Migotka2007

---------------

---------------------

Co slychac u niebieskookiego? Zadomowil sie juz?

Benek jest nadal w schronisku... Co by tu zrobic, zeby mu pomoc? Ogloszenia niestety nie przyniosly efektu:( Moze ludzie sie boja psa z niewiadoma przeszloscia i do tego tak energicznego?

Co slychac u kudlatej pieknosci? Jak zachowania, zdrowie i cierpliwosc opiekunow;)?

Ta suka wygladala tak: [IMG]http://dogblog.blox.pl/resource/46252_woj3.jpg[/IMG]smutna, ale spokojna W Wojtyszkach wyglada tak: [IMG]http://dogblog.blox.pl/resource/982061600046252_28062011_suka.jpg[/IMG] Przerazona, blagajaca o litosc:(:(:( Kto ja zaadoptuje? Nr chipa 46252, 2,5 roku w wojtyszkach!

Ten pies wygladal tak: [IMG]http://dogblog.blox.pl/resource/41889_woj2.jpg[/IMG] W Wojtyszkach wyglada tak: [IMG]http://dogblog.blox.pl/resource/41889_18062010_pies.jpg[/IMG] Kto pomoze biedakowi? Nr chipa 41889, jest w wojtyszkach 3,5 roku!

Dzien dobry Pieknotko:)

Podnosze watek i daje znac, ze potrzebne na to wszystko fundusze - na leczenie Lupka. Jeli macie Dziunkowe konto/mozliwosc zrobienia bazarku/zbierania cegielek - bardzo o to prosze? Znam nieco Dziuniek i wiem, ze sama nie poprosi. Czesc z nas ma ta ceche, prawda? Pomaga innym, calemu swiatu, ale kiedy same potrzebujemy pomocy (w tym takze finansowej) na leczenie naszych zwierzakow - to milczymy. Dziunku, nie gniewaj sie, ze to napisalam.

Benus! Do domku!

Malgos: im wiecej naglasniania - tym lepsze dla zwierzakow efekty. Nie ma tu zadnej konkurencji. Kto pierwszy, a kto ostatni... Itske - nie ma wolontariuszy. Nie lezy to w interesie LS. Tam sie liczy dniowki za psa. Jak uwaznie przeczytasz watek to zobaczysz, ze jesli sie ktos uprze na psiaka i jest na niego zdecydowany, to go dostanie. To jedyne w PL schronisko takich rozmiarow (ok 4 tys zwierzat!), bez wolontariatu, bez spisu zwierzat (ogolnodostepnego), bez wyposazenia dla zwierzat - betonowych boksow nie uwazam za wyposazenie. Zwierzaki w tej masie nie sa leczone, wiekszosc nie jest wysterylizowana ani wykastrowana, mimo tego co pisze LS. Wyobrazasz to sobie? Na ta skale? Jedyne co mozemy zrobic, to adoptowac te biedne stworzenia stamtad! Ale sa potrzebni swiadomi, odwazni i spokojni ludzie. Bez tego nic nie zrobimy. Jolam - tam sa adopcje. Szczatkowe, ale sa. Dzialamy, zeby przestaly byc sporadyczne.

Mocno trzymam kciuki! I pisz na pw, w razie klopotow:)

Czyli troche smutnych wiadomosci i 1 dobra... Bedzie mial dom! Moze od razu poszukac behawiorysty? Praca z fachowcem przyniesie skutek i psiak nie straci domu... Nie mowiac o dalszych zniszczeniach czy pogryzieniach? Skad jestescie? Podpowiem gdzie szukac... (napisz mi prosze na pw.?)

Watek adoptowanej Kasi/Miski [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/249714-Mi%C5%9Bka-z-Wojtyszek-czyli-dow%C3%B3d-%C5%BCe-ka%C5%BCdy-mo%C5%BCe-pom%C3%B3c-%29[/url]