Jump to content
Dogomania

kredka

Members
  • Posts

    543
  • Joined

  • Last visited

About kredka

  • Birthday 02/08/1994

Contact Methods

  • Website URL
    http://www.greenstreethooligans13.fbl.pl

Converted

  • Biography
    Mam na imię Kinga i mam 15lat. ;)
  • Location
    woj.lubelskie
  • Interests
    Zwierzęta!!Weterynaria!! oraz Dj-ka i muzyka ;)
  • Occupation
    Uczennica :D

kredka's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Operacja neurochirurgiczna=szansa na chodzenie Potrzebne ok. 3 tyś. zł. liczy się każda złotówka.

    Zajrzyj: http://www.dogomania.pl/forum/threads/230302-Operacja-neurochiryrgiczna-kotki-Felusi-Ogromne-koszty!-Szansa-na-chodzenie!-POMOCY!

  2. Biedne zwierzęta! nie mogę nic zrobić,sama nie mam grosza i ledwie wiążemy koniec z końcem. Dlatego tylko podnosze :(
  3. Dziewczyny.co my byśmy zrobiły bez tych psów?Ile razy się czyta w gazetach że pies uratował ludzi z płonącego mieszkania,wykopał z pod sterty śniegu,wyciągnął z wody.Dobrze że są one. Ja opowiem jak Oskarek mnie zawsze "ratuje" :cool3: 1 sytuacja.Miałam wtedy chyba z 10 lat?Oskar 3 lata.Tato kupił nowe auto,więc córcia musiała sprawdzić czy dobrze jest się tam bawić lalkami,oczywiście towarzyszył mi Oskar:eviltong: Mieliśmy jechać gdzieś wieczorem,a ja nie posprzątałam w samochodzie po swojej zabawie,i tato tak dla żartów chwycił za kija i biegł za mną...Oskar niczym rakieta wyskoczył z samochodu i złapał tate za nogawkę żeby go odciągnąć.Ale było śmiechu.Wtedy nie dowierzałam że on mnie chciał obronić:-o 2 sytuacja.Pływaliśmy z bratem w rzece,i powiedziałam do Sebka "Udawaj że mnie topisz" no i tak zrobił...a ja krzyczałam "Oskar!Ratuj,ratuj" ,a on nie zastanawiając się skoczył do wody jak ratownik ze słonecznego patrolu-mimo że za wodą nie przepada i wchodzi "od święta";) Wtedy nieźle podrapał Sebastiana:lol: Drugim razem już nie chciał się bawić w topienie:eviltong: 3 sytuacja.Podobna do drugiej.Tylko że udajemy z bratem że się bijemy,wystarczy że krzyknę "Oskar!Ratuj":cool3: a psisko już w pokoju przyczepione zębiskami do nogawki Sebastiana:eviltong: Tak jest nie tylko z bratem,ale z każdym.Dlatego jak Oskar jest w pobliżu to niektórzy,stoją odemnie na odległości 5m:razz:
  4. Kaladan ;) ja znam jedną dziewczynę z uczelni z Lublina.Ale chyba nie zarejestrowała się na dogomani jeszcze :p Może ją namówię to sobie pogadacie ;)
  5. [quote name='Greven']Ja ;) Byłam w Białce kilka lat temu ze swoją klaczą młp na czempionacie.[/quote] I jak klaczce poszło?:)
  6. Dziewczyny źle się zrozumiałyśmy;) Albo ja źle napisałam. Po prostu chodziło mi o to że jeśli owego czasu konie mu się podobały,nie wiem...chciał może pomóc? To mógł przekazać pieniądze Vivie-bo Viva,zajmuje się ratowaniem koni.A nie nakupować ileś tam do hodowli i stworzyć im takie warunki. Teraz chyba wyjaśniłam,o co mi chodziło ;)
  7. Będzie więcej zdjęć.Ale nie dzisiaj...brak czasu,a nauka czeka:placz: Dzisiaj tylko Abretkowe... [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/216/fd451930489b4793med.jpg[/IMG][/URL]
  8. [quote name='AguusS__x33']`. Ojj raczej jemu właścicielowi a nie psiakowi... Ale Mordkę ma przesłodką. :loveu::loveu: A co do drugiego zdjęcia, szaaaalone. :evil_lol:[/quote] Fakt.jego właścicielowi.I mojej mamie bo spanikowała,i zamiast psa szybko złapać na ręce to puściła smycz :shake: W sumie jej się nie dziwie,bo wcześniej nasz Oskar i tamten amstaff byli przyjaźnie do siebie nastawieni,jednak mojemu się coś nie spodobało i warknął,a tamten wiadomo co zrobił.
  9. A co do tego zwyrodnialca(ale miłe określenie mi się udało znaleźć)...to poprostu zaje***bym go własnymi rękoma!Wwaliłabym mu ten kantar w morde i stałby tak rok w swoich odchodach!Wodę bym mu z kałuży przynosiła(albo i nawet nie)!Wpierdzielał by swoje łajno!!! Ale się wkurzyłam!!!!Nie miał w co kasy wsadzić?To nakupował sobie koni-co on myślał że sobie maskotki kupuje?!Kretyn!Jeśli tak mu się konie owego czasu podobały to mógł dać pieniądze np.Vivie-na pewno by pomogli innym koniom,a nie teraz muszą ratować jego zwierzęta.:angryy: Krew mi się zagotowała...:angryy:
