Jump to content
Dogomania

agaga21

Members
  • Posts

    19512
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by agaga21

  1. Weszlam tu po latach z ciekawości czy to forum nadal istnieje. Trochę trudno się tu połapać... Morrisek odszedł, Etnusia odeszła... Tyle tu wspomnień.....
  2. Aga, widziałam na fejsie i odgrzebałam dogomanię by tutaj Tobie napisać,że ogromnie Wam współczuję! Domyślam się, że Neron nie chorował, przecież niedawno widziałam jego foty, świetnie wyglądał jak zawsze...taka nagła, nieoczekiwana śmierć przyjaciela jest chyba jeszcze gorsza :( Bardzo,bardzo mi przykro. (*)
  3. suka zdrowa, po 2 cieczce. sterylizacja-usunięcie macicy i jajników, owariektomia-usunięcie samych jajników. ponoć przy owariektomii nie wytstępuje nietrzymanie moczu tak jak to się czasem zdarza po sterylce a macica zanika (?) lub częściowo zanika, w każdym razie ciekawa jestem opinii, bo za miesiąc tak czy inaczej mamy w planach cięcie.
  4. co będzie lepsze u dużej, młodej suki? sterylizacja czy owariektomia? bardzo proszę o wszystkie za i przeciw.
  5. Śpij piesku, śpij… już odpocząć trzeba Może będziesz miał swój kawałek nieba Może będzie tam piękniej niż tu teraz Może spotkasz tych, których tu już nie ma… Śnij, piesku śnij… w snach jest zawsze pięknie Ciepły dom, miejsca dość na twe wierne serce Przyjdzie czas spotkać się potarmosić uszy lub razem na spacer znowu gdzieś wyruszyć Lecz dziś sobie śnij a czas łzy osuszy
  6. nie zrobię końcowego rozliczenia, bo nie ma ono najmniejszego sensu. sprawa wygląda tak, że od dłuższego czasu donvitow wpłacał 100zł miesięcznie, resztę pokrywałam ja (zebrane pieniądze dawno się skończyły). została nam nieadopcyjna milka u danusi w szczecinku, z którą płatności przejęła agnieszka32. na dogomanię już mało kto zagląda, ja też rzadko tu bywam. post ten piszę w ramach końcowego podsumowania. wszystkim którzy wspierali nasze pomaganie bardzo serdecznie dziękuję, dzięki WAM udało się pomóc sporej ilości bullowatych. jeśli jednak ktoś chciałby pomóc w opłacaniu milki, to kontaktujcie się z agieszką32.
  7. nie wiem czy po tych zmianach jeszcze tu zaglądasz basiu. ja mam tylko twój temat w subskrypcjach, nie odnajdę się na tej najnowszej dogomanii i nawet chyba nie chcę próbować. a może jesteś na fb? jeśli tak to zapraszam do mnie: https://www.facebook.com/agata.kosinskaskotarczakfajnie by było wiedzieć co tam u was, jak tam zuzanka...mam nadzieję, że jest tylko lepiej.
  8. dzięki ale nic nie mam. nawet ten wątek wyszukuję przez google...
  9. też masz przeboje ;) co się stało z tą debilną dogomanią? nie mam żadnych tematów. chyba ktoś chce resztę tych najwytrwalszych użytkowników stąd przegonić. to forum jest u kresu istnienia.
  10. nina, nie byłam sama. byłam z dziećmi i moją przerażoną mamą. wolałabym być wtedy sama... u nas szkolenie grupowe było odkąd młoda skończyła 6 mies. nie szarpie sie na smyczy, ale nosi łańcuszek-dławik razem z obrożą i korekta łańcuszkiem wystarcza by przywołać ją do porządku.
  11. chyba jeszcze się nie spotkałam z jakimś niemiłym komentarzem. czasem ktoś sie pyta czy można pogłaskać i jaka to rasa.
  12. no tak, molosy są specyficzne, choć pewnie co egzemplarz to inny charakter(ek) na ludzi u nas w domu cieszy się, w miejscach publicznych różnie-przechodniów ignoruje, jak ktoś zagada, to zwykle zaczyna się cieszyć, ale mamy opanowane do perfekcji cieszenie się z tyłkiem posadzonym na ziemi ;) czasem gdy jej się ktoś nie podoba to wgapia się i warczy. ale to tak jak gdzieś siedzimy i włącza się jej "pilnowanie". z etną była poważna spina już dość dawno, jeszcze przed tym naszym wyjazdem nad morze. od tamtej pory noszą obroże 24h/dobę, bo nie mogłam ich od razu rozdzielić (wcześniej nie nosiły i nie miałam za co złapać).
