Jump to content
Dogomania

kuzlik

Members
  • Posts

    363
  • Joined

  • Last visited

3 Followers

Converted

  • Location
    Rogiedle

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

kuzlik's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. "To tylko pies,tak mowisz,tylko pies... A ja ci powiem,ze pies to czasem więcej jest niż człowiek. On nie ma duszy, mówisz... Popatrz jeszcze raz- psia dusza większa jest od psa. My mamy dusze kieszonkowe- maleńka dusza, wielki człowiek. Psia dusza się nie mieści w psie. I kiedy się uśmiechasz do niej ona się huśta na ogonie. A kiedy się pożegnać trzeba i psu czas iść do psiego nieba, to niedaleko pies wyrusza. Przecież przy tobie jest psie niebo, Z tobą zostaje jego dusza " Dyziu...zawsze bedziesz tym pierwszym,ktory pokonal wieeeeele km po nowe zycie,zawsze bedziesz kierownikiem naszego podworka i zawsze bedziesz tym pierwszym z ktorym przyszlo mi sie pozegnac :( 24.12.2013 skrocilismy cierpienie Dyzia :( [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images43.fotosik.pl/1646/ce8257dd978abab0med.jpg[/IMG][/URL]
  2. no i wykrakalam z Gaclawem,od rana znowu kluty biedak byl,ciagle ten sam problem :( No narazie niestety zadnej poprawy nie ma u Dyzia,ale i niedlugo bierze tabletki na stawy,nie caly miesiac.Czasami mu ubieramy jak jest zimno i wypuszczamy go na dwor,ale to jest taka pokraka,ze czasami sie przewroci,pasek mu sie jakis odepnie,albo cos sie zsunie i on wtedy uziemiony,wstac nie moze,ostatnio zdarzylo sie nawet,ze sie obsikal caly i swoja Sherlokowa derke bo nie mogl sie przez nia ruszyc :( musi byc wtedy ciagle na oku :( A czas rzeczywiscie bardzo szybko leci :) nie obejrzymy sie i beda 2 lata :)
  3. Pewnie ze dobrze :) Dyzio jak Dyzio,miewa niestety gorsze dni :( Bierze tabletki na stawy,ale wiadomo ze z dnia na dzien nie bedzie poprawy.Ma tez chlopak swoje lata :( Gaclaw ostatnio odpukac nie choruje i niech tak zostanie jak najdluzej.Konsultowalam sie ze swoim wetem odnosnie jedzenia dla psiakow,zastanawialam sie czy nie kupic im jakiejs lepszej suchej,ale stwierdzil zebym im dalej gotowala tylko podroby zamienila na kurczaka,nie bedzie tak obciazac watroby,a wiadomo ze Gacus ma z nia problemy.Wszystkie psiaki wpierniczaja jak glupie,ale Dyzio musi wszystko obwachac ,czasami pogardzi :) W domu wogole nie chce siedziec,to dla niego kara,ale teraz jest coraz zimniej i niestety nie bedzie na dworze siedzial 24 godz. na dobe tak jak by chcial.
  4. no i rok zlecial z chlopakami :P dziekuje dobrym ludziskom ktorzy sie przyczynili do tego :)
  5. Boziu dziewczyny jak wam dziekowac :) ?Gacek dzisiaj znowu ma problemy ,te same objawy,na wieczor go chwycilo,moj wet nie osiagalny ,nie widzialam go chyba miesiac,zadzwonilam po innego zaprzyjaznionego,twierdzi ze to wcale nie watroba,podejrzewa problemy zoladkowo-jelitowe,co lekarz to inna diagnoza :( popoludniu jutro jedziemy jeszcze na kontrol.Dla Dyzia dzisiaj dzisiaj derke wyciagnelam bo on gotowy juz od 6 uciekac na dwor a u nas tak piz....
