Jump to content
Dogomania

iwi1212

Members
  • Posts

    11
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    italia

iwi1212's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Mam do was pytanie kochani. suczka mojej sasiadki 3dni temu sie oszczenila, wczoraj zauwazylam u niej dwa miejsca bardzo podejrzane, jedno na tylniej lapie -udzie , drugie na boku totalnie lyse, skora zaczerwieniona jakby z taka zoltawa narosla, powiedzialam o tym jej wlascicielowi i zadzwonili do wet. on im powiedzial ze to grzyb i musza smarowac te miejsca ale oni nawet niepojechali z nia na wizyte bo stwierdzili ze niemaja czasu az do poniedzialku :( jestem wsciekla na nich strasznie.... Moja sunia ma kontakt z ta suczka i obawiam sie ze chyci to samo i ztad moje pytanie do was czy grzybem mozna sie zarazic? Mozna jakos zaradzic temu? Strasznie sie boje ze sunia sasiada zarazi nasza..:roll:
  2. Witajcie, wiec tak, z sunia jest juz dobrze, wszystko przeszlo, jest wesolutka i na polku bryka jak kiedys, nigdy w zyciu bym niepowiedziala ze to bedzie przyczyna jej zachowania..otoz wyobrazcie sobie ze wczoraj sasiad mnie zaczepil(ten co ma ta sunie w ciazy) i spytal sie czy nasza sie dziwnie zachowuje, czyli w nocy niespi, popiskuje, placze i dziwnie wystraszona ,niemoze sobie znalezc miejsca w domu... mnie normalnie az zszokowalo i okazalo sie ze weterynarz i babka z hodowli mialy racje co do stresu ,ze jedna przeniosla na druga... Przez te ostatnie dni mierzylam temperature psu i tepmka perfekt byla.. Az mi ulzylo bo bardzo sie nia martwilismy, ale na szczescie sie wszystko wyjasnilo :))pozdrawiam was wszystkich
  3. a pomsylales fenris ze moze niejestem rodowita polka?
  4. Wybacz ma skladnie ale dlugo jestem juz zagranica a jak sie niemowi po polsku i tym bardziej czesto niepisze to pewne slowa inaczej brzmia.. Napewno bede zwraca uwage na pisownie bardziej zebysmy potem mogly sie dogadac bez zadnych problemow.. A "badzcie czujni "to takie w dwie strony, niestety dzieci niesa bez winy czesto i jak pisaliscie powyzej zgadzam sie z wami ze czesto sie slyszy i widzi jak dzieci zle traktuja psiaki a potem placz i tragedia ehhhh... Szkoda ze rodzice czasem nietlumacza swym pociechom ze pies to niezabawka do targania i sciskania... No nic, uciekam i pozdrawiam wszystkich
  5. Dziekuje za odp. z sunia jest lepiej, spi sobie spokojnie, zjadla papu i wyproznila sie, temperatury niema wiec mam nadzieje ze bedzie juz tylko lepiej. Dzwonilam do hodowli skad ja wzielismy i tam okazalo sie ze ta babka miala podobny przpadek u suni i mialam wtedy zapalenie gardla .. u mojej niema goraczki wiec jest dobrze, owszem obserwujemy ja caly czas ... Jestem pewna ze moja sunie zaden pies niepokryl ,zabardzo uwazamy i niebylo szans, u mnie w miescowosci niespotkalam nigdy psa ktory by biegal swobodnie bez wlasciciela , a moja juz 3razy miala cieczke i zadnego pieska niespotkala wtedy wiec to odpada. sunia apetyt ma, zoladek miala badany i zadnego bolu niemiala. Jak cos to dam jeszcze znac , dziekuje slicznie za rady :)
