kulawiznę kończyny piersiowej lewej (prawdopodobnie stan po zmiażdżeniu).
  8. [quote name='Kleopatra'][B]Przykre jest to bardzo.Psy cierpią,a o nas niestety opinia w Europie jest wyrobiona z powodu tragicznego odnoszenia sie do zwierzat.W opini schronisak słoma to towar wprost nie do zapłacenia,brud czy stary obornik jest nie do wyniesienia,tak cieżki,itd.Załoga z reguły pracuje " za darmo" ..więc dlatego nie pracuje wcale. Gdy jednak w jakimś schronisku poleci się załodze,żeby poszla do domu jak tak ma żle,to o dziwo nikt nie idzie. Czemu jeżeli nic nie zarabia?[/B][/QUOTE] SCHRONISKA - SERYJNI MORDERCY PSÓW? "Część schronisk dla bezdomnych psów to w rzeczywistości obozy śmierci. Dowody na to zebrać nietrudno. Trudniej w Polsce ukarać kogoś za zarabianie na mordowaniu zwierzaków. Bezdomne psy to w Polsce cała gałąź biznesu. Dokładniej „hyclowskiego przemysłu”, jak mówi Tadeusz Wypych z fundacji Argos. Ten „hyclowski przemysł” ma różne oblicza: od stłoczonych za drutem półdzikich watah do ledwie przysypanych ziemią w przydrożnym rowie dziesiątek sztuk padliny. Można tak albo tak, ale im więcej, tym lepiej, bo płaci się od sztuki." [URL]http://spoleczenstwo.newsweek.pl/schroniska---seryjni-mordercy-psow,103656,1,1.html[/URL] [URL="http://l.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Fspoleczenstwo.newsweek.pl%2Fschroniska---seryjni-mordercy-psow%2C103656%2C1%2C1.html&h=MAQGPu2kS&enc=AZObqb3lsXZIGT1lBb3osMoccDsnRePXauOE3Afa6KqUYBARnSJWMwR4dVnn9_pkR7PEdR0viwpQFUVC3kLSIZ7-WbY25c6Mx3cXPMtv3QmaUcWy70JpX0j3TMuZCB3MX-rMbJpJNVtS3Xf3WLdAZoSsgui_7pE6GymtiPqljXd5Gw&s=1"][IMG]https://fbexternal-a.akamaihd.net/safe_image.php?d=AQCKchJ_SsibFPau&w=154&h=154&url=http%3A%2F%2Fwww.newsweek.pl%2Fbins%2FMedia%2FPictures%2Ffc%2Ffcb7%2Ffcb77e1eec6145a29c8e31a990fa2127_thb14.jpg&cfs=1&upscale[/IMG] [/URL] [URL="http://spoleczenstwo.newsweek.pl/schroniska---seryjni-mordercy-psow,103656,1,1.html"]Schroniska - Seryjni mordercy psów?[/URL] Część schronisk dla bezdomnych psów to w rzeczywistości obozy śmierci. Dowody na to zebrać nietrudno. Trudniej w Polsce ukarać kogoś za zarabianie na mordowaniu zwierzaków. spoleczenstwo.newsweek.pl
  9. [quote name='rasowa2410']Jedna fundacja wgryza się w szyję drugiej... :shake: Ludzie...[/QUOTE][B]Włochy: Nieme skamlenie torturowanych zwierząt z przeciętymi strunami głosowymi[/B] Araste, Nie, 2012-05-20 16:01 [URL="http://www.dogomania.pl/forum/cia/swiat"]Świat[/URL] | [URL="http://www.dogomania.pl/forum/cia/ekologia_0"]Ekologia/Prawa zwierząt[/URL] Włochy słyną z wykorzystywania zwierząt do czerpania zysków, znęcania się nad nim i porzucania, gdy są już niepotrzebne. Taki los spotyka polskie konie, transportowane w strasznych warunkach do włoskich rzeźni oraz psy z hodowli laboratoryjnych Green Hill w Montichiari, koło Brescii, nie mówiąc już o 95 tysiącach czworonogów wyrzucanych jak śmieci przed wakacjami. Green Hill we Włoszech to firma, która prowadzi na skalę masową hodowlę psów rasy Beagle. Te słodkie psiaki są przeznaczane do badań oraz eksperymentów laboratoryjnych tzw. wiwisekcji. Pod koniec kwietnia grupa 12 obrońców praw zwierząt przedostała się na teren hodowli i uwolniła zamknięte w klatkach szczeniaki. Wśród aktywistów, którzy dokonali tego zasługującego na szacunek czynu była również Polka - Beata Stawicka. Niestety zostali oni zatrzymani, a włoska policja postawiła im zarzuty kradzieży, zniszczenia