Bogusia52

Dodatkowe informacje: [URL]https://www.facebook.com/events/397906520284488/[/URL]

Daszeńka to rodowodowy Czarny Terier Rosyjski , który cierpi przez brak odpowiedzialności i chciwość ludzi. W tej chwili już urodziły się i niebawem pojawią się na świecie kolejne pieski, które mogą przeżywać to samo co Daszeńka, chyba że przeczytasz ten tekst i poinformujesz o nim swoich znajomych. Tyle wystarczy, by powstrzymać chory proceder, który praktykują niektórzy nieuczciwi hodowcy Czarnuszków. Wśród tej rasy w ostatnich latach pojawiło się wiele psów obciążonych chorobą genetyczną, która prowadzi do bardzo poważnego schorzenia HUU odpowiednika ludzkiej dny moczanowej. Jeżeli choć jeden z piesków jest nosicielem genu obarczonego tą chorobą – istnieje duże ryzyko, że jego miot będzie skazany na cierpienie do końca życia. Mimo tego hodowcy poprzez swoją ignorancję oraz chęć zysku nie robią badań lub nie uwzględniają ich w swoich działaniach. Sprzedają potencjalnie chore szczeniaki niczego nie podejrzewającym ludziom. Owszem, są osoby, które znają temat i są w stanie uniknąć tego jawnego oszustwa, jednak dla osób spoza grona hodowców ustrzeżenie się przed tym oszustwem jest praktycznie niemożliwe. Tak właśnie się stało w moim przypadku. Nieuczciwy hodowca sprzedał mi pieska, który pochodził od rodziców z wadą genetyczną. Zapewniając mnie o rodowodowym pochodzeniu suni, ani słowem nie wspomniał, że skazuje mnie na borykanie się z ciężką chorobą mojej Daszeńki. Nie będę rozpisywać się na czym polega ta choroba – powoduje jednak cierpienie i skazuje psa na dożywotnią opiekę medyczną, na specjalną dietę, która obecnie kosztuje mnie około 800,00 miesięcznie. Robię wszystko, by złagodzić objawy choroby. Kocham mojego psa, który w tym wszystkim cierpi najbardziej. Piszę o tym wszystkim, żeby ostrzec Was i Waszych znajomych przed nieuczciwymi praktykami niektórych hodowców rasy Czarny Terier. To piękna rasa i nie ma powodów, aby nie rozwijała się w Polsce. Trzeba to jednak robić z głową i z sercem, przede wszystkim z sercem. Nie można pozwolić na to, by nosiciele choroby HUU byli rodzicami kolejnych, chorych pokoleń piesków. Istniej proste badanie genetyczne, które może jednoznacznie stwierdzić czy pies – rodzic jest nosicielem HUU. Jeżeli chcecie kupić psa tej rasy – ZAWSZE żądajcie wyników badań genetycznych. Jeżeli wymusimy na hodowcach robienie tych badań z czasem stanie się to normą i choroba nie będzie rozprzestrzeniać się po kolejnych pokoleniach. Unikniemy wtedy cierpienia wielu zwierząt. Proszę, przekaż tę informację swoim znajomym. Nauczmy hodowców odpowiedzialności i szacunku do tych pięknych stworzeń. A oto nasza historia: [URL]http://psiediety.blogspot.com/2012/12/daszenka-zycie-z-chorobami.html[/URL] Dodatkowe informacje - [url]https://www.facebook.com/events/397906520284488/[/url]