Jump to content
Dogomania

kensy melody

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

kensy melody's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [url]http://vetmed.cz/[/url] tutaj właściwie jest wszystko - telefony, mail, adres (Hynaisowa 12). Generalnie jeśli to pilna sprawa, to polecam dzwonić, bo kontakt mailowy kuleje.
  2. [quote name='Ela38']Nie chce nic mówic dziewczyny, ale Rosa drapie się po wszystkich rybnych karmach :( A niby nie uczulona na rybę, zero uczulenia wyszło w testach. Nie drapała się natomiast po jagnięcej Acanie z jabłkiem, co dziwne bo na jagnięcinę wyszło że uczulona najbardziej :-/ O co tutaj chodzi?! Nic nie kleje :( Wracamy do jagnięciny, jeśli się nie uspokoi to zaczynam gotowac. Ma już znowu ranki pod oczami od drapania :([/QUOTE] Miałam podobną sytuację, jedyną karmą która była akceptowalna 'żołądkowo' przez dłuższy czas były te sojowe trociny RC (hypoallergenic), aż w końcu udało nam się zmienić karmę na acanę lamb&apple. Zero drapanka, kupale małe i twarde, a sierść pięknie odrasta :loveu: Kwestię rybną można wytłumaczyć w takim przypadku nie alergią, a nietolerancją pokarmową. Ryby są bogate w histaminę, jeśli brakuje enzymu, który ją rozkłada, to efekty są jakie są - świąd, biegunki etc. Moja suka miała nawet krwawienia z pp i potężne duszności po rybach i oleju rybim. Różnica jest taka, że z alergią można walczyć tylko unikając alergenu (wszelkie odczulania pomijam, bo się nie znam), a przy nietolerancji szukać przyczyny i próbować ją wyeliminować. Niedobór tego enzymu (oksydazy diaminowej) to czasem skutek podawania niektórych leków - NLPZ, aspiryna, leki p.alergiczne typu cymetydyna, wybrane antybiotyki i inne. Tutaj więcej: [URL="http://www.pecherz.pl/dieta.html#Dieta-niskohistaminowa"]pecherz.pl - Dieta[/URL] Także niedobór wit.B6 czy selenu spowoduje, że histamina będzie szalała. Obecnie u wetów można nabyć oksydazę diaminową w postaci leku Daovet i stosować przy jej niedoborach (oczywiście po konsultacji).
  3. Dziewczyny, nie wiecie może czy w ostrawskiej klinice robią badanie EMG (elektromiografię)? Wiem, że jaggy tego używa. Przerzucając dogo zorientowałam się jeszcze, że słynny (i polecany tu gorąco) Petr Srenk nie przyjmuje już w Brnie, tylko trzeba by w razie czego jechać aż do Pragi? Czy może jednak bywa tu i tu? Uzupełniając wcześniejszy cennik dodam ceny operacji neurochirurgicznych w Ostravie: 16.000 - 22.000 koron, przy tym to cena za tzw całość, czyli badanie, diagnoza (w tym rtg i mielografia), sam zabieg i 2-3 dniowa hospitalizacja.
  4. Witam Wybieram się w najbliższym czasie do kliniki w Ostravie i mam w związku z tym kilka pytań. Może odezwie się ktoś, kto tam był z psem, ew. ma więcej informacji. Wszystko, co było na dogo i innych forach już przeczytałam, znam ceny badań i od dr. Raski ceny zabiegów i po przemyśleniach zdecydowałam się na ta klinikę. Zgodnie z zaleceniem odstawiłam już leki. Chętnie skontaktowałabym się z kimś, kto operował tam psa i wie jak to wygląda w detalach. Mój pies to prawie 11-letni mega alergik (szwankuje nawet po zwykłej aspirynie) i mam makabrycznego pietra przed znieczuleniem, które prawie na pewno bedzie konieczne :shake: Chciałabym też wiedzieć czy można tam zrobić elektromiografię. I czy można płacić kartą (co pewnie jest oczywiste, ale zawsze lepiej się upewnić). Może ktoś ma jakieś polecone miejsce noclegowe niedaleko kliniki, gdzie przyjmują z psami i cena nie zwala z nóg? tak na w razie czego... z góry dziękuję za inf.