  6. mam nadzieje ze teraz album bedzie widoczny . w okolicy Dobrego Miasta(warmińsko-mazurskie) przebywa w gminnej przechowalni od kilku miesiecy takie jamnikowate cudko.Atos to psiak w typie jamnika szorstkowlosego.Ma okolo 3 lat.Jest baaardzo towarzyski,zywiolowy,przyjaznie nastawiony do ludzi i innych psiakow.Gdy sie go odwiedza w przechowalni,zawsze wskakuje odwiedzajacemu na kolana,z nadzieja ze w koncu pojedzie do domu. [URL="http://tablica.pl/oferta/atosik-tak-bardzo-teskni-za-czlowiekiem-ID3vgR7.html"]http://tablica.pl/oferta/atosik-tak-...m-ID3vgR7.html[/URL] niestety nie mam mozliwosci wstawienia zdjecia,podalam link do albumu na facebooku.Moze ktos wypatrzy chlopaka !!! :smile: tam gdzie przebywa ma marne szanse na adopcje :-( spacery raz w tyg,kontakt z czlowiekiem tez minimalny ,a on jest taki towarzyski !
  7. Lepiej u obydwu chlopakow :) od ostatniego razu,o ktorym pisalam wczesniej nie mialy miejsca podobne objawy.Po wyplacie kupujemy dla Dyzia cos na stawy,polecacie jakies srodki?
  8. w okolicy Dobrego Miasta(warmińsko-mazurskie) przebywa w gminnej przechowalni od kilku miesiecy takie jamnikowate cudko.Atos to psiak w typie jamnika szorstkowlosego.Ma okolo 3 lat.Jest baaardzo towarzyski,zywiolowy,przyjaznie nastawiony do ludzi i innych psiakow.Gdy sie go odwiedza w przechowalni,zawsze wskakuje odwiedzajacemu na kolana,z nadzieja ze w koncu pojedzie do domu. [url]http://tablica.pl/oferta/atosik-tak-bardzo-teskni-za-czlowiekiem-ID3vgR7.html[/url] niestety nie mam mozliwosci wstawienia zdjecia,podalam link do albumu na facebooku.Moze ktos wypatrzy chlopaka !!! :) tam gdzie przebywa ma marne szanse na adopcje :( spacery raz w tyg,kontakt z czlowiekiem tez minimalny ,a on jest taki towarzyski !
  9. Dzisiaj Dyzio przespal pieknie noc,moze poprostu mial gorszy dzien a raczej gorsza noc,porozkladalam koce na podlodze zeby sie nie slizgal i lepiej mu sie wstawalo.to prawda ze od poczatku mial problemy z chodzeniem,bral leki na stawy,ale przestalam mu dawac bo nie bylo widac zadnej poprawy,poza tym widzialo go 3 weterynarzy i zaden nie zalecil nic takiego ale chyba wrocimy do lekow,skoro ma takie problemy,zagadam ze swoim wetem co poleca,teraz jest na jakims szkoleniu a wole z nim omowic sprawy osobiscie.Dziewczyny kasy zadnej nie chce i tak duzo mi pomoglyscie :) bieda u mnie straszna ale biorac psy mialam swiadomosc tego ze beda chorowac,ze sa to koszta.Jakos sobie poradzimy,ale dziekuje za dobre checi :)
  10. u nas ciezko,chlopaki nam choruja :( Do Gacka wczoraj wzywalam weterynarza ,od rana mial strasznie twardy brzuch,ledwo chodzil,trzasl sie ,bylo widac ze go strasznie boli.Dostal 3 zastrzyki,wieczorem podalam mu jeszcze jeden.Okazalo sie ze ma problemy z watraba,juz kiedys mielismy z Gaclawem takie problemy,ale wszystko ustalo na dluzszy czas.Po lekach chlopak odzyl i wszystko wrocilo do normy.Ciekawe tylko na jak dlugo? :( Z Dyziem tez bylismy w zeszlym tygodniu u weta,nie mogl chodzic,co probowal sie podniesc to sie przewracal,byl strasznie slaby,szybko oddychal i sapal-juz myslalam ze chce opuscic ten swiat,ale nie