  10. Mieszkam w PSO Białka,inaczej Państwowe Stado Ogierów Białka.Ktoś słyszał wogóle o tej stadninie?;)Bo jak czytałam w gazecie jest 3 pod względem "jakości" stadniną w Polsce. A przechodząc do tematu to konie z takimi "uszczerbkami" na zdrowiu nie są wiele warte,gdyż blizny na pewno zostaną co odbije się na ich urodzie-dla prawdziwych hodowców,bo dla mnie na pewno są i będą piękne mimo blizn.Hodowca z Michałowa,Janowa czy nawet prezes z Białki nie wystawiłby takiego konia na Chempionacie,ani nie dałby go do rozrodu.Dlatego opłacalność posiadania takiego konia jest nikła.Wierze że znajdą się ludzie z dobrymi serduszkami,którzy zobaczą w tych pięknych a zarazem tak mądrych stworzeniach-przyjaciela!:) I wkońcu będę mogły żyć godnie,jak przystało. Co do tych 10tys.owszem,mogły być tyle warte,a nawet duuużo więcej przed tym co im się stało.Jeśli miały dobre pochodzenie to tak.Teraz niestety stały się dobrym łupem dla rzeźników i handlarzy.
  11. Tutaj Abra,Paulina i Wafelek.Weekend wtedy razem spędzałyśmy u taty:cool3:Powiem tylko że było bosko,całe dwa dni tylko z Abrettą.Tyle pól,łąk że maryjo ratuj ;) Smycz była zbędna!-przydawała się tylko przy przechodzeniu przez jezdnię.Czekamy aż pogoda się poprawi i znowu razem wyjeżdżamy:multi: [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f1eebbce865d4b9c.html][IMG]http://images50.fotosik.pl/216/f1eebbce865d4b9cm.jpg[/IMG][/URL] Dwie wariatki:cool3: Abra pokochała Paulinę,bo ona zresztą każdego kocha kto ma patyka w dłoni,a jak jej rzuci to już jest przez nią na maxa uwielbiany:p [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a7031396e99861f9.html][IMG]http://images38.fotosik.pl/212/a7031396e99861f9m.jpg[/IMG][/URL] A tu Oskar.Stare zdjęcie,z 1 września:eviltong: A ten brak w uszku zawdzięczamy amstaffowi :angryy: [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0970d9756ecdbe4f.html][IMG]http://images40.fotosik.pl/212/0970d9756ecdbe4fm.jpg[/IMG][/URL]
  12. Kamilko,u nas super extra i wogóle :) Dzisiaj byliśmy w lesie...ja,Abra,mój brat i Oskar :cool3: Hm...nie wiem jakim cudem wyciągnęłam Sebka z domu...chyba mam dar przekonywania :eviltong: Była chwilka agility.Ale nie długo bo mój brat stwierdził że katuję psa :eviltong: No dobra,on wie zawsze najlepiej.haha...jestem dręczycielką jak on to mnie nazwał :diabloti: Zaraz wstawię foty tego mojego bydła :cool3: Ależ je brzydko określam :D ale naprawdę jak się ich puści na spacerze to jakby bydło z zagrody wypuścić :lol: Gosieńko.Tweety przedstawię niebawem.
  13. A tutaj Czuczu :loveu: [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=1673b9f479ef60f4][IMG]http://images44.fotosik.pl/216/1673b9f479ef60f4m.jpg[/IMG][/URL] Mam pytanie do osób,której mają więcej niż jednego kota. Czy wasze też urządzają sobie bitwy? Bo moje teraz dość często...nie wtrącam się dopóki nie warczą,jak zaczynają wydawać te przeraźliwe odgłosy to krzyczę,albo klaszcze.Wtedy się uspokajają.Najpierw jest zabawa,a potem jak się dopadną to wyciągają pazury.Jak myślicie?Rozganiać je?Nie chce się wtrącać,bo jak wychodzą na dwór to na pewno walczą z innymi kocicami,więc może później nie będą umiały się obronić?Bo będą myślały że ja zaraz wkroczę i rozgonię towarzystwo?Szczególnie boję się o tą małą,bo jak ją jakaś większa dopadnie to zgroza będzie.
  14. Rzeczywiście się nie wyświetla:angryy: Teraz powinno działać. Moja mała Tweety :loveu: [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b1f2d5ce30d3759f.html][IMG]http://images41.fotosik.pl/212/b1f2d5ce30d3759fm.jpg[/IMG][/URL]
×
×
  • Create New...