Jump to content
Dogomania

kajetanka

Members
  • Posts

    147
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by kajetanka

  1. Z braku czasu ,nie zaglądam na Dogomanie i bardzo mi przykro ,że odczytałam tak późno prywatną wiadomość o ONku:( Trzymaj się kochany pieseczku w nowym domu bez bólu ;( [*]
  2. asiaK jestem wzruszona :( Wygłaszcze ją ode mnie i całej mojej rodziny :) Dramatyczna walka zakończyła się sukcesem ,tak się cieszę . Sądzę,że dacie jej mnóstwo ciepła i miłości. Pozdrawiamy i na wieści czekamy:)
  3. poryczałam się ze szczęścia:) Super,dajcie znać jak wizyta u Nowej Pani :)
  4. "Emocjonalne oddawanie moczu i kału występuje w przypadku stanów lękowych, fobii, stanów depresyjnych. Często obserwujemy je w przypadku lęku separacyjnego. Pies pozostawiony sam w mieszkaniu odczuwa silny lęk spowodowany rozłąką z właścicielem (przyczyną jest nadmierne przywiązanie), wpada w panikę. Może wtedy niszczyć przedmioty, wyć, szczekać, a także oddawać mocz lub kał. Na skutek odczuwanego lęku pies może wypijać duże ilości wody (czynność zastępcza), co dodatkowo zwiększa ilości wydalanego moczu. Czasem właściciele mówią, że pies załatwia się w czasie snu, na legowisku. Przyczyną takiego problemu mogą być zaburzenia lękowe związane z nieprawidłowo prowadzoną tresurą, stany przeddepresyjne, depresja wczesnego odłączenia lub syndrom prywacji sensorycznej." źródło: [url]www.espz.strefa/czystosc.pdf[/url] podczas snu ,również zdarzało mu się nasiusiać w łóżko.
  5. Uwierz mi Inez,że nawet po zabawie z psem ,jak wróci do domu i zostanie sam, ma siłe aby się mścić ,obecnie obiektem zemsty jest framuga drzwi wejściowych ,ale jak wcześniej napisałam najgorsze jest załatwianie w domu. Zastanawiałam się nad kupnem klatki ,ale boję się,że skrzywdzi Go ta rzecz,albo pampersy dla psów . Nigdy nie miałam takiego problemu z psem i kompletnie nie wiem co robić . Dotychczas dorosłego psa wyprowadzałam 4-5 razy :rano,później jakoś przed moim wyjściem,po powrocie, 3h po powrocie i przed położeniem się spać ,więc na brak spacerów i możliwości załatwienia się po za domem nie ma się co czepiać. Teraz muszę trochę skrócić to częste wyprowadzanie ,bo jak już wcześniej napisałam po prostu brakuje mi sił. Miał 7 miesięcy jak do mnie trafił i przez pół roku oduczałam psa załatwiania się w domu ,a na spacery wychodził przez ten czas co 2h. Miałam jeszcze na tyle małe dziecko ,że zostawiałam Kajcia w kojcu i wychodziłam . Sporo czasu zajęło mu nauczenie się,że nie załatwiamy się pod komodą:] To nie wychodzi z jego ułomności ,bo jest na prawdę ,mądry i pojęty, w ciągu jednego dnia nauczyłam go komendy SIAD . Winy w załatwianiu się w domu szukała bym w jego psychice. Nie którym psom nauczenie czystości zajmuje mało czasu ,ale jak widać nie każdemu,może jest to efekt tego ,że tak późno został uczony spacerów i z pewnością obawa ,że wyjdę i nie wrócę. Jak mąż zostaje z nim sam ,a ja wychodzę ,to też lata co chwila do przedpokoju i nasłuchuje czy może nie wracam.
  6. Tak to ten. Ja również udam się jutro na wycieczkę po Bielanach w celu poszukiwania Bruna .
  7. Też mam taką opinię ,chociaż słyszałam ,że dominatorom powinno się zabraniać wchodzenia do łóżka ,a Pączuch śpi z nami. Sama nie wiem czy to kwestia rozpuszczenia czy przeszłości w wieku 7miesięcy trafił pod opiekę fundacji ,ponoć wcześniej był w pseudo hodowli . Broni miski,warczy,a najbardziej na Kajetana . Raz go dziabnął (leciutko) w policzek ,poszło o naleśnika ,maluch siedział i jadł ,jak zwykle podzielił się ze swoim ulubieńcem i wtedy Kajtuś chciał Go pogłaskać ,skończyło się na zdartej skórce. Świńskie uszy, jedzenie ,zabawki nie interesują Go podczas naszej nieobecności.