  6. no to zesmy sie dogadaly , ja wlasnie to samo pisalam , a wiem o czym byla mowa bo dokladnie przeczytalam, i sie zwami agodzilam ze ci ktorzy widza psa na ulicy czasem wypala komentarz ze az nerwy poniosa ... Pozdrawiam wszystkich. Fenris niema sie co denerwowac , poprostu obie zle zrozumialysmy o co nam chodzi :)) a przeciez o to samo chodzilo.:eviltong:
  7. Bylismy z nia i weterynasz stwierdzil ze jest zdrowa, miala tylko lekka temperature 39.4ale powiedzial ze to nieduzo i niema sie czym martwic, zbadal serce, pluca i zoladek, sprawdzil czy niema bolu i kazal czekac 2-3dni ale my kolejna noc niespimy bo pies dyszy i niepolozy sie nawet.. jedzenie ladnie zjadla ale jest jakby przestraszona czegos, wciaz stoi kolonas,,,probowalam zeby sobie siadla ale zapiszczala , przeciez weter.ja badal i niemiala zadnego bolu... aha powiedzial ze mozliwe ze czuje podniecenie u tej suni co bedzie za tydzien rodzic i moze dlatego tak sie zachowuje albo ze jest goraco, ale poprzednie lata tez byly gorace i niebylo takich rzeczy jak teraz :((( dzis wieczorem chciala wejsc na sile do samochodu jakby sie czegos bala :(
  8. Zle mnie zrozumialas chyba, ja niemowie ze wszystkie takie sa, poprostu stalo sie i wszyscy przezywali to bardzo, niewiem czy mu robili badania bo tv niepodala dokladnie co i jak , tylko ze pies byl czystej rasy i nigdy niebyl agresywny,wypowiadal sie ojciec dziewczynki i dziadkowie(a czy to prawda to niewie nikt na 100%chyba tylko oni) a to ze jak wlasciciel wychowa psa to zalezy w duzym stopniu , choroba zwierzecia w poznym stadium jest przykra i niema nic do wlasciciela ale ilu jest takich "lysych typkow"ktorzy kupuja psy ras agresywnych i sami sie o to staraja aby agresywnosc jeszcze bardziej w nich poglebiac... Ja nikogo nieobrazam, poprostu wyrazilam swoja opinie, jasne ze kazdy pies moze zaatakowac ale po to sa wlascieciele aby postarac sie do tego niedopuszczac prawda? A co do nowofunlandow to jeszcze nigdy nieslyszalam zeby pogryzly kogos,a jak kazdy szczeniak jak mu zeby wyrastaja robi szody w domu.. i powiem ci ze jeden pisarz mial jednego niufka ktory mial wscielklizne a 0agresywnosci... a rase cc znam dobrze bo moj tesciu mial takiego zreszta byl przekochany i spokojny.. :))) Tu mieszancow ciezko spotkac ,ludzie tutaj stawiaja na rasy wiec rzadko sie spotyka kundelki . Niemiej mi za zle ,ale to jest moja opinia, kocham wszystkie zwierzeta, pieski wszystkich ras, ale na psa niemozna zawsze zganiac, wlasciciele sa tez nierozsadni niektorzy. A i wcale duzo ludzi niema cc pomimo ze to jest ich rasa narodowa, bardzo ciezko je tu spotkac. Zreszta ja na ta rase nic nienajezdzalam, wiec przeczytaj jeszcze raz moj post :)) Co do spanielka co pisalas, to pies skoro niewidzial to wiadomo ze sie przestraszyl i musial sie obronic, tamten byl widzacy i wychowywal sie z ta dzieczynka, oczywwiscie dzieci potrafia byc uporczywe i to bardzo wiec moze mu nerwy poprostu puscily...niewiem niemnie go oceniac fakt faktem zaatakowal i zabil swych najblizszych.
