Jump to content
Dogomania

dzioucha_z_lasu

Members
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

dzioucha_z_lasu's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Tak, pies był ważony. Po podaniu środków, po których powinien spać ok. godziny był jedynie oszołomiony przez jakieś 15 minut i gotów atakować każdego, kto się zbliży. Początkowo otrzymał normalną premedykację stosowaną w gabinetach weterynaryjnych - nie zadziałało to w ogóle, później wzywaliśmy do niego weterynarza z zoo, który stosował środki dla dużych drapieżników - otrzymał maksymalna dla jego wagi dawkę i też nie usnął. To pies kojcowy - nie mieszka w domu, z resztą dla kaukaza to było by niezbyt przyjemne. Wiem, że powinien zostać zbadany, nie jestem idiotką i nie jest to mój pierwszy pies. Jednak nie jest to możliwe, więc szukam dla niego jakiejkolwiek innej pomocy. Alternatywą jest uśpienie psa, a tego nie chcę.
  2. Większa dawka może psa zabić. Dla tego piszę, że mam problem
  3. Niestety, gdyby prześwietlenie i badanie u weterynarza było możliwe - zrobiłabym to. Pies ma bardzo niezrównoważony charakter, a przy tym jest bardzo odporny na wszelkie środki uspokajające i usypiające. Nie ma też możliwości założenia mu kagańca ani obroży, próbował to robić nawet wet ściągnięty z zoo, który potrafi obchodzić się z takimi dużymi zwierzakami i niestety było to niemożliwe nawet po podaniu środka uspokajającego. Pies miał być usypiany do zabiegu - nawet środek podawany dużym drapieżnikom nie podziałał. Mam spore doświadczenie z owczarkami kaukaskimi, przez moje ręce przeszło 17 tych psów, kaukazy mam od zawsze i zawsze bardzo dobrze sobie z nimi radziłam, tylko z tym mam taki problem, pies ma skłonność do histerycznych zachowań i nie pozwala nikomu poza nami do siebie podchodzić, odkąd cierpi na to zapalenie nie pozwala sobie zrobić zastrzyku - pozostają tylko tabletki. bardzo psinę lubię mimo wariackiego charakteru, jest u mnie przktycznie od urodzenia i bardzo mnie męczy że nie potrafię mu pomóc
  4. Owczarek kaukaski - ma najprawdopodobniej zapalenie stawu biodrowego lub zapalenie korzonków ( czy pies może mieć zapalnie korzonków...?). Psina cierpi, ledwie chodzi, ale mam wielki problem, żeby mu pomóc, bo nie może się do niego zbliżyć nikt obcy, więc osobista wizyta weterynarza odpada, w tej chwili nie pozwala sobie zrobić zastrzyku ( zwykle nie miałam z tym kłopotu), jedyne, co mogę, to podawać mu tabletki. Wziął już całą serię Rimadilu, ale poprawa była tylko na dwa dni, teraz - mimo brania leku - jest gorzej. Nie mam pomysłu, jak pomóc biedakowi, ma suche, ciepłe miejsce do leżenia, ale przecież to nie wystarczy. Zastanawiałam się, czy można mu podać Mydocalm, to lek na zapalenie stawów, ale dla ludzi. Bardzo bedę wdzięczna za jakiekolwiek podpowiedzi, co mogę dla psiny zrobić, żeby mu chociaż trochę pomóc, weterynarz proponuje albo serię zastrzyków, których nie mogę zrobić, albo dalsze podawanie Rimadilu, który nie działa...
×
×
  • Create New...