  8. Lana małe sprostowanie KREATURY chodziło mi o ludzi gnębiących zwierzęta i mój post absolutnie nie miał na celu urażenia twojej osoby,jako koleżanki "właścicielki Bruna".
  9. Do tej pory wychodziłam z psem przed każdym wyjściem ,nawet na 10min do sklepu,ale na prawdę już jestem zmęczona,większość czasu jestem sama z buntowniczym dwulatkiem i spacer z nimi dwoma -uwierzcie nie lada wyzwanie,prawdziwa katorga,pies ciągnie syn na mnie nie zwraca uwagi tylko leci przed siebie . W zasadzie już w przed pokoju nie ma co gryźć ,bo drzwi ,którymi zabudowana była wnęka w listopadzie zostały na śmietniku,ale najbardziej martwi mnie to załatwianie w domu. Dwa dni temu o 7 byłam z psem na spacerze o 7.40 wzięłam dziecko i poszliśmy do sklepu,przyszłam do domu i zastałam 1. kupe na dywanie 2. kałuże na łóżku Zachowuje się tak cyklicznie. Nie mogę się z nim witać ,bo tak ujada i skacze i dopóki się nie rozbiorę , dziecko, chowam Go na chwilę do łazienki,bo żadna komenda miejsca ,siad nie wchodzi w rachubę. Moja siostra doradza mi aby skrócić kontakt między nami,abym Go tak często nie przytulała, całowała...
  10. Mrowa23 czy mogłabyś mi coś doradzić ? Mój bulwek ma 2 lata z nami jest 1,5 roku i jak widzi ,że ubieram/my do wyjścia z domu to wpada w taki amok ,biega z kąta w kąt ,albo się trzęsie . Nie wiem co mam robić ,czasami w takich momentach popuszcza mocz,po mimo ,że np.godzinę wcześniej był na dworze ,a po powrocie zastajemy "brudne sprawy" na podłodze. Do tego niszczy meble "na szczęście" tylko w przed pokoju.
  11. mrowa23 jak mówię mojemu psu ,żeby przestał mnie podgryzać ,to się na mnie obraża!! :) w zasadzie to nie jest zabawne jak ma się problemy behawioralne z psem. Lidka ma dzieciaczka ja również i rozumiem Ją,chciała chronić dziecko. Zresztą nie ma się co czepiać pies został odwieziony do hoteliku,po czym info o zdarzeniu zostało zamieszczone na stronie.
  12. O no proszę ,na dogo pełno (NIE)miłośników zwierząt,ostatnio głośna historia z Arktyką i jej pseudo hotelikiem.
  13. Skoro się "rozmyśliła" bez konkretnych powodów ,to mogła psa z powrotem do Was odwieść ,a nie wyrzucać jak śmiecia. Widziałam Bruna w deszczowy dzień ponad tydzień temu,przyglądałam mu się dosyć uważnie,nie chcę urazić opiekunów ze schroniska,ale był bardzo zaniedbany,więc zatrzymałam się i obserwowałam. Pies stał w jednym końcu kojca ,a pseudo właścicielka w drugim smsowała i rozmawiała z koleżanką stojąca obok niej,a pies stał w towarzystwie innych psiarzy. Kurcze no ,że też takie kreatury muszą deptać matkę ziemię.
  14. Będziecie robić zgłoszenie o porzucenie psa? Co za babsko wstrętne . Kochanowskiego jest na Bielanach ,zresztą rzut beretem mam do tej ulicy.
  15. [quote name='megi_winters']witajcie, jestem osobą która zawiadomiła przytulisko , że wiem, że coś jest nei tak z tą laską która adoptowała Bruna - dostałam taką info od jej koleżanki, ona wie , ze ja działam jak widzę nieszczesvie psie i napisała do mnie że tamta chce psa wyrzucić albo uśpić. Po godzinie dostałam smsa że jest po akcji , ze pies "uciekł" w tajemniczych okolicznościach. Strasznie mnie to wkur***o!!!!!!!!!!! od razu zawiadomiłam Przytulisko. Pieska nie znałam , nie miej jednak siedzę jak na szpilkach i nie wiem co mam robić...[/QUOTE] O masz dopieero doczytałam !!!! Brakuje mi słów!!!!
