Jump to content
Dogomania

Arashi

Members
  • Posts

    13
  • Joined

  • Last visited

Arashi's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. :angryy:Jak czytam takie coś to aż płakać się chce.. Hodowle klatkowe:(!!! Szczeniaki nie są nauczone przestrzeni!!! Jak można trzymać psy w klatkach bo śmierdzi!!!...żal... Sami też się zamknijcie w klatkach!!!! Jak mam szczeniaczki to daje duży kartonik z jednej strony cały wycięty żeby suka mogła sobie wychodzić kiedy chce.Karton wyłożony najpierw pieluchą,a potem kocem który trzeba często wymieniać.Koce na bierząco prać a nie będzie problemu z bałaganem:))) Jak szczeniaki podrosną na tyle,że będą chciały zwiedzać świat polecam śliską wykładzine.Można kupić tanio skrawki ze skazą.Łatwo się myje:] Pozdrawiam!!!
  2. A moje pieski są w domku i nigdy bym nie dała ich na dwór:-( Hekate (niby wilczurka)była bezdomna...a teraz ma dom i ciplutkie łóżko.Nie ma znaczenia czy to duży pies czu york.Chociaż wiadomo,że york na podwórku by nie wytrzymał bo zabardzo chorowite sa te psiaki:/ Znajoma ma jamnika mieszka na dworze i dostaje szału jak na chwile jest w domu..skacze na drzwi i tak długo drapie aż go wypuszczą:crazyeye: A pies ze schroniska wzięty.Więc nie koniecznie te pieski nie muszą być nieszczęśliwe!Najważniejsze to to ,że nie są na łańcuchu bo za takie coś:mad: Mogą sobie biegać i robić co chcą. A teraz odpowiedz: Ja mam tą Hekate i 5 yorków nie ma problemu.A Hekate też była pierwsza a później one.Same suczki i się nigdy jeszcze nie pogryzły:]]]
  3. Złodziej są w każdym mieście... niestety wystarczy,że jakiś menel wie jakie są ceny psów.. A niestety nia każdy uważa na sojego psa. Yorki same na podwórku...co to za problem sięgnąć łapką i wyciągnąć przez brame???? Pod sklepem....:angryy: Albo puszczane samopas...:angryy: Ludzie zawsze powinni mieć tą świadomość,że to też są pieniądze... Ja też tak nie patrze na moje psy..ale dla takiech (cenzura) to jednak łatwa kasa niestety...:(
  4. Jest takie coś^^ [url=http://www.allegro.pl/item561548197_tresura_owczarka_niemieckiego_film_dvd_nowosc.html]TRESURA OWCZARKA NIEMIECKIEGO - Film DVD NOWOŚĆ (561548197) - Aukcje internetowe Allegro[/url]
  5. :pWydaje mi się,że powinno być ja miałam 2 kasety do rottweilera:]]] poszukam na necie:)
  6. A ja mam 5 yorków i jednego mieszańca coś ala wilczur. Jakos sobie radze metodą prób i błędów:P musiałam wymienic wykładzine dywanową na śliską... Łatwo ją umyć i po sprawie.Jednak paproki mi się dorwały do niej i poszarpały gdzies 50cm od drzwi:( myślałam,że się popłacze... źle ją zabespieczyłam... Kolejne straty to meble.Moja jedna yorczka ma manie obgryzania rogów..tragedia... Też moja wina bo polać troche octem. Tapety poszarpane..przez co zdarłam je całe i pomalowałam.Problem się skończył. Naszczęście co do śierśći kupiłam w biedronce :P Odkurzacz z "końcówką dla pupili" rewelacja... Nie ma,że nie wyciągnie nawet najbardziej wbitych włosków..Po kocie śladu też nie ma. Największy mam problem z podłogami bo codziennie musze myć:( Ale lepsze mycie niż pranie dywanów:roll: A tak to już w sumie taka demolka,że bardziej nie może być (chyba) :DDDDD
  7. Wcale to nie ma nic wspólnego z hodowlą...czy rodowodem:angryy: Ja miałam suczke rottweiler z rodowodem z dobrej hodowli miała 4 miesiące i dostała parmowiroze!!!Nie dało się jej uratować..najgorsze,że weterynarz sam powiedział..że łatwiej psa bez czystej krwi uratować niż z czystą... To jest tak jak u ludzi nie ma znaczenia pochodzenie.Jeden pali całe życie i żyje.A drugi nie pali,a ma raka. Wcale nie jest powiedziane. To nie zależy od hodowli..psy bez rodowodu wcale nie są słabsze.Moje psy nie mają już rodowodów i nic się z nimi nie dzieje.Znam naprawde dużo osób hodujących jakieś rasy i też nie zgadzają się z tym,że ma papier to jest lepsze.Koleżanka ma sunie yorka,choruje cały czas.Uszka jej nie stoją bo ma złamane od czasu kupna..właściciel twierdził,że same staną a weterynarz zbadał i wada wyszła. trzymam kciuki za pisia:((( wiem co przeżywasz.... Nie poddawaj się.
