Jump to content
Dogomania

R-oy

Members
  • Posts

    1070
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • Website URL
    http://akademia-roy.pl/

Profile Information

  • Gender
    Male

Converted

  • Location
    UK

R-oy's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. To karmimy, karmimy bo mało czasu zostało a Sunia głodna... :)
  2. R-oy

    Anglia

    Piszę o tej: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/535-Anglia/page282[/url] Twojej nie znam, ja jechałem z w/w, wszystko gładko, oprócz psa miałem z 4-5 walizek, zapłaciłem £200 za wszystko zdaje się, nie pamiętam teraz ale na pewno nie więcej. Niedługo znów zamierzam z nimi jechać.
  3. R-oy

    Anglia

    Hej, jechałem z tą firma 2 razy, za każdym razem bezproblemowo. Ostatnio w czerwcu, płaciłem £100 za psa o ile dobrze pamiętam. Numery tel: 0048 886 577 317 0048 726 952 083 0044 755 357 9376 0044 750 235 1633
  4. Dziś na spacerze... [IMG]http://imageshack.us/a/img853/5616/4ekw.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img96/2219/pusj.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img32/7349/xr9.JPG[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img96/5578/k5i5.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img801/169/adks.jpg[/IMG]
  5. No niedługo będą odwiedzinki :)
  6. [B][SIZE=4][COLOR=#ff0000]Myszka znalazła nowy dom :) Powodzenia Myszatku![/COLOR][/SIZE] Myszka [/B]to mała, żywiołowa, radosna suczka, która po tym jak została odebrana swoim opiekunom za złe traktowanie już od roku czeka w schronisku na nowy dom... Myszka wzięła ze mną niedawno udział w 5-dniowych warsztatach Rally Obedience. Spisała się super! 8-letni pies po przejściach, który nigdy wcześniej nie był nauczony żadnej komendy w dodatku wystąpiła nie ze swoim opiekunem a szło nam na prawdę dobrze :) Uczy się szybko, jest bardzo chętna do współpracy, posłuszna, zainteresowana zarówno smaczkami jak i piłeczką oraz przede wszystkim opiekunem. Myszka nie jest lękliwa (ma minimalny strach przed ręką ale ostatecznie podążała za nią), szybko nawiązuje więź z człowiekiem, ma taki pozytywny stosunek do życia :) Cierpliwa, wiele razy podczas ćwiczeń zostawała sama na kilka minut, bez problemu leżąc sobie pod drzewkiem i czekając na mój powrót. W aucie spokojna, może nie jest zachwycona ale nie szaleje, cierpliwie leży na siedzeniu całą trasę (robiliśmy dziennie 80km). Nie ma też żadnych widocznych problemów zdrowotnych, zachowaniem, kondycją i wyglądem przypomina raczej 2-3 letniego psa. Myszka jest bardzo towarzyska, przyjacielska wobec psów oraz ludzi. Podsumowując - dla mnie to pies ideał !!! Myszka jest wysterylizowana, zaszczepiona i zaczipowana. [B][U]Kontakt do adopcji:[/U] Schronisko w Koninie, tel: /63/ 243-80-38[/B] [IMG]http://img827.imageshack.us/img827/2056/myszkam.jpg[/IMG] [IMG]http://www.schronisko.konin.pl/images/suczki/myszka/myszka-1.jpg[/IMG] [IMG]http://www.schronisko.konin.pl/images/suczki/myszka/myszka-4.jpg[/IMG] [I][B] Warsztaty Rally-O[/B][/I] [IMG]http://imageshack.us/a/img442/7685/mysz15.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img801/9981/mysz14.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img407/2382/mysz3t.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img12/419/mysz41.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img594/2599/mysz28.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img191/9546/mysz37.jpg[/IMG]
  7. R-oy

