miaupyrka

witam opisywalem Ciapucha w dziale psy do adopcji mazowieckie ale że jest z wyglądu 150% wyzłem węgierskim(podobno jak go facet kupował to myślał że pitbull i jak się okazało w wieku ok roku ze nie no to wysiadka). Się zajęliśmy Ciapuchem a on wszystkim co było na podwórku- był najgorszym członkiem stada kóz- nauczył cholernie uparte zwierzęta rozwalania siatki i wyłażenia na przebieżki po okolicy. Aportuje pięknie, popisywał sie stójką, wulkan energii w zabawie. Dzieciom pozwala na wszystko - domu pilnuje. Dogaduje się z kotami tj śpią razem ale nie pozwala żeby go przeganiały od miski- no bo koty są rozbestwione jak niewiemco. Będę w Polsce od 1.02 to go sfotografuję i wkleję. Aportuje duze kawałki drewna- przewrócił żonę podcinając ją od tyłu taką sporą gałęzią sosnową(dostała pod kolano to usiadła na drodze) a gdzieś mam w domu zdjęcie jak przynosi córce 3m brzózkę. fajne psisko byłoby mu ciężko w schronie a ja się wyniosłem z Polski parę tys kilometrów więc na razie pilnował posesji ale nie chcę żeby dziczał naprawdę nie wyobrażam sobie psa który byłby lepszym wulkanem radochy dla rodziny.

tel 793 653 097 okolice nasielska się przybłąkały a jednego to nawet podrzucono no i sobie były bo nie miałem co z nimi zrobić tj zgłosiłem do gminy ale się okazało że żadne schronisko nie ma podpisanej umowy, niestety likwidujemy swoje dotychczasowe zycie w Polsce i nie ma co z nimi zrobić Ciapuch - no czysty wyżeł węgierski 1.02.2012 wstawię zdjęcia. Trochę pełen entuzjazmu:cool3: to tak delikatnie ujmując- jak ktoś ma dziecko z adhd albo potrzebuje biegać sam przez dzien cały to jest właśnie jego pies który jet przypadkowo u nas- kocha się bawić i rozbawi każdego, uwielbia aportować: korzystając z 30st upału latem miałem nadzieję go zmęczyć ale mi się zaczęły mroczki pojawiać przed oczami i spłynąłem potem a on ciągle przynosił tę piłkę więc dałem za wygraną. Nieduże drzewa przynosi w zębach mam zdjęcie jak podcina córkę 3 metrową brzózką:crazyeye:. B.fajne bydle tylko co teraz? dac go do schronu? Ma ok4 lat i jest b.zdrowy. No i ładny. taboret- jet małym wiejskim kundelkiem który zawsze i wszędzie da sobie radę- ktoś go nam podrzucił a że psy miały dużo zarcia to wbiegał pod siatką porywał coś w zęby i uciekał za siatkę. w końcu psy przestały go ganiać(bałem się żeby bidula nie skrzywdziły więc na nie wrzeszczałem to mu dawały spokój) zaczął przyłazić na podwórko i oszczekiwać wszystko poza płotem no to co było robić. Zebrał kilka razy bęcki za włażenie do kociej miski(bo koty samce mają o sobie dobre mniemanie) potem kiedy po 2 mies trochę urósł trzeba go było przekonać do zaprzestania antykociego rabunku żarciowego(kładł sie koło kocich misek i je przeganiał) no a potem juz był spokój taboret ma na imię "Lucuś" i nawet trochę na to reaguje - podejrzewamy że ma ok1 roku. Nie ma duzych wymagań ale szczeka i broni dostępu jakby był sporo wyższy. Jak ktos może pomóc to 793 653 097

ogłoszenie aktualne od 1.02.2012 jestem w Polsce można przyjechać popodziwiac Igora i ewentualnie spróbować sobie z nim ułożyć życie ;-). podobno koty go opuściły i pogardziły gotową karmą na rzecz mieszkania u leśniczego gdzie każdej niedzieli mają krwawą/mięchową wyżerkę- cholerni mali mordercy. Igor panuje nad 2 głupimi psami taboretem którego ktoś podrzucił i dziwnym psem o wyglądzie zgodnym z genotypem wyżła węgierskiego Ciapuchem. Chcielibyśmy im znaleźć domy oba żyją na podwórku a Ciapuch nawet trochę marznie- ale to już inne ogłoszenie.

No a co mam Ci napisać. To mój pies którego strasznie kocham i mnie męczy że razem być nie możemy ale nie chcę Go skazywać na pilnowanie jakichś magazynów czy hurtowni bo to naprawdę superowskie bydlę i kilka propozycji było ale... wiesz jak się traktuje psy w firmach. Miałem od zawsze psy tej rasy i nie myślałem że kiedyś ich zalety będą dla mnie wadą ale teraz tak jest. Sierść gęsta i czarna w 30st upale skazuje go na męczarnie. Brak ogrodzonego terenu i tenże sam upał na leżenie plackiem gdzieś pod samochodem albo w domu. Wiesz można być samolubnym i uważać że się przystosuje ale mimo że w Polsce latem nie ma problemu to tutaj jest. Nie szukam łaski tylko chcę aby b.wartościowe zwierzę znalazło wartościowych ludzi. Takich co i pokochają ale też i pozwolą psu odpracować tę przysłowiową miskę. Bo on uwielbia być ważny i odpowiedzialny.

Czarny terier rosyjski zapewni bezpieczeństwo kochającej rodzinie. Nie musisz się bać że wracasz późno z pracy i że już ciemno a tam dziecko w domu same. Igor się tym zajmie. Nawet mając pęto kiełbasy czy duży kij nie wejdziesz na teren Igora.Absolutnie pewny i nieprzekupny stróż w wieku lat 2,5. Kochający dzieci, kupa futra do głaskania, cierpliwy, stanowczo nieufny i agresywny dla intruzów. Ideał psa dla domu. Rodzina wyjechała do Afryki pies jest czarny i kudłaty. Okazało się że zupełnie nie ma szans na aklimatyzację. Można się złościć ale takie jest życie. Szkoda ale trzeba podjąć decyzję uwzględniając również dobro psa. Teraz jest w Polsce i trzeba mu dać robotę. Jest nieprzekupny ale odczytuje jakoś wolę właściciela i rodziny nawet dalszej nie rusza w czasie wizyt. Zaś sąsiadom czy ludziom przechodzącym za płotem choćby i codziennie nie pozostawia wątpliwości że próby zbliżenia się czy wejścia na teren Rodziny to jeden z głupszych pomysłów jakie mogliby mieć. Akceptuje domowe psy i koty. Koty używają Go jako b.wygodnego materaca. Znosi czesanie córki czego ja bym nie zniósł a mam krótsze włosy. Preferowany odbiór koniec stycznia. B.ładny bez żadnych wad rozwojowych, mocna sylwetka, płaska głowa duże zęby , zdrowy po szczepieniach. (+48) 793 653 097