mienia, stawiania oporu i przemocy wobec funkcjonariuszy publicznych. Zgodnie z włoskim prawem grozi im za to od 4 do 10 lat więzienia. - Weszłam do hangaru bez okien o długości około 300 metrów. W środku były nieskończenie długie rzędy klatek, uderzył mnie bardzo nieprzyjemny i ciężki zapach. Przechodziłam koło klatek, widziałam mnóstwo psów z rozciętym przez całą długość brzuchem. Wyglądało to, jakby były niedawno operowane, ponieważ zauważyłam świeże blizny, oczywiście bez opatrunków. W hangarach panowała straszna cisza, tyle psów i żaden nie szczekał. Do tej pory zadaję sobie pytanie, dlaczego one nie szczekały? - opowiedziała Beata Stawicka polonijnej gazecie "Nasz Świat". Beata spędziła we włoskim więzieniu 48 godzin. Gazeta "Nasz Świat" opisała wrażenia Polki z Marshall Farm : "Psom wycina się struny głosowe, aby nie mogły szczekać ani skomleć podczas eksperymentów. Klientami Green Hill są laboratoria uniwersyteckie, firmy farmaceutyczne i renomowane ośrodki eksperymentalne jak Huntingdon Life Sciences w Anglii, największe laboratorium tortur zwierząt w Europie. Każdego miesiąca 250 psów z tej hodowli trafia do laboratoriów i na stoły operacyjne". Beata po wyjściu z więzienia szukała pomocy prawnej i konsularnej w polskich placówkach dyplomatycznych we Włoszech. Wysłała e-mail do Konsulatu Generalnego w Mediolanie oraz do Wydziału Konsularnego przy Ambasadzie RP w Rzymie, jednak nie otrzymała żadnej odpowiedzi. - Oprócz maili, próbowałam się skontaktować z obydwoma konsulatami telefonicznie, jednak bezskutecznie, dzisiaj zadzwoniłam także na numer alarmowy konsulatu w Mediolanie, ale nikt nie odebrał - powiedziała Beata Stawicka redakcji "Naszego Świata". Polskie placówki dyplomatyczne we Włoszech zupełnie zignorowały i nie zajęły się sprawą Beaty Stawickiej. Możliwe, że polski Konsulat RP w Rzymie udzieli jej konkretnej pomocy. Prawdopodobnie, gdyby to Włoch dokonał podobnego czynu w Polsce, byłby traktowany przez władze konsularne swojego kraju jak bohater, a już na pewno udzielono by mu niezbędnej pomocy prawnej. Przykładem może być tutaj sprawa dwóch marynarzy włoskich Massimiliana Latorre i Salvatora Girone. Zostali oni oskarżeni o zabójstwo dwóch rybaków hinduskich w stanie Kerala w Indiach. Ich sprawą od razu zajął się konsulat i rząd włoski. Beata Stawicka nikogo nie zabiła, a uratowała życie kilkunastu zwierzętom skazanym na tortury wiwisekcji. Polski rząd jak i my wszyscy powinniśmy być z niej dumni, bo w słusznej sprawie naraziła swoją wolność. Co roku przed wakacjami porzucanych jest we Włoszech około 95 tysięcy psów. Kiedy zwierzęta znudzą się, podrosną lub nie ma co z nimi zrobić podczas urlopu, porzucane są w lesie, na drodze, na stacjach benzynowych lub oddawane są do schroniska. A te nierzadko są zakładane jedynie dla pieniędzy jakie gmina na te placówki przeznacza. Zwierzęta są tam przetrzymywane w ciasnych, brudnych klatkach, są bite i głodzone, by na końcu zostały sprzedane do celów wiwisekcyjnych. Prawa zwierząt we Włoszech nie są obecnie sprawą priorytetową, jednak kraj ten zaostrzył kary w stosunku do osób, które pozbywają się czworonogów. Mimo to zjawisko znęcania się nad zwierzętami jest nadal zauważalne, a takie firmy jak Green Hill niestety nadal funkcjonują. Dlaczego się kłócą poszczególne organizacje? Zobaczcie zło gdzie indziej. Pomagajcie zwierzętom! Zaprzestańcie oskarżać się wzajemnie. Zwierzęta tego niechcą!