  8. :loveu:więc moją kundelką wygląda jak owczarek tylko ma uszka klapnięte.I 5 yorków więc nie jest tak tragicznie:roll: najlepsze jest to,że jak rano się budze to ja pod ścianą placek a pieski powyciągane na całego:]]] Ale czuje się naprawde dobrze i bezpiecznie jak są ze mną..A jeszcze jak przed spaniem podjadają karme ahhhhhhh muzyka dla uszu:]]] Kiedyś spałam z moją rottweiler'ką była taka fajnie spasiona więc teraz to nie wyczyn:]]]
  9. :loveu:a ja śpię z moją kochaną 6-stką ^^ Nie umiałabym inaczej :loveu: Najtrudniej ma chyba mój kochany ihhiih bo połamany się budzi:razz:
  10. Co do mojej Hekate to napewno nie bo na ulicy jest bardzo nieufna co do ludzi..(chyba jej wspomnienia:-( ) A Jak mój chłopak z nią został przed sklepem,to po mnie dzwonił tak wyła i się wyrywała:))) Pozatym jest spuszczana ze smyczy i nie ucieka nawet jak zobaczy psa..to też jakaś oznaka wierności:]] Kocha mnie noooooooooo^^
  11. Co do lizania:eviltong:.Napewno z miłości:]]] zawzse te jenzzzzzzzzorki są w ruchu.Ale u jednej mojej suczki zaobserwowałam manie tuszu do rzęs..:/ Wystarczy,że się zapomne i już mam oko wylizane:shake:
  12. Dziwne komentarze zazwyczaj są o Hekate "wielki nos idzie"-Tak komentują ją znajomi:-o Albo mrówkojad:angryy: A obcy to zazwyczaj -"od kiedy to pies wychodzi z człowiekiem na smyczy?"hehheheh Hekatuś niekiedy tak ciągnie:placz: że może to wyglądac dziwnie hehhehe ja wlecząca się za psiakiem:P Jest nauczona sama biegać a teraz w mieście to się boje bo ten głupol nigdy przez ulice nie patrzy:roll:
  13. :oops: Witam:] Też się przyłącze^^ Z moją psinką było tak,że sama mnie wybrała:] Była bezdomna... Jak siedziałam na rynku ona tam była..jak byłam na piwie ona tam była..jak w szkole ona była pod szkołą... Chodziła za mną wszędzie..raz nawet czekała pod blokiem:crazyeye:. W końcu zdecydowałam się ją zabrać do domu. Ciężko było bo miałyśmy w domu już 2 psy:( Mama się nie zgodziła... Ludzie się dziwili czemu płacze o psa..skoro on i tak zdycha... bez komentarza.. Dla nich to pies który nie ma jedzenia,wody i jest wycięńczony to pies spisany na straty...:( Nie wiedziałąm co robić.. Odechciało mi się wszystkiego..przestałam ją widywać... I tak by się to skończyło gdyby nie to,że jak byłam na mieście takich trzech chłopaczków zaczeło ją upijać:(( Nie wiedziałam jak alkohol zaraguje na pieska:/ nie chciałam żeby ją auto potrąciło:( Zabrałam ją do domu... Musiałam zaryzykować,że też będę bezdomna jak mama zaraguje nie pozytywnie:P Była mała awantura do póki jej nie zobaczyła:/ biedna,wychudzona,zapchlona:(,z gumą przyklejoną do tyłka:/ Obiecałam mamie,że jak znajdziemy jej dobry dom to nie musi u nas zostać..ale do tego czasu nie ma szans żebym jej pozwoliła żyć na ulicy:angryy: Mijały dni.Hekate przykładowy obywatel:]]] zero zainteresowania kotem:] przed psami się kładła,to też nie było problemu.Nic nie gryzła,załatwiała się na dworze,posłuszna.Jedyna co to np.jak wyjeło się mopa do podłogi to popuściła ze strachu pod siebie..musiała być bita(nawet ma wgniecenie na tyłeczku:(( Teraz jest już 5 lat ze mną hihi i nie pamięta tamtych złych czasów.Wszyscy ją pokochaliśmy..nigdy nie miałam tak cudownego psa...a od dziecka otacza mnie ich pełno.. Jest niesamowicie wierna i inteligentna.Opiekuje się nawet yorkami^^a jest postury wilczura..nie ma w niej agresji nawet do świnek morskich:] Nie chce nawet myśleć o tym,że mogłoby jej nie być!! I tak to było ze mną i moją miłością^^
×
×
  • Create New...