    Anglia

    Wybieram się z psem z Londynu do PL ok. 10-11 czerwca. Poszukuję kogoś kto zabierze nas autem :)
  8. Jeżeli mogę coś powiedzieć.. Masz spory kawał drogi a przyjazd i zabranie Karego ze swoimi psiakami na spacer czy nawet na pół dnia niestety nie da ci odpowiedzi na to jak będzie po adopcji. Twoje psy będą na zupełnie obcym terenie, Kary będzie podekscytowany nowością jaka wydarzyła się w jego raczej monotonnym życiu więc... Kary zachowa się agresywnie wobec psów - nie daje to gwarancji, że taki będzie w domu, zachowa się fajnie - żadnej gwarancji, że w domu tez będzie fajnie. Widzę, że zastanawiasz się dość długo, tzn. kilka miesięcy, wg mnie (biorąc pod uwagę nikłe zainteresowanie psem i niewielkie szanse na adopcję) najlepszym rozwiązaniem byłaby próbna adopcja. Wzięłabyś psa do siebie, dałabyś sobie 2-3 tygodnie i wtedy można dopiero powiedzieć coś realnego. Oczywiście przy wsparciu ze strony schroniska (osoba potrafiąca doradzić w razie kłopotów) oraz trener/behawiorysta, który będzie w stanie ocenić potencjalny problem. Przed samą decyzją ustalenie tego ze schronem oraz poszukanie kogoś na miejscu (myślę, że to nie jest takie trudne).
  9. Azja odeszła :( [QUOTE]niestety, po długim leczeniu kości i niewydolności trzustki trzeba było uśpić Azulę, najgorsze było schowanie własnego egoizmu i podjęcie odwlekanej na wszystkie sposoby decyzji[/QUOTE] [*]...
  10. Kilkanaście dni temu Milton odszedł.... [*]
  11. Spotykam czasem w parku babke z dwoma psami bardzo podobnymi do Sawy... Okazuje sie, ze to sa psy rasy Finnish Lapphund. Nie chce oczywiscie na sile robic z Sawy psa rasowego ale mozna sobie spojrzec na foty jak te psy wygladaja :) [url]https://www.google.co.uk/search?q=finnish+lapphund&hl=pl&tbo=u&tbm=isch&source=univ&sa=X&ei=cBEcUda2POW10QWLsYGoBA&sqi=2&ved=0CEEQsAQ&biw=1366&bih=598[/url]
  12. "R-oy wykorzystali swój limit wiadomości, i nie mogą przyjąć żadnej nowej dopóki nie zwolnią trochę przestrzeni." _ -Taką wiadomość dostałam gdy chciałam wysłać do pani prywatną wiadomość dotyczącą oferty współpracy.. Bardzo proszę o umożliwienie mi skontaktowania się z panią inną drogą mailową.

  13. Czytam tak ten wątek... Nie będę się odnosił do tego co dzieje się w schronisku między prezesem a wolontariuszami. Znam Alvaro dość dobrze, to świetny psiak, mam nadzieję, że jego losy jednak potoczą się w dobrym kierunku... Chciałem tylko napisać, że w dużym stopniu (nie całkowicie) zgadzam się z Felką z Bagien, buzują w was emocje i chyba nie dostrzegacie tego co od początku chce wam przekazać. W każdej profesjonalnie prowadzonej organizacji prozwierzęcej nie jest akceptowane oddawanie zwierząt po adopcji i osoby takie zazwyczaj nie dostają drugiej szansy na adopcję. Zgadzam się również z tym, że historia i stan Alvaro był znany bardzo dobrze osobie adoptującej, jego wątek jest dokładnie prowadzony od dawna, wszystkie jego problemy zdrowotne były tu opisane, nie było też problemu ze skontaktowaniem się z którymś z wolontariuszy i wypytanie o więcej szczegółów, poproszenie o zrobienie dodatkowych badań (nawet na swój koszt) itd przed adopcją. [quote name='MariBar'] Jezeli rzeczywiscie kazda adopcja ma byc "koncowa" i jezeli rzeczywiscie nie da sie ludziom "otwartej furtki do powrotu" to wplynie to negatywnie na ilosc chetnych na opiekunow. Boje sie myslec jakie rozwiazania beda wtedy probowac.... [/QUOTE] Z tym absolutnie się nie zgadzam i wydaje mi się, że większość z was wypowiadająca się tutaj również. Decyzja o adopcji zwierzęcia MUSI być decyzją ostateczną. Klauzula w umowie o oddaniu może być zawarta ale tylko po to aby w przypadku gdy ktoś się rozmyśli nie porzucił zwierzęcia byle gdzie czy też oddał do innego schroniska ale nie po to, żeby mieć "furtkę" na wypadek gdy coś jest nie ok do oddania zwierzaka a po namyśle, kolejnej adopcji tego samego czy innego. Jednakże każdy przypadek bezdomnego zwierzaka, w szczególności z tak małymi szansami na adopcję jak Alvaro powinien być rozpatrywany indywidualnie i może się zdarzyć (być może tak jest w tym przypadku), że powinno się jeszcze raz rozpatrzć kandydaturę tej samej osoby.
×
×
  • Create New...