Jump to content
Dogomania

smutka

Members
  • Posts

    14
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

smutka's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Kasiu, wiem co czujesz. Mnie zaginęła sunia więc to trochę inna sprawa, ale powiem Ci co robiłam przy zaginęciu: dałam znać słuzbom miejskim, tzn do gminy w moim przypadku obejmowało to 4 gminy bo moja miejscowośc była na pograniczu dwóch gmin w dodatku miejsko-wiejskich. Niestety w tylko w jednej spotkałam się, mam wrażenie z prawdziwym zrozumieniem i panowie na poważnie mówili że zadzwonią gdyby znależli psa. w innym przypadku urzędnicy trochę mnie "spuszczali po linie". Najbardziej (mimo żę dla mnie bez efektu) pomogła mi Straż Miejska i tu już wymienię , bo warto, że to była SM w Rabce., zresztą pani prowadząca schronisko mówiła że tamtejsi strażnicy robią co mogą aby zanim pies trafi do schron. odszukać właściciela. Tak więc może spróbuj poprosić mundurowych aby patrolując ulice zwracali uwagę na psy. Choć wydaje mi się że to trudniejsze dla nich zadanie: błakający się pies zazwyczaj zwraca na siebie uwagę, ale w przypadku skradzenia to złodziej nie przyzna się że to nie jego pies. Czytałam na dogo że czasem trudno komuś udowodnić kradzież. ale mimo wszystko życze dużo szczęścia i powodzenia!!!
  2. Dodam jeszcze że trochę mnie martwi że tak szybko szuka się nowych domów dla znalezionych psów, wiem że schroniska nie bardzo mogą przyjmować wszystkie psy latająće, bo są przepełnione, ale właśnie to że natychmiast szuka się im nowego domu ( a np. Sara jest psiakiem bardzo wzbudzającym ciepłe uczucia ii jest bardzo posłuszna więc pewnie chętnie ktoś ją przygarnie) Tym samym jak już ktoś ma przygarniętego psa, uznaje sie za właściciela, nie szuka dalej no to jest mała szansa że trafi z powrotem do domu czyli do mnie. Chciałabym ją BARDZO BARDZO znależć, jeśli gdzieś chodzi jeszcze po tym świecie.Taką mam nadzieję że nie stała się jej poważna krzywda!
  3. wysłąłam do Ciebie prywatną wiad. Ale powtórzę tu żeby mieć pewność. Mieszkam, tzn weekendowo w Olszówce. Zaginęła mi tam dorosła, mieszana suka owczarka, podpalany, taka powyżej kolan, końcówka ogona biała( mix colli i owccz. niem., bardzo łagodna, właśnie pierwsze imię to miała mieć Smutka, bo taki melancholijny pies z niej był/jest) na przełomie lipca i sierpnia 2009r. Wieszałam sporo ogłoszeń na Rabie NIżnej, głownie na przystankach pom. Rabką a Mszana, w rabce też, Może kojarzysz takiego psa? A może słyszałaś jakieś plotki, o złych ludziach, którzy np. strzelają do psów? czy kojarzysz jakieś przejechane psiny - brr makabra nie chaciałabym żeby to były te wersje! MOże ktoś ją przygarnął do gospodarstwa i jest gdzieś u Twoich sąsiadów? podaję namiary na mnie [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] JAk coś Ci się kojarzy to napisz, proszę. P.S. Kajtka nie kojarzę żeby był z moich najbliższych okolic, nie widziałam w pobliżu takiego pieska, mam nadzieję że już znalazłąś mu dom.
  4. Jami, dopiero teraz zobaczyłam że jesteś z okolic które mnie interesują! Mam nadzieję że zajrzysz na forum bo widzę że ten post z pocz. września no i mam nadzieję że Kajtek znalazł dom. Nie kojarzę takiego pieska z okolic.