  16. To super ,że się znalazł. Widziałam pieska na moim osiedlu w kojcu parkowym bawił się z innymi psami. Pozdrawiam swojego uciekinierskiego sąsiada . Nie uciekaj więcej :)
  17. Tak,ale 3h po posiłku psa powinno się wyprowadzić na spacer+dobry granulat . Moim sąsiedzi mają Doga Niemieckiego, w zeszłym roku sunia miała skręt,oczywiście karma z LIDLA była grana i tak ich oszczędzania się skończyło bo za operacje 1400zł zapłacili +leki po operacyjne.Chociaż dalej ją pasą tym śmieciem. Edward tak smutnie wygląda przy szybie:( Szkolenie na prawdę by mu się przydało. Mój buldog przez pierwsze miesiące panicznie bał się odkurzacza ,na pracę urządzenia trząsł się okrutnie . Może doświadczył krzywdy od mężczyzn ,że tak reaguje? Bulwa mojej siostry nie da się pogłaskać żadnemu facetowi(prócz męża siostry,ale to mu zajęło sporo czasu),a naszego tatę ugryzł w 4 litery ,wszelkie próby przymilenia się do psa kończą się obszczekaniem przez niego. Pies wiele wycierpiał przed adopcją .
  18. Mieliśmy znajdkę ONke i tata zaczął z nią chodzić na tresure,pan szkoleniowiec jednak nie dawał jej żadnych szans na to ,że zrobi siad,ale padre się nie poddał i po pewnym czasie umiała tropić,warować ,dawać głos itp... dostała nawet dyplom psa towarzysząco-trąpiącego:) Więc jak się chce to można! Kzyhu super ,że masz takie podejście,bo nie każda rasa jest dla każdego. Ja aukurat czytałam o zdrowiu BF,a nie wychowaniu,zresztą siostra ma i prócz ciągnięcia na smyczy innych problemów nie stwarza ,a osoba "siedząca w BF" powiedziała mi,że to są psy ,które można rozpieszczać do woli,a one nigdy nie będą wykazywać chęci dominowania ,jednak w moim przypadku kompletna sprzeczność.
  19. Transport był by chyba najmniejszym problemem. Kzyhu a czy czytałeś również o manierach BF ? Przemyśl to jeszcze dokłądnie,bo ten piesek miał już kochany dom i jego tęsknoty mogą przybierać różne bardziej lub mniej kłopotliwe formy. Znam to z autopsji ,więc na prawdę warto jeszcze raz zastanowić się.
  20. No to wielka szkoda,że tak się Kropce sprawy potoczyły. Co do włażenia przez bulwy na głowe ,to niestety wiem co to znaczy ;( Ostatnio mój płaskacz znowu zaczął pokazywać różki . BF to pępki świata... Ale ich urokowi niestety oprzeć się nie można i dla tego później są problemy wychowawcze .
  21. Sliczny buldoź ,ja też mam problem ze swoim,ale za żadne skarby bym go nie oddała nikomu. Kropka77 oferuje dobry domek ,tylko nie wiem czy kocurek jeszcze by wytrzymał kolejnego psiego TYŁU na karku:)
  22. Dudson ,tak mi przykro,ale nic nie mogę na razie zrobić. Codziennie latam po lekarzach . Przepraszam za takiego OFFA ,ale odrobaczamy własne zwierzęta , a glisty itp. człowieka też się imają i radzę robić okresowe badania ,bo pasożyty są bardzo niebezpieczne . Nie mówmy,że problem nas nie dotyczy ,bo osoba dbająca przesadnie o higienę potrafi załapać to świństwo . I przepraszam jeżeli kogoś tutaj doprowadziłam do zgorszenia,ale co 4 osoba jest nosicielem glisty ludzkiej ,a 80% chorób,które nas dotykają mają swoją przyczynę w pasożytach.
  23. [quote name='Niagara']To na Mazurach miał być dom stały...[/QUOTE] Nigdy w życiu! Tak do lasu i może żeby jeszcze zapolował na zwierzynę leśną,prędzej myśliwi zapolują na niego.
  24. Może to powarkiwanie jest w pewnym stopniu spowodowane stresem i zabieganiem o miejsce na nowym terytorium . Jakie Dina ma oczy,miód:)
×
×
  • Create New...