poddal sie.zostal zbadany ,wet twierdzi ze to przez serce,zmienilismy leki i wszystko wrocilo do normy,niestety do dzisiaj.W nocy obudzilo mnie jego szczekanie,wstalam i zastalam Dyzia na srodku kuchni,lezacego,w swoich sikach i kupie,nie mogl sie podniesc :( posprzatalam wszystko,wymylam chlopaka i pomoglam mu wrocic na poslanie.polozylam sie a za chwile znowu szczekanie,tez sam problem,Dyzio obsikany i wstac nie moze,pomoglam,posiedzialam z nim chwile,zasnal.Rano zawsze pierwszy cisnie do drzwi,ale nie dzisiaj.Nie mogl sie podniesc,pomoglam mu,ale on przy kazdym dotyku tak sie denerwuje,ze jego biedne serducho napizdza jak glupie.wynioslam go na dwor a tam co prawda polamany ale wstal i poszedl do swojej podworkowej szopki.Bylam u niego niedawno to sobie smacznie spi.Nie wiem co poczac z biedakiem :( Wiem ze ma swoje lata ,jest chorowity,ale czy jego starosc ma tak wygladac? :(
  11. Decyzji jeszcze nie podjelam co do zebow,ciagle rozwazam,poza tym to nie bedzie tak hop ciup jak juz sie zdecyduje,oczywiscie chodzi o koszty.Bania juz nie chodzi,teraz zbieramy na wozek :( mysle ze Dyzio wytrzyma jeszcze kilka miesiecy z takimi zebami,niestety.Wczoraj obgadywalismy z mezem Dyzia ze jest jakis taki zwawszy :) Widac roznice jak sie na niego patrzy,poprostu jest inny .Bede mu podawala co drugi dzien :)
  12. Dyzio je ciagle gotowane,ryz,makaron,kasza z warzywami(marchewka,pietrucha,czasami buraczki) z watrobkami i sercami drobiowymi,jak juz kasy brak to mieszam z karma z puszki :) moze dlatego nie ma niedokrwistosci :) Moze warto sprobowac z tymi zebami,ja wiedzialam ze ma kamien ale jego wiek dla mnie byl przeszkoda,teraz jeszcze chore serce i narkoza...nie wiem sama.
  13. Zapomnialam napisac ze za wizyte zaplacilam 105 zl ,morfologia i biochemia 55 zl,Benacor 35 zl i dostalismy jeszcze krople do oczu bo mial troche zawalone Atecortin 15 zl,dziekuje wszystkim za wplaty i pomoc dla Dyzia :iloveyou:
  14. Wczoraj pozno wrocilismy to juz nie pisalam .Dyzio podroz zniosl w miare.szczekal mniej niz ostatnio ,tylko jedna kupa i jedno zsikanie sie w samochodzie :) troche marudzil przy pobieraniu krwi ale sie udalo,dal sie tez ladnie osluchac.Morfologia wyszla w porzadku ,biochemia takze :) Az sie wet zdziwil ze ma takie wyniki,bo wyglada jak wyglada.Ma problemy z kregoslupem(dyskopatia),ale to wiedzielismy,widac jak sie porusza,jest "autystycznym" psiakiem,to tez dalo sie zauwazyc.Wet stwierdzil ze Dyzio ma napewno wiecej niz 12 lat,na dzien dobry dostalam zjebke za jego zeby,trzeba mu kamien zdjac,ale tyle czytalam o tym i kazdy pisal ze starym psom sie tego nie robi,potrzebna narkoza,a wiadomo jak to jest przy takim wieku,no ale to nie ja jestem weterynarzem :) mowil ze da sie mu czesciowa narkoze.Niestety ma niewydolnosc serca,dostalismy leki-Benacor.Dyzio byl tak zmeczony jak wrocilismy ze wysiadl z samochodu,zrobil 10 krokow i zasnal na dworze na trawie,obudzilam go na karmienie,opierdzielil cala miche,gdzie zazwyczaj polowe zostawia,dzisiaj rano tez cala,chyba naprawde zglodnial :)
×
×
  • Create New...