    A może Ty kojarzysz - zaginęła mi suka, kilkuletnia, dośc duża, owczarkowata ( zarówno owczarek niem i colli- taka sympatyczna morda) właśnie w Olszówce,jak się już idzie na Zaryte, byc może gdzieś ją widzałąś w okolicy Raby Niżnej - wieszałam tam sporo ogłoszeń, głownie na przystankach, ew. na tablicach, przy kościele w Zarytym ale tam zniknęło dość szybko. A może kojarzysz że ktoś przygarnął do gospodarstwa ( bo bywa tak że pies stosunkowo niedaleko przebywa karmiony inną miską, chociaż kurcze bardzo była przywiązana do nas - niestety druga sunia też znajda pojawiła się tej zimy w domu, i koniecznie chciala zajac jej miejsce- to moja nadinterpretacja)? A może słyszałaś/eś jakieś że gdzieś ktoś ustrzelił psa ( o podobno jeszcze się tam zdarza), czy kojarzysz jakieś przejechane psy, niestety droga pom Rabką a Mszaną jest ruchliwa. Oj nie chciałąbym tej wersji, ale może coś Ci się kojarzy, głownie z błakajacym się psem. Szukam Sary od przełomu lipca i sierpnia 2009r. ( zaginęła wg moich rodziców 28.07.09r), miała też obroże p/pchelną z adresówką, ale te gubiła, nie zdążyłam zrobić trwalszej, podaję do mnie : [email protected] Jakbyś coś wiedział, proszę napisz.

    Kurczę nie umiem tu poradzić sobie z wklejeniem zdjęć, będę próbować, wtedy łatwiej skojarzyć.