  10. [quote name='yunona']Dzięki hektor, skomplikowane ale warto przeczytać, rozjaśni się. Frodo Szczeciński trzyma rękę na pulsie, jest dobrze diagnozowany, życzę poprawy w 100% choć jak wyczytałam pełna sprawność mięśnia może nie powrócić. Oby w przypadku Frodo mięsień powrócił do pierwotnej sprawności i sikał only na spacerku !!! :p:evil_lol:[/QUOTE] Witam Cioteczki Skopiowałem dla Was z Wikipedii tłumaczenie z angielskiego pt. Retentio urinae. Tłumaczenie zawiera błędy gramatyczne. Jeśli jednak z uwagą przeczytacie tekst, znajdziecie odpowiedż na nurtujące Was pytanie, dlaczego Frodo ma problemy z oddawaniem moczu. Jest to młody pies, więc może będzie miał szczęście i wyjdzie zwycięsko z tej choroby, która jest skutkiem urazu kręgosłupa oraz kamicy pęcherza i cewki moczowej. Pozdrawiam.
  11. [quote name='Hope2']SZCZAWIANY??? :crazyeye: DO TEJ PORY BYŁY STRUWITY ! Do dr Cichockiego udało mi się umówić na poniedziałek-w dobie powszechnego internetu nie jest to żaden problem EDIT Jakie leki Frodo dostaje???? I co z jego łapką???[/QUOTE] [B]Functional zatrzymanie moczu u psów[/B] Zatrzymanie moczu jest terminem medycznym uwagę niepełnego opróżnienia (lub anulowania) moczu, które nie jest związane z niedrożnością dróg moczowych, natomiast “funkcjonalny” jest określone jak spowodowane przez problem z normalnego działania organu. Powikłania wynikające z funkcjonalnego zatrzymania moczu może pochodzić z niższych infekcji dróg moczowych, które wznosi się do pęcherza moczowego; pęknięcie pęcherza moczowego lub cewki moczowej; i trwałe szkody i atonia (osłabienie / utrata koordynacji) do mięśnia wypieracza, muskularny warstwa ściany pęcherza moczowego, których umowy, wciska na zawartość pęcherza, moczu i powoduje opuszczenie przez korpus cewki. Ten warunek jest częstsze u mężczyzn niż u suk. [B]Objawy i rodzaje[/B] Namacalnie rozdęte pęcherza moczowego Nieskuteczny, częsty, próby na mocz bez powodzenia Strumień moczu może być słaby, atenuowane, lub przerwane Pęcherz może być tak pełne, że to często wycieka mocz Wzdęcia, ból brzucha, lub oznaki postrenal azotemia może dominować w rzadkich przypadkach lub z pęknięciem przewodu moczowego Nawracające zakażenia układu moczowego mogą powodować problemy związane z mięśniami moczu [B]Przyczyny[/B] Hypercontractility dróg mięśnia wypieracza pęcherza moczowego (Atonia wypieracza) Najczęściej rozwija się po nagłym (ostry) lub długotrwałego (chroniczny) pęcherz moczowy overdistension; wiele psów mają historię układu nerwowego lub poprzedni zablokowanie moczu lub przeszkody Zaburzenia elektrolitowe, takie jak hiperkaliemii, hipokaliemia, hiperkalcemia, hipokalcemia Uszkodzeń nerwów miednicy Zmiany w odcinku krzyżowym rdzenia kręgowego (wad wrodzonych, takich jak, ogona końskiego kompresji, lędźwiowo choroba dysku, i złamań / zwichnięć) może spowodować wiotkie, overdistended pęcherza moczowego o słabej odporności