  13. no cóż...włożyłam (i nadal władam) w nią mnóstwo pracy. socjalizuję z różnymi psami odkąd była szczeniakiem a ona jak widzi obce psy, to się mocno spina. pilnuje też nas w obcych miejscach (co poniekąd jest plusem, lecz trzeba mieć zawsze oczy dookoła głowy). w swoim stadzie zaczęła rządzić, niestety miała z etną niefajną sytuację i teraz pilnujemy ich bardzo mocno, szczególnie w domu przy nas. venus jest zaborcza jeśli chodzi o mnie, pilnuje żarcia przed innymi zwierzakami, awantura może być nawet o okruszek. walczymy z tym ale nie jest lekko. jeśli chodzi o komendy, które ja jej wydaję, to reaguje natychmiast ale nigdy nie wiem, co jej do łba strzeli w różnych sytuacjach i kiedy jej się ubzdura, że trzeba pilnować dostępu do nas, bo ona nie warczy, nie pokazuje, że coś jest nie tak (w jej mniemaniu), potrafi działać błyskawicznie. w stosunku do nas jest przekochana, bardzo oddana, bardzo uczuciowa, ale jeśli chodzi o psy to nie jestem jej pewna.
  14. Nina, jakoś mi przeszła ochota na uzewnętrznianie siebie i swoich spraw na dogomanii ;) ty widujesz foty na fejsie, jesteś na bieżąco :) przestało mi się chcieć czytać na dogo o wszystkim innym, tylko nie o psach, więc przestałam odwiedzać większość fotoblogów a co za tym idzie, tu też prawie nikt nie zagląda :D no tak to działa, wiem ;) napisałam tu przez te lata o wielu prywatnych sprawach, nie tylko związanych z psami i po prostu już dość. nie mam już serca dla dogomanii chyba, bardzo się zmieniła i choć zaglądam z przyzwyczajenia, to już nie lubię.
  15. basiu u nas ostatnio spokojnie. sikanie już dawno ustało, duszności też. byliśmy ostatnio na 3 wizytach u doktora ciborowskiego, robiliśmy rtg płuc 2 razy i jest lepiej. wcześniej chyba o tym nie pisałam, ale to chyba ten nasz wyjazd nad morze etnusi zaszkodził :( miała zapalenie oskrzeli, leczyliśmy ją antybiotykiem. być może tym zapaleniem spowodowane były te duszności. w każdym razie etna jest na lekach sercowych, oskrzela już są wyleczone i nic się nie dzieje. raz tylko mój pomysłowy mąż wpuścił ją na ogród gdzie zostały zamknięte jej piłki. można się domyślić co tam się działo, jak etna do nich dopadła po tak długiej przerwie. karol zadowolony stwierdził, że etna chwilę za piłką pobiegała, więc jest już wybiegana i nie muszę jej zabierać na spacer....dosłownie jak na zawołanie, gdy zaczęłam ochrzaniać męża za to, że pozwolił jej szaleć, etna zaczęła znów mieć te duszności! po tabletce na serce się uspokoiła na szczęście. także mogę ją zabierać na niedalekie spacery, ale tak, by nie szalała. może się też kąpać, co mnie bardzo cieszy, doktor nie widzi przeciwwskazań a ostatnio odkryłyśmy fantastyczne miejsce 5 minut autem od nas :) o to właśnie: https://www.youtube.com/watch?v=yCiK-u3KEnQ no i tyle u nas... o innych sprawach nie warto pisać.
  16. o rany, strasznie mi przykro basiu, że tyle walki o łapkę poszło na marne :( teraz trzeba mieć nadzieję, że raczysko całkiem usunięte, że nie rozsieje się już na organy i inne kości. pieski świetnie sobie radzą na 3 łapach, nie mają z tym problemu. ważne, by nie bolało. biedna, dzielna dziewczynka! proszę, ucałuj ją ode mnie. trzymam za nią mocno kciuki.
  17. ojej :( daj znać co u weta, trzymam kciuki za babcinkę
  18. wczoraj i przedwczoraj nic się nie działo, ale w piątek też było słabo. w tym tygodniu jedziemy na dalsze badania i rtg płuc. w morfologii i biochemi wszystko wyszło poprawnie. https://www.youtube.com/watch?v=uIpykXaeKPo https://www.youtube.com/watch?v=yEGQorpzfIo https://www.youtube.com/watch?v=gqR7IEFWRe8
×
×
  • Create New...