  5. Właśnie weszłam na dogo, żeby założyć wątek o tej karmie, a tu proszę... Mam trochę inne pytanie - czy ma ktoś praktykę z DŁUŻSZYM stosowaniem hypoallergenica? dłuższym czyli więcej niż 1/2-1 rok. Moja suka jest na tym żarciu od 14 miesięcy (nadwrażliwość pokarmowa) i szczerze mówiąc zaczyna się sypać. Owszem, wiek robi swoje (ponad 10 lat), ale mimo wszystko trochę zaczyna mnie to dziwić. Problemy zaczęły się hurtowo kilka miesięcy po przejściu na hypo. Najpierw uszkodzenie mięśni, brzydka matowa sierść, później okazało się, że wątroba jest słaba i byle lek ją wykańcza, a teraz zaczynają się kłopoty ze stawami... Czy tam są wszystkie niezbędne aminokwasy, witaminy i cała reszta, która jest potrzebna do sprawnego funkcjonowania całego organizmu? Wiem, co jest napisane na opakowaniu, w pełni zbilansowana itd, ale to przecież modyfikowana soja, której bardzo daleko do naturalnego psiego pożywienia. Jest jeszcze kwestia zgodności zgrabnych opisów o najwyższej jakości karm z rzeczywistością. Prawda jest taka, że nawet kupując w ludzkiej aptece środek, który nie ma statusu leku tylko suplementu, nie mamy pewności czy faktycznie płacimy za to, co nam się wydaje i w takiej ilości, jaka powinna, a co mówić o karmach...:shake: Także byłabym wdzięczna bardzo za podzielenie się własnymi doświadczeniami.
  6. Witam Moja suka (GR, 10.5l) została niedawno zdiagnozowana z boreliozą. Przeprowadzono testy metodą Elisa i CPR, oba dały wynik dodatni. Podstawą do wykonania były dość dziwne problemy mięśniowo-kręgosłupowe, które ciągnęły się od kilku miesięcy i mimo starań nie postawiono diagnozy; do tego doszedł wyraźny spadek formy, lekkie wysztywnienie tylnych łap, a niedawno powiększenie węzłów, duszności i stany podgorączkowe. I to wszystko przy świetnych wynikach (morf, bioch, usg itd) Gdyby kuracja nie niosła za sobą skutków ubocznych, to nawet nie zakładałabym takiego wątku, a tak po prostu boję się, bo dziewczyna nie jest pierwszej młodości :shake: choć do niedawna była w świetnej formie. Może ktoś jest na bieżąco w temacie boreliozy i ma pojęcie o wiarygodności i czułości testów. Jaki mają schemat diagnozowania np na SGGW? Wiem, że temat nie jest łatwy. Nie chcę za bardzo robić sobie nadziei, ale od podania pierwszego antybiotyku nie było żadnego nocnego ataku bólu (wyglądało to tak, że bolało już nawet wyciągnięcie łap do przodu, zmiana pozycji, zaczęło wysztywniać też szyję, środki p.bólowe nie działały i to wszystko przy dość sprawnym poruszaniu się w dzień), chociaż wtedy też zaliczyłyśmy pierwszy zabieg akupunktury i nie wiem co podziałało. Czas pokaże. Wiem od lekarza, że problem z boreliozą jest prawdopodobnie większy niż się wydaje i być może część zwierząt usypianych z powodu nieskutecznego leczenia stawów/kręgosłupa mogłoby dalej żyć, gdyby były zdiagnozowane. Wszystko rozbija się o cenę testów, małą świadomość borelii wśród właścicieli i wetów, a co za tym idzie nikłą wykrywalność. Może odezwałby się ktoś, kto przeszedł boreliozę. Jestem ciekawa jaki był schemat leczenia, czy coś poza antybiotykami, środkami osłonowymi było podawane, czy ma sens dawać coś na wzmocnienie odporności i ogólnie jak poszło :roll:
×
×
  • Create New...