na wylocie (Wylot jest odporność na zdolność hamowania na mocz przez cewkę moczową) Zmiany na suprasacral rdzenia kręgowego (takich jak występ dysku międzykręgowego, złamania kręgosłupa, i ściskające guzów) może spowodować wzdety, pęcherz moczowy przedsiębiorstwo, które jest trudne do wyrażenia lub puste delikatnie ciśnieniem ręcznym Psy z neuropatią, Zmiany sakralnych, suprasacral urazy rdzenia, lub zaburzenia śródmózgowia mogą również cierpieć z dyssynergia wypychacza-cewki moczowej, gdzie skurcz mięśnia wypieracza i rozluźnienia cewki moczowej nie są koordynowane Zmniejszona skurcz mięśnia wypieracza (atonia wypieracza) zatrzymanie moczu jest z cechą patologicznego zaburzenia funkcji autonomicznego układu nerwowego (znany jako dysautonomia); dysautonomia opisano u psów niektórych regionach geograficznych USA Niektóre psy z nadmiernym poziomem hormonów produkowanych przez nadnercza (znany jako choroba Cushinga) wzrosły oddawanie moczu (wielomocz), pęcherz moczowy rozdęcie, i łagodne zatrzymanie moczu Functional zablokowanie moczu Poprzednia operacja miednicy lub cewki moczowej Leki antycholinergiczne (które mogą wpływać na normalne czynności nerwowych) Nadmierny opór cewki moczowej, zwykle przypisywane do mięśni gładkich lub prążkowana cewki składników (urethrospasm) mogą być widoczne po niedrożności cewki moczowej lub chirurgii lub miednicy, zapalenie cewki moczowej, lub choroby gruczołu krokowego [B]Diagnoza[/B] Trzeba będzie podać dokładną historię psa zdrowia, wystąpienie objawów, i możliwe przypadki, że może doprowadzić do tego stanu. Pełny profil krwi będzie prowadzona, w tym profilu chemicznym krwi, morfologia, i A badanie moczu. Moczu może ujawnić dowody zakażenia dróg moczowych lub zapalenia. Badanie neurologiczne będzie zawierać zwięzłą ocenę niższą, ogonowej kręgosłupa. Peripheral funkcja nerwów będzie to wynikało z badania odbytu tonie, ton ogon, i krocza refleks (mięśnie między otworami odbytu i cewki moczowej). Cewnikowanie cewki moczowej może być konieczne, aby wykluczyć niedrożność cewki moczowej. Jeśli nie ma przeszkód cewnik powinien przejść łatwo przez cewkę moczową. Mielografii, epidurography, lub tomografii komputerowej (Tomografii komputerowej) mogą być stosowane w celu określenia, czy jest obecny na uszkodzenia kręgosłupa, wskazując przyczyny neurologicznej. Inną technika obrazowania weterynarze stosowanie polega na wstrzyknięciu środka radiocontrasting w organizmie psa śledzić przebieg moczu z nerki przez cewki układu rentgenowskiej. Istnieje kilka możliwych przyczyn tego stanu, weterynarz najprawdopodobniej diagnostyka różnicowa wykorzystanie do rozliczenia na przyczynę. Proces ten jest prowadzony przez głębszy inspekcji widocznych objawów zewnętrznych, wyklucza każdego najczęstszych przyczyn prawidłowe do zaburzenia utrwalonym na i może być odpowiednio traktowane. Oto niektóre z możliwych przyczyn, które będą brane pod