  5. Niestety suńka od makai nie moja. To już pewne. Będę nadal przeszukiwać ogłoszenia. Dzięki Terra za wszystko.
  6. [quote name='terra']smutka, czy sprawdzałaś nowotarskie schronisko?[/quote] Już Jestem, byłam w weekend w O., tam jestem bez dostepu do komp. Tak sprawdzałam, Schronisko w Nowym Targu. Od razu niemal po zaginięciu ( tzn. dopiero po 1,5 tyg. bo po tym czasie moi szanowni rodzice, pod których opieką był pies dali mi znać że sunia zginęła! Skandal, prawda??!! 1Że tak późno dali znać i 2że właściciel- czyli ja zostawiłam jednak pod opieką psa, ufając najbliższym, wiecie teraz poczucie winy ogromne) telefonicznie, po jakimś czasie odwiedziłam, zostawiając zdjęcie i namiary, jestem tez w kontakcie, ostatnio dwa dni temu. Pani Celina, która prowadzi schronisko jest cudowną osobą, niesamowicie życzliwą. Niestety tam psa nie ma, niesamowity był trop - wtedy kiedy wracałam już wieczoerem ze schron. z Kokoszkowa ( niestety poruszam się busami) odezwał się chłopak z N.Targu -uczeń tech. wet. widział w pobliżu szkoły przy ul. kOkoszkowej podobnego psa. A ja tam byłam 3 godz. wcześniej! Jaka to była nadzieja bo wielce było prawdopodobne że sunia mogła dojśc w linii prostej z Olszówki gdzie przebywała w okolice N.T!Niestety sprawdził, i to nie była moja:-(.Wczoraj total kryzys gdy taka piękna pogoda i mogłybyśmy wybiegać się po łakach a psiuni nie ma. Czy jest w wśród żywych? Niestety wczoraj plotka ze wsi że dopadł ją myśliwy (pseudo). Tam postawa: był pies, nie ma psa, będzie następny. Gubię się na stronach gdzie można znaleźć psy-taka ich ilość stron i piesków zaginionych.Jestem w szoku z ilości. CZasami zastanawiam się czy nie odpuścić. Ale może ktoś mi napisać ku pokrzepieniu, ile szukał swojego psa z pozytywnym reultatem? Tak jak w historia np. zakopiańskiego TOZ opisana na ich stronce.Pokrzepiła że są dobre zakończenia.
  7. Błagam- czy możesz mi coś wiećej napisać o tej suczce? Najlepiej na e'mail: nawabe @interia.pl. bo tu często gubię wątki. Wydaje się podobna do mojej suni, która zaginęła 1,5 miesiąca temu ale w oklicach Rabki. Moja miała końcówkę ogona białą, na szyi powinna mieć obrożkę p/ pchelną z adresatką ( myślę że gdyby ją ktoś z tym znalazł od razu dałby znać, więc pewnie zgubiła). Trochę inny pyszczek i sierśc ale widzę że piesek jest wychudzony więc mógł też wylenieć albo inaczej wygląda na zdjęciach. Niestety nie mogę sprawdzić od razu bo nie poruszam się samochodem a dziś jadę do Rabki ( mieszkam w Krakowie) gdzie też jadę sprawdzić psiaka bo ktoś do mnie dzwonił że widział tam w okolicy . Moja wabi się Sara, może będzie reagowała na imię. jest też po sterylizacji ale blizna jest właściwie niewidoczna. Innych znaków nie ma ( moja taka wilkowata suka która ma trochę z owczarka colli). POdaję też telefon 694499237. beata
  8. Tak po czasie dłuższym od całego procesu przygarniania zwierzaka czytam sobie o Pana wątpliwościach. Powiem że zrobiły na mnie wrażenie. Bo właśnie świadczą że decyzja była przemyślana, nie pochopna, z tyloma pytaniami i chęcią dowiedzenia się czegoś.. I z wrażliwością na stworzenie mniejsze. NIe obrazi się Pan za tą "wrażliwość"? -Pewnie mówię "sobie a muzom" bo pewnie nikt już tego wątku nie czyta. - Pozdrawiam.
  9. nie wiem czy wezmę. Czuję się nieodpowiedzialna, głupia, że zaufałam komuś innemu w sprawie opieki nad psem ( szukam go prawie od miesiąca). Wydawało mi się że tak będzie lepiej gdy nie będzie się męczył ze mną w mieście ( pracuję) choć kilka razy prosiłam, mówiłam że go wezmę jeśli nie potrafią go dopilnować. O jeden raz za mało powiedziłam i nie zrobiłam. Źle się czuję z tym ,że zawiodłam mojego psa, którego też znalazłam wychudzonego straszliwie przed kilku laty w lasach ( porzucony, zagubiony?). Nie wiedziłam że jest tyle stron poświęconych psom- szukałabymbyć możże właściciela, który za nim tęskił być może tak jak tęsknię rozpacvzliwie ja. A przede wszystkim chodzi mi o ból, strach, smutek mojej suni. TYle tu psów które się zagubiły. Ale nie wiem czy wezmę, nie czuję włąscicielem a może raczej przyjacielem psa dobrym, chciałabym na razie odnaleźć mojego pieska. I do cholery nie jestem na tyle sprawna komp. żeby gdzieś tu wkleić ogłoszenie o mojej suni. Na innych portalach się udało. Ten jest za skomplikowany dla mnie. Muszę prosić kogoś ze znajomych o pomoc.
  10. [B]Na przełomie 07/08.09r. w Olszówce tj okolicach Raby Niżnej ( pomiędzy Rabką a Mszaną Dolną) Zaginęła kilkuletnia suka - umaszczenie i wielkośc podobne do owczarka niem. ( jakby mix trochę z owcz. colli - wydłużona kufa, biała końcówka ogona). POwinna mieć obrózkę p/ pchelną z palstikową adersatką. Wabi się Sara. Wyszłą z inną suką z domu, ta wróciła. [/B] Dopiero teraz trafiłam na Dogomianię, wcześniej dałam znać do SM w Rabce, która umieściła ogłoszenie w gazetce, Gminy MSzana, okolicznych lekarzy wet.ogłoszenia w obrębie drogi gł. kościołów w prom. o 20km. schronisk w Nowym Targu i Krakowie. NIestety z powodu nie mieszkania na miejscu o zaginęciu dowiedziałam się po półtora tyg. Na razie nic. Gubię się w ilości dostępnych portali ogłaszających znalezienia/zaginięcia. Już nie wiem kt. strony odwiedzałam,może ktoś skojarzy, lub przeklei ogłoszenie gdzie indziej. podaję kontakt do siebiee'mail nawabe@interia .pl tel 694499237 To rzeczywiście dobry pomysł aby stworzyć bazę, i pisać w któych mniej wiecej miejscowościach , bo można się pogubić. NIe wiem czy uda mi się wkleić zdjęcie.
×
×
  • Create New...