Jump to content
Dogomania

valadilane

Members
  • Posts

    12
  • Joined

  • Last visited

valadilane's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Fuga ma szanse po 5 latach w schronisku na dt:

    Potrzebne są deklaracje ,stałe,jednorazowe,czasowe,bazarki i podnoszenie wątku.

    Zapraszamy u nas zawsze będziesz miło widziany :)

    http://www.dogomania.pl/threads/210621-Fuga-ma-szanse-na-dt-potrzebne-deklaracje-na-dt-transport.(schronisko.BP)

  2. Jak to po co? Jest psem przeciez i nie uniknie kontatku z innymi psami... Nawet jesli sa to kontakty sporadyczne to nie powinna zachowywac sie wobec innych psow w ten sposob. Uwazam to za niebezpieczne i chce sunie tego "oduczyc".
  3. Zasadniczo wiekszosc psow, ktore spotyka jest jej znana, rowniez opiekunowie. Na krotszych spacerach sunka jest prowadzana na smyczy i wowczas czesciej zdarzaja jej sie taki wpadki. Chyba na smyczy czuje sie pewinej i wowczas podchodzi blizej do psa. Nie chodzi mi o to zeby na sile zachecac ja do zabawy z psami, ale chcialabym moc zaufac swojemu psu ze jak podchodzi do innego "radosnie" to nie po to by zaraz klapac zebami...
  4. Witam, mam 3 letniia sunie niewielkich rozmiarow (10 kg ,niskopodlogowiec) , ktora zawsze chetnie bawila sie z innymi psami. Niestety od jakiegos nie chce sie bawic, a wiekszych psow od siebie zwyczajnie sie boi. W pierwszym odruchu pedzi do takiego psa, radosna z checia do zabawy, jednak po zblizeniu sie do psa i porownianiu jego rozmiarow ze wlasnym przestaje sie cieszyc i probuje ugryzc. A wlasciwie klapie zebami przed pyskiem, nie jest to agresywne rzucanie sie, raczej bojazliwe odganianie. Na mniejsze psy sie nie rzuca, jedynie sie jezy. I tez tylko po zblizeniu sie do niej. No i teraz mam pytanie, czy moge w jakis sposob zapobiec takimu zachowaniu? Aktualnie szczeslwie trafia na psy ktore maja w tylnim powazaniu straszenie takiego koczkodana, ale moze trafic kiedys na mniej zrownowazonego osobnika, ktory zwyczajnie sie odgryzie... :(
  5. [quote name='danka1234']waladilane ,super filmik wstawiłaś.:lol:[/quote] Chyba jedyny odcinek Reksia który mi utknął tak bardzo w pamięci. To wyzywanie Baran od świń i Świń od baranów... cudo Nie wspominając o Jamniku, oczywiście :cool3:
  6. [URL="http://www.youtube.com/watch?v=Xu8HrWMImIk&eurl=http://www.kreskowki.eu/files.viewFile,226,Reksio:-Jamnik.html&feature=player_embedded"]YouTube - Broadcast Yourself.[/URL]
  7. [quote name='DG32']Oto jamniczka : [url]http://lh4.ggpht.com/_5XdhgrGVsTY/SWi6uHLDI3I/AAAAAAAAUHs/LQ-pjOO9aCg/s640/100_2655.JPG[/url] [/quote] Gdyby nie to że moja cholera właśnie wyleguje mi się na kolanach, to mogłabym przypuszczać, że ktoś podrzucił do Poznania mojego osobistego jamola ("lekko" podtłuczywszy po drodze)... Wobec powyższego zabrzmi to nieco nieskromnie, ale Sonieczka jest śliczna. Na pewno znajdzie dobry domek :)
  8. [quote name='teapot']W górę "jamnicza" - może dziś ktoś jeszcze się przyłączy! Zapewniam - kompanija doborowa! ;)[/quote] jak wyżej :razz:
  9. Witam, w mojej rodzinie jest sunia w typie terierra tybetańskiego. Ma pięć lat i cykliczne problemy ze skórą, robią jej się strupki. Ostatnio taki strupek zrobił się na łapie i sama bardzo go rozrania. Jest oczywiście smarowana jakąś maścią od weta, ale co jakiś czas pojawiają się nowe ranki :shake: Jaka może to być przyczyna? Czy TT mają jakieś wrodzone alergie?
  10. Dziękuję za info i tak przy okazji... podniosę ;)
  11. Ja także poproszę numer konta - dorzucę się do skarpety od czasu do czasu :razz:
  12. Przeczytałam z wielkim zainteresowaniem Twoje posty. Jamnik - dogoterapeuta? Nie znam się na terapii, nie znam się na psach, ale za to mam jamnika. I śmiem twierdzić, że może Ci się udać. To prawda - jamnik to zwierzę uparte i nieustępliwe, ale daje się wyszkolić i nauczyć posłuszeństwa (może nie aż tak bezwględnego jak w przypadku ONków czy innych szarików, ale mnie amatorce się udaje coś wyegzekwować od mego jamniora, więc chyba można ;) ). Poza tym jamnik to niezła przytulanka i potrafi wyczuć nastrój człowieka, więc pod tym względem może być dobrym terapeutą. Choć szczerze mówiąc, bardziej widziałabym jamnika jako terapeuta dla starszych ludzi niż dzieci... Ale trzymam kciuki
  13. Witam serdecznie pixiefanów! Przyznam się, że od wielu miesięcy zaglądam na ten wątek dogomanii i kibicowałam Wam z całego serca w walce o życie, zdrowie i domek dla Pixie. I z wielką radością przyjęłam fakt, że sweetbullek chodzi i już jest w stałym domku ( w którym na pewno teraz teskni za Gonią i Halinką, ale nie wątpię że się zaaklimatyzuje w nowych warunkach ). Zarejestrowałam się tylko po to by podziękować Wam za to, że dzięki Wam jeszcze jestem w stanie uwierzyć w Człowieka. Dziękuję
×
×
  • Create New...