uwagę i albo dyskontowane lub potwierdzone: Niestacjonarne kompresji cewki moczowej, np. gładkiej masy szyi pęcherza, Duża prostata, złoto ogonowe brzucha masa Skąpomocz, bezmocz, i dróg moczowych pęknięcie Fizycznej i mechanicznej niedrożności; kliniczne objawy niedrożności dróg moczowych obejmują częstomocz, Strang Uria, i krwiomocz; pacjenci z niedrożności mechanicznej może unieważnić kilka kropel moczu po długich okresach wysiłku Powyższe zmiany lub kręgosłupa sacrum (posterior podstawy kręgosłupa) które mogą wpływać na sygnały z mózgu, a tym samym impuls do oddawania moczu; Można również wskazać przez częściowe lub całkowite porażenie kończyn, hiperrefleksja kończyn, i szyjki macicy, piersiowo, i lędźwiowego bólu; przygnębiony ton ogon; Pęcherza zazwyczaj rozdęte, firma, i trudno wyrazić uszkodzeń kręgosłupa górnej, i zwykle rozdęte, wiotki, i dość łatwo wyrazić sakralnych zmian; u pacjentów z przewlekłym lub częściowego uszkodzenia, mikcji odruchowy może powrócić Utrata koordynacji mięśniowej mięśnia wypieracza U pacjentów po niedrożnością dróg moczowych, Niemożność utratę może wynikać z ponownego niedrożności, nadmierny opór cewki moczowej (funkcjonalna przeszkoda), lub osłabienie wypieracza (atonia) spowodowane overdistension; Jeśli pęcherza moczowego może być wyrażona przez zastosowanie łagodnego kompresji ręcznego na brzuchu, atonia wypieracza jest prawdopodobne; jeśli opór na ręczne wypowiedzi jest spotykane i niedrożność cewki moczowej można wykluczyć w wyniku egzaminu lub cewnikowania, funkcjonalna przeszkoda jest prawdopodobne [B]Leczenie[/B] Chyba że istnieją poważne przyczyny takiej, że jest przyczyną tego zaburzenia oddawania moczu, Twój pies będzie prawdopodobnie być traktowane na zasadzie hospitalizowanych aż odpowiednia funkcja zwraca moczu. Zakażenie dróg moczowych, jeśli obecne, zostaną określone szczegółowo i odpowiednio ją. Lekarz weterynarii będzie dotyczyć podstawowych zaburzeń, takich jak zaburzenia elektrolitowe i zmian neurologicznych i popraw je, jeśli to możliwe. Azotemia, electrolyte imbalances, i kwasowo-zasadowej Zaburzenia związane z ostrego zatrzymania moczu będą odpowiednio zarządzane. Lekarz będzie również zarządzać nadmiar poziom mocznika i innych azotowych produktów odpadowych w krwi (mocznicarównowagi elektrolitowejolyte imbalances, i kwasowo-zasadowej Zaburzenia związane z nagłym (ostry) zatrzymanie moczu W niektórych przypadkach, pełna funkcja mikcji nie powróci, , w którym zarządzanie dożywotnia przypadek psa moczu zdrowia będą wymagane z Twojej strony. Częste kompresji firmy będzie potrzebne do uwolnienia moczu, i przerywany lub indwelling cewnikowanie dróg moczowych mogą być wymagane w celu zapewnienia przepływu moczu i zachować pęcherz moczowy mały. Lekarz weterynarii będzie wykonywać okresowe badanie moczu, aby wykryć zakażenie dróg moczowych, jeśli pies zdiagnozowano przewlekłe zatrzymanie moczu.
