Jump to content
Dogomania

juli_schwarz

Members
  • Posts

    9
  • Joined

  • Last visited

About juli_schwarz

  • Birthday 07/19/1988

Converted

  • Location
    warszawa
  • Interests
    koty,Niemcy, bollywood, film, teledyski

juli_schwarz's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Jefta - na szczęscie mieszkającego z nią psa się nie boi. Niestety wszystkich innych na dworzu tak :(
  2. Witam, Mam 4 miesięczną owczarkę niemiecką. Niestety mam problem z socjalem i psinka szczeka jeży się na inne psiaki :placz: co mnie niestety bardzo martwi, gdyż w domu żyje z dużym kundelkiem :placz: Czy ktoś posiada może spokojnego psa z którym mogła by się spotkać i spróbować ją oswoić? Ma się rozumieć z takim psiakiem, który nie dziabnie mojej :) Mile widziane spotkanie w Warszawie np. na Polach Mokotowskich Jak ktoś ma inne sposoby na to by sunia nie szczekała z chęcią posłucham. z góry dziękuję za pomoc
  3. a poza tym karina nie ma ciebie tutaj przy Nuffie wiec nie wiesz jak ona sie tak naprawdę zachowuje... gdyby kolczatka miała szkodzić psu, to była by zabroniona wszędzie a zauważ ze nie jest. Nuffe trzeba złamać i pokazać kto tu rządzi, bo jeszcze chwila a sie jeszcze bardziej rozbestwi... Na łańcuszek już nie reaguje, a jak ją na szkoleniu karciłam, to zaczęła mnie mocno gryźć po rękach, tak naprawde za nic. Wiec przepraszam cię bardzo, ale jak nie znasz od początku tematu, to uwierz mi, że lepiej będzie jak nie bd się wypowiadała, bo tak naprawdę nie wiesz co sie dzieje... A co do kota... wczoraj kocisko widząc ze nufi padła przemknęła sie do mnie na fotel i sie położyła. :evil_lol: ale niestety nie na dlugo :placz: nuffi parę minutek później wstała i podeszła do kota, przy czym zmusiła ją do wstania z moich kolan :roll: Dina gdy tylko usłyszała prychanie i miałczenie kota od razu przyleciała do pokoju gotowa na rzucenie się na Nuffe w obronie kota... od razu wyniosłam kota (ledwo) z pokoju i polozylam przy dinie... wiec miejmy nadzieje ze jakos niedlugo wszystkie 3 beda wspolnie spaly ... :lol:
  4. własnie sobie przypomniałam że zapomniałam was powiadomic o pewnej rzeczy ktora wydarzyla sie wczoraj :megagrin: Ula gdzies wyszła i znów dostało mi sie do pilnowania nuffi :roll: podczas gdy ja spokojnie siedzialam przy kompie, a nuffi lezala obok krzesła, psina zobaczyla cos bardzo ale to bardzo przerazającego :crazyeye: w lustrze ktore stało po miedzy oknem a stolikiem na którym stai choinka zobaczyła Bardzo groźnego psa! :evil_lol:i zaczął się taki szczek, że po prostu padłam :p nie ma to jak zdolny pies :D
  5. niby bylo juz tak dobrze pomiedzy suniami a tu co... dzisiaj sie trzy razy pogryzly :placz: i to tak ze dinka musiala do weta isc :crazyeye: wet powiedzial ze Nuffi jej dwie warstwy przegryzla i podobno jej troszeczke mięcha było widać:mdleje:a miało być tak pieknie :roll: teraz lezy nieprzytomna w pokoju po narkozie a obok lezy przerazony i niewiedzacy co sie dzieje kot... Ale podobno jak sie psy tak raz badz dwa razy dziabną to im to przechodzi, wiec przynjamniej taka mamy nadzieje.... :multi:
  6. a po co sobie rece nim brudzic :evil_lol: wiesz zabijemy gowno a za czlowieka pojdziemy siedziec wiec nie ma sensu =P I tak mu sie los jesczze odpłaci... :mad: Na szczęście z Diną i Nuffa coraz lepiej jest. Gdy ulki nie ma to nuffa bez smyczy biega i jakos oki jest :razz: ale gdy ulka wraca to nuff pilnuje jej i gdy dinus za bardzos ie zblizy to sie zaczyna :roll: ale w koncu na wszystkoi potrzeba troszeczkę czasu :lol:
  7. Co tam głębokie rany na moich rękach... ale jak wyglądał kot :crazyeye: ogon mu sie chyba poczwórnie powiększył!! moje kochane biedactwo :calus: trauma mu na cale życie zostanie =P ale dosyć o moim kocie... i jej traumie ;p Nuffa w niedziele na szkoleniu troszeczkę rozkojarzona była :roll: gdyż ja stałam obok i sie patrzyłam jak to wielkie bzydkie mamucisko sie zachowuje :evil_lol: w ogóle okazało sie, że Nuffi o wiele lepiej sie uczy na herbatnikach niż na psich ciasteczkach :crazyeye: szczerze, tez bym wolała słodkie herbatniczki od jakiś niedobrych psich ciasteczek :eviltong: Ulka wieczorkiem musiała przynajmniej na 2 godzinki wyjść i kto sie musiał nią zając, zając oczywiscie nuffa?! :angryy: oczywiscie ze ja :D po co mam się nudzić =P Ale przynajmniej troszeczkę ja ją potrenowałam :cool3: najbardziej męczyłam u niej waruj :D i szczerze powiedziawszy zaczęła sie słuchać :crazyeye: Dzisiaj za to stwierdziliśmy, że skoro trzeba eliminować na razie ogniska zapalne za co nuffa z dina mogą sie podziabać to trzeba wyeliminować Ulę :evil_lol::mad: nuffi pilnuje ulki i tylko jak sie Dinulec zbliża już sie rzuca.... po prostu ulka ma zły wpływ nawet na swojego psa :eviltong::megagrin:
  8. myslisz ze tak latwo mi było odnalezc ten topic :eviltong: mialm z tym wielkie problemy.... z pol godziny szukalam :crazyeye: i to na zajeciach z montazu :evil_lol: Lepiej szybciej dojdz do siebie
  9. ula xD ja cie prosze ;p nie dawaj tak makabrycznych rzeczy na dodatek wtedy gdy jem pizze =P zobaczylam tylko tytu i zrezygnowalam z dalszego czytania :evil_lol:
×
×
  • Create New...