  9. Witam was wszytkie szczesliwe posiadaczki cane corso :) Ja co prawda mam nowofunlanda ale przeczytalam caly wateczek wasz o waszych ulubiencach i musze az napisac wam ze tez mnie wkurzaja ludzie ktorzy niemaja pojecia o rasach i znaja jedno haslo pies morderca :/ Niestety taka juz panuje opinia i otej rasie, ja mieszkam w itali i tu bardzo duzo ludzi tez panikuje na ich widok..cane corso zazwyczaj trzymaja wlosi na terenach gorzystych do pilnowania i powiem wam ze dwa miesiace temu wlasnie cane corso zagryzl wlascicielke i jej malutka corke ktora miala niesplena 2latka.. pies ktory chowal sie od malego z dzieckiem, nigdy niebyl agresywny dla wlasciecieli oraz domownikow , na nikogo niewarknal nawet, dlatego w okolicy wszyscy byli w szoku.. niewiadomo dlaczego ale rzucil sie na dziecko ,matka probowala corke ratowac i odciagnac psa niestety nieudalo sie i pies skierowal sie na wlascicielke rzucajac sie jej do gardla..mozecie sobie wyobrazic jaka tragedia, po tragedi przyjechala policja z weterynarzem i zastrzelili psa ,odkazili teren i zakopali go ... Mysle ze to niebyla wina tak do konca psa, przeciez czlowiek zawsze stoi za wychowaniem swojego pupila, hodowcy sami mowia tutaj ze te psy niesa dla wszystkich, ze powinny byc szkolone i miec wlascicieli ktorzy wiedza z jaka rasa maja do czynienia..tylko ze szkoda ze tak duzo ludzi kupuje je tylko dlatego ze jest pieknym duzym psem ,silnym i majestatycznym.. niemiejcie mi tego zazle , bo wiem jacy ludzie niektorzy sa nic nie myslacy -wyobrazcie sobie ze kiedys jak bylam z moja na spacerze na przeciwko mnie przechodzilo malzenstwo z dzieckiem malym ktory na widok psa zaczal strasznie piszczec i rzucac nogami , a rodzice? szkoda gadac omineli mnie z minami na 100m kolem mowiac ze z takim bydlem to nigdy nic niewiadomo, wiec rece opadaja czasem. Wiec kochani, sami ludzie sobie nieraz problemy robia , wy kochajcie swoje psiaczki ale badzcie czujne i nieprzejmujcie sie takim osobami ktore glupio gadaja bo po co nerwy tracic :) JEdyne co mam mozna rzec przeciw ,to chodzi o fasolki psiaka, was sie niechce za bardzo sluchac ,piszesz ze do was niejest agresywny, a do innych to ok, ale dajcie go na szkolenie , dla przestrogi zeby niestalo sie kiedys jak z ta wloska rodzina ktora teztak mowila podobnie jak wy... Pozdrawiam was wszystkie i szacuneczek kobietki :*
  10. Czy zdazylo wam sie ze wasz nowofunland (sunia)niemogla sobie znalesc miejsca, strasznie dyszy i jest jakby przestraszona? pic pije wode ale z jedzeniem ciezko ,trzeba jej pod nos dawac zeby wziela,chociaz z reki je bardziej niz mialaby jesc sama,gdy sie juz polozy to jak pozniej wstaje to pisnie cichutko, niechce jej sie isc na spacer, a jak pojdzie to krazy po podworku , zalatwiac to sie zalatwia, kupke ladna robi, siusiu tez tyle ze jakby przestraszona, wczoraj np.(bo to sie zaczelo wczoraj wieczorem)gdy poszlam z nia na spacer w nocy to pisknela w trawie i szybko przybiegla do mnie jakby ja cos przestraszylo, niewiem co jej jest, goraco niema bo u mnie w domu jest chlodniutko ..martwie sie... jutro chce isc z nia do weterynarza..mysle takze czy to ma wplyw na nia ze sunia sasiada bedzie sie szczenic za tydzien i nasza zawsze sie znia bawila , teraz ja wacha od tylu i lize ,moze mysli ze ona tez bedzie miala szczeniaki?
  11. Strasznie mi przykro :((
×
×
  • Create New...