smerfetka123

nie wiem na ile ta książka jest godna polecenia ale jeszcze jest Kynoterapia w integracji odruchów, metody i techniki neurokinezjologiczne w pracy z dziećmi z deficytami rozwoju psychoruchowego, ogólnie jest też trochę prac i materiałów nieksiążkowych, czy materiałów konferencyjnych

no dobrze wiedzieć ale sorki,też dałam informację na allegro i jakoś nie widzę w tym nic dziwnego,że ogłaszałam na kilku forach i ogłoszeniach i nie przeszkodziło mi to w weryfikacji i znalezieniu dobrych domów i maganno takie szczeniackie zachowanie i obrażanie hodowcy bo miał czelność wystawić aukcje jest nie na miejscu, zresztą powiedz to osobą które polecają ode mnie szczeniaki,(mimo że mam jedną suczkę i raz kryłam,mam szczenie z tego skojarzenia) że jestem zła, bo nie tworzyłam strony dla jednego miotu, uprzedzając jakieś spekulacje o moim doświadczeniu,to mam teoretyczne i praktyczne przy miotach znajomych, no i szkolenia, przygotowałam się i miałam pomoc, szczeniaki ode mnie mają fajną psychikę są mądre i są po normalnych, przebadanych rodzicach,mam kontakt z właścicielami itp itd i co robi ze mnie złą osobę, ze względu na ogłoszenia,to ja nie wiem, więc zmierzam do tego,że radziłabym sprawdzić opinie o danej hodowli,niż słuchać osoby,której jedynym argumentem jest ogłoszenie, sory ale żeby znaleźć fajną rodzinę i mieć wybór,to trzeba wpierw trafić do ludzi

z takimi poglądami to żaden pies nie pasuje,a sory,nie wierze,że wszyscy tyle pracują z psami,bo by pracować i prowadzić normalnego życia nie mogli, może warto nie popadać w paranoje, zresztą dzisiejsze psy są udomowione i bywają wyjątki ale jednak nie wszystkie są super pracujące, wiele ras żyje normalnie z człowiekiem i szału nie ma, a autorka pisała o pracy z psem, zresztą chyba nie każdy mający psa np z ras myśliwskich idzie na polowanie

Baron złapał jakieś choróbsko gardła i jest na antybiotyku, jest problem ze zjadaniem śniegu ale Zosia działa

[quote name='Martuchny']dobrze, nie wiedziałam, chciałam dobrze. nie pytałam jej jeszcze o to ani razu, więc myślę, że nie ma tematu.[/QUOTE] żeby nie było, nie pisałam by strofować czy coś, tylko informacyjnie ;) Zosia wie i mówiła,że jak da rade to się zdeklaruje, puki co priorytetem była zima i leczenie, choć itak i psiaki ze sobą są w miarę ok i Zosia jak coś robi to konkretnie i dobrze, więc spokojnie no i dajmy im czas :)

[quote name='Martuchny']jeszcze nie, ale jak będę u Barona w przyszłym tygodniu, porozmawiam z Panią Zosią na temat stałej ;)[/QUOTE] tylko warto zwrócić uwagę,że Zosia też ma swoje problemy i to jest dla niej poważna decyzja i Baron też trochę potrzebuje, niedługo będzie kupować leki, do tego chodzenie, niby kilka schodków ale jednak, też zwraca uwagę na psa który jest, więc moim zdaniem Zosia ma wiedzę na ten temat,z dyrektorką rozmawiała długo, chce mu pomóc, bo jak jej mówiłam o tym psie to stwierdziła,że nie chce by siedział w boksie i chce pomóc w miarę możliwości i taka presja jest bez sensu, stwierdzi,że da radę to sama wie gdzie się zgłosić, pytanie jej co chwile jaką decyzje podjęła jest bez sensu

nie rozumiem, ktoś mając psa,którym niby się interesuje ma gdzieś,że ten pies któryś raz ucieka, nie dość,że psa naraża się na niebezpieczeństwo, to jeszcze innych,tym bardziej inne psy, bo taki nie pilnowany lata sobie po okolicy a właściciel ma to gdzieś, a swoją drogą dziwne,niby straż itd powiadomieni,ktoś odławia,nikt nic nie wie, wszystko szybko się dzieje, nieraz psy czekają długo na leczenie,a tu bez zagrożenia życia w kilka dni tyle się dzieje no i nikt nie sprawdzał co to za pies, a dziwnie,że niby ustawa,a taki pseudochodowca się burzy, powinni wyciągnąć konsekwencje tego rozmnażania

byłyśmy dziś w schronisku, oby tylko Baron był grzeczny dla suni będącej w domku, dostałyśmy info,że dostawał jakieś leki (?) i że trzeba uważać przy misce, mam nadzieje, że tak to spięć nie będzie :)

dziękuję :) Mister rośnie, ma już 6 ms, został w domu, reszta szczeniaków w swoich nowych dobrych domkach :) no a Milka ma towarzystwo

właścicielka z poglądami ze średniowiecza i pies z jajkiem które nie zeszło bez kastracji, no cóż, ogólnie suczka w tym wieku może zejść w czasie porodu albo ze szczeniakami może być nie za fajnie, więc to dość lekkomyślna postawa, do tego pies który jest narażony na raka, może warto iść do dobrego weterynarza i zasięgnąć informacji tak aby nie narażać psów przez swoją niewiedzę

[quote name='Grzywki']za przykład hodowli psów rasowy=rodowodowy można podać hodowlę o której mowa w tym filmiku [URL]http://www.youtube.com/watch?v=l7WJ204MzpA[/URL][/QUOTE] o właśnie,jaki fajny przykład na pseudohodowle, a skoro piszesz że w większości hodowli tak mnożą to podaj przykłady, nazwy, bo ja chyba tą mniejszość znam, bo nie rozumem,że pokazujesz pseudo a piszesz że to hodowla, bo chyba nie słuchałaś co mówią

nikt nikogo nie ma zamiaru atakować, super,że szukasz domów psom i fajnie,że ten już ma, dom, nie prace, bardzo mnie razi "doskonały na terapeutę" bo wiem ile ta moda robi złego i jak to wygląda, praca, pies, który przez czyjeś ambicje cierpi, niektórzy biorą za pewnik takie zapewnienia i na "siłę wypełniają misję", bo tak ciężko czytać w psich csach, bo on przecież lubi być "przytulany"