  12. [quote name='ziunka']Dlaczego przepraszam Hektora ? Bo został opluty !!! Bo na fb. ukazał się post szkalujący go! A tu , na tym wątku , na stronie trzeciej jest post ".... Ludzie słuchajcie!!! Plebana zabrał pan emerytowany lekarz z naszego TOnZu w kędzierzynie do siebie!!!!!! ma swoje 3 psy a Plebana weźmie na leczenie i odkarmienie a jak będzie w lepszym stanie to mam podjechać zrobić zdjęcia do ogłoszeń o rany ale się cieszę. Dzięki wszystkim za gotowość do niesienia pomocy!!! przypomnę o nim jak nadejdzie czas ogłoszeń " Wyraźnie -na leczenie i odkarmienie .... a że potem o psinie zapomniano , to trzeba lżyć człowieka , który w najbardziej dramatycznej chwili pospieszył z pomocą ??? Nie , to mi się nie podoba! ani to etyczne, ani to moralne .Powiem więcej - to podłe!!! Straciłam serce do dogomaniaków , straciłam też wiarę w czyste i szczere intencje osób z dogo, jest mi niezmiernie przykro , sądziłam ,iż jest to strona ludzi , którzy potrafią bezinteresownie kochać i pomagać , są szlachetni i dobrzy. Bo można się pomylić i "nawrzucać " komuś , ale jeśli się spostrzeże swój błąd - trzeba uczciwie powiedzieć "przepraszam , pomyliłem się" . Tego tu nie ma , dlatego ja , w swoim imieniu ,( choć nie obraziłam Hektora - bo najpierw przeczytałam cały wątek) mówię PRZEPRASZAM PANA , BARDZO SERDECZNIE PRZEPRASZAM ZA NIEZASŁUŻONĄ KRZYWDĘ JAKA PANA SPOTYKA ZA PAŃSKĄ DOBROĆ !!!![/QUOTE] Witam Zobacz: Głos Zabrza- wydarzenia- Po trzech latach tułaczki po kraju, pies odnalazł się.. kilka ulic od domu. Pozdrawiam
  13. [quote name='Frodo Szczeciński']Przecież ostatnia wizyta i wpis na dogo. był 10.marca a i krotko przed nim rozmawialiśmu telefonicznie z Izadorą i z tobą Hope. Jeśli chodzi o doktora Cichockiego to od samego początku twierdzi iż to nie jest problem behawioralny , wyraził jednak opinię ,że jeśli uważamy wizytę Behawiorysty za niezbędną to on niema nic przeciwko temu. Czekamy w dalszym ciągu na kontakt od Isadory do jakiegoś polecanego przez fundację i na pewno po otrzymaniu niezwłocznie umówimy wizytę.Nie chcemy sami wybierać bo pewnie i tak was nie zadowoli nasz wybór i będziecie mieć zastrzeżenia.Informowałem cię także Hope ,że wybierzemy się do Grudziądza do Dr.Maderskiego , ale musimy poczekać aż będziemy mogli wziąć ze dwa dni urlopu, bo przecież to ponad 300 kilometrów w jedną stronę , a i finansowo musimy się do tego przygotować.Chcę zaznaczyć iż wyjazd ten planujemy z troski o Froda a nie pod waszą presją . Poza problemami z sikaniem malucha wszystko OK , wesoły , ma apetyt i jest skory do zabawy.[/QUOTE] Drogie cioteczki! Proponuję artykuł Jacka Gałuszki- behawiorysty, o sikaniu psa w domu, zamieszczony w miesięczniku "Mój pies" na stronie 30 z grudnia 2012 r. nr. 12 oraz artykuł o dolegliwościach neurologicznych u psa napisany przez dr Violettę Olender -" Mój pies" str. 66 z listopada 2012 r. nr. 11. Artykuły powyższe znajdziecie w internecie.
  14. [quote name='Hope2']Hektorze-Frodo w ostatnim badaniu moczu miał pH moczu=7,myślę,że ten płyn zakwaszający powinien dostawać-przynajmniej do kolejnego badania moczu. Antybiotyk dzisiaj się skończył-jutro wizyta u weta[/QUOTE] Abstrahuję od preparatów dotyczących pH moczu i samych kamieni.
×
×
  • Create New...